-
41. Data: 2004-05-17 08:33:26
Temat: Re: paralotnia (z silnikiem) nad miastem - czy wolno ?
Od: "news" <color@{wytnijto}gazeta.pl>
"Samotnik" <s...@s...eu.org> wrote in message
news:slrncafsbk.ej6.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.
> Bo są tacy ludzie, którym dzień bez bezinteresownego zaszkodzenia komuś
> wydaje się dniem straconym. To typowe w Polsce - żona mi nie daje, w pracy
debil (albo frustrat) jestes i tyle, nie widziales to nie komentuj.
-
42. Data: 2004-05-17 08:38:50
Temat: Re: paralotnia (z silnikiem) nad miastem - czy wolno ?
Od: "news" <color@{wytnijto}gazeta.pl>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:c88r05$25t2$1@news2.ipartners.pl...
> Eeee... IMHO lekko przesadasz - przy takiej konfiguracji iodległości
> budynków nie było szans, żeby mógł o coś zahaczyć. Poza tym było to
> bardziej "obok jednego oraz ponad i obok drugiego budynku" a nie między ;)
nie bylo obok (skad to wywnioskowales ?) - pisalem na jakiej wys. byla gorna
krawedz skrzydla paralotni (jeszcze sa liny i pasazer), zauwaz ze skrzydlo
ma jeszcze pewna rozpietosc.
> W pełni przepisowo to może i nie było, ale jak nie stwarza zagrożenia (a
> IMHO nie stwarzał), to po co się pieklić?
nie chodzi o pieklenie sie tylko o regulacje prawne - to bylo moim pytaniem.
-
43. Data: 2004-05-17 09:25:27
Temat: Re: paralotnia (z silnikiem) nad miastem - czy wolno ?
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
In article <c89tcn$t2l$1@sklad.atcom.net.pl>, news wrote:
>> Bo są tacy ludzie, którym dzień bez bezinteresownego zaszkodzenia komuś
>> wydaje się dniem straconym. To typowe w Polsce - żona mi nie daje, w pracy
>
> debil (albo frustrat) jestes i tyle, nie widziales to nie komentuj.
Ani jedno ani drugie. Po co donosić na taką osobę? To jej problem, czy się
na coś nabije i zabije. Oprócz siebie raczej niczego podczas kolizji nie
zniszczy. Pewnie to jest niezgodne z prawem, ale donoszenie na takiego
paralotniarza kojarzy mi się z donosikami na pędzenie bimbru przez sąsiada.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
-
44. Data: 2004-05-17 09:45:34
Temat: Re: paralotnia (z silnikiem) nad miastem - czy wolno ?
Od: "news" <color@{wytnijto}gazeta.pl>
"Samotnik" <s...@s...eu.org> wrote in message
news:slrncah1en.a5j.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.
> Ani jedno ani drugie. Po co donosić na taką osobę? To jej problem, czy się
> na coś nabije i zabije. Oprócz siebie raczej niczego podczas kolizji nie
> zniszczy. Pewnie to jest niezgodne z prawem, ale donoszenie na takiego
> paralotniarza kojarzy mi się z donosikami na pędzenie bimbru przez
sąsiada.
a czy ja na kogos donioslem ?
na policji zadalem pytanie czy jest to dozwolone i jakie przepisy to
reguluja - i w tym sensie mnie olali
gdybym powiedzial "jedzcie natychmiast bo kowalski paralotnia laduje na
podworku" - byloby to donosicielstwo.
a tak swoja droga... czy nie masz ochoty (lub obowiazku) zawiadomic
conajmniej strazy miejskiej (patrolu szkolnego) jak widzisz gowniarzy
rozpijajacych wodke na podworku przed twoim domem ? (pytanie hipotetyczne) -
rozumujac na twoj sposob - rowniez to jego sprawa czy pije alkohol, przeciez
nikomu nie robi krzywdy choc to niezgodne z prawem...
-
45. Data: 2004-05-17 10:33:35
Temat: Re: paralotnia (z silnikiem) nad miastem - czy wolno ?
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
In article <c8a1ju$2jt$1@sklad.atcom.net.pl>, news wrote:
> a tak swoja droga... czy nie masz ochoty (lub obowiazku) zawiadomic
> conajmniej strazy miejskiej (patrolu szkolnego) jak widzisz gowniarzy
> rozpijajacych wodke na podworku przed twoim domem ? (pytanie hipotetyczne) -
> rozumujac na twoj sposob - rowniez to jego sprawa czy pije alkohol, przeciez
> nikomu nie robi krzywdy choc to niezgodne z prawem...
Mam ochotę, ale jeśli czuję realne zagrożenie z ich strony. To znaczy nie
przeszkadza mi fakt picia tego alkoholu, tylko fakt zagrożenia z ich
strony. Dresy czy skinheadzi nie muszą pić alkoholu, żebym się ich bał,
a z drugiej strony co mi do studenta, który sobie z kolegą piwko trzasnął
na ławce podczas spaceru z psem? Tutaj nie fakt trzymania w ręce alkoholu
jest problemem, tylko zachowanie tych osób.
I dlatego też nie widzę problemu z lataniem paralotnią między blokami -
niech latają, co mi do tego... Co innego, gdyby mi facet się zawieszał co
dwa dni na kominie domu. Nie widzę nawet społecznego uzasadnienia do
wyciągania wobec nich konsekwencji, abstrahując już od mojego prywatnego
interesu.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
-
46. Data: 2004-05-17 11:06:29
Temat: Re: paralotnia (z silnikiem) nad miastem - czy wolno ?
Od: "news" <color@{wytnijto}gazeta.pl>
"Samotnik" <s...@s...eu.org> wrote in message
news:slrncah5ef.dg6.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.
> a z drugiej strony co mi do studenta, który sobie z kolegą piwko trzasnął
> na ławce podczas spaceru z psem? Tutaj nie fakt trzymania w ręce alkoholu
mialem na mysli 14-latkow
mialem na mysli prawosc i postawe obywatelska, ale jak widac dopoki sprawa
cie bezposrednio nie dotyczy, masz to gdzies...
tak wlasnie rodzi sie znieczulica, dlatego tylu maloletnich bandziorow po
ulicach szaleje i czuje sie bezkarna...
-
47. Data: 2004-06-03 19:48:54
Temat: Re: paralotnia (z silnikiem) nad miastem - czy wolno ?
Od: taki co lata<o...@a...com>
> news wrote:
> > wczoraj jeden z paralotniarzy ktorzy notorycznie lataja nad
osiedlem
> > (sadyba/wilanow) juz przesadzil - przelecial sobie pomiedzy
blokami (mniej
> > wiecej na wys. 12 pietra)
> > - czy takie latanie jest dozwolone ?
> > - jakie przepisy to reguluja ?
> > - zglosilem to na policje to mnie olali...
>
> Tak na marginesie - komu to przeszkadza i dlaczego?
>
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
48. Data: 2004-06-03 19:49:04
Temat: Re: paralotnia (z silnikiem) nad miastem - czy wolno ?
Od: taki co lata<o...@a...com>
>
> Użytkownik "news" napisał w wiadomości
> news:c82gsi$ucu$1@sklad.atcom.net.pl...
> > "Andrzej Lawa" wrote in message
> > news:c82amb$1mlq$2@news2.ipartners.pl...
> > >
> > > Tak na marginesie - komu to przeszkadza i dlaczego?
> >
> > chocby dzieciom bawiacym sie na podworku (raczej rodzicom),
mieszkancom,
> > ludziom na ulicy
> > taki lotniaz chyba moze spasc...
> >
> >
> wiesz nad moim osiedlem codziennie przelatuja samoloty ladujace
na
> Balicach... chyba zglosze to na policje bo przeciez taki samolot
moze spasc
> ;) Pozdrawiam
> A samochod masz? napewno, uwazaj mozesz nim w kogos wjechac.
Moze z niego zrezygnujesz? napewno nie.
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
49. Data: 2004-06-04 08:34:02
Temat: Re: paralotnia (z silnikiem) nad miastem - czy wolno ?
Od: " 666" <j...@i...pl>
Nie róbcie sobie podśmiechujków, samoloty i paralotnie wytwarzają naprawdę
baardzo dużo hałasu, tym bardziej różne poradzieckie czy amatorskie
konstrukcje, do tego jeszcze dochodzą śmigłowce, w okolicach lotnicka na
Bemowie czasem po prostu nie można rozmawiać na ulicy, szczególnie w soboty
i niedziele.
Ja oczywiście wiem, że ulica w Polsce nie jest od rozmawiania, tylko od
wychowywania, bójek, plucia, śmiecenia, srania przez pieski wyprowadzane
przez paniusę i stania na rogu...
JaC
> Moze z niego zrezygnujesz? napewno nie.
-
50. Data: 2004-06-04 18:57:45
Temat: Re: paralotnia (z silnikiem) nad miastem - czy wolno ?
Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>
Użytkownik "taki co lata" <o...@a...com> napisał w wiadomości
news:c9nvb5$45j$1@fargo.cgs.pl...
> > news wrote:
> > > wczoraj jeden z paralotniarzy ktorzy notorycznie lataja nad
> osiedlem
> > > (sadyba/wilanow) juz przesadzil - przelecial sobie pomiedzy
> blokami (mniej
> > > wiecej na wys. 12 pietra)
> > > - czy takie latanie jest dozwolone ?
> > > - jakie przepisy to reguluja ?
> > > - zglosilem to na policje to mnie olali...
nie wolno zbyt nisko, nad miastem obowiazuja pewne pulapy wysokosci dla
statkow powietrznych
zglosic mozesz do ULC (urzad lotnictwa cywilnego)
p.
W,
ps.
sprawe reguluja PL-ki (przepisy lotnicze - rozporzadzenia do ustawy prawo
lotnicze)