eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 11. Data: 2008-06-15 15:44:26
    Temat: Re: ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
    Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>


    Użytkownik "Any User" <u...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:g32to5$2k28$1@opal.icpnet.pl...

    > Mam wrażenie, że gdyby rzeczywiście to był tylko kaprys, to byś odpuścił i
    > pospacerował sobie gdziekolwiek indziej. Coś mi się jednak wydaje, że
    > jesteś pieprzonym socjalistą, któremu przeszkadza bogactwo innych i to, że
    > stać ich na ogrodzenie swojego osiedla.
    >
    > Uważam, że tzw. walczących socjalistów powinno się zamykać i
    > resocjalizować.

    Czyli zamykac tych, którym nie podoba się łamanie prawa ? Bo w tym przypadku
    koledze rabbytowi nie podoba się, że ktoś bezczelnie łamie prawo i ogranicza
    jego prawa.

    Pozdro Przemek



  • 12. Data: 2008-06-15 16:30:28
    Temat: Re: ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
    Od: PlaMa <m...@w...pl>

    Andrzej Lawa pisze:

    > Artykuł 27 ustęp 1 ustawy Prawo Wodne wyraźnie zakazuje grodzenia pasa
    > przybrzeżnego do 1,5m od brzegu powierzchniowych wód publicznych, a
    > także zakazywania czy uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar.

    Czyli jak wykupię sobie teren wokół całego jeziora a i samo jezioro
    wezmę pod dzierżawę to i tak ktoś może sobie przejść przez moją ziemię
    by nad to jezioro sobie pójść?


    pozdrawiam.
    PlaMa


  • 13. Data: 2008-06-15 16:55:54
    Temat: Re: ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    PlaMa <m...@w...pl> napisal:
    > Czyli jak wykupię sobie teren wokół całego jeziora a i samo jezioro
    > wezmę pod dzierżawę to i tak ktoś może sobie przejść przez moją ziemię
    > by nad to jezioro sobie pójść?

    A 'ono' jezioro jest bezodplywowe/bezdoplywowe? Bo jezeli tak,
    to raczej albo staw, albo szkoda gornicza :)
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 14. Data: 2008-06-15 19:15:53
    Temat: Re: ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
    Od: "rabbyt" <n...@s...com>

    Użytkownik "KsZZysiek" <kszysiek@____tlen.pl> napisał w wiadomości
    news:MPG.22bf115c42c76d95989a06@news.task.gda.pl...
    >> płot i spacerować dalej, a zdziwionej ochronie mówić, że mam prawo tu
    >> i?ć? to może być wtargnięcie. Co zrobić?
    >
    > A ty tylko tak dla zasady czy rzeczywiscie bardzo potrzebujesz ?
    >
    > Zgłoś to do nadzoru budowlanego i tyle.

    Co z wami ludzie? to już nie można sobie pospacerować dla rekreacji
    wzdłuż rzeki, bo to dziwne\nienormalne\nie przynosi dochodu? Nie róbcie
    tu drugiej Ameryki w najgorszym wydaniu.
    Chodzi mi tylko o to jak wyegzekwować swoje prawa, skoro oni je łamią,
    może zapłacili nawet jakiś mandat, ale płotu nie zamierzają rozebrać,
    być może przekupili kogoś w nadzorze budowlanym, nie wiem, jest i stoi i
    będzie stał.


  • 15. Data: 2008-06-15 19:40:14
    Temat: Re: ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
    Od: "Piotr C." <k...@...m.a.i.l.com>

    rabbyt wrote:
    > Co z wami ludzie? to już nie można sobie pospacerować dla rekreacji
    > wzdłuż rzeki, bo to dziwne\nienormalne\nie przynosi dochodu?

    OT: chyba nie opłotowali Warty?! O jaką rzekę Ci chodzi?

    P.


  • 16. Data: 2008-06-15 19:44:38
    Temat: Re: ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Sun, 15 Jun 2008 18:30:28 +0200, PlaMa napisał(a):

    > Czyli jak wykupię sobie teren wokół całego jeziora a i samo jezioro
    > wezmę pod dzierżawę to i tak ktoś może sobie przejść przez moją ziemię
    > by nad to jezioro sobie pójść?

    Jak przeskoczy płot to i tak może :-)

    Ech... jak mi się marzy żeby było jak w Szkocji - turysta ma prawo chodzić
    po wszystkich polach i żaden właściciel nie może mu tego zabronić (bo
    inaczej sam będzie miał kłopoty).

    Pozdrawiam,
    Henry - przez pół dnia chodzący dzisiaj po cudzym
    terenie.


  • 17. Data: 2008-06-15 19:46:17
    Temat: Re: ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    PlaMa pisze:

    > Czyli jak wykupię sobie teren wokół całego jeziora a i samo jezioro
    > wezmę pod dzierżawę to i tak ktoś może sobie przejść przez moją ziemię
    > by nad to jezioro sobie pójść?

    Jezioro, jak sama nazwa wskazuje, ma dopływ i odpływ w postaci jakiejś
    rzeki czy innego potoku.

    Teraz jasne?


  • 18. Data: 2008-06-15 20:00:53
    Temat: Re: ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "rabbyt" <n...@s...com> napisał w wiadomości
    news:g32ove$h4f$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    Powiadomić Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. On ma prawo w
    ostateczności rozebrać to ogrodzenie na koszt właściciela.


  • 19. Data: 2008-06-15 22:27:22
    Temat: Re: ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> napisal:
    > Jezioro, jak sama nazwa wskazuje, ma dopływ i odpływ w postaci jakiejś
    > rzeki czy innego potoku.

    No popatrz. A takiej Jezioro Czad. Jakby nie kombinowac to ani doplywu
    widocznego nie znalazlem, ani odplywu.

    > Teraz jasne?

    Nie. Tam to nawet jest 'ciemne' ;)
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 20. Data: 2008-06-16 00:06:50
    Temat: Re: ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek_P pisze:
    > Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> napisal:
    >> Jezioro, jak sama nazwa wskazuje, ma dopływ i odpływ w postaci jakiejś
    >> rzeki czy innego potoku.
    >
    > No popatrz. A takiej Jezioro Czad. Jakby nie kombinowac to ani doplywu
    > widocznego nie znalazlem, ani odplywu.

    Primo: to tak zwane jezioro leży gdzieś w zasięgu polskiej jurysdykcji?

    Secundo: ze wzrokiem problemy masz potężne, skoro nie zauważyłeś
    dopływów w postaci kilku rzek. No, ale pewnie taka malutka rzeczka, jak
    około 1000-kilometrowa Szari to drobiazg nie godny twej uwagi ;->

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1