eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoparkownie na drodze publicznej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2009-06-15 14:55:34
    Temat: Re: parkownie na drodze publicznej
    Od: Przemysław Bernat <p...@p...com>

    Dnia Mon, 15 Jun 2009 07:15:54 -0700 (PDT), SzalonyKapelusznik napisał(a):

    > Zatrzymujesz samochod. Wylaczasz silnik. Wychodzisz z samochodu i
    > dzwonisz na policje.

    Mija kilka dni.

    > Oni przyjezdzaja odholowuja samochod. Ty wsiadasz
    > do swojego. Odpalasz silnik. Jedziesz dalej.

    Policja informuje, że nie mają umowy z żadnym holownikiem, a w ogóle to
    jest sprawa dla Straży Miejskiej, ale oni mają czynne do 15:00, a w ogóle,
    to musisz tamtędy jeździć?

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 12. Data: 2009-06-15 16:45:37
    Temat: Re: parkownie na drodze publicznej
    Od: "jan kowalski" <0...@N...gazeta.pl>

    Przemysław Bernat <p...@p...com> napisał(a):

    > Policja informuje, że nie mają umowy z żadnym holownikiem, a w ogóle to
    > jest sprawa dla Straży Miejskiej, ale oni mają czynne do 15:00, a w ogóle,
    > to musisz tamtędy jeździć?


    w zwiazku z powyzszym robisz proces o zwrot podatkow, bo panstwo nie wypelnia
    swojej roli za ktora pobiera podatki - oczywiscie przegrywasz ty i dodatkowo
    masz dozywotnie kontrole US...
    witamy w panstwie "prawa"


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2009-06-15 16:59:36
    Temat: Re: parkownie na drodze publicznej
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On 15 Cze, 16:55, Przemysław Bernat <p...@p...com> wrote:
    > Dnia Mon, 15 Jun 2009 07:15:54 -0700 (PDT), SzalonyKapelusznik napisał(a):
    >
    > > Zatrzymujesz samochod. Wylaczasz silnik. Wychodzisz z samochodu i
    > > dzwonisz na policje.
    >
    > Mija kilka dni.
    >
    > > Oni przyjezdzaja odholowuja samochod. Ty wsiadasz
    > > do swojego. Odpalasz silnik. Jedziesz dalej.
    >
    > Policja informuje, że nie mają umowy z żadnym holownikiem, a w ogóle to
    > jest sprawa dla Straży Miejskiej, ale oni mają czynne do 15:00, a w ogóle,
    > to musisz tamtędy jeździć?
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    >
    > Przemek

    Straszne mieszkac miejscu gdzie policjanci maja lepsze rzeczy do
    roboty niz nagniony zarobek 1500 zeta plus poprawiony wyniki.


  • 14. Data: 2009-06-15 17:06:13
    Temat: Re: parkownie na drodze publicznej
    Od: Przemysław Bernat <p...@p...com>

    Dnia Mon, 15 Jun 2009 09:59:36 -0700 (PDT), SzalonyKapelusznik napisał(a):

    > Straszne mieszkac miejscu gdzie policjanci maja lepsze rzeczy do
    > roboty niz nagniony zarobek 1500 zeta plus poprawiony wyniki.

    Próbowałeś kiedyś dzwonić na policję i prosić o odholowanie nieprawidłowo
    zaparkowanego samochodu? I co? w 10 minut była ekipa, holownik i
    załatwione? Poczytaj z jakim entuzjazmem policjanci pracują:

    "- My już jesteśmy na granicy wytrzymałości - opowiada jeden z policjantów
    z sekcji wykroczeń łódzkiej "drogówki". Właściwie pan Roman powinien mieć
    krzesło ze swoim nazwiskiem u nas. Najgorzej było, gdy robił zdjęcia źle
    zaparkowanych aut pod cmentarzami 1 listopada... To były dziesiątki
    wykroczeń. Godziny wypisywania papierów, wzywania kierowców.

    Według naszych informacji policjanci na podstawie zdjęć i zawiadomień od
    pana Romana ukarali już kilkuset łódzkich kierowców."

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 15. Data: 2009-06-15 18:12:34
    Temat: Re: parkownie na drodze publicznej
    Od: Rafal M <r...@g...com>

    On 15 Cze, 19:06, Przemysław Bernat <p...@p...com> wrote:

    > Według naszych informacji policjanci na podstawie zdjęć i zawiadomień od
    > pana Romana ukarali już kilkuset łódzkich kierowców."


    I pozostaje dodac:
    "Korespondują z nim sędziowie, kontrolerzy, urzędnicy. Bo odpisać na
    skargę w terminie muszą. A skargi - najróżniejsze - są __najczęściej
    zasadne__."

    Wiec ja sie pytam - w czym problem? :)
    Jak dla mnie to sie jeszcze powinien za robienie zdjec wlasciciela
    psow, ktorzy nie sprzataja po swoich pupilach.


    Pozdrawiam
    Rafal


  • 16. Data: 2009-06-15 19:02:18
    Temat: Re: parkownie na drodze publicznej
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "Tristan" napisał:
    >> Jest zakaz parkowania ?
    > Z opisu pytającego wynika że i owszem. Oczywiście zakładam prawdziwość
    > opisu.

    zakazu parkowania nie ma, ale zaparkowany pojazd na wąskiej drodze utrudnia
    ruch, oraz często uniemożliwia minięcie (bez wjeżdzania w pole, rowy i tak
    dalej)

    art.46 "kodeksu drogowego" opisuje kiedy poztój jest możliwy, czyli gdy nie
    utrudnia ruchu (a na wąskiej drodze utrudnia), oraz poza obszarem
    zabudowanym zaleca postój poza jezdnią, jeśli to możliwe, a jest mozliwe.


  • 17. Data: 2009-06-15 19:12:03
    Temat: Re: parkownie na drodze publicznej
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "SzalonyKapelusznik" napisał:
    > Zatrzymujesz samochod. Wylaczasz silnik. Wychodzisz z samochodu i
    > dzwonisz na policje. Oni przyjezdzaja odholowuja samochod. Ty wsiadasz
    > do swojego. Odpalasz silnik. Jedziesz dalej.

    teoretycznie prawda, ale nie wiem jak to by wyglądało w praktyce, pewnie jak
    kierowca by zobaczył policję to migiem by odjechał:O)

    poza tym policja ma pewnie ciekawsze zajęcia i to pewnie by było na
    kosztpodatnika, a ja chciałem coś wykombinować tak żeby parkujący zabulił,
    ale wychodzi że nie da rady:O(


  • 18. Data: 2009-06-15 20:30:51
    Temat: Re: parkownie na drodze publicznej
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "Rafal M" napisał:
    > Wiec ja sie pytam - w czym problem? :)
    > Jak dla mnie to sie jeszcze powinien za robienie zdjec wlasciciela
    > psow, ktorzy nie sprzataja po swoich pupilach.

    powinni mu jeszcze pensje płacić w wysokości co najmniej renty prezydetta
    "Bolka" (tego nieroba)


  • 19. Data: 2009-06-16 05:37:58
    Temat: Re: parkownie na drodze publicznej
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 15 czerwiec 2009 21:02
    (autor Papa Smerf
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <h1675o$hpa$3@nemesis.news.neostrada.pl>):

    > Órzytkownik "Tristan" napisał:
    >>> Jest zakaz parkowania ?
    >> Z opisu pytającego wynika że i owszem. Oczywiście zakładam prawdziwość
    >> opisu.
    > zakazu parkowania nie ma,

    Ależ jest. Sam piszesz:

    > ale zaparkowany pojazd na wąskiej drodze
    > utrudnia ruch, oraz często uniemożliwia minięcie (bez wjeżdzania w pole,
    > rowy i tak dalej)

    Czyli jest zakaz. Bo jest zakaz utrudniania ruchu. Zakazy nie są wyrażane
    tylko znakami przecież.


    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
    Kupię kabelek taki jak ten:
    http://zasoby.tristan.b7.pl/smieci/forumy/kabelek/


  • 20. Data: 2009-06-16 07:01:18
    Temat: Re: parkownie na drodze publicznej
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
    wiadomości news:h15hk8$k4j$2@atlantis.news.neostrada.pl...

    > wiec jak legalnie rozprawić się z kimś takim co sobie regularnie parking
    > na drodze urządza?

    legalnie to mozesz zabawic sie w spolecznika, napisac petycje o postawienie
    zakazu postoju, przeleciec sie po ulicy, po domach, zebrac podpisy (ktorych
    zapewne nie zbierzesz, bo wiekszosc samochodow jest lokalesow) i udac sie do
    zarzadcy drogi, jak bedziesz mial taka petycje podpisana przez duza ilosc
    mieszkancow, to masz spore szanse na to, ze taki znak sie tam pojawi, wtedy
    mozesz egzekwowac jego respektowanie telefonami do strazy miejskiej i na
    policje

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1