-
21. Data: 2011-03-02 21:34:27
Temat: Re: piekielny klient - długie
Od: to <t...@a...xyz>
begin pilocik
> Wszystkie te informacje są znane klientom PRZED naprawą, i każdy
> podpisuje na zleceniu naprawy, że AKCEPTUJE te warunki.
Nie, nie są znane, bo jest to 50% nieznanej kwoty. To, ze typowo jest to
np. 50% z 80 zł nie ma znaczenia. Chcesz być fair to napisz np.
"ekspertyza -- 50% robocizny, jednak nie więcej niż 50 zł".
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
22. Data: 2011-03-02 21:34:40
Temat: Re: piekielny klient - długie
Od: pilocik <p...@n...pl>
> To jest oczywiste ze cwaniactwo , dobry serwis jest w stanie podac
> orientacyjna cene za naprawe przy przyjmowaniu. naciagacze nie i zeruja
> na ludziach chuje zajebane.
>
Ty pewnie masz rentgen w oczach i oceniasz stan techniczny nie widząc
urządzenia. Zresztą po takim słownictwie dyskusję uważam za zakończoną!
-
23. Data: 2011-03-02 21:37:27
Temat: Re: piekielny klient - długie
Od: pilocik <p...@n...pl>
W dniu 2011-03-02 22:34, to pisze:
> begin pilocik
>
>> Wszystkie te informacje są znane klientom PRZED naprawą, i każdy
>> podpisuje na zleceniu naprawy, że AKCEPTUJE te warunki.
>
> Nie, nie są znane, bo jest to 50% nieznanej kwoty. To, ze typowo jest to
> np. 50% z 80 zł nie ma znaczenia. Chcesz być fair to napisz np.
> "ekspertyza -- 50% robocizny, jednak nie więcej niż 50 zł".
>
Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć :
Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed naprawą !!!
Cennik wyraźnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł
-
24. Data: 2011-03-02 21:39:04
Temat: Re: piekielny klient - długie
Od: to <t...@a...xyz>
begin pilocik
> Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć : Koszt robocizny jak również i
> ekspertyzy JEST ZNANY przed naprawą !!! Cennik wyraźnie mówi o tym, że
> robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł
Pierwszy raz to napisałeś. Czyli ekspertyza dotyczy w zasadzie tylko ceny
części?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
25. Data: 2011-03-02 21:44:49
Temat: Re: piekielny klient - długie
Od: pilocik <p...@n...pl>
W dniu 2011-03-02 22:39, to pisze:
> begin pilocik
>
>> Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć : Koszt robocizny jak również i
>> ekspertyzy JEST ZNANY przed naprawą !!! Cennik wyraźnie mówi o tym, że
>> robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł
>
> Pierwszy raz to napisałeś. Czyli ekspertyza dotyczy w zasadzie tylko ceny
> części?
>
Nie pierwszy - trzy posty wyżej też już o tym pisałem, wcześniej zresztą
też ale może nie tak dobitnie to zaakcentowałem bo dla mnie to jest
takie oczywiste.
Zatem masz rację - ekspertyza mówi o cenie elementów potrzebnych do
naprawy, powtórzę również ze drobne części są już w ten koszt wliczone.
-
26. Data: 2011-03-02 21:55:06
Temat: Re: piekielny klient - długie
Od: "Hades" <w...@v...pl>
> Użytkownik "PAP2t"
[ciach]
> Powiem tak dobry serwis bierze kase za naprawe, a partacze za expiertyzy.
Pracujesz w takim? Podaj adres. Bede bezplatnie robil sobie
u was ekspertyzy a naprawy zlecal tam gdzie taniej. Polece
was rowniez innym. Po kilku miesiacach bedziecie jak nic do
przodu.
AM
-
27. Data: 2011-03-02 21:55:35
Temat: Re: piekielny klient - długie
Od: Rufi <o...@f...cy>
W dniu 2011-03-02 22:39, to pisze:
>
> Pierwszy raz to napisałeś.
>
Czytaj ze zrozumieniem baranie.
--
Rufi
-
28. Data: 2011-03-02 22:22:26
Temat: Re: piekielny klient - długie
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-03-02 22:20, PAP2t pisze:
> W dniu 2011-03-02 22:18, to pisze:
>> begin pilocik
>>
>>> Mój serwis szybko zdiagnozował usterki i wycenił koszt naprawy na ok.
>>> 300zł z czego ok200 to części a pozostała kwota to robocizna. Nadmienię
>>> tylko, że cennik dostępny dla klienta zawiera taką pozycję jak
>>> "ekspertyza techniczna", która wynosi 50% robocizny za daną usługę i
>>> jest do kwota do zapłacenia w przypadku kiedy klient nie decyduje się
>>> wykonać naprawy a w przypadku naprawy sprzętu jest to po prostu 50%
>>> należności za robociznę.
>>
>> Skąd te 50%? To jakiś żart? Jaki ma związek koszt ekspertyzy z kosztem
>> naprawy? Wygląda to na zwykłe cwaniactwo "nie chce naprawić to niech i
>> tak płaci połowę". Oznacza to w zasadzie, że rościcie sobie prawo do w
>> zasadzie dowolnego ustalenia ceny ekspertyzy po fakcie.
>>
>
>
> To jest oczywiste ze cwaniactwo , dobry serwis jest w stanie podac
> orientacyjna cene za naprawe przy przyjmowaniu. naciagacze nie i zeruja
> na ludziach chuje zajebane.
To coś tak a'la Allegro. Taki np. tusz do drukarki 5zł, a przesyłka-list
priorytetowy 15-20 zł (na poczcie mają jednak inny cennik). Przesyłkę
znajduje się potem w skrzynce na listy , a na niej znaczek za 1,95 zł!
--
animka
-
29. Data: 2011-03-02 22:25:15
Temat: Re: piekielny klient - długie
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-03-02 22:28, to pisze:
> begin PesTYcyD
>
>> A ja mam wrażenie że macie problem ze zrozumieniem tekstu. Opłata to 50%
>> kosztów robocizny.
>
> Ale koszt robocizny nie jest wcześniej znany i zależy od tego, co sobie
> wymyśli osoba dokonująca ekspertyzy. Czyli w takiej sytuacji to ona de
> facto wyznacza dowolnie cenę ekspertyzy PO FAKCIE.
Taki np. serwis Philipsa bierze 150 zł za samo otwarcie obudowy
miniwieży, ale swój ustalony cennik mają.
--
animka
-
30. Data: 2011-03-02 22:26:31
Temat: Re: piekielny klient - długie
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Hades" <w...@v...pl> napisał
>> Użytkownik "PAP2t"
> [ciach]
>
>> Powiem tak dobry serwis bierze kase za naprawe, a partacze za
>> expiertyzy.
>
> Pracujesz w takim?
Nie sądzę by gdziekolwiek pracował. Wygląda na upośledzonego.