eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › p2p - rozważania teoretyczne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 318

  • 81. Data: 2008-02-12 13:45:47
    Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl> writes:

    [ciap]

    > Ach z resztą, przyjdą Chiny i to wyplenią.
    > Czy się komuś podobają te Chiny
    > czy nie, spora jest szansa, że "własność intelektualną"
    > będą one miały tam gdzie jej miejsce...

    ...w małej, czerwonej książeczce ;)


  • 82. Data: 2008-02-12 13:47:17
    Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Olgierd <n...@r...org> writes:

    [ciap]

    > > Czyli obiekt budowlany jako taki może w Polsce stanowić przedmiot
    > > prawa autorskiego. Nawiasem mówiąc, to wynikają z tego całkiem
    > > ciekawe konsekwencje w postaci konieczności uzyskania licencji
    > > na utworzenie utworu zależnego w postaci np. fotografii budynku.
    >
    > Przy czym fotografia budynku, podobnie jak fotografia płyty CD nie
    > jest utworem zależnym.

    Tego nie wiedziałem. Co w takim razie z fotografiami rzeźb
    i instalacji?

    > W przypadku plagiatu budynku nawet "ze spojrzenia" (bez wglądu
    > w plany, projekt itd.) być może dałoby się komuś zrobić problem,
    > ale ogólnie z tymi zdjęciami chyba jest nie do końca tak.

    A skoro tak, to przepraszam.


  • 83. Data: 2008-02-12 13:47:59
    Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl> writes:

    > Piotr Dembiński pisze:
    >
    > > Czyli obiekt budowlany jako taki może w Polsce stanowić przedmiot
    > > prawa autorskiego. Nawiasem mówiąc, to wynikają z tego całkiem
    > > ciekawe konsekwencje w postaci konieczności uzyskania licencji
    > > na utworzenie utworu zależnego w postaci np. fotografii budynku.
    >
    > Czyli jednak trzeba licencji na zdjęcia?

    Masz odpowiedź od kogoś, kto się zna. Ja sobie tylko gdybam.


  • 84. Data: 2008-02-12 13:51:23
    Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> writes:

    [ciap]

    > > Zwykłe dzielenie się, powiedzmy pompatycznie, dobrami kultury.
    >
    > Dobrami kultury? Widzę że pożartować lubisz :-)

    Art. 1 Konstytucji RP:
    Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.

    Innymi słowy -- jeśli jesteś obywatelem Polski, to masz takie samo
    prawo do korzystania z polskich dóbr kultury, jak wszyscy inni
    obywatele, ponieważ te dobra -- z melodią 'Sto lat!' włącznie --
    należą również do ciebie.

    --
    http://www.piotr.dembiński.prv.pl


  • 85. Data: 2008-02-12 14:01:27
    Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Tue, 12 Feb 2008 14:47:17 +0100, Piotr Dembiński
    napisał(a):

    >> Przy czym fotografia budynku, podobnie jak fotografia płyty CD nie jest
    >> utworem zależnym.
    >
    > Tego nie wiedziałem. Co w takim razie z fotografiami rzeźb i
    > instalacji?

    Art. 33 pkt 2 pr.aut.

    >> W przypadku plagiatu budynku nawet "ze spojrzenia" (bez wglądu w plany,
    >> projekt itd.) być może dałoby się komuś zrobić problem, ale ogólnie z
    >> tymi zdjęciami chyba jest nie do końca tak.
    >
    > A skoro tak, to przepraszam.

    Inna sprawa, że jeszcze nie wiemy jak się skończy temat pt. "wasz stadion
    jest podobny do naszego!" ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    czytaj Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie
    =====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====


  • 86. Data: 2008-02-12 14:06:20
    Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Tue, 12 Feb 2008 14:38:15 +0100, Krzysztof Stachlewski napisał(a):

    >> Nie daje rady bo powinno zabronić jakiegokolwiek kopiowania niezgodnego
    >> z licencją i byłby spokój.
    >
    > O, świetny pomysł. Pod warunkiem, że obowiązywałby strony, które tę
    > licencję podpisały.

    To prawda, że kwestie ochrony prawnoautorskiej wymykają się prostym
    podziałom. Z jednej strony jest to prawie klasyczny stosunek
    zobowiązaniowy, zwłaszcza, że katalog praw rzeczowych jest zamknięty (co
    nie zmienia faktu, że niektórzy piszą o "własnościowym charakterze prawa
    autorskiego"), ale przecież pojęcie mienia (art. 44 kc) też jest dość
    jasne i nie budzi wątpliwości.

    Co do reszty rozważań polecam art. 54 kc.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    czytaj Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie
    =====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====


  • 87. Data: 2008-02-12 14:16:58
    Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Olgierd <n...@r...org> writes:

    > Dnia Tue, 12 Feb 2008 14:47:17 +0100, Piotr Dembiński
    > napisał(a):
    >
    > >> Przy czym fotografia budynku, podobnie jak fotografia płyty CD
    > >> nie jest utworem zależnym.
    > >
    > > Tego nie wiedziałem. Co w takim razie z fotografiami rzeźb
    > > i instalacji?
    >
    > Art. 33 pkt 2 pr.aut.

    IMO raczej nie. Rozmawiamy o utworach zależnych, a ten przepis
    traktuje o rozpowszechnianiu utworu jako takiego.

    > >> W przypadku plagiatu budynku nawet "ze spojrzenia" (bez wglądu
    > >> w plany, projekt itd.) być może dałoby się komuś zrobić problem,
    > >> ale ogólnie z tymi zdjęciami chyba jest nie do końca tak.
    > >
    > > A skoro tak, to przepraszam.
    >
    > Inna sprawa, że jeszcze nie wiemy jak się skończy temat pt. "wasz
    > stadion jest podobny do naszego!" ;-)

    Jeszcze nie jest, jeszcze można zmienić projekt i wybrać ten drugi
    z konkursu :)

    --
    http://www.piotr.dembiński.prv.pl


  • 88. Data: 2008-02-12 14:23:22
    Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Krzysztof Stachlewski pisze:

    > Jak mam poruszyć swoje sumienie? Czego użyć, bym uznał,
    > że niemoralne jest wykonanie dosłownej kopii
    > ciągu liczb, który odpowiednio zinterpretowany daje muzykę?
    > Doprawdy nie wiem...
    [...]
    > Moralności dotyczącej "własności intelektualnej", niewątpliwie. :-|

    No niestety, ale dopóki będzie w społeczeństwie pokutować przekonanie że
    pracę to wykonuje górnik na przodku albo rolnik w polu, a jak ktoś za
    biurkiem siedzi to nic nie robi, to nie widzę na to szans.

    I tu zgoda - prawo nie jest po to żeby być przeciwko obywatelom, a
    jedynie po to żeby skodyfikować pewne zasady współżycia.
    Jeżeli jest społeczne przekonanie że utwór czy program komputerowy jest
    "niczym" bo nie można go dotknąć i zważyć, to w zasadzie prawo powinno
    to odzwierciedlać. Tyle że to świadczy o ciemnocie głoszących takie tezy.

    W zależności od stopnia ciemnoty danego społeczeństwa różne rzeczy są
    kodyfikowane jako norma - zazwyczaj im ciemniej tym gorzej.


  • 89. Data: 2008-02-12 14:36:42
    Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Krzysztof Stachlewski pisze:
    > Olgierd pisze:
    >
    >> Nie. Podobnie jak pistoletowi nie możesz kazać przestać zabijać,
    >> samochodowi - rozjeżdżać ludzi, etc.
    >> Dopóki odpowiedzialność za swoje czyny ponoszą ludzie, zaś czyny te
    >> zależne są od ich woli, można od ludzi oczekiwać konkretnego
    >> zachowania bądź powstrzymywania się.
    >
    > W takim razie możemy nakazać ludziom zaprzestania używania komputerów.
    > Bo te, żeby działać, dalej będą wrednie kopiować.

    Tak sobie trolujesz czy nie rozumiesz?
    Tutaj kopiowanie oznacza wykonanie osobnej kopii utworu.
    Będącej fizycznym zwielokrotnieniem pozwalającym na wielokrotne,
    równoległe odtwarzanie przez inne osoby.

    To że Twój discman odtwarzaną płytę przepuszcza przez całkiem duży bufor
    nie oznacza że wykonuje on kopię płyty w rozumieniu ustawy.

    Nie chodzi o dzielenie włosa na czworo i zastanawianie się czy jeden
    pakiet TCP wyrwany ze środka transmisji, to już utwór czy jeszcze nie, a
    o samo uprawnienie do kopiowania.

    I na prawdę nie ma znaczenia czy to będzie p2p, internet, BBS-y, czy
    ludzie będą sobie wysyłać płytki pocztą, czy ktoś się to wymianą plików
    "profesjonalnie" zajmie i otworzy stragan na "giełdzie komputerowej"
    gdzie będzie nagrywał na płyty co kto chce i komu chce.
    Albo trzeba uznać dane (jakiekolwiek) za rzeczy niepodlegające ochronie
    i pozwolić na robienie z nimi co kto zechce, albo nie.

    Stawianie sprawy w pozycji że stragan z piratami jest zły, sklep
    internetowy z piratami jest zły, ale p2p jest dobre to już jakaś
    śmieszność. Bo albo muzykę i programy wolno kopiować, albo nie.


  • 90. Data: 2008-02-12 14:38:48
    Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Tue, 12 Feb 2008 14:38:15 +0100, Krzysztof Stachlewski napisał(a):

    >> Nieegzekwowalne tylko dlatego że kary niskie i brakuje policji do
    >> kontrolowania, a nie dlatego że się nie da.
    >
    > Tak można uzasadniać istnienie każdego prawa, niezgodnego
    > z powszechnym odczuciem i codzienną praktyką.
    > Oczywiście, że odpowiednimi metodami policyjnymi, można zblizyć
    > się do celu. Tylko w imię czego...?

    Olgier podał w imię czego - muzyka to nie jest coś co się należy
    wszystkim obywatelom, więc dlaczego mieliby mieć to za darmo?
    Woda jest bardziej potrzebna do życia, a państwo jej nie daje
    za darmo.

    Pozdrawiam,
    Henry

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 30 ... 32


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1