-
51. Data: 2009-10-28 18:27:54
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
WS wrote:
>
> to jest tylko teoria...
> ja mam cieczowe i wskazanie ich to loteria ;)
> jak juz pisalem kaloryfery mam przez ~95% czasu zakrecone, ze
> wszystkich podzielnikow odparowuje ponizej zera (pokazuje po kilka
> kresek)
no i co z tego. U innych też.
Liczy sie proporcja, a nie wartość bezwzględna.
-
52. Data: 2009-10-28 18:29:04
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tomasz Kaczanowski wrote:
>
> jeżeli tak by było, to nie reagowałyby na wietrzenie :) Podzielniki nie
> mierzą nic, wg czego dałoby się policzyć ile ciepła ktoś zużył.
>
Ale masz jakieś poparcie na to, prawda?
-
53. Data: 2009-10-28 18:30:35
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tomasz Kaczanowski wrote:
> witek pisze:
>> Tomasz Kaczanowski wrote:
>>>
>>> To teraz pomyśl. Podzielnik nie mierzy ile ciepła zużyłeś, tylko
>>> mierzy sobie (w zależności od podzielnika) to co wymyślił konstruktor.
>>
>>
>> Ale u wszystkich robi to tak samo, proporcjonalnie do zuzytego ciepła.
>
> Nie - to juz zależy od sposobu montażu i innych różnych warunków
> niezwiązanych z grzaniem
Montaż podzielników jest wszedzie taki sam.
>
>> Wiec proporcje zuzytego ciepła do się policzyć na podstawie proporcji
>> tego co zmierzył podzielnik.
>
> nie - nie da się.
>
>> I nie jest istotne co on mierzy.
>
> jest
aha, nie bo nie, tak bo tak.
Skoro ty wiesz lepiej to po co ta cała dyskusja.
>
>> Niech to nawet będą wróble na dachu.
>> jak długo ilośc wróbli na dachu jest proporcjonalna do ilości
>> pobranego ciepła i u wszystkich jest liczona tak samo, tak długo
>> uzycie tego do wyliczenia proporcji zuzytego ciepła jest ok.
>
> Ale nie jest.
>
>
>
j.w.
-
54. Data: 2009-10-29 08:18:26
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
witek pisze:
> Tomasz Kaczanowski wrote:
>>
>> jeżeli tak by było, to nie reagowałyby na wietrzenie :) Podzielniki
>> nie mierzą nic, wg czego dałoby się policzyć ile ciepła ktoś zużył.
>>
> Ale masz jakieś poparcie na to, prawda?
>
Pewnie, że tak - wystarczy przeczytać kilka dokumentów, zresztą podałem
informacje w tym wątku.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
55. Data: 2009-10-29 08:20:36
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
witek pisze:
>> Nie - to juz zależy od sposobu montażu i innych różnych warunków
>> niezwiązanych z grzaniem
>
> Montaż podzielników jest wszedzie taki sam.
Nie - bo nie wszędzie panują identyczne warunki.
>>> Wiec proporcje zuzytego ciepła do się policzyć na podstawie proporcji
>>> tego co zmierzył podzielnik.
>>
>> nie - nie da się.
>>
>>> I nie jest istotne co on mierzy.
>>
>> jest
>
>
> aha, nie bo nie, tak bo tak.
> Skoro ty wiesz lepiej to po co ta cała dyskusja.
Skoro pisałem już kilka razy o tym, to wystarczy odnaleźć w wątku i
przeczytać. w copy/paste nie chce mi się bawić.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
56. Data: 2009-10-29 21:35:26
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: WS <L...@c...pl>
On 28 Paź, 19:27, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> WS wrote:
> no i co z tego. U innych też.
> Liczy sie proporcja, a nie wartość bezwzględna.
to z tego, ze z wskazywanej przez podzielniki proprcji wychodzi, ze
grzejnik, ktory byl zawsze zakrecony wyemitowal ciepla za mierzalna
ilosc PLN... ;)
nie mam nic przeciwko takiemu sposobowi rozliczania, ale twierdzenie,
ze da sie za pomoca takich podzielnikow oszacowac ilosc pobranego
ciepla to najzwyklejsza bzdura... czy ktorykolwiek producent
podzielnikow cieczowych podaje np. klase dokladnosci - jak oszacowac
blad? pomiar bez mozliwosci oszacowania bledu to najzwyklejsza lipa...
dlatego od poczatku twierdze, ze jedynym sensem uzywania podzielnikow
jest "zmuszenie" ludzi do oszczedzania ciepla... a w rozliczenia
nalezy przeprowadzac tak, aby wplyw podzielnikow na wynik byl
niewielki ;) czyli np. 3/4 wg metrazu, reszta wg podzikow...
WS
-
57. Data: 2009-10-29 22:02:19
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
WS wrote:
> On 28 Paź, 19:27, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>> WS wrote:
>
>> no i co z tego. U innych też.
>> Liczy sie proporcja, a nie wartość bezwzględna.
>
> to z tego, ze z wskazywanej przez podzielniki proprcji wychodzi, ze
> grzejnik, ktory byl zawsze zakrecony wyemitowal ciepla za mierzalna
> ilosc PLN... ;)
niekoniecznie,
bo proporcjonalnie nie znaczyli liniowo.
to, ze cos tam wyparowało, nie oznacza, że nabiło ileś kresek.
dwa, że umieszczając podzielnik cieczowy "fachowcy" informują, albo
przynajmniej powinni, czego nie robić. zabudowanie grzejnika powoduje
utrzymanie wyższej temperatury wokół niego, wiec parowanie bedzie
wyższe, ale o tym delikwent zapewne został poinformowany.
W starych typach bloków rury pionowe ogrzewania biegną przez mieszkanie,
wiec tez grzeją mimo, że podzielnik tego nie uwzględnia.
Wiec jak twierdzisz, ze zakręcony licznik coś tam naliczył, to zawsze
można postwić kontrargument, że naliczył to czego nie liczył.
>
> nie mam nic przeciwko takiemu sposobowi rozliczania, ale twierdzenie,
> ze da sie za pomoca takich podzielnikow oszacowac ilosc pobranego
> ciepla to najzwyklejsza bzdura... czy ktorykolwiek producent
> podzielnikow cieczowych podaje np. klase dokladnosci - jak oszacowac
> blad? pomiar bez mozliwosci oszacowania bledu to najzwyklejsza lipa...
oszacować tak, zmierzyć nie.
oszacowanie może być gorsze lub lepsze.
To jest oszacowanie, a nie liczenie cyfr do 10 miejsc po przecinku.
Lepsze takie niż żadne.
>
> dlatego od poczatku twierdze, ze jedynym sensem uzywania podzielnikow
> jest "zmuszenie" ludzi do oszczedzania ciepla...
to przy okazji.
a w rozliczenia
> nalezy przeprowadzac tak, aby wplyw podzielnikow na wynik byl
> niewielki ;) czyli np. 3/4 wg metrazu, reszta wg podzikow...
>
to wtedy szkoda kasy na podzielniki i ich obsluge.
-
58. Data: 2009-10-29 22:33:44
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: WS <L...@c...pl>
On 29 Paź, 23:02, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> niekoniecznie,
> bo proporcjonalnie nie znaczyli liniowo.
a niby co znaczy?
>że umieszczając podzielnik cieczowy "fachowcy" informują, albo
> przynajmniej powinni, czego nie robić. zabudowanie grzejnika powoduje
> utrzymanie wyższej temperatury wokół niego, wiec parowanie bedzie
> wyższe, ale o tym delikwent zapewne został poinformowany.
nie zostal poinformowany... , ale oczywiscie spytalem podczas oczytu -
dostalem odpowiedz, ze zapewne zbyt blisko postawiony telewizor
grzeje ;)
>
> W starych typach bloków rury pionowe ogrzewania biegną przez mieszkanie,
> wiec tez grzeją mimo, że podzielnik tego nie uwzględnia.
> Wiec jak twierdzisz, ze zakręcony licznik coś tam naliczył, to zawsze
> można postwić kontrargument, że naliczył to czego nie liczył.
dokladnie tak jest...
i nie mam specjalnych pretensji... w koncu efekt jest taki, ze
zakladajac, iz roznice temperatur pomiedzy mieszkaniami sa rzedu
pojedynczych stopni to oplaty za ogrzewanie sa porownywalne... (i tak
powinno wg mnie byc)
> to wtedy szkoda kasy na podzielniki i ich obsluge.
to juz nie jest takie pewne, bo kasa na podzielniki moze byc mniejsza,
nic uzyskane dzieki samemu ich istnieniu oszczednosci... ;)
WS
-
59. Data: 2009-10-30 08:47:41
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
WS pisze:
>> to wtedy szkoda kasy na podzielniki i ich obsluge.
>
> to juz nie jest takie pewne, bo kasa na podzielniki moze byc mniejsza,
> nic uzyskane dzieki samemu ich istnieniu oszczednosci... ;)
Jest większa zazwyczaj. Dlatego moim zdaniem skóra nie warta wyprawki...
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
60. Data: 2009-10-30 15:06:03
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: Piotr Fonon <f...@p...onet.pl>
Małgorzata kalinowska pisze:
> czy mozna zmusić spółdzielnie do przedstawienia algorytmu jak
> wyliczaja zużycie ciepła - przenikania ciepla gdy ktos ogrzewa a inny
> nie ogrzewa, itd.?
Tak na marginesie - system rozliczeń w oparciu o podzielniki nie wylicza
zużycia ciepła. Jest to taki sam system jak każdy inny - np. w oparciu o
powierzchnię lokalu.
f.