-
31. Data: 2005-06-18 09:42:02
Temat: Re: odszkodowanie od miasta
Od: "Mario" <a...@o...pl>
> A on po prostu wjechal w drzewo, ktore stalo na srodku drogi. Drzewo
> wyskoczylo nagle na przejscie dla pieszych, a ten rower poruszal sie z
eee no przecież "trąbiłam"..........
MZ
-
32. Data: 2005-06-18 11:58:34
Temat: Re: odszkodowanie od miasta
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "marta" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:d90je0$bbf$1@news.onet.pl...
Jeśli to tak wygląda, to a bym zupełnie z innej flanki uderzył. Najpierw
złożył zawiadomienie o wykroczeniu polegający na nieoznaczeniu
niebezpiecznego miejsca na drodze. Gdy sąd uzna rację (za darmo) wówczas
należy domagać się odszkodowania z OC zarządcy drogi. Wówczas
ubezpieczycie w zasadzie nie będzie miał za wielkiego wyboru. Ale
warunek, że faktycznie naruszono tam przepisy o oznakowaniu.
-
33. Data: 2005-06-18 12:19:58
Temat: Re: odszkodowanie od miasta
Od: marta <m...@a...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "marta" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:d90je0$bbf$1@news.onet.pl...
>
Wówczas
> ubezpieczycie w zasadzie nie będzie miał za wielkiego wyboru. Ale
> warunek, że faktycznie naruszono tam przepisy o oznakowaniu.
to znaczy że sprawa może nie trafić do sądu tylko dostanę odrazu
odszkodowanie? bo największe problem to ten sąd, który tyle kosztuje:/
-
34. Data: 2005-06-18 12:34:22
Temat: Re: odszkodowanie od miasta
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "marta" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:d913b8$cr9$1@news.onet.pl...
> to znaczy że sprawa może nie trafić do sądu tylko dostanę odrazu
> odszkodowanie? bo największe problem to ten sąd, który tyle kosztuje:/
Jak najbardziej. Ale jeśli wcześniej sąd nie ukarze kogoś za
niedopełnienie obowiązku, to ubezpeiczyciel będzie piętrzył problemy. po
ukaraniu masz dwie sprawy z głowy. Po pierwsze policja zgromadzi dowody
stanu faktycznego. Po drugie wina będzie zasadniczo uznana. niby przy
wykroczeniu nie jest to dla sadu cywilnego wiążące, tym nie mniej
ubezpieczy sporadycznie próbują podważać takie sytuacje.
-
35. Data: 2005-06-18 12:36:27
Temat: Re: odszkodowanie od miasta
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
marta wrote:
>
>
> to znaczy że sprawa może nie trafić do sądu tylko dostanę odrazu
> odszkodowanie? bo największe problem to ten sąd, który tyle kosztuje:/
niestety nie
jak będziesz miała decyzję sądu, że miejsce było źle oznakowane, to
wówczas następny sąd w zasadzie nie będzie miał innego wyjścia jak
zasądzić odszkodowanie. Skoro jeden wyrok mówiący o winie miasta juz jest.
No chyba, że do takiego wniosku dojdą sami przed rozprawą i zaproponują
ci, że coś ci wypłacą.
-
36. Data: 2005-06-18 14:56:18
Temat: Re: odszkodowanie od miasta
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
wiadomości news:d914gd$ioh$1@inews.gazeta.pl...
> niestety nie
> jak będziesz miała decyzję sądu, że miejsce było źle oznakowane, to
> wówczas następny sąd w zasadzie nie będzie miał innego wyjścia jak
> zasądzić odszkodowanie. Skoro jeden wyrok mówiący o winie miasta juz
jest.
> No chyba, że do takiego wniosku dojdą sami przed rozprawą i
zaproponują
> ci, że coś ci wypłacą.
Uważam, ze nie masz racji. Drzewo na drodze w procedurze niczym się nie
różni od dziury w drodze. A przecież z tymi szkodami nie koniecznie
trzeba iść do sądu. Wystarczy przeważnie wniosek do Zarządcy Drogi.
-
37. Data: 2005-06-18 15:06:02
Temat: Re: odszkodowanie od miasta
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Robert Tomasik wrote:
>
> Uważam, ze nie masz racji. Drzewo na drodze w procedurze niczym się nie
> różni od dziury w drodze. A przecież z tymi szkodami nie koniecznie
> trzeba iść do sądu. Wystarczy przeważnie wniosek do Zarządcy Drogi.
>
No, zakładasz, że zarządca drogi będzie chętny do wypłacenia odszkodowania.
W tym przypadku możliwe.
Zwykle niestety zarządy dróg bronią się rękami i nogami przysyłając
absurdalne uzasadnienia dlaczego odszkodowanie się nie należy.
Dopiero na którejś tam rozprawie proponują ugodę.
I to w przypadkach tak ewidentnych jak np nieoznaczony, płytki na
szczęście, wykop zasypany w zimie przez śnieg.
Uzasadnienie było, że jak chodnik jest nieodśnieżony, to należy uważać
czy postawienie nogi w nowym miejscu jest bezpieczne.
-
38. Data: 2005-06-18 15:47:01
Temat: Re: odszkodowanie od miasta
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:d91cml$i5c$1@inews.gazeta.pl...
>
> Drzewo na drodze w procedurze niczym się nie
> różni od dziury w drodze.
Ja tu widzę taka różnicę, że dziura w drodze to sytuacja awaryjna a drzewo
jest tam pozostawione świadomie. Zapewne jest pod to jakiś projekt, jakieś
zgody i odbiory.
Alek
-
39. Data: 2005-06-18 18:00:14
Temat: Re: odszkodowanie od miasta
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
wiadomości news:d91d8r$jir$1@inews.gazeta.pl...
Miałem nieszczęście dwa miesiące temu wjechać w dziurę. Ze strony
Zarządu Dróg nie spotkałem się z żadnymi kłopotami. W niecały tydzień
papiery trafiły do Warty. Zwyczajowo Warta kombinuje, jak by tu
przeciągnąć sprawę i zamiast od razu sprawdzić, czy maja wszystkie
kwitki przy zgłoszeniu, to co raz przypominają sobie o czymś.
-
40. Data: 2005-06-18 18:01:26
Temat: Re: odszkodowanie od miasta
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:d91g0e$cec$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ja tu widzę taka różnicę, że dziura w drodze to sytuacja awaryjna a
drzewo
> jest tam pozostawione świadomie. Zapewne jest pod to jakiś projekt,
jakieś
> zgody i odbiory.
Od strony faktycznej oczywiście masz rację. Przede wszystkim drzewo o
wiele łatwiej jednak dostrzec, niż głęboką wyrwę przykrytą taflą wody
przy ulewnym deszczu. Mnie chodziło o stronę procesową całego
zagadnienia.