-
1. Data: 2010-11-10 12:17:10
Temat: perypetie z KRD
Od: "Andrzej" <a...@o...pl>
Witam serdecznie
Jest taka sprawa:
Firma A - wierzyciel
Firma B - dluznik
Firma C - kancelaria windykacyjna dzialajaca w imieniu firmy A.
1/ C w imieniu A zwraca sie do B z wezwaniem do zaplaty.
2/ W tym samym czasie A wpisuje B do KRD.
3/ B splaca zobowiazania wobec A, ale zgodnie z wymaganiami wynikajacymi z
umowy miedzy A i C zasilone zostaje konto C, a nie konto A.
4/ B zwraca sie do A z wnioskiem o wykreslenie z KRD.
5/ A odpowiada, ze wykreslenie nastapi dopiero wówczas, gdy C przeleje
nalezne im kwoty, czyli zobowiazania B wobec A wyzeruja sie w ksiegach C.
6/ B czeka ustawowe 14 dni, ale wpis nadal nie jest wykreslony.
7/ A ponownie tlumaczy sie, ze nie otrzymala naleznych kwot od C, wiec sila
rzeczy zobowiazania B wobec A nadal "wisza" w jego ksiegach.
Sytuacja wyglada zatem tak, ze B nie ma juz zadnych zobowiazan, ale nadal
bezprawnie tkwi w KRD, z kolei A niezmiennie argumentuje, ze nie moze
wycofac wpisu, dopóki nie otrzyma pieniedzy. Jest to ewidentnie problem
miedzy A i C, ze sie nie dogaduja, a cierpi na tym firma B, która ze swoich
zobowiazan sie wywiazala.
Kogo i w jaki sposób pociagnac do odpowiedzialnosci za niewycofany wpis w
KRD powinna czy tez moze firma B? Wychodzi na to, ze firme A, ale z kolei
firma A moze sie tlumaczyc, ze oni nic nie otrzymali i wg ich stanu
rzeczywistego firma B nadal zalega z oplatami wobec firmy B. Z kolei firma C
nie jest w stanie wycofac wpisu, poniewaz nie oni go dokonywali.
Bede wdzieczny za kazda sugestie.
Pozdrawiam
Andrzej
-
2. Data: 2010-11-10 12:22:34
Temat: Re: perypetie z KRD
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-11-10 13:17, Andrzej pisze:
> Witam serdecznie
> Jest taka sprawa:
>
> Firma A - wierzyciel
> Firma B - dluznik
> Firma C - kancelaria windykacyjna dzialajaca w imieniu firmy A.
>
> 1/ C w imieniu A zwraca sie do B z wezwaniem do zaplaty.
> 2/ W tym samym czasie A wpisuje B do KRD.
> 3/ B splaca zobowiazania wobec A, ale zgodnie z wymaganiami wynikajacymi z
> umowy miedzy A i C zasilone zostaje konto C, a nie konto A.
B nie powinny interesować umowy między A i C. Ma wpłacić na konto A.
> 4/ B zwraca sie do A z wnioskiem o wykreslenie z KRD.
> 5/ A odpowiada, ze wykreslenie nastapi dopiero wówczas, gdy C przeleje
> nalezne im kwoty, czyli zobowiazania B wobec A wyzeruja sie w ksiegach C.
Racja. Nie doszło do cesji wierzytelności, więc spłata roszczenia
odbywa się tylko przez spłatę do A.
> 6/ B czeka ustawowe 14 dni, ale wpis nadal nie jest wykreslony.
> 7/ A ponownie tlumaczy sie, ze nie otrzymala naleznych kwot od C, wiec sila
> rzeczy zobowiazania B wobec A nadal "wisza" w jego ksiegach.
Słusznie, bo roszczenie jeszcze nie jest spłacone.
> Sytuacja wyglada zatem tak, ze B nie ma juz zadnych zobowiazan, ale nadal
Ma, wobec A. I ma roszczenie o niesłuszne wzbogacenie wobec C.
> bezprawnie tkwi w KRD, z kolei A niezmiennie argumentuje, ze nie moze
> wycofac wpisu, dopóki nie otrzyma pieniedzy. Jest to ewidentnie problem
> miedzy A i C, ze sie nie dogaduja, a cierpi na tym firma B, która ze swoich
> zobowiazan sie wywiazala.
Nie wywiązała się.
>
> Kogo i w jaki sposób pociagnac do odpowiedzialnosci za niewycofany wpis w
> KRD powinna czy tez moze firma B? Wychodzi na to, ze firme A, ale z kolei
> firma A moze sie tlumaczyc, ze oni nic nie otrzymali i wg ich stanu
> rzeczywistego firma B nadal zalega z oplatami wobec firmy B. Z kolei firma C
> nie jest w stanie wycofac wpisu, poniewaz nie oni go dokonywali.
>
> Bede wdzieczny za kazda sugestie.
Spłacić A, dochodzić należności od C, albo poczekać aż się strony
dogadają.
--
Liwiusz
-
3. Data: 2010-11-10 12:39:30
Temat: Re: perypetie z KRD
Od: "Andrzej" <a...@o...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
> B nie powinny interesować umowy między A i C. Ma wpłacić na konto A.
Mimo to, że na wezwaniu jest wyraźna informacja, że płatności należy
dokonywać tylko i wyłącznie na konto C?
Nie wiem, może to jakiś rodzaj faktoringu, a niekoniecznie windykacja i
dlatego każą sobie płacić na konto pośrednika.
Słyszałem poza tym o przypadku, gdy dłużnik spłacił wierzyciela, a
pośredniczący w tej sprawie windykator usiłował ganiać dłużnika za
nieistniejące zobowiązania wobec ... windykatora. Bo wierzyciel nie raczył
powiadomić windykatora o tym, że sprawa jest zamknięta, a on już przelew
dostał. Skończyło się ponoć na odsetkach karnych wobec windykatora
(płaconych przez dłużnika), bo w wezwaniu też była wyraźna informacja, na
jakie konto nalezy wykonać przelew i nie pomagały tłumaczenia, że dłużnik
sie pomylił czy też nie zauważył tej informacji.
> Spłacić A, dochodzić należności od C, albo poczekać aż się strony
> dogadają.
Aż tak drastycznie? Dość ryzykowne rozwiązanie, bo jeśli C okaże się
nierzetelna (a jak widać nie jest to mało prawdopodobne), to odzyskanie od
nich swoich należności może być dość karkołomne.
Rozumiem jednak, że A nie ma żadnego obowiązku wykreślania z KRD w takiej
sytuacji i nie ma podstaw, by pociągać ją do jakiejkolwiek
odpowiedzialności?
Pozdrawiam
Andrzej
-
4. Data: 2010-11-10 12:48:27
Temat: Re: perypetie z KRD
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-11-10 13:39, Andrzej pisze:
> Użytkownik "Liwiusz"<l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>
>> B nie powinny interesować umowy między A i C. Ma wpłacić na konto A.
>
> Mimo to, że na wezwaniu jest wyraźna informacja, że płatności należy
> dokonywać tylko i wyłącznie na konto C?
A kto tę informację napisał? B? Bo wiesz, z faktu, że moje długi
ściga adwokat Iksiński nie wynika, że masz wpłacać na konto mecenasa, a
nie moje. To samo się tyczy pełnomocnika-firmy windykacyjnej.
> Nie wiem, może to jakiś rodzaj faktoringu, a niekoniecznie windykacja i
> dlatego każą sobie płacić na konto pośrednika.
Faktoring to zazwyczaj cesja wierzytelności, czyli B nie mógł być już
wierzycielem, bo przelewa wierzytelności na C.
> Słyszałem poza tym o przypadku, gdy dłużnik spłacił wierzyciela, a
> pośredniczący w tej sprawie windykator usiłował ganiać dłużnika za
> nieistniejące zobowiązania wobec ... windykatora. Bo wierzyciel nie raczył
Czasem się tak zdarza, ale to nie problem dłużnika, tylko tego
windykatora i jego umowy z wierzycielem.
> powiadomić windykatora o tym, że sprawa jest zamknięta, a on już przelew
> dostał. Skończyło się ponoć na odsetkach karnych wobec windykatora
> (płaconych przez dłużnika), bo w wezwaniu też była wyraźna informacja, na
> jakie konto nalezy wykonać przelew i nie pomagały tłumaczenia, że dłużnik
> sie pomylił czy też nie zauważył tej informacji.
Dupa nie dłużnik :)
>
>> Spłacić A, dochodzić należności od C, albo poczekać aż się strony
>> dogadają.
>
> Aż tak drastycznie? Dość ryzykowne rozwiązanie, bo jeśli C okaże się
> nierzetelna (a jak widać nie jest to mało prawdopodobne), to odzyskanie od
> nich swoich należności może być dość karkołomne.
> Rozumiem jednak, że A nie ma żadnego obowiązku wykreślania z KRD w takiej
> sytuacji i nie ma podstaw, by pociągać ją do jakiejkolwiek
> odpowiedzialności?
Jeśli dłużnik nie dostał informacji od wierzyciela, że uzna dokonaną
przez niego wpłatę na rzecz firmy trzeciej, to nie ma podstaw do
ścigania wierzyciela z błędnego zapisu w KRD.
--
Liwiusz
-
5. Data: 2010-11-10 13:04:21
Temat: Re: perypetie z KRD
Od: "Andrzej" <a...@o...pl>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
> A kto tę informację napisał? B?
Informacja o sposobie dokonywania płatności oraz n-rze konta była na
wezwaniu wysłanym już przez C, czyli przez pośrednika.
Także z rozmowy z wierzycielem wynikało, że wszelkie płatności powinny iść
na konto pośrednika, ponieważ takie są warunki zawartej przez nich umowy.
Nie sądziłem, że to aż takie kuriozum, ponieważ wielokrotnie też podobne
umowy z firmami windykacyjnymi zawierałem.
> Dupa nie dłużnik :)
Po prawdzie też tak uważam, chociaż przypuszczam, że po prostu jako
nieświadomy swoich praw, wolał nie ryzykować zatargu z windykatorem
uzbrojonym we wszelkiego rodzaju kodeksy i ustawy.
> Jeśli dłużnik nie dostał informacji od wierzyciela, że uzna dokonaną
> przez niego wpłatę na rzecz firmy trzeciej, to nie ma podstaw do ścigania
> wierzyciela z błędnego zapisu w KRD.
OK, o to mi właśnie chodziło. Dziękuję za pomoc :)
Pozdrawiam
Andrzej
-
6. Data: 2010-11-10 13:10:17
Temat: Re: perypetie z KRD
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-11-10 14:04, Andrzej pisze:
> "Liwiusz"<l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>
>> A kto tę informację napisał? B?
>
> Informacja o sposobie dokonywania płatności oraz n-rze konta była na
> wezwaniu wysłanym już przez C, czyli przez pośrednika.
> Także z rozmowy z wierzycielem wynikało, że wszelkie płatności powinny iść
> na konto pośrednika, ponieważ takie są warunki zawartej przez nich umowy.
Jak wspomniałem - Ciebie nie interesuje umowa pomiędzy nimi. Po
otrzymaniu takich pism należy sprawdzić:
- czy firma windykacyjna jest pełnomocnikiem - wówczas spłaca się do
wierzyciela, chyba że od wierzyciela dostaniemy wiarygodną informację,
że uzna nam wpłatę na rzecz podmiotu trzeciego
- czy firma windykacyjna przejęła dług na zasadzie cesji - wówczas
również wierzyciel powinien poinformować nas na piśmie o cesji. Od tej
pory wpłacamy na rzecz nowego wierzyciela.
>> Dupa nie dłużnik :)
>
> Po prawdzie też tak uważam, chociaż przypuszczam, że po prostu jako
> nieświadomy swoich praw, wolał nie ryzykować zatargu z windykatorem
> uzbrojonym we wszelkiego rodzaju kodeksy i ustawy.
>
>> Jeśli dłużnik nie dostał informacji od wierzyciela, że uzna dokonaną
>> przez niego wpłatę na rzecz firmy trzeciej, to nie ma podstaw do ścigania
>> wierzyciela z błędnego zapisu w KRD.
>
> OK, o to mi właśnie chodziło. Dziękuję za pomoc :)
To jakaś znana firma windykacyjna?
--
Liwiusz
-
7. Data: 2010-11-10 14:13:20
Temat: Re: perypetie z KRD
Od: "Andrzej" <a...@o...pl>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> - czy firma windykacyjna jest pełnomocnikiem - wówczas spłaca się do
> wierzyciela, chyba że od wierzyciela dostaniemy wiarygodną informację, że
> uzna nam wpłatę na rzecz podmiotu trzeciego
Informacja taka była, ale informacja sobie, a życie sobie :)
> To jakaś znana firma windykacyjna?
Nie przypuszczam.
Imię i Nazwisko Kancelaria Radcy Prawnego w Białymstoku.
Szczegółów nie będę podawać, bo po prawdzie nie mam też żadnych dowodów na
to, że owa kancelaria nie przelała swoich zobowiązań wobec firmy A. Wersję
znam tylko i wyłącznie ze strony wierzyciela.
Pozdrawiam
Andrzej
-
8. Data: 2010-11-10 14:13:46
Temat: Re: perypetie z KRD
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-11-10 15:13, Andrzej pisze:
> "Liwiusz"<l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
>
>> - czy firma windykacyjna jest pełnomocnikiem - wówczas spłaca się do
>> wierzyciela, chyba że od wierzyciela dostaniemy wiarygodną informację, że
>> uzna nam wpłatę na rzecz podmiotu trzeciego
>
> Informacja taka była, ale informacja sobie, a życie sobie :)
Pytanie na ile była wiarygodna - czy _podpisana_ przez wierzyciela?
Jeśli tak, to spłata na rzecz wskazanej firmy faktycznie jest spłatą, a
za błędne informacje w KRD odpowiada wierzyciel.
--
Liwiusz
-
9. Data: 2010-11-10 20:09:12
Temat: Re: perypetie z KRD
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ibe2e5$bjr$1@news.onet.pl...
Moim zdaniem w tej sytuacji należy złożyć zawiadomienie o oszustwie
popełnionym przez C na szkodę B. Natomiast sprawa tego, czy wpłata na kont
C zwalnia z długu wobec A zależy silnie od tego, na jakiej podstawie B
dokonało spłaty C, a nie A. Czy tylko na podstawie wezwania do zapłaty?