-
41. Data: 2009-10-28 11:00:34
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
WS pisze:
> mozna by policzyc prosto wg metrazu, tylko wtedy w czynszu pojawi sie
> pozycja "ogrzewanie xx PLN/m2", przy ktorej to sporo ludzi stwierdzi
> (blednie oczywiscie), ze oplata nie zalezy od regulacji termostatow...
Bo w zasadzie nie zależy. W obu przypadkach.
> ...i po to sa te podzielniki :) sumarycznie oplaty sa minimalnie
> nizsze, oszczedzanie jest jakos tam "premiowane", a zeby roznice w
> oplatach nie byly zbyt drastyczne i tak spora czesc dzieli sie wg
> powierzchni ogrzewanej ;)
Nie zawsze. Doświadczenie pokazuje, że czasem wychodzi drożej niż bez
podzielników...
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
42. Data: 2009-10-28 11:04:14
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: mvoicem <m...@g...com>
(28.10.2009 11:58), Liwiusz wrote:
> WS pisze:
>
>
>> jesli juz ktos decyduje sie na mieszkanie w bloku, to musi sie
>> pogodzic z niedogodnosciami zycia w komunie ;)
>
>
> Ciekawe, czy wypięcie się na dostawcę ciepła, zakup pieca gazowego na
> blok/klatkę i samodzielne grzanie się nie byłoby tańszym rozwiązaniem...
>
Mój blok (razem z sąsiadującymi) ma własną kotłownię (nie znam
technologii).
Dramatycznej róznicy w kosztach ogrzewania nie zauważyłem, za to jest
znacznie gorsza jakość grzania (raz kaloryfery gorące, raz zupełnie
zimne, tak jakby odoba odpowiedzialna za to szła "coś zrobić" dopiero po
10 telefonie że herbata zamarza w szklance :D)
p. m.
-
43. Data: 2009-10-28 11:50:20
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
mvoicem pisze:
>> Ciekawe, czy wypięcie się na dostawcę ciepła, zakup pieca gazowego na
>> blok/klatkę i samodzielne grzanie się nie byłoby tańszym rozwiązaniem...
>>
>
> Mój blok (razem z sąsiadującymi) ma własną kotłownię (nie znam
> technologii).
>
> Dramatycznej róznicy w kosztach ogrzewania nie zauważyłem, za to jest
> znacznie gorsza jakość grzania (raz kaloryfery gorące, raz zupełnie
> zimne, tak jakby odoba odpowiedzialna za to szła "coś zrobić" dopiero po
> 10 telefonie że herbata zamarza w szklance :D)
A jakie to są koszty? Mój blok (3 klatki, 32 mieszkania) w zeszłym
sezonie zapłacił 32000zł za ogrzewanie.
--
Liwiusz
-
44. Data: 2009-10-28 12:05:45
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: mvoicem <m...@g...com>
(28.10.2009 12:50), Liwiusz wrote:
> mvoicem pisze:
>
>>> Ciekawe, czy wypięcie się na dostawcę ciepła, zakup pieca gazowego na
>>> blok/klatkę i samodzielne grzanie się nie byłoby tańszym rozwiązaniem...
>>>
>>
>> Mój blok (razem z sąsiadującymi) ma własną kotłownię (nie znam
>> technologii).
>>
>> Dramatycznej róznicy w kosztach ogrzewania nie zauważyłem, za to jest
>> znacznie gorsza jakość grzania (raz kaloryfery gorące, raz zupełnie
>> zimne, tak jakby odoba odpowiedzialna za to szła "coś zrobić" dopiero po
>> 10 telefonie że herbata zamarza w szklance :D)
>
>
> A jakie to są koszty? Mój blok (3 klatki, 32 mieszkania) w zeszłym
> sezonie zapłacił 32000zł za ogrzewanie.
Szczerze mówiąc - nie wiem. Pewnie mam to gdzies na rozliczeniu
podzielników, ale nie wiem gdzie mam to rozliczenie :).
Chociaż z drugiej strony - możesz mieć jednak rację. Bo brak
dramatycznej róznicy biorę z nieodczuwalnej (przeze mnie) róznicy w
kosztach płaconych do spółdzielni w porównaniu z poprzednimi
mieszkaniami, ale nie uwzględniłem tego że koszt ten sam, za to metraż
znacznie wyższy ;)
p. m.
-
45. Data: 2009-10-28 13:37:18
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tomasz Kaczanowski wrote:
>
> To teraz pomyśl. Podzielnik nie mierzy ile ciepła zużyłeś, tylko mierzy
> sobie (w zależności od podzielnika) to co wymyślił konstruktor.
Ale u wszystkich robi to tak samo, proporcjonalnie do zuzytego ciepła.
Wiec proporcje zuzytego ciepła do się policzyć na podstawie proporcji
tego co zmierzył podzielnik.
I nie jest istotne co on mierzy. Niech to nawet będą wróble na dachu.
jak długo ilośc wróbli na dachu jest proporcjonalna do ilości pobranego
ciepła i u wszystkich jest liczona tak samo, tak długo uzycie tego do
wyliczenia proporcji zuzytego ciepła jest ok.
A
> później spółdzielnia/zarządca wymyśla sposób podziału zapłaty za to co
> zostało zamówione w ciepłowni.
>
a ktoś na walnym zgoramdzeniu przyklepał.
-
46. Data: 2009-10-28 13:40:50
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Liwiusz wrote:
> WS pisze:
>
>
>> jesli juz ktos decyduje sie na mieszkanie w bloku, to musi sie
>> pogodzic z niedogodnosciami zycia w komunie ;)
>
>
> Ciekawe, czy wypięcie się na dostawcę ciepła, zakup pieca gazowego na
> blok/klatkę i samodzielne grzanie się nie byłoby tańszym rozwiązaniem...
>
nie sądzę. Po pierwsze piec nie jest za darmo, po drugie jego utrzymanie
też, po trzecie za dostawy tak minimalnej ilości gazu też trzeba
pośrednikowi zapłacić więcej, niż spółdzielnia płaci hurtowo, po piate
przerobienie instalacji, po piate nikt ci nie pozwoli postawić czegoś
takiego na każdej klatce schodowej.
-
47. Data: 2009-10-28 13:44:05
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Kazik wrote:
>> Jest stała opłata za zamówione ciepło, ale nie jest tak, że płaci się
>> tyle samo niezaleznie od tego ile sie wykorzysta, a ile nie.
>
> Zakrec kaloryfery calkowicie i wlacz w domu farelki. Nie bedziesz
> korzystal z ciepla spoldzielni, ale podzielniki i tak beda wskazywac
> wartosci na podstawie ktorych spoldzielnia nalozy oplate.
Nie będą wskazywać.
Podzielniki są czułe na temperature kaloryfera, dlatego montowane są do
żebrek, a nie na temperature otoczenia.
Elektroniczne wogole nie ruszą, a cieczowe nie odparują nawet tyle aby
dojsc do zero. Zwroc uwage ze poziom vieczy na poczatek just grubo ponad
kreska.
-
48. Data: 2009-10-28 13:57:22
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: WS <L...@c...pl>
On 28 Paź, 14:44, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> Elektroniczne wogole nie ruszą, a cieczowe nie odparują nawet tyle aby
> dojsc do zero. Zwroc uwage ze poziom vieczy na poczatek just grubo ponad
> kreska.
to jest tylko teoria...
ja mam cieczowe i wskazanie ich to loteria ;)
jak juz pisalem kaloryfery mam przez ~95% czasu zakrecone, ze
wszystkich podzielnikow odparowuje ponizej zera (pokazuje po kilka
kresek), ostatnio nawet najwieksze zuzycie wyszlo na grzejniku, ktory
jest w rogu zastawiony szafa w odleglosci ~30cm, obok stoi telewizor
(sporadycznie uzywany)... grzejnik ten jest na 100% zawsze! zakrecony
- nawet nie ma zamontowanej glowicy - tylko taki kapturek
zabezpieczajacy i blokujacy doplyw wody...
WS
-
49. Data: 2009-10-28 14:00:27
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
witek pisze:
> Tomasz Kaczanowski wrote:
>>
>> To teraz pomyśl. Podzielnik nie mierzy ile ciepła zużyłeś, tylko
>> mierzy sobie (w zależności od podzielnika) to co wymyślił konstruktor.
>
>
> Ale u wszystkich robi to tak samo, proporcjonalnie do zuzytego ciepła.
Nie - to juz zależy od sposobu montażu i innych różnych warunków
niezwiązanych z grzaniem
> Wiec proporcje zuzytego ciepła do się policzyć na podstawie proporcji
> tego co zmierzył podzielnik.
nie - nie da się.
> I nie jest istotne co on mierzy.
jest
> Niech to nawet będą wróble na dachu.
> jak długo ilośc wróbli na dachu jest proporcjonalna do ilości pobranego
> ciepła i u wszystkich jest liczona tak samo, tak długo uzycie tego do
> wyliczenia proporcji zuzytego ciepła jest ok.
Ale nie jest.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
50. Data: 2009-10-28 14:03:07
Temat: Re: ogrzewanie podzielniki
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
witek pisze:
> Kazik wrote:
>>> Jest stała opłata za zamówione ciepło, ale nie jest tak, że płaci się
>>> tyle samo niezaleznie od tego ile sie wykorzysta, a ile nie.
>>
>> Zakrec kaloryfery calkowicie i wlacz w domu farelki. Nie bedziesz
>> korzystal z ciepla spoldzielni, ale podzielniki i tak beda wskazywac
>> wartosci na podstawie ktorych spoldzielnia nalozy oplate.
>
> Nie będą wskazywać.
>
> Podzielniki są czułe na temperature kaloryfera, dlatego montowane są do
> żebrek, a nie na temperature otoczenia.
jeżeli tak by było, to nie reagowałyby na wietrzenie :) Podzielniki nie
mierzą nic, wg czego dałoby się policzyć ile ciepła ktoś zużył.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl