W tym dziwnym mieście od czasu do czasu Miejski Zarząd Dróg Publicznych (lub
"rajcy miejscy") ustala sobie tzw. strefy płatnego parkowania. Czasem zdarza
im się ustanowić taką strefę na drodze niepublicznej.... Aktualnie nie ma
takich stref, ale wciąż otrzymuję wezwania do zaplaty za jakieś parkowanie o
którym nie mam pojęcia i to za każdym razem kwota jest zwiększona o 8 zł 80
gr (koszty upomnienia). Nie dostałem NIGDY żadnego mandatu za parkowanie.
Myślę, że wetknięto mi za wycieraczkę takie wezwanie do zapłaty, które mogło
wypaść. Czy mają prawo żądać kasy za coś, czego nie pokwitowałem?
Pozdrawiam - Leszek

do góry

Ponieważ obowiązek udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego coś
wywodzi, to wezwij ich, by przedstawili Ci dowód na to, że jesteś im
cokolwiek winny. Wówczas będziemy się zastanawiać. Może mają 10 świadków, że
stałeś na płatnym parkingu, albo sfotografowali Twój samochód w obecności
notariusza. ;-))


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
ciach

> albo sfotografowali Twój samochód w obecności
> notariusza. ;-))
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Czyli jesli robia zdjecia a nie ma w poblizu notariusza to takie zdjecie jest
niewaznym dowodem w sprawie?
rajusan

do góry

| Czyli jesli robia zdjecia a nie ma w poblizu notariusza to takie zdjecie
jest
| niewaznym dowodem w sprawie?

Tego nie napisałem. Jak zrobią zdjęcie samochodu z tablicami rejestracyjnymi
podobnymi do moich, to jeszcze nie jest dowód na to, że tam stał mój
samochód. Mógł stać podobny. Jeśli mają zdjęcie, to biegły po szczegółach
może ustalić, czy to mój. Załóżmy w 75% przypadków. W pozostałych, zdjęcie
to jest niewystarczającym dowodem.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał:

>zdjęcie samochodu z tablicami rejestracyjnymi podobnymi do moich,
Tablica jest z twoim nr rejestracyjnym lub nie. Nie ma podobnej.

>Mógł stać podobny.
Samochód może być 'podobny', ale jeśli posiada także tablice rej.
z twoimi numerami, to chyba nie ma wątpliwości.

>zdjęcie to jest niewystarczającym dowodem.
To zależy od oceny sądu.

Artur Golański

do góry

| Tablica jest z twoim nr rejestracyjnym lub nie. Nie ma podobnej.

Zgodzę się z jednym zastrzeżeniem. Zgodnie z prawem nie powinno być. O
fałszywych tablicach nie słyszałeś? Albo o pojazdach jeżdżących na tzw.
bliźniaka.
|
| Samochód może być 'podobny', ale jeśli posiada także tablice rej.
| z twoimi numerami, to chyba nie ma wątpliwości.

Silnie polemizował bym z tym poglądem.
|
| To zależy od oceny sądu.

A tutaj się z Tobą oczywiście zgodzę. To zależy od oceny sądu.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry