-
1. Data: 2008-06-28 21:34:20
Temat: ograniczenie władzy rodzicielskiej
Od: samotna81 <l...@w...pl>
Po raz kolejny zwracam się z prośbą o pomoc. Może po skrócie
wytłumaczę. Mam dziecko 2-letnie z żonatym mężczyzną i samotnie
wychowuję syna. Od poczęcia z jego strony były zapewnienia że chce w
pełni uczestniczyć w życiu naszego dziecka, odbyła się rozprawa.
Wnosiłam o alimenty, nazwisko, a także przyznanie mu władzy
rodzicielskiej. I pad wyrok, sąd przyznał władzę ojcu, nad czym teraz
ubolewam. Ponieważ, ojciec dziecka niemal od samego początku narodzin
ograniczył wizyty do minimum (po mimo wcześniejszych zapewnień) to
znaczy raz na miesiąc, na urodziny, dzień dziecka itp oznajmił że nie
będzie przyjeżdżał w ogóle, choć za każdym razem zapraszałam, i proszę
a wręcz domagam się by był, by moje dziecko nigdy nie czuło sie nie
kochane, czy odrzucone przez tatę. Jednak nie mogę nikogo zmuszać.
Myślę o ograniczeniu mu praw, jednak boję się że będzie tłumaczył
dziecku że to ja ograniczałam mu wizyty i by się wybielić będzie mnie
obwiniał. Czy będzie miał podstawy biorąc pod uwagę że wniosę pozew.
Czy na wyroku będzie jakieś uzasadnienie że to on nie ma czasu albo
nie chce być u syna po za tym jednym dniu w miesiącu? Czy ma sens
pozostawienie mu władzy rodzicielskiej? Czy może mi z jego strony w
przyszłości coś grozić, typu domaganie się ode mnie dziecka np na
niedziele (jeśli by bywał częściej u mojego syna by dziecko mogło się
z nim oswoić i czuć się przy nim swobodnie, bezpiecznie, nie miałabym
nic przeciwko wręcz cieszyło by mnie to), czy ma podstawy prawne do
tego??? Jakie ma prawa co do dziecka?
-
2. Data: 2008-06-28 22:00:36
Temat: Re: ograniczenie władzy rodzicielskiej
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "samotna81" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d1ad00de-a183-403e-ad88-540e9887a391@k13g2000hs
e.googlegroups.com...
Czegoś tu nie rozumiem. Ograniczenie praw rodzicielskich przez sąd ma sens,
gdy rodzić nadużywa tych praw. Przykładowo ojciec nachodzi matkę z
dzieckiem i będąc pod wpływem alkoholu wszczyna burdy. Albo celowo utrudnia
działania opiekującego się dzieckiem rodzica blokując oczywiste decyzje.
Ale skoro ojciec się nie narzuca, to jaki sens jest ograniczać mu te prawa?
-
3. Data: 2008-06-28 22:29:48
Temat: OT]Re: ograniczenie władzy rodzicielskiej
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "samotna81" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d1ad00de-a183-403e-ad88-540e9887a391@k13g2000hs
e.googlegroups.com...
> Wnosiłam o alimenty, nazwisko, a także przyznanie mu władzy
> rodzicielskiej. I pad wyrok, sąd przyznał władzę ojcu, nad czym teraz
Napisz o co tak na prawde chodzi...
Sorry, jezeli sad rodzinny przyznal opieke ojcu a nie matce, to w sprawie
musi wystepowac co najmniej piate dno.
Nie, nie jestem, ojcem skrzywdzonym decyzja sadu rodzinnego.
Wrecz przeciwnie.
sz.
-
4. Data: 2008-06-30 09:05:39
Temat: Re: ograniczenie władzy rodzicielskiej
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Sun, 29 Jun 2008 00:00:36 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Czegoś tu nie rozumiem. Ograniczenie praw rodzicielskich przez sąd ma sens,
> gdy rodzić nadużywa tych praw. Przykładowo ojciec nachodzi matkę z
> dzieckiem i będąc pod wpływem alkoholu wszczyna burdy. Albo celowo utrudnia
> działania opiekującego się dzieckiem rodzica blokując oczywiste decyzje.
> Ale skoro ojciec się nie narzuca, to jaki sens jest ograniczać mu te prawa?
Będę strzelał:
- chodzi np. o to by za jakiś czas "tatuś" nie przypomniał sobie o dziecku
i nie rościł sobie współdecydowania o wyborze szkoły - itp itd.
-
5. Data: 2008-06-30 10:33:26
Temat: Re: ograniczenie władzy rodzicielskiej
Od: " 666" <u...@w...eu>
Dokładnie, rolą Tatusia nie jest przypominanie sobie o dziecku i np. wymaganie
czegokolwiek - Tatuś ma jedynie płacić
kasę na utrzymanie Mamusi (najlepiej niepracującej), im wiekszą zapłaci tym lepiej
się przy okazji i dziecko wyżywi.
JaC
-----
> - chodzi np. o to by za jakiś czas "tatuś" nie przypomniał sobie o dziecku i nie
rościł sobie współdecydowania o
wyborze szkoły - itp itd.
-
6. Data: 2008-06-30 11:48:27
Temat: Re: ograniczenie władzy rodzicielskiej
Od: samotna81 <l...@w...pl>
On 30 Cze, 12:33, " 666" <u...@w...eu> wrote:
> Dokładnie, rolą Tatusia nie jest przypominanie sobie o dziecku i np. wymaganie
czegokolwiek - Tatuś ma jedynie płacić
> kasę na utrzymanie Mamusi (najlepiej niepracującej), im wiekszą zapłaci tym lepiej
się przy okazji i dziecko wyżywi.
> JaC
>
> -----
>
> > - chodzi np. o to by za jakiś czas "tatuś" nie przypomniał sobie o dziecku i nie
rościł sobie współdecydowania o
>
> wyborze szkoły - itp itd.
Ojciec dziecka sam ustalił wysokość alimentów, nigdy nie wymagałam
więcej od kwoty którą zadeklarował, choć uważam że mógłby więcej
płacić, dawałam mu rachunki na kwotę alimentów by nigdy nikt mi nie
zarzucił że ja za nie żyję. Chciał być w życiu tego dziecka, dlatego
wniosłam o przyznanie mu władzy. Jednak od niemal samych narodzin
traktuję dziecko jak i sprawy związane z synem jak rzecz drugorzędną,
a wręcz go to nie obchodzi, po prostu dziecko olał po całej linii i
prawa mu nadane przez sąd ale za moją prośbą. Po co u ta władza, jeśli
jasno określił swoje miejsce w życiu tego dziecka przypominał
spotkanie raz na miesiąc i to wszystko na co dziecko może liczyć. nie
chcę decydować ze mną w sprawach syna, nie chce służyć pomocą dziecku
nie chce bywać tu dziecka na urodzinach itp.
-
7. Data: 2008-06-30 13:32:08
Temat: Re: ograniczenie władzy rodzicielskiej
Od: " 666" <u...@w...eu>
Dobre: Tatus ma władze rodzicielską, bo mamusia o to wniosła ;-))
JaC
-----
> Chciał być w życiu tego dziecka, dlatego wniosłam o przyznanie mu władzy.
-
8. Data: 2008-06-30 14:07:49
Temat: Re: ograniczenie władzy rodzicielskiej
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Herald wrote:
>
> Będę strzelał:
> - chodzi np. o to by za jakiś czas "tatuś" nie przypomniał sobie o dziecku
> i nie rościł sobie współdecydowania o wyborze szkoły - itp itd.
To nie jest argument za ograniczeniem praw rodzicielskich.
-
9. Data: 2008-06-30 15:41:03
Temat: Re: ograniczenie władzy rodzicielskiej
Od: samotna81 <l...@w...pl>
On 30 Cze, 16:07, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> Herald wrote:
>
> > Będę strzelał:
> > - chodzi np. o to by za jakiś czas "tatuś" nie przypomniał sobie o dziecku
> > i nie rościł sobie współdecydowania o wyborze szkoły - itp itd.
>
> To nie jest argument za ograniczeniem praw rodzicielskich.
Chodzi mi o to by za dwa trzy lata ojciec dziecka nie zmienił po raz
kolejny zdania i zażądał wydania syna np sobotę, a nie jestem pewna
czy czy przy danej mu władzy ma do tego podstawy prawne. Moim zdaniem
on sam ogranicza sobie władzę, sam określił swoje miejsce w życiu
dziecka, a ja chcę mieć to tylko na papierze czarno na białym,
zastanawiam się nad pozwem który będzie ograniczał widzenie do jednego
dnia w miesiącu jak sobie tato zażyczył, że spotkania będą odbywać się
w moim domu, ponieważ ojciec dziecka stwierdził że nie może się
pokazywać z tym dzieckiem i wiele tego typów rzeczy. A w pierwszej
wiadomości są wszystkie moje wątpliwości, i jeśli ktoś na tym się zna
bardzo proszę o pomoc. Czy ojciec dziecka przy nadanej władzy ma
prawo żądać ode mnie wydania dziecka na dzień, spotkałam się z wieloma
sprzecznymi informacjami, czy w wyroku będzie jakieś uzasadnienie, że
pozew powstał na podstawie ojca, bo chę uniknąć w przyszłości również
obwiniania mnie przed dzieckiem że to ja zabraniałam im spotkań, a ja
wniosę pozew ale tylko na podstawie tego co i jak i jakim stopniu
ocjiec chce być u mojego syna.
-
10. Data: 2008-06-30 15:59:44
Temat: Re: ograniczenie władzy rodzicielskiej
Od: " 666" <u...@w...eu>
Przede wszystkim nie zapomnij, zeby juz od małego uczyc dziecka nienawiści do swojego
Ojca - przeciez nie możesz byc
inna, niz pozostałe samotne mamusie.
JaC
-----
> Moim zdaniem on sam ogranicza sobie władzę, sam określił swoje miejsce w życiu
dziecka, a ja chcę mieć to tylko na
papierze czarno na białym, zastanawiam się nad pozwem który będzie ograniczał
widzenie do jednego dnia w miesiącu jak
sobie tato zażyczył, że spotkania będą odbywać się w moim domu, ponieważ ojciec
dziecka stwierdził że nie może się
pokazywać z tym dzieckiem i wiele tego typów rzeczy.