-
1. Data: 2006-08-21 12:37:28
Temat: palenie zabronione na terenie "obiektu"
Od: "Widget" <w...@a...pl>
Jest taka sprawa, firma w której pracuję wynajmuje biuro w najniższej
kondygnacji budynku. Wejścia są od mieszkań są od placu, który jest otoczony
przez budynek, wejście do biura jest od chodnika stykającego się z zew.
częścią budynku. Dzisiaj przyszła pani z administracji zakomunikować,
żebyśmy nie palili, bo jest "zakaz palenia na terenie obiektu". Jest taka
jedna pani z serii nadwrażliwych, która ma alergiczne dziecko. Kiedyś
prosiła nas żebyśmy nie palili pod oknem, dlatego chodziliśmy palić w
miejsce na tym samym chodniku, które było oddalone od jej okna o jakieś
15-20 metrów, a co lepsza w tym miejscu często wieją silne wiatry co wiadomo
rozwiewa dym. Jednak podejrzewamy, że ta pani nadal kierowana
nadwrażliwością twierdziła, że papierosy przeszkadzają jej dziecku. Że
administracja ma z nią problemy z wieloma innymi kwestiami wiemy nie od
dziś, podejrzewam, że administracja ściemnia i wymyśliła taki przepis. Kto o
tym decyduje ? O takim przepisie ? Rada lokatorów ? Bo miejsce, które nam
łaskawie wydzieliła administracja znajduje się kawałek od biura, w takim
miejscu, że np. w tej chwili zaparkowany samochód uniemożliwia wejście w to
miejsce, poza tym podczas deszczu nie idzie nie zmoknąć, no i co najgorsze,
miejsce to znajduje się metr od śmierdzących śmietników.
Co robić z czymś takim ? Szef nie chce palić w biurze, bo później śmierdzi,
zgadzam się z nim, bo w starym biurze paliliśmy i później jest niezbyt miły
zapach, poza tym są osoby niepalące.
Jak poprowadzić taką sprawę ?
--
Widget
-
2. Data: 2006-08-21 13:01:29
Temat: Re: palenie zabronione na terenie "obiektu"
Od: "Marcin Krzemiński" <r...@B...krakow.pl>
> Jak poprowadzić taką sprawę ?
Rzucić palenie.
-
3. Data: 2006-08-21 13:14:49
Temat: Re: palenie zabronione na terenie "obiektu"
Od: "Stefan 3M" <s...@t...pl>
Użytkownik "Marcin Krzemiński" <r...@B...krakow.pl> napisał w wiadomości
news:36d30$44e9aeaa$3eb31df6$19786@news.chello.pl...
>
>> Jak poprowadzić taką sprawę ?
>
> Rzucić palenie.
>
Dopisuję się do tego. Ty, który palisz nie masz zielonego
pojęcia (widać to z Twojego postu) jak cierpi człowiek,
a co dopiero dziecko !!!, u kótego alergia powoduje
nadwrażliwość na dym papierosowy. To nie ta pani jest
z tych "nadwrażliwych" tylko Ty jesteś z tych bezdusznych !!!!
Gdybys doświadczył piekącego bólu oczu i suchego potwornie
bolącego w środku nosa, z którego za chwile tryśnie krew,
(to są moje objawy) to mówiłbys inaczej.
A jeżeli do tego jeszcze dochodzi astma to do śmierci już niedaleko.
Życzę Tobie i Twojej rodzinie dużo zdrowia i wyrozumiałości.
Stefan 3M
-
4. Data: 2006-08-21 13:15:15
Temat: Re: palenie zabronione na terenie "obiektu"
Od: Piotr Biegała <piotr@biegala_SPAM_WON_.pl>
W dniu pon, 21 sie 2006 o 15:14 GMT Stefan 3M napisał na grupę:
>Dopisuję się do tego. Ty, który palisz nie masz zielonego
>pojęcia (widać to z Twojego postu) jak cierpi człowiek,
>a co dopiero dziecko !!!, u kótego alergia powoduje
>nadwrażliwość na dym papierosowy. To nie ta pani jest
>z tych "nadwrażliwych" tylko Ty jesteś z tych bezdusznych !!!!
>Gdybys doświadczył piekącego bólu oczu i suchego potwornie
>bolącego w środku nosa, z którego za chwile tryśnie krew,
>(to są moje objawy) to mówiłbys inaczej.
>A jeżeli do tego jeszcze dochodzi astma to do śmierci już niedaleko.
>Życzę Tobie i Twojej rodzinie dużo zdrowia i wyrozumiałości.
aj waj - to grupa pl.rzuc.palenie czy pl.soc.prawo? Podaj konkretne
paragrafy a nie ratujesz swiat nic nie wnoszacym postem. Jak ktos ma
ochote palic to niech pali - ale tak by innym nie przeszkadzal i nie
musial wtym celu stac w smierdzacym kiblu. Bo tez jest czlowiekiem i ma
swoje prawa.
--
Pozdrawiam
piotr(szympans)biegala.pl Piotr Biegała
-
5. Data: 2006-08-21 13:29:28
Temat: Re: palenie zabronione na terenie "obiektu"
Od: "Marcin Krzemiński" <r...@B...krakow.pl>
> musial wtym celu stac w smierdzacym kiblu. Bo tez jest czlowiekiem i ma
> swoje prawa.
Jest człowiekiem wytwarzającym smród, nie dlatego że musi, tylko dlatego że
lubi. Więc reakcja Stefana, choć nieco zbyt emocjonalna, ogólnie jest
słuszna.
Przed chwilą z balkonu ściągałem świeżo wyschniętą po praniu pościel, na
której był popiół kogoś kto sobie pali powyżej.
Pewnie też by mnie uznał za nadwrażliwego i argumentował że są silne wiatry.
Jeśli ktoś uważa, że mu palenie przeszkadza, to mu przeszkadza i druga osoba
nie może temu zaprzeczyć, zwłaszcza paląca.
A jeśli chodzi o paragrafy - nie wiem co to za "administracja", czy to
wspólnota, spółdzielnia, spółka, czy co innego. Zresztą niezależnie od tego
każdy z tych tworów może wprowadzać przepisy porządkowe, w tym zakaz
palenia.
Marcin.
-
6. Data: 2006-08-21 13:51:13
Temat: Re: palenie zabronione na terenie "obiektu"
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Mon, 21 Aug 2006 15:14:49 +0200, Stefan 3M napisał(a):
> Gdybys doświadczył piekącego bólu oczu i suchego potwornie
> bolącego w środku nosa, z którego za chwile tryśnie krew,
> (to są moje objawy) to mówiłbys inaczej.
Dym papierosowy to tylko jeden z czynników. Poza tym nadwrażliwych
jest mniej niż palących - proponuję chodzić w masce w miejscach gdzie
ktoś może palić.
Pozdrawiam,
Henry
-
7. Data: 2006-08-21 14:01:40
Temat: Re: palenie zabronione na terenie "obiektu"
Od: "Widget" <w...@a...pl>
> aj waj - to grupa pl.rzuc.palenie czy pl.soc.prawo? Podaj konkretne
> paragrafy a nie ratujesz swiat nic nie wnoszacym postem.
Gdyby rzeczywiście miał rację, to bym się z nim zgodził, tylko że odległość
miejsca w którym do tej pory paliliśmy a tej pani oknem jest taką, że
twierdzenie, że dolatuje do niej dym to absurd. Już samo to, że gościu mnie
oskarża o "bezduszność" sugeruje, że trzeba olać trola ;). W bloku w którym
mieszkam, nie ma zakazu palenia, a nie palę będąc na korytarzu lub tym
bardziej w windzie, właśnie z tego powodu, że komuś może to przeszkadzać. A
żeby dać inny przykład stopnia "popierdolenia" tej pani. Kiedyś przyszła do
biura z mężem, że jakichś dwóch chłopaków od nas majstrowało przy jej
samochodzie, chyba spószczali paliwo. To byłem ja i kolega. Jej samochód
stał zaraz przy miejscu w którym paliliśmy. Pokazywałem na jej samochodzie
jedną historię samochodu, przy czym nawet na chwilę go nie dotykaliśmy :D.
--
Widget
-
8. Data: 2006-08-21 14:03:52
Temat: Re: palenie zabronione na terenie "obiektu"
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Widget wrote:
> Co robić z czymś takim ? Szef nie chce palić w biurze, bo później śmierdzi,
> zgadzam się z nim, bo w starym biurze paliliśmy i później jest niezbyt miły
> zapach, poza tym są osoby niepalące.
>
> Jak poprowadzić taką sprawę ?
Jeśli jesteście firmą z warszawy, to mogę polecić pewnego terapeutę od
rzucania palenia...
-
9. Data: 2006-08-21 14:07:55
Temat: Re: palenie zabronione na terenie "obiektu"
Od: "Widget" <w...@a...pl>
> Dym papierosowy to tylko jeden z czynników
No i właśnie o to chodzi, w pobliżu jest pełno drzew rozsiewających pyłki,
parę ulic dalej zakład Hipolita Cegielskiego, który trochę nieczystości
emituje. Z innej strony budynku jest ulica, która jest bardzo ruchliwa w
ciągu dnia, praktycznie w środku dnia to jedna wielka nitka samochodów.
Jeżeli to któryś z tych czynników jest za to odpowiedzialny, a nie nasze
palenie to dlaczego mamy przez to cierpieć ? Za to, że ktoś jest chory na
głowę i nie potrafi obiektywnie spojrzeć na sprawę ?
--
Widget
-
10. Data: 2006-08-21 14:17:54
Temat: Re: palenie zabronione na terenie "obiektu"
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Piotr Biegała wrote:
> aj waj - to grupa pl.rzuc.palenie czy pl.soc.prawo? Podaj konkretne
> paragrafy a nie ratujesz swiat nic nie wnoszacym postem. Jak ktos ma
Paragrafy? Proszę bardzo: Art.160 Kodeksu Karnego: "Kto naraża człowieka
na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku
na zdrowiu..."