Witam.
Może nie wypadek a stłuczka.
Sprawca, zbiegł, potem wrócił, lecz policjant sprawę skierował do sądu.
Ostatnio ( po 4 mies oczekiwania) przyszedł papier ze sprawa wyszła z
policji do sądu, napisali ze moge być oskarżycielem posiłkowym , i mam na
decyzję czy chce nim byc, 7 dni, cos tam jeszcze o art 26 par 3 KPOW.
Pytanie:
Czy być tym oskarżycielem posiłkowym, czy dać sobie spokój i liczyć na
publicznego.

Dzięki za pomoc,
Paweł

do góry

Użytkownik "Pawel" <f...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c1d5lk$bk$1@news.lublin.pl...

> Czy być tym oskarżycielem posiłkowym, czy dać sobie spokój i liczyć na
> publicznego.


Dać sobie spokój.

Pozdr
Leszek

do góry

Leszek wrote:

>
> Użytkownik "Pawel" <f...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:c1d5lk$bk$1@news.lublin.pl...
>
>> Czy być tym oskarżycielem posiłkowym, czy dać sobie spokój i liczyć na
>> publicznego.
>
>
> Dać sobie spokój.
>
> Pozdr
> Leszek

No chyba, ze chcesz poluchac jak gosc zeznaje i zadac mu jakies pytanie...

Boguslaw

do góry

Jako posiłkowy zawsze możesz skarżyć niekorzystny wyrok.
Z publicznym jest róznie.... Zależy od rejony, ale nie zawsze się
przykładają.
Piotr

do góry

Pawel wrote:
> Czy być tym oskarżycielem posiłkowym, czy dać sobie spokój i liczyć na
> publicznego.

publiczny raczej nie pojawi się na sprawie (o wykroczenie), więc raczej
liczysz na sąd
możesz być, nic Cię to nie kosztuje

KG

do góry