-
1. Data: 2002-11-25 12:23:09
Temat: oskarżenie o kradzież
Od: "Joanna Waśkiewicz" <i...@g...pl>
Jestem tzw. as. ds. kadr ale w moich obowiązkach mieści się też prowadzenie
kasy.
Od kilku tygodni jestem na zwolnieniu. i w tym czasie odebrano ode mnie
klucze od kasy.
Po tygodniu otrzymałam list, w którym napisano, że brakuje 15 tysięcy
złotych !!!!!
Oskarżono mnie (a to już przez telefon), że je ukradłam. Nigdy nie
podpisywałam odpowiedzialności materialnej za kasę (kasetka była dłuuugo
przechowywana w niezamykanej szafce - dopóki nie kupiłam kluczy a mój mąż
ich nie zamontował, nikt nie wiedział gdzie jest drugi klucz do kasetki a
wiem że nikt nie przejmuje się zgubieniem kluczy od dzrzwi wejściowych ).
Dziś zadzwoniła do mnie w imieniu Zarządu koleżanka i powiedziała, że
zgłaszają "doniesienie o dokonaniu przestępstwa).
Co mam robić?
minni
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2002-11-25 15:06:33
Temat: Odp: oskarżenie o kradzież
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Joanna Waśkiewicz <i...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:art4ne$gjk$...@n...gazeta.pl...
> Jestem tzw. as. ds. kadr ale w moich obowiązkach mieści się też
prowadzenie
> kasy.
> Od kilku tygodni jestem na zwolnieniu. i w tym czasie odebrano ode mnie
> klucze od kasy.
to masz za swoje jako kadrowiec i jako prowadząca kase nie masz pojęcia jak
to się robi w takich sytuacjach?
jestem z lekka zdziwiona Twoim postępowaniem...
obojętnie czy masz odpowiedzielność czy nie w takich sytuacjach klucz oddaje
sie po rozliczeniu stanu w kasie i komisyjnie ...
ale myśle,że muszą to udowodnić z braku dowodów nie sądze by prokurator miał
wiele do zrobienia ...no chyba ,że beda nawet twoi przyjaciele świadczyli
przeciw Tobie ...trudno się w takiej sytuacji wypowiadać..może karniści
zrobią to lepiej...
Sandra
-
3. Data: 2002-11-25 16:50:17
Temat: Re: oskarżenie o kradzież
Od: "Joanna Waśkiewicz" <i...@g...pl>
Sandro
czy mogłabyś mi doradzić gdzie mogłabym szukać porady (raczej
bezpłatnej:( )
pozdrawiam
Joanna
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2002-11-25 18:42:53
Temat: Re: oskarżenie o kradzież
Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>
A na jakiej podstawie stwierdzono brak w kasie? Czy przyjmowałaś od kogoś
protokolarnie kasę i kto sprawdził, ile zawiera?
-
5. Data: 2002-11-25 18:49:22
Temat: Odp: oskarżenie o kradzież
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Joanna Waśkiewicz <i...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:artkcc$84t$...@n...gazeta.pl...
> Sandro
> czy mogłabyś mi doradzić gdzie mogłabym szukać porady (raczej
> bezpłatnej:( )
słuchaj to może nie jest tak spokojnie ...nie wiem jak prowadziłaś kase
,pobory ,materiały,srodki jakies trw.nietrwałe na co przekazywane były te
pieniadze i jak sie rozliczałaś ? jak prowadziłaś ewidencje przychodu i
rozchodu ? może to tylko kwestia złego ksiegowania,błąd,może należy tylko
nanieść korekte , a ponadto osoba,której przekazałaś klucz pamietaj ,że jest
też w pewnym sensie odpowiedzialna ale tylko w pewnym bo tez nie wiem kiedy
sie doliczyła brakującej kwoty,mogła to w bardzo sprytny sposób zrobić na
Twoje konto , i tak powinnaś sie tłumaczyć, że w firmie istnieje bałagan
ponieważ na takiej zasadzie wspólpracowaliście /zaufanie / z,którego to
wynikło...Musisz mi na piv opisać na jakiej zasadzie pracujesz ,jak to w
przybliżeniu u Was wygląda . Spróbuje coś podpowiedzieć...
Sandra
-
6. Data: 2002-11-25 21:35:17
Temat: Re: oskarżenie o kradzież
Od: Marcyś <m...@N...pl>
Użytkownik "Joanna Waśkiewicz" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:art4ne$gjk$1@news.gazeta.pl...
> Jestem tzw. as. ds. kadr ale w moich obowiązkach mieści się też
prowadzenie
> kasy.
> Od kilku tygodni jestem na zwolnieniu. i w tym czasie odebrano ode mnie
> klucze od kasy.
> Po tygodniu otrzymałam list, w którym napisano, że brakuje 15 tysięcy
> złotych !!!!!
> Oskarżono mnie (a to już przez telefon), że je ukradłam. Nigdy nie
> podpisywałam odpowiedzialności materialnej za kasę (kasetka była dłuuugo
> przechowywana w niezamykanej szafce - dopóki nie kupiłam kluczy a mój mąż
> ich nie zamontował, nikt nie wiedział gdzie jest drugi klucz do kasetki a
> wiem że nikt nie przejmuje się zgubieniem kluczy od dzrzwi wejściowych ).
> Dziś zadzwoniła do mnie w imieniu Zarządu koleżanka i powiedziała, że
> zgłaszają "doniesienie o dokonaniu przestępstwa).
> Co mam robić?
> minni
>
Na razie nic - niech zgłaszają "doniesienie" - być może
na siebie. Spokojnie poczekaj na rozwój sytuacji.
Jeśli nic nie zgłoszą, sama sprawdź kasę i złóż zawiadomienie
o kradzieży.
Skoro wiedzą ile zginęło, to powinni też wiedzieć kiedy, kto za
to odpowiada. Jeśli tego nie wykażą - sami bekną za burdel
w firmie.
Twój błąd, że mając kasę w swoich obowiązkach, nie wiesz,
kto ma do niej klucze.
-
7. Data: 2002-11-27 06:40:37
Temat: Re: oskarżenie o kradzież
Od: "Joanna Waśkiewicz" <i...@g...pl>
Po tym jak oddałam przez męża klucze dostałam po tygodniu list i to w nim
napisano,że ten "brak" został:
"stwierdzonym spisem z natury w obecności świadków"
Jako takiego protokołu nie było, a raczej było kilka różnych wersji z samą
kwotą i częścią RK za wrzesień 2001.
Te kwoty zmieniały się w zależności od tego co mówiła księgowość - po
zrobieniu poprawek okazywało się, że wynik końcowy też się zmienia.
Niestety dwie wersje, które miałam zostały w pracy, za nic nie przyszło mi
do głowy trzymać je w domu, nie mam nawet xerówki.
minni
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2002-11-27 11:26:05
Temat: Re: oskarżenie o kradzież
Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>
Zgodnie z przepisami powinnaś być obecna przy spisie z natury. Na pewno tak
jest przy remanencie w sklepie, ale pewnie przy kasie podobnie. Bez takiego
remanentu nie można Cię pociągnąć do odpowiedzialności cywilnej z deklaracji
odpowiedzialności materialnej. Pewnie istnieją wyjątki od tej zasady, ale w
sytuacji, gdy o remanencie można było Cię poinformować niedopełnienie tego
obowiązku jest punktem na Twoja korzyść.
Zażądaj od pracodawcy pisemnego wystąpienia, z którego wynikałoby, ile jego
zdaniem brakuje i z czego to wynika. Jeśli masz dowód na to, że poza Tobą
dostęp do kasy miały inne osoby, to po prostu powiadom go o tym fakcie.
Pomysł ze złożeniem przez Ciebie zawiadomienia w tej sprawie nie jest głupi,
albowiem skróci całą procedurę. Zakładając, że faktycznie inne osoby miały
dostęp do kasy ustalenie osoby, która ewentualnie skradła pieniądze będzie
niemożliwe. Postępowanie zostanie w najgorszym razie umorzone z uwagi na
niewykrycie sprawców. W najlepszym może się okazać, że nie można ustalić,
czy cokolwiek zginęło, bowiem brak jest na to przekonujących dowodów.
W efekcie nie będą od Ciebie mogli dochodzić roszczeń cywilnych na podstawie
deklaracji odpowiedzialności (nie było stosownego remanentu) ani na zasadach
ogólnych (no bo nie udowodniono Ci winy).
--
Robert Tomasik
IDKey PGP: 0x9B725EF3