-
1. Data: 2005-06-22 08:26:42
Temat: parkowanie przed blokiem
Od: "User of Internet" <u...@n...pl>
mam oto taką sytuację:
- syn lokatorki zaparkował jakies juz przeszło 1,5 miesiąca przed blokiem,
prawie na przeciwko wyjścia z klatki,
- niestety prawie, bo gdyby zaparkował dokładnie naprzeciwko wyjścia to
telefon do straży miejskiej już dawno miałby miejsce
- szkopuł w tym, że gościu w ogóle nie jeździ tym autem. blokuje przez to
miejsce właścicielom mieszkań, przed klatką którą stoi
czy jest jakiś zapis, który pozwala mu na takie postępowanie?
jak gościa usunąć? zakładam, że facet nie jest zameldowany. czy mam prawo
żądać aby usunąć takiego grzmota spod bloku?
-
2. Data: 2005-06-22 09:09:53
Temat: Re: parkowanie przed blokiem
Od: Schwester <j...@c...com>
User of Internet napisał(a):
> mam oto taką sytuację:
> - syn lokatorki zaparkował jakies juz przeszło 1,5 miesiąca przed blokiem,
> prawie na przeciwko wyjścia z klatki,
> - niestety prawie, bo gdyby zaparkował dokładnie naprzeciwko wyjścia to
> telefon do straży miejskiej już dawno miałby miejsce
> - szkopuł w tym, że gościu w ogóle nie jeździ tym autem. blokuje przez to
> miejsce właścicielom mieszkań, przed klatką którą stoi
> czy jest jakiś zapis, który pozwala mu na takie postępowanie?
> jak gościa usunąć? zakładam, że facet nie jest zameldowany. czy mam prawo
> żądać aby usunąć takiego grzmota spod bloku?
>
Czy problemem jest to, że ktoś parkuje przed klatką czy to, że przed
klatką parkuje ta konkretna osoba (lub samochód)?
A czy prze blokiem stoją jakieś znaki regulujące parkowanie?
--
____ _ _
/ ___| ___| |____ _____ ___| |_ ___ _ __
\___ \ / __| '_ \ \ /\ / / _ \/ __| __/ _ \ '__|
___) | (__| | | \ V V / __/\__ \ || __/ |
|____/ \___|_| |_|\_/\_/ \___||___/\__\___|_|
-
3. Data: 2005-06-22 09:22:46
Temat: Re: parkowanie przed blokiem
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <d9b7io$j79$1@nemesis.news.tpi.pl>, User of Internet wrote:
> blokuje przez to miejsce właścicielom mieszkań, przed klatką którą stoi
Nie rozumiem, co konkretnie blokuje? Jakie miejsce, miejsce do
czego/na co? I dlaczego akurat właścicielom mieszkań, a nie komukolwiek?
Innym nie blokuje, tylko właścicielom mieszkań?
Nie rozumiem problemu.
Renata
-
4. Data: 2005-06-22 09:45:03
Temat: Re: parkowanie przed blokiem
Od: "kicurek" <k...@o...pl>
> In article <d9b7io$j79$1@nemesis.news.tpi.pl>, User of Internet wrote:
> > blokuje przez to miejsce właścicielom mieszkań, przed klatką którą stoi
>
> Nie rozumiem, co konkretnie blokuje? Jakie miejsce, miejsce do
> czego/na co? I dlaczego akurat właścicielom mieszkań, a nie komukolwiek?
> Innym nie blokuje, tylko właścicielom mieszkań?
> Nie rozumiem problemu.
A ja się dopiszę, jeśli można z bardzo podobnym problemem: ktoś zaparkował na
parkingu przed blokiem (nie przed wejściem) jakieś 1,5 roku temu auto, które
stoi i nikt się do niego nie przyznaje.
Straż Miejska wezwana przyjechała, stwierdziła, że auto jest zamknięte, szyby
nie są rozbite, więc nie mają podstaw.
I tak auto może stać do końca świata - można coś z tym zrobić? Podobno to auto
(Polonez) było gościa, który kiedyś tam mieszkał w tym bloku, ale miał takie 2
auta, z czego wziął jedno, a drugie zostawił.
Jaka jest na to rada - ktoś wie? Bo przed blokiem to każde miejsce parkinowe
się liczy - sami wiecie.
Z tego co powiedziała Straż Miejska - moim zdaniem - wynika jasno, że pośrednio
prowokują do np. wybicia szyby, bo wtedy będą mogli wziąć to auto: ech....
Polska Drodzy Państwo, to Polska...:((
A mieszkańcy mają wykupione mieszkania na własność i grunt pod blokami i
parkingiem na użytkowanie wieczyste - i co? I nic: co z tego że mają wykupione,
jak i tak ktoś może przez (niedługo) 2 lata zajmować teren, nawet jeśli to
osobiście tam nie ma.... :(((
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2005-06-22 09:58:46
Temat: Re: parkowanie przed blokiem
Od: Herbi <x...@a...pl>
Dnia 22 cze o godzinie 11:45, na pl.soc.prawo, kicurek napisał(a):
> A ja się dopiszę, jeśli można z bardzo podobnym problemem: ktoś zaparkował na
> parkingu przed blokiem (nie przed wejściem) jakieś 1,5 roku temu auto, które
> stoi i nikt się do niego nie przyznaje.
> Straż Miejska wezwana przyjechała, stwierdziła, że auto jest zamknięte, szyby
> nie są rozbite, więc nie mają podstaw.
> I tak auto może stać do końca świata - można coś z tym zrobić? Podobno to auto
> (Polonez) było gościa, który kiedyś tam mieszkał w tym bloku, ale miał takie 2
> auta, z czego wziął jedno, a drugie zostawił.
> Jaka jest na to rada - ktoś wie? Bo przed blokiem to każde miejsce parkinowe
> się liczy - sami wiecie.
> Z tego co powiedziała Straż Miejska - moim zdaniem - wynika jasno, że pośrednio
> prowokują do np. wybicia szyby, bo wtedy będą mogli wziąć to auto: ech....
> Polska Drodzy Państwo, to Polska...:((
> A mieszkańcy mają wykupione mieszkania na własność i grunt pod blokami i
> parkingiem na użytkowanie wieczyste - i co? I nic: co z tego że mają wykupione,
> jak i tak ktoś może przez (niedługo) 2 lata zajmować teren, nawet jeśli to
> osobiście tam nie ma.... :(((
Weź zadzwoń* z informacją że 'na ul........ w .......... stoi zaparkowany
polonez o nr rejestracyjnym ......... koloru .......... w którym są
..................'
Tylko z budki telefonicznej - sami go rozbiorą na części pierwsze i wywiozą
na szrot.
* - To był oczywiście żart z tym dzwonieniem !!!!
--
Herbi
22-06-2005 11:58:43
-
6. Data: 2005-06-22 10:59:43
Temat: Re: parkowanie przed blokiem
Od: "User of Internet" <u...@n...pl>
>>kicurek
dokładnie o taki problem chodzi...
facet nie mieszka w bloku, ba... nawet matki nie odwiedza...
zostawił złom i pewnie pojechał na sezonową pracę do Unii lub co tam innego
-
7. Data: 2005-06-22 11:02:48
Temat: Re: parkowanie przed blokiem
Od: "wsm" <w...@s...pl>
Użytkownik "Herbi" <x...@a...pl> napisał w wiadomości
news:1a0xfie45ud4w$.dlg@onet.pl...
> Dnia 22 cze o godzinie 11:45, na pl.soc.prawo, kicurek napisał(a):
>
>
> > A ja się dopiszę, jeśli można z bardzo podobnym problemem: ktoś
zaparkował na
> > parkingu przed blokiem (nie przed wejściem) jakieś 1,5 roku temu auto,
które
> > stoi i nikt się do niego nie przyznaje.
> > Straż Miejska wezwana przyjechała, stwierdziła, że auto jest zamknięte,
szyby
> > nie są rozbite, więc nie mają podstaw.
[...]
> Weź zadzwoń* z informacją że 'na ul........ w .......... stoi zaparkowany
> polonez o nr rejestracyjnym ......... koloru .......... w którym są
[...]
Należy zgłosić administracji: osiedla, spółdzielni, bloku - temu kto tym
administruje - markę samochodu, numer rejestracyjny (jeżeli jest).
Administrator ma uprawnienia do wnioskowania do Straży Miejskiej o usunięcie
samochodu z parkingu, jeżeli rzeczywiście pojazd nie jest w dyspozycji
nikogo z mieszkańców bloku. To jest normalna droga załatwienia tej sprawy,
tyle, że lokatorzy, a także część administracji nie wie o tym. I Straż
Miejska ma właśnie podstawy do interwencji na taki wniosek.
WSm
-
8. Data: 2005-06-22 11:58:01
Temat: Re: parkowanie przed blokiem
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "User of Internet" <u...@n...pl> napisał w
wiadomości news:d9bghk$r6o$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>kicurek
> dokładnie o taki problem chodzi...
> facet nie mieszka w bloku, ba... nawet matki nie odwiedza...
> zostawił złom i pewnie pojechał na sezonową pracę do Unii lub co tam
> innego
w nocy podczepic na hol i pociagnac ze 20-30 metrow dalej.
P.
--
Gość: "Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert: "Słyszałem, że najskuteczniejszy jest środek d..y."
Też masz pytanie do naszych ekspertów?
......... http://cafe.love-office.com .........
-
9. Data: 2005-06-22 12:03:37
Temat: Re: parkowanie przed blokiem
Od: PrzemekB <p...@p...com>
Wed, 22 Jun 2005 12:59:43 +0200, na pl.soc.prawo, User of Internet
napisał(a):
> zostawił złom i pewnie pojechał na sezonową pracę do Unii lub co tam innego
No i? Coś w tym złego? Nie potrzebuje teraz jeździć, to nie jeździ.
--
Pozdr.
Przemek
-
10. Data: 2005-06-22 12:16:11
Temat: Re: parkowanie przed blokiem
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
User of Internet wrote:
> mam oto taką sytuację:
> - syn lokatorki zaparkował jakies juz przeszło 1,5 miesiąca przed blokiem,
> prawie na przeciwko wyjścia z klatki,
> - niestety prawie, bo gdyby zaparkował dokładnie naprzeciwko wyjścia to
> telefon do straży miejskiej już dawno miałby miejsce
> - szkopuł w tym, że gościu w ogóle nie jeździ tym autem. blokuje przez to
> miejsce właścicielom mieszkań, przed klatką którą stoi
> czy jest jakiś zapis, który pozwala mu na takie postępowanie?
> jak gościa usunąć? zakładam, że facet nie jest zameldowany. czy mam prawo
> żądać aby usunąć takiego grzmota spod bloku?
>
ha ha ha ha