-
1. Data: 2004-04-03 19:22:01
Temat: ostrze noza, jaka dlugosc dozwolona?
Od: "Marek" <m...@o...pl>
jakiej dlugosci noz mozna nosic przy sobie bez zezwolenia?
Marek
-
2. Data: 2004-04-04 08:10:02
Temat: Re: ostrze noza, jaka dlugosc dozwolona?
Od: -----JAŚ---- <j...@T...pl>
Użytkownik "Marek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c4n2so$j71$1@news.onet.pl...
> jakiej dlugosci noz mozna nosic przy sobie bez zezwolenia?
>
> Marek
>
>
Wciąż słyszę jakieś przesądy [tak mi się wydaje, że to przesądy] o długości
noża które można nosić , a które nie. Bajki o tym, że jeśli nóż dosięgnie
serca to nie można go nosić. To mam inne pytanie. Jeśli kupisz długi nóż
kuchenny i niesiesz go do domu to możesz to zrobić bez pozwolenia ? Wszak on
jest ddddduży.... Czyli wg mnie nosić można każdy. Użyć [lub mieć zamiar
użycia ] to druga sprawa... I kwalifikacja prawna inna jeśli użyjesz miecza
samurajskiego, a inna jeśli tępe ostrze 3mm.
Stan
-
3. Data: 2004-04-04 10:14:47
Temat: Re: ostrze noza, jaka dlugosc dozwolona?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "-----JAŚ----" <j...@T...pl> napisał w wiadomości
news:c4ofs5$1hl$1@absinth.dialog.net.pl...
> Wciąż słyszę jakieś przesądy [tak mi się wydaje, że to przesądy] o
długości
> noża które można nosić , a które nie. Bajki o tym, że jeśli nóż
dosięgnie
> serca to nie można go nosić. To mam inne pytanie. Jeśli kupisz długi nóż
> kuchenny i niesiesz go do domu to możesz to zrobić bez pozwolenia ?
Wszak on
> jest ddddduży.... Czyli wg mnie nosić można każdy.
Z tego powodu zezwolenie takie nie jest potrzebne.
> Użyć [lub mieć zamiar
> użycia ] to druga sprawa... I kwalifikacja prawna inna jeśli użyjesz
miecza
> samurajskiego, a inna jeśli tępe ostrze 3mm.
A to zależy od uznania sądu. Za niebezpieczne narzędzia uznano tak różne
przedmioty, że i uznaniem szpilki bym nie był zdziwiony. Wszystko zależy
od sposobu jej użycia.
-
4. Data: 2004-04-05 07:06:47
Temat: Re: ostrze noza, jaka dlugosc dozwolona?
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Robert Tomasik wrote:
> A to zależy od uznania sądu. Za niebezpieczne narzędzia uznano tak
> różne przedmioty, że i uznaniem szpilki bym nie był zdziwiony.
> Wszystko zależy od sposobu jej użycia.
Widziałem parę lat temu takie ciekawe zdjęcie rtg na którym widać jak
doszło do izolowanego uszkodzenia rdzenia przedłużonego... no w skrócie
mówiąc jest to cholernie dziwne, bo rdzeń jest tak chroniony, że
wczesniej trzeba całe mózgowie rozwalić, zanim się go naruszy.
W każdym razie ten niesłychanie precyzyjny zabieg został wykonany za
pomocą szprychy rowerowej. Przez współwięźnia.
Także od biedy każdego rowerzystę można uznać za jakiegoś szalonego
Kubę Rozpruwacza wożącego ze sobą cały arsenał... w każdym kole ze 30
narzędzi zbrodni...
--
Pozdro
Massai