-
1. Data: 2004-11-05 22:02:45
Temat: odszkodowanie z OC - jaka jest maksymalna kwota
Od: Jacek Maria Jackowski <j...@w...edu.pl>
W zeszłym roku miałem bardzo ciezki wypadek komunikacyjny i dlatego chcę
wiedzieć jaka jest maksymalna kwota odpowiedzialności OC, ktoś mi mówił,
że maks to 400 tysięcy euro ale nie wiem czy to prawda. Pytam gdyż chcę
wiedzieć od jakiej kwoty zaczynać targowanie się i sądowanie - im wyzej
zacznę tym mam wieksze szanse bo sąd na pewno swoje zjedzie ale wkoncu
się gdzieś zatrzyma. Prosze się nie dziwić dlaczego mówię o takkich
kwotach - mój wujek który siedzi juz trochę w USA stwierdził, ze po
takim wypadku jak miałem w stanach nie musiałbym do końca zycia pracować
i miałbym piekna willę z basenem.
JMJ
-
2. Data: 2004-11-05 22:06:30
Temat: Re: odszkodowanie z OC - jaka jest maksymalna kwota
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Fri, 05 Nov 2004 23:02:45 +0100, Jacek Maria Jackowski
<j...@w...edu.pl> napisał:
> W zeszłym roku miałem bardzo ciezki wypadek komunikacyjny i dlatego chcę
> wiedzieć jaka jest maksymalna kwota odpowiedzialności OC, ktoś mi mówił,
> że maks to 400 tysięcy euro ale nie wiem czy to prawda. Pytam gdyż chcę
> wiedzieć od jakiej kwoty zaczynać targowanie się i sądowanie - im wyzej
> zacznę tym mam wieksze szanse bo sąd na pewno swoje zjedzie ale wkoncu
> się gdzieś zatrzyma. Prosze się nie dziwić dlaczego mówię o takkich
> kwotach - mój wujek który siedzi juz trochę w USA stwierdził, ze po
> takim wypadku jak miałem w stanach nie musiałbym do końca zycia pracować
> i miałbym piekna willę z basenem.
Jak zaczniesz za wysoko sąd uzna cię za pieniacza bez kontaktu z
rzeczywistością i odpowiednio poważnie potraktuje.
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!
-
3. Data: 2004-11-05 22:10:41
Temat: Re: odszkodowanie z OC - jaka jest maksymalna kwota
Od: Jacek Maria Jackowski <j...@w...edu.pl>
Rodrig Falkenstein wrote:
> Jak zaczniesz za wysoko sąd uzna cię za pieniacza bez kontaktu z
> rzeczywistością i odpowiednio poważnie potraktuje.
Przepraszam to ja jestem zwierze bez praw, w naszym kraju to nawet
zwierzęta mają prawo. Mam wielkie straty wynikajace z tego w jakim
stanie jest moje zdrowie po tamtym wypadku. Mam żonę, która musi od roku
chodzic do psychologa, sam tez od czsu do czasu jestm pod opieką
takiego. Nie dostałem żadnego zadośc uczynienia, ba nawet nie usłyszłem
słowa przepraszam ani moja rodzina. Czeka mnie niestety w zyciu wiele
wyrzeczeń i prawdę powiedziawszy mam prawo ządać, poza tym napisałeś OT
bo pytałem sie o kwotę.
JMJ
-
4. Data: 2004-11-05 22:27:08
Temat: Re: odszkodowanie z OC - jaka jest maksymalna kwota
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Fri, 05 Nov 2004 23:10:41 +0100, Jacek Maria Jackowski
<j...@w...edu.pl> napisał:
> Rodrig Falkenstein wrote:
>> Jak zaczniesz za wysoko sąd uzna cię za pieniacza bez kontaktu z
>> rzeczywistością i odpowiednio poważnie potraktuje.
> Przepraszam to ja jestem zwierze bez praw, w naszym kraju to nawet
> zwierzęta mają prawo. Mam wielkie straty wynikajace z tego w jakim
> stanie jest moje zdrowie po tamtym wypadku. Mam żonę, która musi od roku
> chodzic do psychologa, sam tez od czsu do czasu jestm pod opieką
> takiego. Nie dostałem żadnego zadośc uczynienia, ba nawet nie usłyszłem
> słowa przepraszam ani moja rodzina. Czeka mnie niestety w zyciu wiele
> wyrzeczeń i prawdę powiedziawszy mam prawo ządać, poza tym napisałeś OT
> bo pytałem sie o kwotę.
Podałeś, że liczysz nawet na 400 tysięcy euro. A ja napisałem jak taki
pozew potraktuje sąd. Najwyższe odszkodowaie o jakim słyszałem to 850.000
zł dla całkowicie sparaliżowanego żołnierza, który do końca zycia
pozostanie przykuty do łóżka i respiratora. A to jak mi się wydaje ledwo
200.000 euro. Uważasz że jesteś bardziej pokrzywdzony niż on?
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!
-
5. Data: 2004-11-05 22:34:06
Temat: Re: odszkodowanie z OC - jaka jest maksymalna kwota
Od: Jacek Maria Jackowski <j...@w...edu.pl>
Rodrig Falkenstein wrote:
> A to jak mi się wydaje ledwo 200.000 euro. Uważasz że jesteś bardziej pokrzywdzony
niż on?
Tu mozemy polemizować - czy tenżołnież ma swiadomość, czy jest tylko
roślinką ? Jesli jest roślinką to mu nie daliby wiecej gdyż każdy
mądrala powie że on nie ma świadomosci, a więc strat niematerialnych za
które mógłby żądać zadośc uczynienia. Skąd mi to przyszło do głowy, ano
stąd, ze analizujac kilka wyroków zauważyłem jedno, za trupa wypłacają
mniejsze OC niż za żywego, dlaczego - bo zywy musi zyć z tym całym
bagażem cierpień (często psychicznych) a trupa to tylkom pochować
trzeba, ba nawet zmniejsza sie koszt utrzymania rodziny bo jest o jedna
osobę mniej w gospodarstwie domowym - wime to co napisałem jest straszne
ale takie śa praktyki naszego śadownictwa
JMJ
P.S.
Nadal nie udzieliłeś mi odpowiedzi na moje pytanie :(
-
6. Data: 2004-11-05 22:41:39
Temat: Re: odszkodowanie z OC - jaka jest maksymalna kwota
Od: Jacek Maria Jackowski <j...@w...edu.pl>
A tak z innej beczki, jestem młodym człowiekiem i całe życie przede mną,
tylko jakie życie :( Miałem wyjechać na studia za granicę(na 5
semestrze) gdy miał miejsce ten wypadek - czy to oja wina, że teraz nie
mogę, a dlaczego, bo sie leczę w Polsce i to na dodatek państwowo,
gdybym zrobił kosztorys kilku planowych operacji za granicą to byś miał
już około 500 tysiecy złotych na same operacje, potemrehabilitacja -
myslisz ze mnie ktoś ubezpieczy za granicą, a jesli to za jakie
pieniądze. Ty patzysz na Polskę i na straty, które tutaj ponoszę. Ja
takich hipotetycznych strat moge Ci podać jeszcze więcej.
JMJ
-
7. Data: 2004-11-06 05:53:04
Temat: Re: odszkodowanie z OC - jaka jest maksymalna kwota
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Jacek Maria Jackowski napisał(a) w wiadomości
news:cmgta6$thb$1@mamut.aster.pl:
> W zeszłym roku miałem bardzo ciezki wypadek komunikacyjny i dlatego chcę
> wiedzieć jaka jest maksymalna kwota odpowiedzialności OC, ktoś mi mówił,
> że maks to 400 tysięcy euro ale nie wiem czy to prawda. Pytam gdyż chcę
> wiedzieć od jakiej kwoty zaczynać targowanie się i sądowanie - im wyzej
> zacznę tym mam wieksze szanse bo sąd na pewno swoje zjedzie ale wkoncu
> się gdzieś zatrzyma. Prosze się nie dziwić dlaczego mówię o takkich
> kwotach - mój wujek który siedzi juz trochę w USA stwierdził, ze po
> takim wypadku jak miałem w stanach nie musiałbym do końca zycia pracować
> i miałbym piekna willę z basenem.
>
To szkoda że nie mieszkasz w stanach zjednoczonych, bo w polsce jest trochę
inaczej.
--
JOHNSON :)
-
8. Data: 2004-11-06 05:55:20
Temat: Re: odszkodowanie z OC - jaka jest maksymalna kwota
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Jacek Maria Jackowski napisał(a) w wiadomości
news:cmgvj3$19td$1@mamut1.aster.pl:
> A tak z innej beczki, jestem młodym człowiekiem i całe życie przede mną,
> tylko jakie życie :( Miałem wyjechać na studia za granicę(na 5
> semestrze) gdy miał miejsce ten wypadek - czy to oja wina, że teraz nie
> mogę, a dlaczego, bo sie leczę w Polsce i to na dodatek państwowo,
> gdybym zrobił kosztorys kilku planowych operacji za granicą to byś miał
> już około 500 tysiecy złotych na same operacje, potemrehabilitacja -
> myslisz ze mnie ktoś ubezpieczy za granicą, a jesli to za jakie
> pieniądze. Ty patzysz na Polskę i na straty, które tutaj ponoszę. Ja
> takich hipotetycznych strat moge Ci podać jeszcze więcej.
>
Hipotetycznie to możesz za miesiąc wpaść pod drugi samochód. Więc może wystarczy
jednomiesięczne odszkodowanie ;)
--
JOHNSON :)
-
9. Data: 2004-11-06 06:36:14
Temat: Re: odszkodowanie z OC - jaka jest maksymalna kwota
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Johnson" <j...@a...pl.nospam> napisał w wiadomości
news:cmhorm$p6a$1@news.onet.pl...
> To szkoda że nie mieszkasz w stanach zjednoczonych, bo w polsce jest
> trochę
> inaczej.
Może tego nie zauważył. Zaabsorbowany jest leczeniem u psychologa;))
pzdr
Leszek
-
10. Data: 2004-11-06 09:50:54
Temat: Re: odszkodowanie z OC - jaka jest maksymalna kwota
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Fri, 05 Nov 2004 23:41:39 +0100, Jacek Maria Jackowski
<j...@w...edu.pl> napisał:
> A tak z innej beczki, jestem młodym człowiekiem i całe życie przede mną,
> tylko jakie życie :( Miałem wyjechać na studia za granicę(na 5
> semestrze) gdy miał miejsce ten wypadek - czy to oja wina, że teraz nie
> mogę, a dlaczego, bo sie leczę w Polsce i to na dodatek państwowo,
> gdybym zrobił kosztorys kilku planowych operacji za granicą to byś miał
> już około 500 tysiecy złotych na same operacje, potemrehabilitacja -
> myslisz ze mnie ktoś ubezpieczy za granicą, a jesli to za jakie
> pieniądze. Ty patzysz na Polskę i na straty, które tutaj ponoszę. Ja
> takich hipotetycznych strat moge Ci podać jeszcze więcej.
Hipotetycznie mogłeś spotkać łowcę głow i rozpoczac karierę w NBA. Czy
uzasadnia to ządanie odszkodowania w kwocie równej zarobkom Shaq'a?
A co do twojego pytania to zakład ubezpieczeń odpowiada do kwoty
okreslonej w umowie, nie mniejszej niż 600.000 euro. to jest około 2,5
miliona złotych. Szanse na uzyskanie takiego odszkodowania wynoszą
0,00000000000001%
Masz prawo do:
1. zwrotu poniesionych kosztów: leczenia, opatrunków konsultacji
lekarskich sprzętu rehablitacyjnego, specjalnej diety i przystosowania
mieszkania. O ile były to wydatki KONIECZNE i CELOWE. Leczenie się
prywatnie zamiast w publicznej słuzbie zdrowia się tu nie łapie.
2. renty obejmującej naprawienie szkody przyszłej poprzez pokrycie
zwięksonych wydatkków narehabilitację etc oraz wyrównanie pomiędzy
wynagrodzeniem, ktore osiągałbyś gdyby nie było wypadku i tym, które
możesz osiagnąć teraz. Podstawą wyliczeń jest przeciętne wynagrodzenie na
danym stanowisku, jeżeli przed wypadkiem nie zdobyłeś zawodu przeciętne
wynagrodzenie pracowników. Uwzględnia się także utratę widoków na
przyszłość, ale to obejmuje jedynie utratę szczególnych predyspozycji do
wykonywania określonego zawodu, np szrama na twarzy modelki.
NA ile możesz liczyć? Powiedział był że nie więcej niż 100.000. A
najprawdopodobniej mniej.
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!