-
21. Data: 2005-05-07 13:35:29
Temat: Re: oskarżony sedzia
Od: Johnson <j...@n...pl>
uma napisał(a):
> Z tego co widze to jest to towarzystwo
> nader skorumpowane i durne (jak niejaki Otto Frankenstein z Lublina).
Skoro uważasz że on jest durny to pomyśl jaka ty jesteś? I do kogo ja to
mówię ...
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
22. Data: 2005-05-07 13:52:15
Temat: Re: oskarżony sedzia
Od: train <t...@a...com>
Johnson wrote:
> uma napisał(a):
>
>> Niby jakie? Jezeli oskarzy calkowicie falszywie, to rzeczywiscie
>> powninien byc ukarany, ale z tymi pomowieniami to sprawa nie jest tak
>> czarno biala. Udowodnic ze oskarzenie bylo calkowicie bezpodstawne
>> jest bardzo ciezko, chyba ze zrobil to jakis kompletny idiota.
>>
>
> Ciężar dowodu będzie ciążył na oskarżycielu. Nie udowodni sędziemu
> pomówienia i to on jest ugotowany.
>
Ugotowany jak? Widze ze nie rozroniasz takiej rzeczy jak nieudowodnienie
ponad wszelka watpliwosc (karnie) a falszywe oskarzenie (cywilnie).
Jedno nie oznacza drugiego, ani nie wynika.
Zeby pomowic to trzeba przedstawic z gory falszywy zarzut. Bez tego
elementu pomowienie nie wystepuje.
Np. sedzia x wizal koperte 13 wrzesnia w Pcimiu, podczas oskarzyciel wie
ze x byl w tm czasie w Pacanowie. To jest pomowienie.
Natomiast kiedy oskarzyciel ma jakies swistki wskazujace na wziecie
koperty, ale nie potrafi ich rzeczowo przedstawic i przegrywa w sadzie
karnym, to juz za pomowienie nie moze byc uznane.
Do tego dochodzi jeszcze inna checa. Pozniej sedzia ktory poczul sie
falszywie oskarzony musi udowodnic ze oskarzyciel dzialal w zlej wierze
od poczatku. Jezeli nie ma zadnych dowodow, jak np. wczesniejsza
korespondencje ujawniajaca zamiar falszywego oskarzenia, to taki sedzia
moze pocalowac kota w nos.
-
23. Data: 2005-05-07 13:53:08
Temat: Re: oskarżony sedzia
Od: train <t...@a...com>
Johnson wrote:
> Robert Tomasik napisał(a):
>
>>
>> Obecnie tak jest, ale odnoszę wrażenie, ze pytający zmierza w kierunku
>> sytuacji po proponowanych zmianach polegających na usunięciu wszystkich
>> immunitetów. Niektórzy politycy mają takie pomysły.
>>
>
> Myślę że do tego nie dojdzie. To zresztą bardzo głupi pomysł.
>
Dlaczego?
Co jest glupiego w usuwaniu skorumpowanych sedziow?
-
24. Data: 2005-05-07 13:56:23
Temat: Re: oskarżony sedzia
Od: train <t...@a...com>
Johnson wrote:
> Robert Tomasik napisał(a):
>
>>> Ciężar dowodu będzie ciążył na oskarżycielu. Nie udowodni sędziemu
>>> pomówienia i to on jest ugotowany.
>>
>>
>>
>> No nie tak zawsze. Istnieje wiele sytuacji, ze nie da się udowodnić ani
>> w jedną stronę, ani w drugą.
>>
>
> Nie specjalnie sobie wyobrażam taką sytuację. Jeśli to ma być celowe to
> zazwyczaj nawet nie udowodni żadnego kontaktu z sędzią, a co dopiero
> pomówienia. Zakończy się uniewinnieniem sędziego. I sprawa z art. 234 kk
> gotowa.
>
Czy wiesz co to jest POMOWIENIE?
Czy naprawde uwazasz ze miemozliwosc udowodnienia a sprawie karnej rowna
sie z gory falszywemu zarzutowi?
-
25. Data: 2005-05-07 13:57:55
Temat: Re: oskarżony sedzia
Od: train <t...@a...com>
Johnson wrote:
> uma napisał(a):
>
>> Z tego co widze to jest to towarzystwo nader skorumpowane i durne (jak
>> niejaki Otto Frankenstein z Lublina).
>
>
> Skoro uważasz że on jest durny to pomyśl jaka ty jesteś? I do kogo ja to
> mówię ...
>
>
>
Mysle ze pozew przeciwko Billowi Gatesowi Trzeciemu masz wygrany.
Wadliwy produkt ten Windows. Ciagle KF zacina Ci sie. :-P
-
26. Data: 2005-05-07 14:00:07
Temat: Re: oskarżony sedzia
Od: Johnson <j...@n...pl>
train napisał(a):
>
>
> Dlaczego?
>
> Co jest glupiego w usuwaniu skorumpowanych sedziow?
>
Nie rozumiem o co ci chodzi? Co ma piernik do wiatraka? Obecnie tez
można usuwać skorumpowanych sędziów.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
27. Data: 2005-05-07 14:01:45
Temat: Re: oskarżony sedzia
Od: Johnson <j...@n...pl>
train napisał(a):
>
>
> Czy wiesz co to jest POMOWIENIE?
Wiem.
> Czy naprawde uwazasz ze miemozliwosc udowodnienia a sprawie karnej rowna
> sie z gory falszywemu zarzutowi?
>
Myślałem że rozmawiamy o pomówieniach nakierowanych na wyłączenie
sędziego. A takie są równoznaczne z fałszywym oskarżeniem. I bardzo
łatwo je odróżnić
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
28. Data: 2005-05-07 14:02:34
Temat: Re: oskarżony sedzia
Od: train <t...@a...com>
Johnson wrote:
> train napisał(a):
>
>>
>>
>> Dlaczego?
>>
>> Co jest glupiego w usuwaniu skorumpowanych sedziow?
>>
>
> Nie rozumiem o co ci chodzi? Co ma piernik do wiatraka? Obecnie tez
> można usuwać skorumpowanych sędziów.
>
Czyzby? Cos jak zapis w dawnej Kostytucji ZSRR ze kazda republika ma
prawo swobodnego wystapienia z unii :-P
(co ciekawe takiego zapisu nie ma w USA!)
-
29. Data: 2005-05-07 14:05:44
Temat: Re: oskarżony sedzia
Od: Johnson <j...@n...pl>
tran napisał(a):
>
>
> Ugotowany jak? Widze ze nie rozroniasz takiej rzeczy jak nieudowodnienie
> ponad wszelka watpliwosc (karnie) a falszywe oskarzenie (cywilnie).
> Jedno nie oznacza drugiego, ani nie wynika.
Nie rozumiem twojego rozróżnienia na coś karnego i coś cywilnego.
Mógłbyś mi to wyłożyć?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
30. Data: 2005-05-07 14:06:36
Temat: Re: oskarżony sedzia
Od: train <t...@a...com>
Johnson wrote:
> train napisał(a):
>
>>
>>
>> Czy wiesz co to jest POMOWIENIE?
>
>
> Wiem.
Podaj, bo chyba mowimy od roznych rzeczach.
>
>> Czy naprawde uwazasz ze miemozliwosc udowodnienia a sprawie karnej
>> rowna sie z gory falszywemu zarzutowi?
>>
>
> Myślałem że rozmawiamy o pomówieniach nakierowanych na wyłączenie
> sędziego. A takie są równoznaczne z fałszywym oskarżeniem. I bardzo
> łatwo je odróżnić
Pomowienie z definicji jest falszywym oskarzeniem. Mowiny o samym
oskarzeniu, co Ty utozszamiasz z pomowieniem. I robisz to automatycznie
w przypadku sedziow.
Dlaczego niby uwazasz sedziego za nadzwyczaj uczciwego. Przeciez
pochodza z mianowania politycznego, nikt ich w praktyce nie usuwa, a o
smrod mozesz zapytac pierwszego z brzegu powoda w prowincjonalnym sadzie.