-
291. Data: 2008-02-19 17:07:38
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia 19 Feb 2008 16:48:31 +0100, januszek napisał(a):
> Z większym czy z mniejszym od tego, że by nie kupił?
To nie jest ważne. Ważne jest to, że prawdopodobieństwo kupienia
jest >0 - a więc jest strata - a póki ta szacowana strata jest
większa niż koszt ścigania piratów to warto ich ścigać. Nawet
jeśli kupiłby oryginalną płytę tylko 1% tych którzy teraz
piracą.
Pozdrawiam,
Henry
-
292. Data: 2008-02-19 17:09:55
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Tue, 19 Feb 2008 15:35:39 +0100, Habeck Colibretto napisał(a):
> Jak to wygląda jak nie tak, że lepiej
> wykorzystać za "darmo" (ukraść), a potem dopłacić jakiś niewielki procent
> tego, co by się zapłaciło przy legalnym wykupieniu wizerunku?
A co w tym złego?
Pozdrawiam,
Henry
-
293. Data: 2008-02-19 17:28:49
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Henry(k) napisał(a):
>> Z większym czy z mniejszym od tego, że by nie kupił?
> To nie jest ważne. Ważne jest to, że prawdopodobieństwo kupienia
> jest >0 - a więc jest strata - a póki ta szacowana strata jest
> większa niż koszt ścigania piratów to warto ich ścigać. Nawet
> jeśli kupiłby oryginalną płytę tylko 1% tych którzy teraz
> piracą.
To jakaś dziwna logika, po za tym w którym miejscu z treści książki
zrobiła się płyta? Nawiasem mówiąc to autor powinien rozważyć czy opłaca
mu się ponieść koszta tropienia piratów...
j.
-
294. Data: 2008-02-19 18:25:45
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
gm <g...@w...nospam.pl> writes:
> Piotr Dembiński wrote:
> > gm <g...@w...nospam.pl> writes:
> >
> >> Piotr Dembiński wrote:
> >>> gm <g...@w...nospam.pl> writes:
> >>> Tylko że ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych mamy
> >>> świetną, dlatego wolimy dyskutować właśnie o tej ustawie zamiast
> >>> o podatkach.
> >> No tak, ale złodziejstwo to złodziejstwo, a prawo to prawo :)
> >> i śmieszy mnie wyrywkowe traktowanie prawa.
> > Chcesz pogadać o dyskryminacji w prawie podatkowym?
>
> Nie chcę, choć jestem dyskryminowany.
Podatek progresywny pewnie może być interpretowany jako dyskryminacja
ekonomiczna osób zamożnych, pewnie o to ci chodzi.
> Nie lubię tylko obłudy :)
Fakt, wiele osób przyłapanych na piractwie komputerowym pewnie po
prostu zwyczajnie kłamie, bo to najprostsze, co można w takim
przypadku zrobić.
--
http://www.piotr.dembińśki.prv.pl
-
295. Data: 2008-02-19 18:33:52
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd pisze:
> Ale tak się właśnie liczy utracone korzyści. Nikt nie wnika w sprawy
> wolicjonalne "pirata" - czyli czy inna (niższa/wyższa) cena skłoniłaby go
> do zakupu. Sprzedający wystawia towar za określoną cenę, uzyskanie go
> poza oficjalnym obiegiem powoduje określoną stratę.
Ale dokładnie taką samą, jak nie uzyskanie w ogóle.
-
296. Data: 2008-02-19 21:17:39
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia 19 Feb 2008 18:28:49 +0100, januszek napisał(a):
> To jakaś dziwna logika, po za tym w którym miejscu z treści książki
> zrobiła się płyta? Nawiasem mówiąc to autor powinien rozważyć czy opłaca
> mu się ponieść koszta tropienia piratów...
To ekonomia. Płyta czy książka - autor, wydawca nie dostają kasy od razy
tylko planują jakąś sprzedaż - wypuszczają 100 000 egzemplarzy i liczą
że 60% się sprzeda, więc łapią wszystkiego co może im to obniżyć.
A że czasami nie warto wydawać na prawników żeby odzyskać jakieś marne
kwoty to inna sprawa - też wynikająca z ekonomii.
Pozdrawiam,
Henry
-
297. Data: 2008-02-19 21:33:15
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 19.02.2008, o godzinie 18.09.55, na pl.soc.prawo, Henry(k) napisał(a):
>> Jak to wygląda jak nie tak, że lepiej
>> wykorzystać za "darmo" (ukraść), a potem dopłacić jakiś niewielki procent
>> tego, co by się zapłaciło przy legalnym wykupieniu wizerunku?
> A co w tym złego?
Prawnie? Nic... kara jest więc wygląda, że wszystko okej. :) To czysta
kalkulacja i ta firma się z tym liczy. :)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
-
298. Data: 2008-02-19 21:45:44
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> writes:
> Dnia 19.02.2008, o godzinie 18.09.55, na pl.soc.prawo, Henry(k)
> napisał(a):
>
> >> Jak to wygląda jak nie tak, że lepiej wykorzystać za "darmo"
> >> (ukraść), a potem dopłacić jakiś niewielki procent tego, co by
> >> się zapłaciło przy legalnym wykupieniu wizerunku? > > A co w tym
> >> złego?
>
> Prawnie? Nic... kara jest więc wygląda, że wszystko okej. :) To
> czysta kalkulacja i ta firma się z tym liczy. :)
Kalkulacja? Raczej subtelna odmiana barbarzyństwa :)
-
299. Data: 2008-02-20 07:00:57
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: Tapatik <t...@b...adresu>
Użytkownik januszek napisał:
> Liwiusz napisał(a):
>
>
>>"Kto, pomimo nieuiszczenia dwukrotnie nałożonej na niego kary pieniężnej
>>określonej w taryfie, po raz trzeci w ciągu roku bez zamiaru uiszczenia
>>należności *wyłudza* przejazd koleją lub innym środkiem lokomocji..."
>
>
> Skoro tak to mówmy więc wprost o "wyłudzeniu treści książki" :)
>
Niech będzie wyłudzenie. Co nie zmienia faktu, że jest to naganne.
--
Pozdrawiam,
Tapatik
-
300. Data: 2008-02-20 07:07:45
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Henry(k) napisał(a):
> A że czasami nie warto wydawać na prawników żeby odzyskać jakieś marne
> kwoty to inna sprawa - też wynikająca z ekonomii.
No właśnie. I niektórych Twórców zupełnie to nie obchodzi bo ich
interesów pilnuje policja i prokuratura. Za publiczne pieniądze.
j.