-
1. Data: 2004-01-23 09:33:49
Temat: papierosy na uczelni
Od: "Jacek" <j...@S...pl>
Witam,
Co mozna zrobic w sprawie palenia papierosow przez niektorych wykladowcow na
mojej uczelni? Nie pala oni co prawna na wykladach, ale w swoich gabinetach.
Czesto otwieraja drzwi na korytarz i przez korytarz czasem nie mozna przejsc
(nie mowiac juz o czekaniu), nie wdychajac dymu papierosowego. Przy wejsciu
do budynku wisi tabliczka "zakaz palenia na terenie calego obiektu" ale jak
widac, a raczej czuc, nie wszyscy to respektuja.
Pozdrawiam
--
Jacek
-
2. Data: 2004-01-23 10:04:33
Temat: Re: papierosy na uczelni
Od: seba <s...@w...wroc.pl>
2004-01-23 10:33, Jacek napisał:
> Co mozna zrobic w sprawie palenia papierosow przez niektorych wykladowcow na
> mojej uczelni? Nie pala oni co prawna na wykladach, ale w swoich gabinetach.
> Czesto otwieraja drzwi na korytarz i przez korytarz czasem nie mozna przejsc
> (nie mowiac juz o czekaniu), nie wdychajac dymu papierosowego. Przy wejsciu
> do budynku wisi tabliczka "zakaz palenia na terenie calego obiektu" ale jak
> widac, a raczej czuc, nie wszyscy to respektuja.
Napisz skargę do rektora. Gdy zacznie się awantura na uczelni i gdy
dowiedzą się wykładowcy, że to przez Ciebie nie mogą sobie zapalić lub
przez Ciebie ponieśli jakieś konsekwencje, idź do dziekanatu, wybierz
swoje papiery i poszukaj innej uczelnie, bo tej na 90% nie skończysz.
--
Sebastian Krawczyk, Wrocław, PL
-----------------------------------
Nie odpowiadam na listy zawierające
rażące błędy ortograficzne
-
3. Data: 2004-01-23 12:07:49
Temat: Re: papierosy na uczelni
Od: "MG" <m...@o...pl>
> Witam,
>
> Co mozna zrobic w sprawie palenia papierosow przez niektorych wykladowcow na
> mojej uczelni? Nie pala oni co prawna na wykladach, ale w swoich gabinetach.
> Czesto otwieraja drzwi na korytarz i przez korytarz czasem nie mozna przejsc
> (nie mowiac juz o czekaniu), nie wdychajac dymu papierosowego. Przy wejsciu
> do budynku wisi tabliczka "zakaz palenia na terenie calego obiektu" ale jak
> widac, a raczej czuc, nie wszyscy to respektuja.
>
> Pozdrawiam
> --
> Jacek
>
Życzę powodzenia w działaniu.... Człowieku - naprawde tak Ci to przeszkadza,
że aż chcesz nadstawiać z przeproszeniem tyłek w takiej sprawie? Nie wiem co
to za uczelnia (ale jestem bardzo ciekawa). U mnie jest podobnie (WPiA UMK
Toruń) ale nikt z tego powodu kopii nie zamierza kruszyć bo każdy te studia
chce skończyć. Choć u mnie dochodzi do jeszcze większych ekstremów, np.
palenie na egzaminie czy wykładzie. Mimo to nikt się nie wychyla, bo każdy
dość wcześnie poznał smutną, ale jednak prawdę, a mianowicie że STUDEN NIGDY
NIE MA RACJI - czyt. racje ma zawsze kadra. W zwiazku z tym ewentualna walka
przypominała by walkę pewnego pana na rumaku, z wiernym girmkiem na osiołku,
którzy to z uporem maniaków wyprawiali sie na wiatraki. Wiesz o czym mówię,
prawda?
Pozdrawiam
MG
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-01-23 12:46:58
Temat: Re: papierosy na uczelni
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Jacek" <j...@S...pl> napisał w wiadomości
news:buqptr$8f6$1@news.onet.pl...
Z punktu widzenia prawnego możesz zwerbować kilku świadków, który
potwierdzą ten fakt i na każdego palacza z osobna skierować wniosek do
sądu grodzkiego o ukaranie, bo palenie w miejscu gdzie jest to zabronione
stanowi wykroczenie. A resztę napisali Ci poprzednicy.
-
5. Data: 2004-01-23 12:55:47
Temat: Re: papierosy na uczelni
Od: Marcin <m...@z...com>
Dnia 2004-01-23 11:04, Użytkownik seba napisał:
> Napisz skargę do rektora. Gdy zacznie się awantura na uczelni i gdy
> dowiedzą się wykładowcy, że to przez Ciebie nie mogą sobie zapalić lub
> przez Ciebie ponieśli jakieś konsekwencje, idź do dziekanatu, wybierz
> swoje papiery i poszukaj innej uczelnie, bo tej na 90% nie skończysz.
zadzwon do rektora, podaj sie za Rejonowego Inspektora Sanitarnego, do
ktorego doszly informacje, ze na terenie budynku jest lamany zakaz
palenia przez wykladowcow i jezeli rektor nic nie zrobi, to zostana
podjete kroki prawe z oskarzeniem o zaniedbanie obowiazkow rektora
wlacznie. niestety w tym kraju nic nie mozna normalnie...
pozdro
marcin
-
6. Data: 2004-01-23 14:16:32
Temat: Re: papierosy na uczelni
Od: "WSW" <w...@W...TO.poczta.onet.pl>
> zadzwon do rektora, podaj sie za Rejonowego Inspektora Sanitarnego (...)
Czy na to aby nie ma paragrafu? ;]
--
wsw
-
7. Data: 2004-01-23 14:44:07
Temat: Re: papierosy na uczelni
Od: "Anzelmo" <a...@i...o2.pl>
Użytkownik "WSW" <w...@W...TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:41aQb.261234$Tz1.34666@news.chello.at...
> > zadzwon do rektora, podaj sie za Rejonowego Inspektora Sanitarnego (...)
>
> Czy na to aby nie ma paragrafu? ;]
>
Nie ma ;)
--
Pozdrawiam
Anzelmo
ICQ: 239769481
GG: 6462706
-
8. Data: 2004-01-23 15:05:59
Temat: Re: papierosy na uczelni
Od: poreba <d...@p...com>
"WSW" <w...@W...TO.poczta.onet.pl> niebacznie popelnil
news:41aQb.261234$Tz1.34666@news.chello.at:
>> zadzwon do rektora, podaj sie za Rejonowego Inspektora
>> Sanitarnego (...)
> Czy na to aby nie ma paragrafu? ;]
Na to powyżej pewnie jest i artykuł.
Ale jeżeli pojedzie do siedziby owegoż Inspektoratu, wyciągnie
telefon zza pazuchy i zadzwoni do rektora: "Dzień Dobry, tu Jacek
Prawdziwenawzwisko, dzwonię do Pana z Rejonowego Inspektoratu
Sanitarnego w następującej sprawie..."
--
pozdro
poreba
-
9. Data: 2004-01-23 15:19:30
Temat: Re: papierosy na uczelni
Od: Marcin <m...@z...com>
Dnia 2004-01-23 16:05, Użytkownik poreba napisał:
>>Czy na to aby nie ma paragrafu? ;]
>
> Na to powyżej pewnie jest i artykuł.
> Ale jeżeli pojedzie do siedziby owegoż Inspektoratu, wyciągnie
> telefon zza pazuchy i zadzwoni do rektora: "Dzień Dobry, tu Jacek
> Prawdziwenawzwisko, dzwonię do Pana z Rejonowego Inspektoratu
> Sanitarnego w następującej sprawie..."
:)))
pozdro
marcin
-
10. Data: 2004-01-23 22:58:54
Temat: Re: papierosy na uczelni
Od: "axekb" <NO!SPAM.axekb@hoga.pl>
> Co mozna zrobic w sprawie palenia papierosow przez niektorych wykladowcow
na
> mojej uczelni? Nie pala oni co prawna na wykladach, ale w swoich
gabinetach.
> Czesto otwieraja drzwi na korytarz i przez korytarz czasem nie mozna
przejsc
> (nie mowiac juz o czekaniu), nie wdychajac dymu papierosowego. Przy
wejsciu
> do budynku wisi tabliczka "zakaz palenia na terenie calego obiektu" ale
jak
> widac, a raczej czuc, nie wszyscy to respektuja.
Może mój osąd nie jest słuszny.
- uczelnia jest miejscem publicznym
- ogólny jest zakaz palenia w miejscach publicznych
- wolno palić w miejscach wyznaczonych
- w uczelni są wyznaczone miejsca do palenia (z reguły)
- w pokojach ... w razie potrzeby ... szybko będzie pozwolenie lub zakaz
palenia ... zawsze to może być miejsce wyznaczone + brak wstępu dla
studentów np. z papierosem w zębach.
pomyśl o przystankach autobusowych - jest zakaz ... a jak jesteś już na
trawniku to tylko zieloni mogą ścigać za deptanie trawy. i kolejna walka z
odchodami psów (jest ustawa i rozporządzenia) - kup (jak Ci się uda) gdzieś
dookoła swojego domostwa sprzęt do sprzątania lub sfotografuj pierwszą osobę
sprzątającą po swym pupilu > niemalże polski oscar murowany.
pozdrowienia