Witam,

Wszystko wskazuje na to że zostałem oszukany na aukcji ebay
1 Pazdziernika aukcja zostala zakonczona, wylicytowalem zegarek za blisko
3500 Euro pieniążki wysłałem i do dnia dzisiejszego ani kasy ani zegarka.
Nadmieniam że sprzedajacy zasługiwał na zaufanie jako że miał na koncie 440
pozytywnych opinii ponadto pochodzi, jak się wydaje, z kraju cywilizowanego,
konkretnie z Austrii.Po dwóch tygodniach od zakończenia aukcji poprosiłem
sprzedającego aby przesłał kopie dowodu wysłania przedmiotu oraz jakiś
dokument stwierdzający że złożył reklamacje na tamtejszej poczcie.
Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem w/w dokumetów.
Przesłał natomiast numer przesyłki, napisałem do działu obsługi klienta
tamtejszej poczty i odpisano mi że była to przesyłka listowa zagraniczna
podejrzewam że był to poprostu jakiś list zagraniczny który wysłał ten
sprzedawca.
Bo przecież nie wysyła się takich rzeczy w listach.
Po zakończeniu aukcji deklarował że wyśle zegarek w przesyłce wartościowej
ubezpieczonej.Sprzedajacy też nie jest zbyt rozmowny, kontakt jest raczej
utrudniony.
W dniu wczorajszym rozmawiałem z nim, poprosił o cierpliwość do przyszłej
środy.Czuje że jest to jednak oszustwo i granie na zwłoke /dlaczego nie
przesłał
dokumentów wysyłki ?/ W związku z tym mam do Was pytanie co robić dalej w
tej sytuacji ?
Czuje że najlepszym wyjściem będzie jazda do Austrii i zgoszenie oszustwa na
Policji w jego miejscu zamieszkania, w Garz.
Czy możecie polecić jakiegoś polskiego adwokata w Austrii ?
Ewentualnie osobę która mogła by pomóc w tej sprawie w Austrii
Bo bez tego chyba się nie obejdzie.

Pozdrawiam
oszukany

do góry

oszukany napisał(a):

> Witam,
>
> Wszystko wskazuje na to że zostałem oszukany na aukcji ebay
> 1 Pazdziernika aukcja zostala zakonczona, wylicytowalem zegarek za blisko
> 3500 Euro pieniążki wysłałem i do dnia dzisiejszego ani kasy ani zegarka.
> Nadmieniam że sprzedajacy zasługiwał na zaufanie jako że miał na koncie 440
> pozytywnych opinii ponadto pochodzi, jak się wydaje, z kraju cywilizowanego,
> konkretnie z Austrii.Po dwóch tygodniach od zakończenia aukcji poprosiłem
> sprzedającego aby przesłał kopie dowodu wysłania przedmiotu oraz jakiś
> dokument stwierdzający że złożył reklamacje na tamtejszej poczcie.
> Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem w/w dokumetów.
> Przesłał natomiast numer przesyłki, napisałem do działu obsługi klienta
> tamtejszej poczty i odpisano mi że była to przesyłka listowa zagraniczna
> podejrzewam że był to poprostu jakiś list zagraniczny który wysłał ten
> sprzedawca.
> Bo przecież nie wysyła się takich rzeczy w listach.
> Po zakończeniu aukcji deklarował że wyśle zegarek w przesyłce wartościowej
> ubezpieczonej.Sprzedajacy też nie jest zbyt rozmowny, kontakt jest raczej
> utrudniony.
> W dniu wczorajszym rozmawiałem z nim, poprosił o cierpliwość do przyszłej
> środy.Czuje że jest to jednak oszustwo i granie na zwłoke /dlaczego nie
> przesłał
> dokumentów wysyłki ?/ W związku z tym mam do Was pytanie co robić dalej w
> tej sytuacji ?
> Czuje że najlepszym wyjściem będzie jazda do Austrii i zgoszenie oszustwa na
> Policji w jego miejscu zamieszkania, w Garz.
> Czy możecie polecić jakiegoś polskiego adwokata w Austrii ?
> Ewentualnie osobę która mogła by pomóc w tej sprawie w Austrii
> Bo bez tego chyba się nie obejdzie.
>
> Pozdrawiam
> oszukany

http://www.econsumer.gov

Serwis ma także wersję polskojęzyczną

Zgłoś przez formularz zdarzenie to się nim zajmą odpowiednie władze


--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392 m...@g...com
Tlen: msprungk
GG: 1447098

do góry

oszukany wrote:

> Witam,
>
> Wszystko wskazuje na to że zostałem oszukany na aukcji ebay
> 1 Pazdziernika aukcja zostala zakonczona, wylicytowalem zegarek za blisko
> 3500 Euro pieniążki wysłałem i do dnia dzisiejszego ani kasy ani zegarka.
> Nadmieniam że sprzedajacy zasługiwał na zaufanie jako że miał na koncie
> 440 pozytywnych opinii

Z mojego doświadczenia na allegro wynika, że jak ktoś ma strasznie dużo
pozytywnych opinii, to olewczo traktuje klienta, bo jedna negatywna opinia
się z łatwością "utopi" w np. 1300 opiniach "super sprzedawcy".

Oprócz stosunku +/-, ważna jest też po prostu ilość negatywnych opinii.

p. m.

do góry

oszukany wrote:
> Czuje że najlepszym wyjściem będzie jazda do Austrii i zgoszenie oszustwa na
> Policji w jego miejscu zamieszkania, w Garz.

Taniej chyba wyjdzie zgłosić pisemnie (pocztą). I tak nie można liczyć,
że na poczekaniu to załatwią.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

> Czuje że najlepszym wyjściem będzie jazda do Austrii i zgoszenie oszustwa
> na
> Policji w jego miejscu zamieszkania, w Garz.
> Czy możecie polecić jakiegoś polskiego adwokata w Austrii ?
> Ewentualnie osobę która mogła by pomóc w tej sprawie w Austrii
> Bo bez tego chyba się nie obejdzie.
>


Zacznij od zgloszenia na Ebay nieotrzymanego,
a zaplaconego przedmiotu.

Po zalogowaniu:

"Unstimmigkeiten online klären"

a po otwarciu strony

"Nicht erhaltene oder von der Beschreibung abweichende Artikel"

Zazwyczaj skutkuje!

pzdr., Jacek

do góry

> Wszystko wskazuje na to że zostałem oszukany na aukcji ebay
> 1 Pazdziernika aukcja zostala zakonczona, wylicytowalem zegarek za blisko
> 3500 Euro

No toś wtopił w piz*u kasy!

+inż.prawa+

do góry

>> Czuje że najlepszym wyjściem będzie jazda do Austrii i zgoszenie oszustwa
>> na
>> Policji w jego miejscu zamieszkania, w Garz.
>
> Taniej chyba wyjdzie zgłosić pisemnie (pocztą). I tak nie można liczyć,
> że na poczekaniu to załatwią.


Wyjdzie taniej, ale czy to będzie skuteczne ?
Pisać "w ciemno" nie wiadomo dokąd ?
Mam cichą nadzieje że kiedy pojawie się w jego miejscu zamieszkania
policjant zechce wykonać telefon i może facet wymięknie w ostatniej chwili ?

Pozdrawiam

do góry

>> Czuje że najlepszym wyjściem będzie jazda do Austrii i zgoszenie oszustwa
>> na
>> Policji w jego miejscu zamieszkania, w Garz.
>> Czy możecie polecić jakiegoś polskiego adwokata w Austrii ?
>> Ewentualnie osobę która mogła by pomóc w tej sprawie w Austrii
>> Bo bez tego chyba się nie obejdzie.




> Zacznij od zgloszenia na Ebay nieotrzymanego,
> a zaplaconego przedmiotu.
>
> Po zalogowaniu:
>
> "Unstimmigkeiten online klären"
>
> a po otwarciu strony
>
> "Nicht erhaltene oder von der Beschreibung abweichende Artikel"
>
> Zazwyczaj skutkuje!
>
> pzdr., Jacek



Już to zrobiłem, uruchomiłem proces pod tytułem "dispute console"
mimo tego gość nie przysłał dokumentów ktore wskazywały by na to że
wysłał zegarek, podał numer paczki która okazuje się tylko listem
ktory to list do mnie nie dotarł. Podejrzewam że gra na zwłoke i podał
jnumer innej przesyłki którą wysłał nie wiadomo gdzie i do kogo.

Pozdrawiam

do góry

oszukany wrote:
>> Taniej chyba wyjdzie zgłosić pisemnie (pocztą). I tak nie można liczyć,
>> że na poczekaniu to załatwią.
>
> Wyjdzie taniej, ale czy to będzie skuteczne ?
> Pisać "w ciemno" nie wiadomo dokąd ?

Taniej niż jechać w ciemno nie wiadomo dokąd. Zresztą nic nie stoi na
przeszkodzie, żeby na początek obdzwonić parę urzędów celem ustalenia
tego właściwego. A podejrzewam, że jeśli wyślesz pismo do niewłaściwego,
w najgorszym razie odpiszą Ci że oni się tym nie zajmują, i będziesz
mógł spróbować ponownie.

> Mam cichą nadzieje że kiedy pojawie się w jego miejscu zamieszkania
> policjant zechce wykonać telefon i może facet wymięknie w ostatniej chwili ?

Większą szansę widzę w pojawieniu się u kontahenta i zagrożeniem, że
jeśli się nie dogadacie, to skoro już tu jesteś następnym twoim
przystankiem będzie Urząd X na Ystraße 123 celem złożenia Z (tu jakieś
mądre niemieckojęzyczne określenie doniesienia o popełnieniu przestępstwa).

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

>>> Taniej chyba wyjdzie zgłosić pisemnie (pocztą). I tak nie można liczyć,
>>> że na poczekaniu to załatwią.
>>
>> Wyjdzie taniej, ale czy to będzie skuteczne ?
>> Pisać "w ciemno" nie wiadomo dokąd ?
>
> Taniej niż jechać w ciemno nie wiadomo dokąd. Zresztą nic nie stoi na
> przeszkodzie, żeby na początek obdzwonić parę urzędów celem ustalenia
> tego właściwego. A podejrzewam, że jeśli wyślesz pismo do niewłaściwego,
> w najgorszym razie odpiszą Ci że oni się tym nie zajmują, i będziesz
> mógł spróbować ponownie.
>
>> Mam cichą nadzieje że kiedy pojawie się w jego miejscu zamieszkania
>> policjant zechce wykonać telefon i może facet wymięknie w ostatniej
>> chwili ?
>
> Większą szansę widzę w pojawieniu się u kontahenta i zagrożeniem, że
> jeśli się nie dogadacie, to skoro już tu jesteś następnym twoim
> przystankiem będzie Urząd X na Ystraße 123 celem złożenia Z (tu jakieś
> mądre niemieckojęzyczne określenie doniesienia o popełnieniu
> przestępstwa).




Masz rację, mądrzej i taniej będzie wykonać pierwsze ruchy w Polsce.
Znalazłem strone www Policji w Garz, czyli w jego miejscu zamieszkania
jest nawet telefon kontaktowy, poszukam osoby mówiącej biegle
po niemiecku, zadzwonimy tam i zapytam jakie kroki zaleca tamtejsza
Policja, czy można złożyć doniesienie mailem lub faxem.
http://www.polizei.gv.at/graz/organisation/welcome.a
sp

Narazie nic mądrzejszego nie przychodzi mi do głowy.

Pozdrawiam
Artur

do góry