-
11. Data: 2025-03-07 19:22:42
Temat: Re: oszustwo na kupno auta
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07.03.2025 o 15:02, J.F pisze:
> On Fri, 7 Mar 2025 08:14:36 +0100, Krzysztof 'kw1618' wrote:
>> https://www.youtube.com/watch?v=Ik0Cqp_BMfY
>> https://niebezpiecznik.pl/post/lepiej-sprawdz-czy-kt
os-nie-kupil-samochodu-na-twoje-dane/
>>
>> "[...]
>> Choć mamy już w Polsce takie środki obrony jak np. zastrzeganie numeru
>> PESEL czy możliwość sprawdzenia się w różnych rejestrach, które mogą
>> ujawnić, że ktoś posłużył się naszymi danymi, to wciąż nie ma możliwości
>> 100% ochrony naszej tożsamości przed kradzieżą. Słabe punkty pojawiają
>> się tam, gdzie funkcjonują procedury "papierowe" z dodatkowymi
>> proceduralnymi opóźnieniami. A takim procesem jest właśnie kupno i
>> sprzedaż samochodu.[...]"
>>
>> Moim zdaniem obrona przed takimi oszustwami jest taka, że wprowadzić
>> wszelkie umowy między panem Kazikiem a panem Czesiem do internetu do
>> mObywatel. Są strony mObywatel, jest aplikacja, załatwiać sprawy, że
>> jeden się loguje i drugi się loguje, szablony najczęściej zawieranych
>> umów nawet można wprowadzić i urząd tylko taką umowę przyjmie dla
>> dalszych czynności.
>>
>> Dla osób które nie są cyfrowe: notariusz, urząd miasta, gminy,
>> dzielnicy, nawet sołtys niech będzie tą trzecią osobą. Oczywiście odpłatnie.
>
> Odpłatnie, to możesz sie zarejestrować w KRD i dostawać informacje o
> kredytach.
> Bo sam zakup samochodu ... umiarkowanie szkodliwy.
Tak powiadasz? Mam stary samochód. Rozebrał; bym go na części9 i
sprzedał, ale muszę jakoś wyrejestrować. To sprzedam Tobie. Ty nic nei
wiesz. Za jakiś czas zgłasza się ubezpieczyciel po OC,
>
>> Nawet dla analogowych osób niech będzie to oddział ubezpieczyciela,
>> agencja ubezpieczeniowa.
>
> W zasadzie już jest - idziesz, mowisz, ze chcesz ubezpieczyc samochód,
> podajesz pesel, oni sprawdzają polisy ... i tu sie trzeba sprytnie
> dowiedzieć ile polis się wyświetliło :-)
No widzisz.
>
>> Nie wykluczymy możliwości zmowy kupca z agentem ubezpieczeniowym.r
> Chyba nie w tym procederze.
> Oni wcale sie nie ubezpieczają, bo i po co.
Po to, żeby ubezpieczyciel nie pluł się
>
> Uczciwy sprzedawca powiadamia urząd i swojego ubezpieczyciela o
> sprzedaży, i stąd dalsze problemy.
>
> Kupić na cudze dane, ubezpieczyć, jeździć ... może się zdarza, po co
> się przejmować mandatami i poważniejszymi wypadkami :-)
>
>> Takie spisywanie umowy na kartce...
>
> Ba - na dobrą sprawę umowa jest ustna - cenę negocjują, az kupujący
> mówi ... "kupuję" i umowa zawarta :-)
>
> J.
--
(~) Robert Tomasik
-
12. Data: 2025-03-07 19:54:35
Temat: Re: oszustwo na kupno auta
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07.03.2025 o 17:50, J.F pisze:
>>>>> do internetu do mObywatel.
>>>> A to nie można komuś ukraść dostępu do mObywatel?
>>> Można ale taki układ pasuje instytucjom bankowym. Jak zaczną
>>> karać plus obciążać finansowo osóby czy instytucje nie
>>> potrafiące zweryfikować od kogo kupują, sprzedają czy udzielają
>>> kredytu będziemy ciągle okradani.
>>
>> mObywatel akurat nie jest w mojej ocenie konieczny, bo tu by
>> podpisywanie swoim profilem zaufanym wystarczyło. Problem by się
>> rozbił o brak tego papierka w Wydziale Komunikacji i u
>> ubezpieczyciela. Ja mam świadomość, że papierowa forma nie jest
>> bezpieczniejsza, ale jak urzędników do tego przekonać? Na początku
>> można by to jako alternatywę wprowadzić. Przecież samochód może
>> kupić obcokrajowiec przykładowo.
>>
>> Natomiast tu poruszyłeś kwestię, która mnie też dziwi. Komu mog,
>> to sugruję, ale mało komu się chce. Jak mamy fraud, gdzie
>> pokrzywdzony wpłaca oszustowi pieniądze na rachunek bankowy i bank
>> nagle nie potrafi sobie ustalić, dla kogo ten rachunek prowadzi,
>> to po prostu nie rozumiem, czemu pokrzywdzeni banku nie pozywają
>> cywilnie. Bank ma obowiazek wiedzieć, dla kogo prowadzi rachunek.
>
> Ależ przecież bank wie. Prowadzi np dla pana Roberta Tomasika,
> zamieszkałego w Warszawie, przy ulicy Flaszki 3/4. Nr pesel
> 89012345678. No co - takie dane klient podał. W zależności od okresu
> - może ma kserokopię dowodu osobistego, może oświadczenie
> pracownika, że dowód widział, może pamięta przelew autoryzacyjny, a
> może ma plik ze zdjęciem DO.
O ile w postępowaniu karnym to wystarczy, to cywilnym nie. Bank dostał
pieniądze i bank ma zwrócić.
>
> Nie wiem - na fali cyfryzacji banki mają możliwość zweryfikowania
> obywatela w panstwowych bazach danych?
Nie w tym problem.
>
>> Rozumiem, że karnie nikt nie odpowiada, ale cywilnie bank przyjął
>> środki finansowe pochodzące z przestępstwa i ma je zwrócić.
>> Zauważcie, że środki finansowe na rachunku należą do banku, a nie
>> do właściciela rachunku.
> Tych środków tam już nie ma. Bank nie wie, skąd pochodzą środki, nie
> ma jak sprawdzić, czy z przestępstwa. Nie wymagasz chyba, aby bank
> kazdy przelew przychodzący blokował, az do czasu przyniesienia
> zaświadczenia od Policjanta Dyżurnego, że środki nie pochodzą z
> przestępstwa?
Nie do końca rozumiesz, o czym piszę. Bank jest profesjonalistą. Ma
sobie to tak ogarnąć, że ma wiedzieć, do kogo kierować roszczenia.
Zrozum, ze środki w banku nie należą do klienta, a do banku. Klient ma
jedynie roszczenie o ich wypłatę.
>
> Banki się uchylają nawet od sprawdzenia zgodności danych odbiorcy
> przelewu, i w sumie słusznie, bo to ciężkie zadanie.
Jeśli chodzi o mnie, to mogą w ogóle :-) Tylko mają pieniądze oddać.
>
> Odpowiedz raczej inaczej - powiedzmy, że zorientowałem się, że
> zostałem oszukany, i przelałem pieniądze nie tam, gdzie trzeba.
> Biegnę więc na posterunek (komisariat?) w Nowym Sączu, celem
> złożenia stosownego zawiadomienia. Dobiegam, jest piątek, godz
> 17:42. Kiedy policja poprosi bank o zatrzymanie środków na koncie do
> wyjaśnienia?
15 minut później. No powiedzmy 30 minut, bo trzeba to napisać i zaszyfrować.
>
> Na szczęscie banki chyba się dorobiły jakiś procedur
> międzybankowych, bez angażowania policji. Czy się mylę, i jak poszło
> to poszłoo ?
Możesz tak naprawdę do dowolnego banku wejść i poprosić o pomoc. Wyślą
tzw. SWIFT (nie chce mi się sprawdzać, jak się to pisze). Tylko w obcym
banku czasem im się nie chce. Natomiast to nadal nie o to chodzi. Jeśli
Bank nie wie, dla kogo rachunek prowadzi, to już jego ryzyko.
--
(~) Robert Tomasik
-
13. Data: 2025-03-07 21:03:31
Temat: Re: oszustwo na kupno auta
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07.03.2025 o 18:09, Kviat pisze:
>> Natomiast tu poruszyłeś kwestię, która mnie też dziwi. Komu mog,
>> to sugruję, ale mało komu się chce. Jak mamy fraud, gdzie
>> pokrzywdzony wpłaca oszustowi pieniądze na rachunek bankowy i bank
>> nagle nie potrafi sobie ustalić, dla kogo ten rachunek prowadzi,
>
> Bo to nie jest rola banku. Bank zna swoich klientów, a nie klientów
> innego banku.
Czasem nie zna i w tym problem. Rachunki prowadzone na trupy, jakiś
obcokrajowców, co to ich nikt nie zna, to nie jest technologia NASA. Bo
jak ktoś jest idiotą i robi za przekaźnik środków z fraudów, to cywilnie
odpowiada sam we własnym zakresie.
>
>> to po prostu nie rozumiem, czemu pokrzywdzeni banku nie pozywają
>> cywilnie.
> Dlaczego mnie nie dziwi, że nie rozumiesz? Skoro poszkodowany sam
> osobiście zlecił przelew ze swojego konta, to bank ma ten przelew
> wykonać. O co chcesz bank pozwać?
Z czego wnosisz, ze chcę bank pozywać za wykonanie zlecenia?
>
> To jest zupełnie inna sytuacja, niż gdy ktoś się komuś włamuje na
> konto i kradnie pieniądze.
>
>> Bank ma obowiazek wiedzieć, dla kogo prowadzi rachunek.
> Znowu głupoty piszesz. Oczywiście, że wie _dla_ kogo prowadzi
> rachunek. Nie musi wiedzieć _do_ kogo prowadzi. Nie rozumiesz, że
> poszkodowany niekoniecznie robi przelew do tego samego banku, w
> którym poszkodowany ma konto. Od dawna nie ma obowiązku wpisywania
> danych odbiorcy, można wpisać dowolne, a i tak dojdzie.
>
> Kto jak kto, ale specjalista od cyberbezpieczeństwa powinien
> wiedzieć na czym ten fraud polega i nie pisać takich głupot.
> > Problem w tym, że taki rachunek (takie rachunki) jest tworzony na
> słupa, bezdomnego, albo werbują bogu ducha winnych naiwniaków,
> którym oferują "pracę w finansach", gdzie w zamian za prowizję
> przyjmują wpływy na swoje konto i robią przelewy dalej (myśląc, że
> wykonują normalną legalną pracę).
Oooo! Czyli ogarniasz. A Bank ma sobie zidentyfikować klienta. I teraz
możesz dochodzić odszkodowania od rzeczywistego użytkownika rachunku,
jeśli bank go wskaże, a jak się okaże, że bank to prowadzi dla
nieistniejącej osoby, to od banku.
>
> Wpływa kasa, kilka dłuższych lub krótszych chwil później ta kasa
> leci do jeszcze innego banku (często za granicę) itd., przelatuje
> przez ileś takich rachunków. I szukaj wiatru w polu, tym bardziej w
> jakichś zagranicznych bankach.
Ale to jest bez znaczenia.
>
> Jeśli poszkodowany odpowiednio szybko się zorientuje może zadzwonić
> do swojego banku. Jeśli ma szczęście i zlecenie przelewu nie poszło
> jeszcze w sesji międzybankowej, to jest szansa, że przelew zostanie
> zablokowany. Jeśli przelew poszedł, to może prosić/wymagać, żeby
> jego bank skontaktował się z tym drugim bankiem i spróbował
> zablokować wypłaty z tamtego konta do czasu wyjaśnienia sprawy (o
> ile jest jeszcze co blokować). W praktyce jest to trudne i często
> niewykonalne, bo liczy się czas reakcji, do jakiego banku poszły
> przelewy, może od razu za granicę..., ale nie nie możliwe. Przy
> odrobinie szczęścia się uda.
To tylko jeden z możliwych scenariuszy. nie o nim piszę.
>
> Ale bzdurą jest pisanie, że bank nie potrafi ustalić dla kogo
> rachunek prowadzi.
No jak prowadzi na dane nieistniejącej osoby, to często nie potrafi.
Albo jak sobie ustalił tożsamość przez Internet i osoba, której tam ma
dane nie jest osobą, dla której prowadzi faktycznie rachunek.
Ten zagraniczny bank też potrafi, tylko, że
> uzyskanie tych danych od zagranicznego banku może być trudne ze
> względu na przepisy. Na końcu dostaniesz informację, że po łańcuszku
> np. kilkunastu kont założonych na bezdomne słupy i
> "pracowników" (również ustalonych) w całej Europie (albo i gdzie
> indziej), kasę z bankomatu wypłacił bezdomny (albo jakiś typ w
> czapce z daszkiem posługujący się kartą na jego dane) w Portugalii,
> albo gdzieś tam.
Piszesz takie bzdury, ze mi się nawet nie chce tego komentować.
>
> Specjalista od cyberbezpieczeństwa żeszjegomać.
> Powrotu do zdrowia życzę. Piotr
--
(~) Robert Tomasik
-
14. Data: 2025-03-07 21:42:19
Temat: Re: oszustwo na kupno auta
Od: Krzysztof 'kw1618' <k...@g...pl>
W dniu 2025-03-07 o 19:54, Robert Tomasik pisze:
>> Na szczęscie banki chyba się dorobiły jakiś procedur
>> międzybankowych, bez angażowania policji. Czy się mylę, i jak poszło
>> to poszłoo ?
>
> Możesz tak naprawdę do dowolnego banku wejść i poprosić o pomoc. Wyślą
> tzw. SWIFT (nie chce mi się sprawdzać, jak się to pisze). Tylko w obcym
> banku czasem im się nie chce. Natomiast to nadal nie o to chodzi. Jeśli
> Bank nie wie, dla kogo rachunek prowadzi, to już jego ryzyko.
Sztuczna inteligencja nie potwierdza, że obcy bank pomoże w zablokowaniu
przelewu, natomiast sztuczna inteligencja potwierdza, że bank nadawca ma
kanał awaryjny do komunikowania się z bankiem odbiorcy nadanego przelewu
ale:
Gemini: Podsumowując, bank nadawca nie ma możliwości "zatrzymania"
przelewu w sensie technicznym po jego zaksięgowaniu. Procedura, która
jest uruchamiana, to procedura reklamacyjna, oparta na międzybankowej
komunikacji i dobrowolnej współpracy odbiorcy przelewu. Nazwy tych
procedur w kontekście międzybankowym mogą być różne, ale kluczowy jest
"wniosek o zwrot błędnie przelanych środków" wysyłany przez bank nadawcy
do banku odbiorcy. Pamiętaj, że szybkość działania jest kluczowa. Im
szybciej zgłosisz błąd w swoim banku, tym większa szansa na pozytywne
zakończenie procedury.
Gemini: Bank odbiorcy musi współpracować, na podstawie otrzymanej
decyzji o blokadzie od służb takich jak Krajowa Administracja Skarbowa,
Policja i innych, ma obowiązek zablokować rachunek i uniemożliwić
wypłatę środków. Nie ma tu uznaniowości - bank musi wykonać polecenie służb.
-
15. Data: 2025-03-07 22:03:11
Temat: Re: oszustwo na kupno auta
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07.03.2025 o 21:42, Krzysztof 'kw1618' pisze:
> Bank odbiorcy musi współpracować, na podstawie otrzymanej decyzji o
> blokadzie od służb takich jak Krajowa Administracja Skarbowa, Policja i
> innych, ma obowiązek zablokować rachunek i uniemożliwić wypłatę środków.
> Nie ma tu uznaniowości - bank musi wykonać polecenie służb.
Ale to tylko jedna z możliwości i to nie ta, o której ja akurat pisze.
Bank, powziąwszy informację, że dany rachunek służy do fraudu to
analizuje. Jak na Twoje konto wpływa przelew, gdzie w adresie jest inna
osoba, to taką kwotę może zablokować na 72 godziny i powiadamia
prokuraturę, która może wydać postanowienie o blokadzie. Czasem jest
tak, ze Twój przelew już przejdzie, ale uratujesz inną osobę.
--
(~) Robert Tomasik
-
16. Data: 2025-03-07 22:14:18
Temat: Re: oszustwo na kupno auta
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 07.03.2025 o 18:14, Krzysztof 'kw1618' pisze:
> Tu jest luka prawna. Umowa kupna-sprzedaży samochodu powoduje, że musisz
> iść do urzędu i wypełniać kolejne druki, bo jeśli tego nie zrobisz, to
> mandaty i opłaty. Luką prawną jest to, że te czynności wykonujesz na
> podstawie świstka papieru, który jest wytworzony nie wiadomo w jakich
> okolicznościach.
Nie luka prawna tylko celowe działanie pod firmy ubezpieczeniowe.
Dlaczego nie mogę kupić samochodu i postawić go w ogródku, żeby stał po
wieki? Czym on się różni od wiertarki czy szafy gdy nigdy nie opuści
mojej zagrody?
> Ale nie chodzi o to, czy jest obowiązek, czy obowiązku nie ma
> mObywatela. Chodzi o to, że akurat przy takich transakcjach rodzą się
> kolejne obowiązki ustawowe w postaci OC. Jeśli więc ta czynność rodzi
> dalsze obowiązki urzędowe, zgłaszania sprzedaży, to i na umowy nałożyć
> obowiązki.
No i właśnie OC dla pojazdów powinno być dobrowolne, a tylko ci co płacą
powinni być chronieni przez UFG, ci którzy nie płacą a spowodują szkody
pokrywają to z własnej kieszeni. Albo jak już, to skłaniałbym się do OC
dla kierowcy a nie pojazdu. Bo to nie pojazd powoduje szkody.
-
17. Data: 2025-03-07 22:16:25
Temat: Re: oszustwo na kupno auta
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 7 Mar 2025 19:54:35 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 07.03.2025 o 17:50, J.F pisze:
>>> Natomiast tu poruszyłeś kwestię, która mnie też dziwi. Komu mog,
>>> to sugruję, ale mało komu się chce. Jak mamy fraud, gdzie
>>> pokrzywdzony wpłaca oszustowi pieniądze na rachunek bankowy i bank
>>> nagle nie potrafi sobie ustalić, dla kogo ten rachunek prowadzi,
>>> to po prostu nie rozumiem, czemu pokrzywdzeni banku nie pozywają
>>> cywilnie. Bank ma obowiazek wiedzieć, dla kogo prowadzi rachunek.
>>
>> Ależ przecież bank wie. Prowadzi np dla pana Roberta Tomasika,
>> zamieszkałego w Warszawie, przy ulicy Flaszki 3/4. Nr pesel
>> 89012345678. No co - takie dane klient podał. W zależności od okresu
>> - może ma kserokopię dowodu osobistego, może oświadczenie
>> pracownika, że dowód widział, może pamięta przelew autoryzacyjny, a
>> może ma plik ze zdjęciem DO.
>
> O ile w postępowaniu karnym to wystarczy, to cywilnym nie. Bank dostał
> pieniądze i bank ma zwrócić.
Może i bank dostał przelewem pieniadze, ale z dyspozycją umieszczenia
ich na rachunku nr XXX. Rachunku pana Tomasika, choć bank się broni
przed sprawdzaniem tego.
Dostał, umieścił i są do dyspozycji "posiadacza konta".
A raczej były, bo pewnie poszły dalej.
Więc nie wiem co chcesz wyprocesować od banku odbiorcy.
>> Nie wiem - na fali cyfryzacji banki mają możliwość zweryfikowania
>> obywatela w panstwowych bazach danych?
>
> Nie w tym problem.
By im to trochę życie ułatwiło.
>>> Rozumiem, że karnie nikt nie odpowiada, ale cywilnie bank przyjął
>>> środki finansowe pochodzące z przestępstwa i ma je zwrócić.
>>> Zauważcie, że środki finansowe na rachunku należą do banku, a nie
>>> do właściciela rachunku.
>> Tych środków tam już nie ma. Bank nie wie, skąd pochodzą środki, nie
>> ma jak sprawdzić, czy z przestępstwa. Nie wymagasz chyba, aby bank
>> kazdy przelew przychodzący blokował, az do czasu przyniesienia
>> zaświadczenia od Policjanta Dyżurnego, że środki nie pochodzą z
>> przestępstwa?
>
> Nie do końca rozumiesz, o czym piszę. Bank jest profesjonalistą. Ma
> sobie to tak ogarnąć, że ma wiedzieć, do kogo kierować roszczenia.
> Zrozum, ze środki w banku nie należą do klienta, a do banku. Klient ma
> jedynie roszczenie o ich wypłatę.
Ale oszust je dawno przelał dalej czy wypłacił.
Nie mamy pana pieniędzy, i co pan nam zrobi :-)
Ba - skoro mówimy o:
-poszkodowanym,
-banku poszkodowanego
-drugi bank, oszusta,
-oszuscie - osoba rzeczywista, tożsamość fałszywa
-trzecim banku, do którego oszust zlecił drugi przelew.
i chcesz to ciągnąc, to:
-poszkodowany nie ma zadnych pieniedzy. ma roszczenie do swojego banku
:-P
-ale nie ma roszczenia, skoro kazał przelać środki, i bank przelał
-z drugim bankiem nie ma umowy, to nie może mieć roszczenia :-)
-a w ogóle do to drugiego banku wpłynęły pieniądze czy środki będące
własnością pierwszego banku, a nie jakiegoś tam poszkodowanego :-)
Choć w sumie ... jeśli w/w oszust jest fałszywy ... to czemu drugi
bank zrealizował dyspozycję drugiego przelewu od fałszywej osoby?
Może jest to jakaś możliwość :-)
>> Banki się uchylają nawet od sprawdzenia zgodności danych odbiorcy
>> przelewu, i w sumie słusznie, bo to ciężkie zadanie.
>
> Jeśli chodzi o mnie, to mogą w ogóle :-) Tylko mają pieniądze oddać.
I błyskawicznie skończysz jak w ruskim banku.
Bo posiadaczem konta jest Robert Tomasik, a przelew przyszedł do
Tomasik Robert, więc bank go zatrzymał do wyjaśnienia.
>> Odpowiedz raczej inaczej - powiedzmy, że zorientowałem się, że
>> zostałem oszukany, i przelałem pieniądze nie tam, gdzie trzeba.
>> Biegnę więc na posterunek (komisariat?) w Nowym Sączu, celem
>> złożenia stosownego zawiadomienia. Dobiegam, jest piątek, godz
>> 17:42. Kiedy policja poprosi bank o zatrzymanie środków na koncie do
>> wyjaśnienia?
>
> 15 minut później. No powiedzmy 30 minut, bo trzeba to napisać i zaszyfrować.
No cóz, może to taki fajny komisariat, bo u mnie to 15 minut, no
powiedzmy 30, poczekasz na dyżurnego w dyzurce, potem godzinę na
policjanta który się zajmie sprawą, potem będzie spisywał zeznanie,
być może wypełniał długi kwestionariusz, a kiedy coś zostanie wysłane
do banku ... macie w ogóle jakąś "szybką scieżkę", czy nie macie w
ogóle żadnej?
>> Na szczęscie banki chyba się dorobiły jakiś procedur
>> międzybankowych, bez angażowania policji. Czy się mylę, i jak poszło
>> to poszłoo ?
>
> Możesz tak naprawdę do dowolnego banku wejść i poprosić o pomoc. Wyślą
> tzw. SWIFT (nie chce mi się sprawdzać, jak się to pisze). Tylko w obcym
Chyba nie masz na mysli organizacji zajmującej się przelewami
miedzynarodowymi?
A policja też to wysyła, czy coś innego?
> banku czasem im się nie chce. Natomiast to nadal nie o to chodzi. Jeśli
> Bank nie wie, dla kogo rachunek prowadzi, to już jego ryzyko.
No cóż, jak pisałem - wie, przecież ma personalia zapisane :-)
I teraz możemy miec trzy przypadki ...
J.
-
18. Data: 2025-03-07 22:33:45
Temat: Re: oszustwo na kupno auta
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 7 Mar 2025 22:14:18 +0100, nadir wrote:
> W dniu 07.03.2025 o 18:14, Krzysztof 'kw1618' pisze:
>> Tu jest luka prawna. Umowa kupna-sprzedaży samochodu powoduje, że musisz
>> iść do urzędu i wypełniać kolejne druki, bo jeśli tego nie zrobisz, to
>> mandaty i opłaty. Luką prawną jest to, że te czynności wykonujesz na
>> podstawie świstka papieru, który jest wytworzony nie wiadomo w jakich
>> okolicznościach.
>
> Nie luka prawna tylko celowe działanie pod firmy ubezpieczeniowe.
> Dlaczego nie mogę kupić samochodu i postawić go w ogródku, żeby stał po
> wieki?
Na dobrą sprawę możesz ... tylko trzeba trochę pomyśleć :-)
> Czym on się różni od wiertarki czy szafy gdy nigdy nie opuści
> mojej zagrody?
Przyjdzie złodziej, albo syn, wyjedzie, przejedzie przechodnia,
i kto ma mu wypłacic odszkodowanie?
>> Ale nie chodzi o to, czy jest obowiązek, czy obowiązku nie ma
>> mObywatela. Chodzi o to, że akurat przy takich transakcjach rodzą się
>> kolejne obowiązki ustawowe w postaci OC. Jeśli więc ta czynność rodzi
>> dalsze obowiązki urzędowe, zgłaszania sprzedaży, to i na umowy nałożyć
>> obowiązki.
>
> No i właśnie OC dla pojazdów powinno być dobrowolne, a tylko ci co płacą
> powinni być chronieni przez UFG, ci którzy nie płacą a spowodują szkody
> pokrywają to z własnej kieszeni.
Ale OC nie chroni sprawców, tylko ofiary. I UFG tak samo.
Wiec kogo ma UFG chronić - kierowców-sprawców, którzy mają polisy OC,
czy poszkodowanych, którzy nie muszą mieć żadnego pojazdu, więc czemu
mieliby płacic OC?
Przejedzie cię ktos, zostaniesz inwalidą, a sprawca nie ma ani OC, ani
majątku. Samochód był niewiele warty, a teraz jest jeszcze rozbity.
I wykosztuj się na adwokata, który wielkie odszkodowanie wywalczy,
ale nie będzie jak sciągnąć.
A teraz dostaniesz z UFG, a sprawca/posiadacz będą regres spłacali ...
do końca życia :-)
Przepisy w miarę dobre są, a że nie możesz sobie postawić pojazdu w
ogródku ... i dobrze, po co zanieczyszczać ogródek ...
> Albo jak już, to skłaniałbym się do OC
> dla kierowcy a nie pojazdu. Bo to nie pojazd powoduje szkody.
Coś w tym jest, ale potem bedziesz musiał miec polisę dla każdego
człona rodziny, czy znajomego, któremu pożyczysz samochód, albo nawet
on cię przywiezie z imprezy, bo on trzeżwy ..
U nas na razie mniej samochodów niż obywateli, to prosciej ubezpieczyć
samochody.
J.
-
19. Data: 2025-03-07 22:38:22
Temat: Re: oszustwo na kupno auta
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 7 Mar 2025 22:03:11 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 07.03.2025 o 21:42, Krzysztof 'kw1618' pisze:
>> Bank odbiorcy musi współpracować, na podstawie otrzymanej decyzji o
>> blokadzie od służb takich jak Krajowa Administracja Skarbowa, Policja i
>> innych, ma obowiązek zablokować rachunek i uniemożliwić wypłatę środków.
>> Nie ma tu uznaniowości - bank musi wykonać polecenie służb.
>
> Ale to tylko jedna z możliwości i to nie ta, o której ja akurat pisze.
>
> Bank, powziąwszy informację, że dany rachunek służy do fraudu to
> analizuje.
A skąd dostaje informację?
> Jak na Twoje konto wpływa przelew, gdzie w adresie jest inna
> osoba, to taką kwotę może zablokować na 72 godziny i powiadamia
I zawsze tak powiadamia, czy tylko jeśli powziął wczesniej infomację?
> prokuraturę, która może wydać postanowienie o blokadzie. Czasem jest
> tak, ze Twój przelew już przejdzie, ale uratujesz inną osobę.
A szybki kanał łacznosci z banku do prokuratora jest, czy to pracownik
(prezes?) musi osobiscie i odczekać w poczekalni ?
A jak się dane osoby zgadzają?
J.
-
20. Data: 2025-03-07 22:49:31
Temat: Re: oszustwo na kupno auta
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 7 Mar 2025 21:42:19 +0100, Krzysztof 'kw1618' wrote:
> W dniu 2025-03-07 o 19:54, Robert Tomasik pisze:
>> Możesz tak naprawdę do dowolnego banku wejść i poprosić o pomoc. Wyślą
>> tzw. SWIFT (nie chce mi się sprawdzać, jak się to pisze). Tylko w obcym
>> banku czasem im się nie chce. Natomiast to nadal nie o to chodzi. Jeśli
>> Bank nie wie, dla kogo rachunek prowadzi, to już jego ryzyko.
>
> Sztuczna inteligencja nie potwierdza, że obcy bank pomoże w zablokowaniu
> przelewu, natomiast sztuczna inteligencja potwierdza, że bank nadawca ma
> kanał awaryjny do komunikowania się z bankiem odbiorcy nadanego przelewu
W celu jego zablokowania ?
> ale:
> Gemini: Podsumowując, bank nadawca nie ma możliwości "zatrzymania"
> przelewu w sensie technicznym po jego zaksięgowaniu.
Zaksięgowaniu w banku odbiorcy?
> Procedura, która
> jest uruchamiana, to procedura reklamacyjna, oparta na międzybankowej
> komunikacji i dobrowolnej współpracy odbiorcy przelewu. Nazwy tych
> procedur w kontekście międzybankowym mogą być różne, ale kluczowy jest
> "wniosek o zwrot błędnie przelanych środków" wysyłany przez bank nadawcy
> do banku odbiorcy.
Ale to jest procedura na uczciwego odbiorcę.
> Pamiętaj, że szybkość działania jest kluczowa. Im
> szybciej zgłosisz błąd w swoim banku, tym większa szansa na pozytywne
> zakończenie procedury.
>
> Gemini: Bank odbiorcy musi współpracować, na podstawie otrzymanej
> decyzji o blokadzie od służb takich jak Krajowa Administracja Skarbowa,
> Policja i innych, ma obowiązek zablokować rachunek i uniemożliwić
> wypłatę środków. Nie ma tu uznaniowości - bank musi wykonać polecenie służb.
Tylko często za późno, bo już przeniesione dalej...
J.