-
1. Data: 2011-02-23 13:51:57
Temat: orzeczenie SN
Od: smerf <s...@a...home.pl>
Gdzie znalezc orzeczenie Sądu Pracy: SN z 27 stycznia 2004 I PK 222/03
-
2. Data: 2011-02-23 13:55:35
Temat: Re: orzeczenie SN
Od: Johnson <j...@n...pl>
smerf pisze:
> Gdzie znalezc orzeczenie SÄ?du Pracy: SN z 27 stycznia 2004 I PK 222/03
W google.
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
-
3. Data: 2011-02-23 14:02:07
Temat: Re: orzeczenie SN
Od: smerf <s...@a...home.pl>
On 2011-02-23 14:55, Johnson wrote:
> smerf pisze:
>> Gdzie znalezc orzeczenie SÄ?du Pracy: SN z 27 stycznia 2004 I PK 222/03
>
> W google.
>
A pomozesz?
Bo jakos go tam nie ma.
Na stronie z orzeczeniami sn.pl rowniez.
-
4. Data: 2011-02-23 14:10:51
Temat: Re: orzeczenie SN
Od: Johnson <j...@n...pl>
smerf pisze:
>
> A pomozesz?
>
> Bo jakos go tam nie ma.
> Na stronie z orzeczeniami sn.pl rowniez.
Daj spokój - tezę w 2 minuty znalazłem. A uzasadnienia już mi się nie
chciało szukać.
Wpisz sygnaturę w cudzysłowach.
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
-
5. Data: 2011-02-23 15:16:01
Temat: Re: orzeczenie SN
Od: kauzyperda <n...@n...com>
W dniu 2011-02-23 15:02, smerf pisze:
> On 2011-02-23 14:55, Johnson wrote:
>> smerf pisze:
>>> Gdzie znalezc orzeczenie SÄ?du Pracy: SN z 27 stycznia 2004 I PK 222/03
>>
>> W google.
>>
>
> A pomozesz?
>
> Bo jakos go tam nie ma.
> Na stronie z orzeczeniami sn.pl rowniez.
A dobry dzień mam, prosze bardzo (z Lexa):
Wyrok
z dnia 27 stycznia 2004 r.
Sąd Najwyższy
I PK 222/03
1. Były pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną byłemu
pracodawcy wskutek naruszenia umowy o zakazie konkurencji po ustaniu
stosunku pracy na podstawie odpowiednio stosowanych przepisów Kodeksu
cywilnego. Oznacza to, że ponosi odpowiedzialność w pełnej wysokości
(art. 361 § 1 k.c.), niezależnie od stopnia winy, a do jego
odpowiedzialności ma zastosowanie domniemanie nienależytego wykonania
umowy (art. 471 k.c.).
2. Przepisy o karze umownej zawarte w Kodeksie cywilnym mają do klauzuli
konkurencyjnej jedynie odpowiednie zastosowanie (art. 483 i 484 k.c. w
związku z art. 300 k.p.). Klauzula konkurencyjna nie jest bowiem umową
prawa cywilnego, lecz umową prawa pracy, pozostając w bezpośrednim
związku podmiotowym i przedmiotowym ze stosunkiem pracy. Okoliczność ta
musi być wzięta pod uwagę przy ocenie możliwej do zaakceptowania
wysokości zastrzeżonej kary umownej. Jej wysokość powinna być korygowana
zasadami prawa pracy, zwłaszcza ryzyka podmiotu zatrudniającego i
ograniczonej odpowiedzialności materialnej pracownika.
LEX nr 465932
465932
Dz.U.1998.21.94: art. 101(2); art. 300
Dz.U.1964.16.93: art. 361 § 1; art. 471; art. 483; art. 484
Kara umowna przysługująca pracodawcy za złamanie przez pracownika
zakazu konkurencji nie powinna być rażąco wyższa od odszkodowania
należnego pracownikowi za powstrzymywanie się od zakazu konkurencji.
PiZS 2006/8/31
189130
Dz.U.1998.21.94: art. 101(2)
Dz.U.1964.16.93: art. 483
Skład orzekający
Przewodniczący: Sędzia SN Barbara Wagner.
Sędziowie SN: Katarzyna Gonera (spr.), Zbigniew Hajn.
Protokolant: Małgorzata Beczek.
Sentencja
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa "ML" sp. z o.o. przeciwko
Tomaszowi F. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy,
Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 27 stycznia 2004 r.,
kasacji strony powodowej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych z dnia 12 grudnia 2002 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo ponad zasądzoną
kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych z ustawowymi odsetkami
(punkt I) oraz w części orzekającej o kosztach procesu (punkt III) i w
tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu - Sądowi Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie faktyczne
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 24
września 2002 r., zasądził od pozwanego Tomasza F. na rzecz strony
powodowej "ML" sp. z o.o. kwotę 30.000 zł z ustawowymi odsetkami tytułem
kary umownej.
Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany był zatrudniony u strony powodowej w
charakterze spedytora w dziale transportu i spedycji. Zatrudniony został
najpierw na okres próbny od 1 grudnia 1999 r. do 28 lutego 2000 r.,
następnie na czas określony od 29 lutego 2000 r. do 31 maja 2000 r.,
wreszcie na czas nieokreślony od 1 czerwca 2000 r. Łącznie z zawarciem 1
czerwca 2000 r. umowy o pracę na czas nieokreślony, strony zawarły umowę
o zakazie konkurencji. W § 1 ust. 1 tej umowy wymieniono typy
szczególnie ważnych dla pracodawcy informacji, do których pracownik miał
dostęp w ramach wykonywania obowiązków pracowniczych, w tym: informacje
o planach rozwoju i strategii firmy, metody marketingu, sprzedaży oraz
obsługi klientów, warunki umów z klientami, cenniki i zasady ich
stosowania, obroty firmy w zakresie rzeczowym i finansowym, koszty,
dochody, informacje dotyczące interesów gospodarczych klientów, dane
adresowe i osobowe klientów, zakładowy system wynagradzania i
premiowania, dane kadrowe pracowników agencji, warunki umów najmu i
dzierżawy lokali, magazynów, innych pomieszczeń i placów, bazy danych.
Umowa przewidywała (§ 1 ust. 2), że za działalność konkurencyjną dla
pracowników zatrudnionych na stanowiskach pracy w pionie obsługi
klienta, pionie administracyjnym i pionie księgowości uważa się:
prowadzenie agencji celnej, pracę w agencji celnej, prowadzenie
działalności transportowej i spedycyjnej, prowadzenie składu celnego,
pracę w firmie transportowej i spedycyjnej, pracę w firmie prowadzącej
skład celny, pracę polegającą na reprezentowaniu pracodawcy przed
organami celnymi lub przygotowaniu dokumentów celnych. Klauzula
konkurencyjna zobowiązywała pozwanego do nieprowadzenia przez okres
jednego roku po ustaniu stosunku pracy działalności konkurencyjnej, w
której wykorzystywałby wymienione w umowie informacje. W umowie
określono, że pracownikowi przysługiwać będzie odszkodowanie w wysokości
25% wynagrodzenia otrzymywanego przed ustaniem stosunku pracy, przez
okres odpowiadający okresowi obowiązywania zakazu konkurencji. W
przypadku naruszenia umowy o zakazie konkurencji, pracownik zobowiązany
został do zapłaty na rzecz pracodawcy kary umownej w kwocie 30.000 zł (§
4 ust. 1 umowy). W dniu 30 września 2000 r. pozwany wypowiedział umowę o
pracę. Umowa została rozwiązana po upływie okresu wypowiedzenia w dniu
31 października 2000 r. Wtedy też rozpoczął się czas trwania zakazu
konkurencji, wynikającego z klauzuli konkurencyjnej. Strona powodowa w
piśmie z 10 listopada 2000 r. poinformowała pozwanego o rozpoczęciu
wypłaty stosownego odszkodowania oraz przypomniała o zakazie konkurencji
obowiązującym do 31 października 2001 r. W piśmie z 23 listopada 2000 r.
pozwany poinformował stronę powodową o podjęciu w dniu 2 listopada 2000
r. zatrudnienia w firmie "CP" sp. z o.o., a następnie pismem z 14
grudnia 2000 r. zrezygnował z przysługującego mu odszkodowania
karencyjnego i odesłał przelaną wcześniej na jego konto kwotę 461,84 zł.
Strona powodowa w dniu 13 grudnia 2000 r. wezwała pozwanego do zapłaty
kary umownej w wysokości 30.000 zł z tytułu naruszenia zakazu
konkurencji, zakreślając termin na spełnienie świadczenia. Według
ustaleń Sądu Rejonowego, pozwany objął u nowego pracodawcy funkcję szefa
działu morskiego. Przedmiotem działalności "CP" sp. z o.o. są usługi
spedycyjne i transportowe. Stanowisko spedytora, które pozwany zajmował
u strony powodowej, było stanowiskiem strategicznym dla rozwoju tej
spółki. Pozwany był początkowo jedyną osobą odpowiedzialną za spedycję
morską. Negocjował warunki sprzedaży usług i koordynował proces
transportowy. Tylko trzech innych spedytorów miało dostęp do
dokumentacji i informacji związanych z obsługą klientów w zakresie
konkretnych umów.
Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie
strony powodowej jest zasadne. Pozwany przez zawarcie umowy o zakazie
konkurencji został zobowiązany do powstrzymania się od działalności
konkurencyjnej przez rok po rozwiązaniu stosunku pracy. Umowa była
ważna, została zawarta zgodnie z przepisami prawa. Pozwany miał dostęp
do informacji szczególnie ważnych dla pracodawcy, a ujawnienie tych
informacji mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Sąd Rejonowy nie
podzielił poglądu pozwanego, iż brak jest przesłanek z art. 1011 § 1
k.p. warunkujących uznanie ważności umowy o zakazie konkurencji po
ustaniu stosunku pracy. Fakt zwrotu przez pozwanego wypłaconego mu
odszkodowania karencyjnego nie oznacza, że umowa przestała obowiązywać.
Pozwany bezspornie podjął pracę w spółce konkurencyjnej. Sąd Rejonowy
dopuścił możliwość zastosowania przez strony instytucji kary umownej w
związku z naruszeniem umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku
pracy. Postanowienie umowne dotyczące kary umownej było prawnie
dopuszczalne, skoro umowa o zakazie konkurencji zawarta została w
interesie pracodawcy. Przepisy Kodeksu pracy nie regulują szczegółowo
tej instytucji, w związku z czym należy posiłkować się przepisami
Kodeksu cywilnego. W związku z treścią art. 484 § 1 k.c., Sąd Rejonowy
stwierdził, iż skoro w umowie o zakazie konkurencji wyraźnie
przewidziano stosowanie kary umownej w razie naruszenia zakazu, żądanie
zapłaty kary umownej jest w pełni uzasadnione w związku z naruszeniem
tego zakazu, gdyż stanowi ono niewykonanie zobowiązania z umowy o
zakazie konkurencji, bez konieczności wykazywania przez pracodawcę
rozmiaru szkody i związku przyczynowego.
W wyniku apelacji pozwanego, Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych wyrokiem z 12 grudnia 2002 r., zmienił zaskarżony wyrok Sądu
Rejonowego w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego na rzecz strony
powodowej kwotę 30.000 zł obniżył do kwoty 5.400 zł, oddalając powództwo
i apelację pozwanego w pozostałej części. Pozwany domagał się w apelacji
oddalenia powództwa w całości, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy uznał, że apelacja pozwanego zasługuje na uwzględnienie
jedynie w części. Strony zawarły umowę o zakazie konkurencji, która
nakładała na stronę powodową obowiązek wypłaty odszkodowania
karencyjnego i jednocześnie zobowiązywała pozwanego do niepodejmowania
pracy konkurencyjnej. Strona powodowa zabezpieczyła karą umowną
prawidłowe wykonanie umowy. Adresatem zakazów związanych z nieuczciwą
konkurencją był pozwany, który dobrowolnie taką umowę zawarł. Zdaniem
Sądu, pozwany nie może w sposób dowolny przekreślać swoich zobowiązań
wobec byłego pracodawcy wynikających z zawartej umowy. Pozwany
zignorował zawarte bezpośrednio w umowie o zakazie konkurencji
zobowiązania i po zakończeniu stosunku pracy ze stroną powodową
niezwłocznie podjął zatrudnienie w spółce "CP", której profil
działalności jest zdecydowanie pokrewny z profilem byłego pracodawcy.
Decydując się na podjęcie zatrudnienia u nowego pracodawcy pozwany znał
ograniczenia wynikające z umowy. Sąd Okręgowy uznał, że strona powodowa
prawidłowo zastosowała wobec pozwanego przepisy o karze umownej. Sąd
postanowił jednak obniżyć wysokość kary umownej z kwoty 30.000 zł do
kwoty 5.000 zł (taką kwotę wskazano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku,
chociaż w jego sentencji kwotę zasądzonej kary umownej obniżono do 5.400
zł). Sąd Okręgowy podzielił pogląd wyrażony w apelacji, oparty na treści
art. 484 § 2 k.c. oraz orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok z 16
lipca 1998 r., I CKN 802/97), według którego, jeżeli przedmiotem żądania
pozwu jest zasądzenie kary umownej, a pozwany wnosi o oddalenie
powództwa, należy uznać, że w tym wniosku pozwanego zawarty jest także
wniosek o obniżenie kary umownej. Sąd Okręgowy odwołał się do poglądów
wyrażonych przez autorów: "Komentarza do Kodeksu cywilnego", pod red. K.
Pietrzykowskiego, Warszawa 1997 r., według których dłużnik może żądać
zmniejszenia (miarkowania) kary umownej, jeżeli wykaże, że kara jest
rażąco wygórowana w porównaniu do poniesionej przez wierzyciela szkody
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 maja 1980 r., I CR 229/80, OSN 1980,
nr 12, poz. 243). W doktrynie postulowany jest szczególnie ostrożny
zakres stosowania tego instrumentu. Zastrzeżenie kary umownej podlega
także kontroli ze względu na ogólne zasady dotyczące treści czynności
prawnych (art. 58 k.c.) oraz wykonywania praw podmiotowych (art. 5
k.c.). Miarkując karę umowną, Sąd Okręgowy odwołał się do art. 5 k.c.
Powołując się w dalszym ciągu na cytowany już "Komentarz do Kodeksu
cywilnego", Sąd wskazał, iż: "sytuacjonistyczne rozumienie zasad
współżycia społecznego polega na wyznaczeniu granic i podstaw udziału
oceny sędziowskiej odnoszącej się do konkretnego przypadku i
uwzględniającej całokształt okoliczności określonego stanu faktycznego.
Zgodnie z takim ujęciem zasady współżycia społecznego mogą stanowić
podstawę dokonania korektury w ocenie nietypowego przypadku". Sąd
Okręgowy skorygował wysokość zasądzonej kary pieniężnej. W ocenie Sądu
sytuacja majątkowa pozwanego, jego relatywnie niewielkie zarobki w
trakcie pracy u strony powodowej w porównaniu do wysokości kary umownej,
dają możliwość ustalenia wysokości zasądzonej kary umownej stosownej do
możliwości finansowych pozwanego.
Kasację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pełnomocnik strony powodowej,
zaskarżając wyrok ten w części zmieniającej wyrok sądu pierwszej
instancji i oddalającej powództwo o zasądzenie kary umownej ponad kwotę
5.400 zł oraz w części dotyczącej kosztów procesu. Kasację oparto na
podstawach:
1) naruszenia prawa materialnego, a mianowicie art. 484 § 2 k.c. poprzez
jego zastosowanie w sytuacji, gdy pozwany nie żądał obniżenia kary
umownej, a wyłącznie wnosił o oddalenie powództwa i ograniczał się do
podważania materialnoprawnych podstaw swojej odpowiedzialności, nie
kwestionując samej wysokości dochodzonej kary, a ponadto w sprawie nie
poczyniono ustaleń faktycznych pozwalających na miarkowanie kary
umownej; art. 5 k.c. przez zaniechanie wskazania okoliczności
faktycznych leżących po stronie pozwanego, konkretyzujących działanie
zasad współżycia społecznego; art. 58 k.c przez przyjęcie, że zawarta
umowa w przedmiocie klauzuli o zakazie konkurencji narusza prawa
pozwanego z punktu widzenia zasad współżycia społecznego;
2) naruszenia prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik
sprawy, mianowicie art. 378 k.p.c. poprzez zastosowanie instytucji
miarkowania kary umownej w sytuacji, gdy pozwany tego nie żądał.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania sądowi drugiej instancji, ewentualnie o zmianę
zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie apelacji pozwanego w całości i
zasądzenie od pozwanego na rzecz strony powodowej kosztów postępowania
kasacyjnego według załączonego spisu kosztów.
Jako okoliczności uzasadniające rozpoznanie kasacji wskazano:
1) występujące w sprawie istotne zagadnienie prawne, a mianowicie
konieczność wyjaśnienia, czy sąd korzystający z instrumentu miarkowania
kary umownej jest zobowiązany do wskazania w uzasadnieniu orzeczenia
kryteriów, jakimi kierował się podejmując decyzję o skorzystaniu z tego
instrumentu oraz ustalając wielkość obniżenia kary umownej; a ponadto
2) sprzeczność rozstrzygnięcia z podstawowymi zasadami porządku prawnego
wyrażonymi w art. 5 k.c., 58 k.c., 471 k.c. i 484 § 2 k.c. przez
przyjęcie, że nie wykonano umowy znacznie ograniczając karę umowną, w
sytuacji gdy pozwany dokonał naruszenia wiążącej strony umowy, gdyż
niezwłocznie po rozwiązaniu umowy z powódką podjął zatrudnienie w firmie
konkurencyjnej, nie licząc się nie tylko z postanowieniami umowy, ale
również z dobrymi obyczajami.
Uzasadnienie prawne
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Były pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną byłemu
pracodawcy wskutek naruszenia umowy o zakazie konkurencji po ustaniu
stosunku pracy na podstawie odpowiednio stosowanych przepisów Kodeksu
cywilnego. Oznacza to, że ponosi odpowiedzialność w pełnej wysokości
(art. 361 § 1 k.c.), niezależnie od stopnia winy, a do jego
odpowiedzialności ma zastosowanie domniemanie nienależytego wykonania
umowy (art. 471 k.c.). Pracodawcę obciąża dowód naruszenia umowy,
rozmiaru szkody oraz normalnego związku przyczynowego między naruszeniem
umowy a szkodą. Ponieważ jest to dowód trudny do przeprowadzenia,
pracodawcy zabezpieczają swoje interesy przez zastrzeżenie w umowie kary
umownej, która obciąża pracownika w razie naruszenia umowy o zakazie
konkurencji. Do kary umownej mają wówczas zastosowanie art. 483 i 484 k.c.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się dopuszczalność
stosowania kary umownej w umowie o zakazie konkurencji po ustaniu
stosunku pracy (por. wyrok z dnia 10 października 2003 r., I PK 528/02,
niepubl.). Również doktryna dopuszcza taką możliwość (por. K. Jaśkowski,
E. Maniewska, Kodeks pracy. Komentarz, Kraków 2003), podkreślając, że w
razie naruszenia zakazu konkurencji przez byłego pracownika bardziej na
ochronę zasługuje były pracodawca będący przedsiębiorcą (a ściślej jego
interesy gospodarcze zagrożone lub naruszone przez konkurencyjną
działalność pracownika) niż były pracownik, który podejmuje - zwłaszcza
jako przedsiębiorca - konkurencyjną działalność gospodarczą.
Dopuszczalność zastrzeżenia w umowie o zakazie konkurencji po ustaniu
stosunku pracy kary umownej na rzecz byłego pracodawcy w razie
niewykonania lub nienależytego wykonania przez byłego pracownika
obowiązku powstrzymywania się od działalności konkurencyjnej musi jednak
uwzględniać specyfikę relacji prawnej łączącej byłego pracodawcę z byłym
pracownikiem. Oznacza to, że przepisy o karze umownej zawarte w Kodeksie
cywilnym mają do klauzuli konkurencyjnej jedynie odpowiednie
zastosowanie (art. 483 i 484 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Klauzula
konkurencyjna nie jest bowiem umową prawa cywilnego, lecz umową prawa
pracy, pozostając w bezpośrednim związku podmiotowym i przedmiotowym ze
stosunkiem pracy. Okoliczność ta musi być wzięta pod uwagę przy ocenie
możliwej do zaakceptowania wysokości zastrzeżonej kary umownej. Jej
wysokość powinna być korygowana zasadami prawa pracy, zwłaszcza ryzyka
podmiotu zatrudniającego i ograniczonej odpowiedzialności materialnej
pracownika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2003 r.,
I PK 528/02).
W tym kontekście oceny wymaga prawidłowość zmiarkowania kary umownej
przez Sąd Okręgowy.
1. Na wstępie należy zwrócić uwagę, że z zaskarżonego wyroku nie wynika
jednoznacznie, do jakiej kwoty kara umowna została obniżona, ponieważ w
sentencji obniżenie nastąpiło z kwoty 30.000 zł do kwoty 5.400 zł, z
kolei w uzasadnieniu stwierdzono, że obniżenie nastąpiło do kwoty 5.000
zł. Rozbieżność między sentencją a uzasadnieniem nie była jednak
zasadniczym argumentem, który przesądził o uznaniu przez Sąd Najwyższy
zasadności zarzutów kasacji dotyczących naruszenia przepisów prawa
materialnego, zwłaszcza art. 5 k.c. i art. 484 § 2 k.c.
Uzasadniony jest zarzut kasacji, że Sąd Okręgowy nie wskazał w
istocie, jakimi kryteriami kierował się podejmując decyzję o
skorzystaniu z instrumentu miarkowania kary umownej oraz ustalając
wysokość tej kary po jej obniżeniu. Sąd ten, odwołując się do klauzuli
generalnej zasad współżycia społecznego (art. 5 k.c.), stwierdził
jedynie, że "sytuacja majątkowa pozwanego, jego relatywnie niewielkie
zarobki w trakcie pracy u strony pozwanej w porównaniu do wysokości kary
umownej, dają możliwość zasądzenia kary umownej stosownej do możliwości
finansowych pozwanego". Sąd Okręgowy nie ustalił przy tym, jaka była
rzeczywista wysokość zarobków pozwanego w czasie zatrudnienia u strony
powodowej i jaka jest jego obecna sytuacja majątkowa, ani nie wskazał,
na jakiej podstawie przyjął, że kwota 30.000 zł nie odpowiada
możliwościom finansowym pozwanego. W toku postępowania przed sądami obu
instancji pozwany nie twierdził, że zastrzeżona kara umowna w kwocie
30.000 zł jest wygórowana w stosunku do jego ówczesnej i obecnej
sytuacji materialnej.
Możliwość miarkowania kary umownej na podstawie art. 5 k.c.,
aczkolwiek dopuszczana przez doktrynę (stosowne poglądy wyrażone w
piśmiennictwie w tym przedmiocie przytoczył Sąd Okręgowy w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku), jest kwestionowana w orzecznictwie (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2002 r., I CKN 1567/99, OSNC 2003, nr
7-8, poz. 109). W judykaturze stwierdza się, że zmniejszenie kary
umownej w oparciu o art. 5 k.c. jest niedopuszczalne między innymi z tej
przyczyny, że instytucję obniżenia kary umownej ustawodawca uregulował w
art. 484 § 2 k.c., szczegółowo określając w nim przesłanki obniżenia.
Nie można zastępować szczegółowej regulacji prawnej zastosowaniem art. 5
k.c.
Niezależnie od tego, jaki punkt widzenia się przyjmie - możliwości czy
niedopuszczalności miarkowania kary umownej na podstawie art. 5 k.c. (w
prawie pracy art. 8 k.p.) - nie może ulegać wątpliwości, że miarkowanie
powinno się odbyć w oparciu o precyzyjnie ustalone kryteria obniżenia
wysokości kary umownej.
W prawie cywilnym takimi kryteriami są rażące wygórowanie kary umownej
oraz spełnienie zobowiązania w znacznej części (art. 484 § 2 k.c.). W
rozpoznawanej sprawie w grę może wchodzić jedynie kryterium rażącego
wygórowania kary umownej, ponieważ - jak wynika z ustaleń sądów obu
instancji - pozwany w żadnej części nie spełnił swojego zobowiązania
polegającego na powstrzymywaniu się od działalności konkurencyjnej przez
rok po ustaniu zatrudnienia, skoro niezwłocznie po rozwiązaniu umowy o
pracę ze stroną powodową podjął zatrudnienie w konkurencyjnej spółce.
Wykonanie zobowiązania w znacznej części oznacza zaspokojenie w istotnym
zakresie interesu wierzyciela. Pozwany nie zaspokoił interesu strony
powodowej w jakiejkolwiek części.
Kara umowna może być rażąco wygórowana w rozumieniu art. 484 § 2 k.c.
już w momencie jej zastrzegania albo stać się rażąco wygórowaną w
następstwie późniejszych okoliczności, do których zalicza się fakt, że
szkoda wierzyciela jest znikoma, wskutek czego zachodzi rażąca
dysproporcja między wysokością szkody a wysokością należnej kary.
Kryterium rażącej dysproporcji między karą umowną a powstałą lub mogącą
powstać szkodą - charakterystyczne dla klasycznych stosunków cywilnych -
może zostać zmodyfikowane na gruncie prawa pracy, ponieważ - jak to
zostało już wcześniej zasygnalizowane - przepis art. 484 § 2 k.c.
znajduje w stosunkach pracy jedynie odpowiednie zastosowanie. Kryteria
wypracowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego w odniesieniu do stosunków
cywilnoprawnych mogą być posiłkowo wykorzystane w stosunkach z zakresu
prawa pracy. Do stosunków tych powinny być jednak zastosowane odmienne
kryteria, właściwe dla spraw z zakresu prawa pracy. Żadnych kryteriów
miarkowania nie przewiduje natomiast art. 8 k.p.
W stosunkach z zakresu prawa pracy kryterium rażącego wygórowania kary
umownej może być odniesione na przykład do wysokości odszkodowania
(wynagrodzenia karencyjnego). Ustalając wysokość odszkodowania należnego
pracownikowi od pracodawcy za powstrzymywanie się od działalności
konkurencyjnej (art. 1012 § 1 i 3 k.p.), pracodawca wycenia w istocie
wartość zakazu konkurencji. Kara umowna przysługująca pracodawcy za
złamanie tego zakazu nie powinna być rażąco wyższa od odszkodowania
należnego pracownikowi za powstrzymywanie się od zakazu konkurencji. Nie
chodzi przy tym jedynie o zachowanie pewnej ekwiwalentności świadczeń -
w razie niezastrzeżenia kary umownej pracownik odpowiada do pełnej
wysokości za szkodę wyrządzoną pracodawcy zaniechaniem przyjętego na
siebie dobrowolnie powstrzymywania się od działalności konkurencyjnej.
Chodzi o to, że w razie ustalenia w umowie odszkodowania dla obu stron -
dla pracownika według zasad określonych w art. 1012 § 3 k.p., dla
pracodawcy w postaci kary umownej - wielkości te nie powinny rażąco
odbiegać od siebie. Innym kryterium może być wysokość wynagrodzenia
pracownika przed ustaniem zatrudnienia (do tego nawiązał w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy, nie przeprowadzając jednak żadnych
ustaleń co do rzeczywistej wysokości tego wynagrodzenia). Ustalone
kryteria miarkowania kary umownej powinny respektować zasadę
ograniczonej odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną
pracodawcy obowiązującą w prawie pracy (art. 119 k.p.).
Sąd pracy korzystający z instrumentu miarkowania kary umownej
zastrzeżonej w umowie o zakazie konkurencji jest obowiązany do wskazania
w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia kryteriów, jakimi się kierował
podejmując decyzję o skorzystaniu z tej możliwości oraz ustalając
wielkość tego obniżenia.
Zastrzeganie kar umownych jest skutecznym sposobem zapewnienia
respektowania przez pracownika zakazu konkurencji, dlatego nie można kar
umownych zupełnie wykluczyć w relacjach miedzy pracodawcą (byłym
pracodawcą) i pracownikiem (byłym pracownikiem). Kary umowne ułatwiają
pracodawcy dochodzenie rekompensaty za naruszenie zakazu konkurencji -
bez konieczności wykazywania rozmiaru poniesionej szkody, a także
wówczas, gdy pracownik złamał zakaz, a pracodawca nie poniósł żadnej
szkody. Jednocześnie korzyści wynikające z zastrzeżenia kary umownej
(brak konieczności udowadniania przez wierzyciela szkody i jej rozmiaru)
nie powinny być dodatkowo wzmacniane przez rażąco wygórowaną wysokość
kary umownej.
2. Nie jest natomiast uzasadniony zarzut naruszenia art. 378 k.p.c.
odnoszony przez stronę skarżącą do zastosowania instytucji miarkowania
kary umownej w sytuacji, gdy pozwany tego nie żądał.
Przede wszystkim nietrafny jest zarzut, że pozwany nigdy nie żądał
miarkowania kary umownej. Już w odpowiedzi na pozew kwestionowano
wysokość żądanego odszkodowania oraz sugerowano, że w stosunku do byłego
pracownika powinno nastąpić "ograniczenie wysokości odszkodowania".
Również w dalszych pismach procesowych pozwany zakwestionował wysokość
żądanego odszkodowania oraz przedstawił poglądy orzecznictwa w kwestii
możliwości miarkowania kary umownej. Tego rodzaju stanowisko pozwanego
mogło zostać potraktowane przez Sąd Okręgowy jako wniosek dłużnika o
miarkowanie kary umownej (art. 484 § 2 k.c.).
Pozwany powołał się przy tym na pogląd Sądu Najwyższego, wyrażony w
wyroku z dnia 14 lipca 1976 r., I CR 221/76, OSNC 1977, nr 4, poz. 76,
zgodnie z którym w żądaniu dłużnika nieuwzględnienia roszczenia o
zapłatę kary umownej mieści się również żądanie zmniejszenia tej kary.
Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w późniejszym wyroku z dnia 16
lipca 1998 r., I CKN 802/97, OSNC 1999, nr 2, poz. 32 i OSP 1999, nr 4,
poz. 84, stwierdzając, że gdy przedmiotem żądania pozwu jest zasądzenie
kary umownej, a pozwany wnosi o oddalenie powództwa, należy uznać, że w
tym wniosku pozwanego zawarty jest także wniosek o obniżenie kary umownej.
Można się zgodzić z argumentacją strony powodowej, że do miarkowania
kary umownej przez sąd może dojść wyłącznie na żądanie dłużnika, a nigdy
z urzędu. Żądanie takie w rozpoznawanej sprawie się pojawiło - być może
nie stanowiło zasadniczego argumentu obrony, ponieważ faktycznie pozwany
przede wszystkim kwestionował swoją odpowiedzialność odszkodowawczą co
do zasady, domagając się oddalenia powództwa w całości, tym niemniej
zostało wyraźnie wyartykułowane, choćby w przytoczonych pismach
procesowych pozwanego, co należało potraktować jako wystarczające do
przyjęcia, że wniosek o miarkowanie kary umownej został zgłoszony.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na
podstawie art. 39313 k.p.c.
-
6. Data: 2011-02-23 22:34:04
Temat: Re: orzeczenie SN
Od: smerf <s...@a...home.pl>
On 2011-02-23 14:51, smerf wrote:
> Gdzie znalezc orzeczenie Sądu Pracy: SN z 27 stycznia 2004 I PK 222/03
a ktos moglby jeszcze podac link lub wkleic wyrok
SN II PK 359/06 z 4 lipca 2007 ?
-
7. Data: 2011-02-24 19:40:52
Temat: Re: orzeczenie SN
Od: kam <...@...pl>
W dniu 2011-02-23 23:34, smerf pisze:
> a ktos moglby jeszcze podac link lub wkleic wyrok
>
> SN II PK 359/06 z 4 lipca 2007 ?
www.sn.pl
K.