eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodszkodowanie? od kogo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2003-05-05 16:46:21
    Temat: odszkodowanie? od kogo?
    Od: "milutka" <m...@o...pl>

    Zwracam sie do Was z prosbą o pomoc w następującej sprawie.
    Otóż posiadam 0,5 hektara ziemi na której w latach 70tych (powiedzmy, bo nie
    pamietam dokładnie) postawiono słup wysokiego napięcia; oczywiście nikt
    nikogo o zgode nie pytał. Obecnie wszyscy w około zmieniają status tych
    działek z rolniczych na budowlane i po prostu sprzedają, a że są to tereny
    bardzo atrakcyjne, dostają duże pieniądze. Ja ze względu na ten słup nie
    mogę ani się sama wybudować (bo przepisy budowlane nie zezwalają, zresztą
    kto by chciał mieszkać w pobliżu słupa?), ani korzystnie sprzedać. Zatem
    moje pytanie jest takie: czy ze względu na utracone korzyści mam prawo
    domagać sie odszkodowania? a jeżeli tak to od kogo?
    Dziękuje za podpowiedzi.

    --
    Pozdrawiam
    Ewa



  • 2. Data: 2003-05-05 18:09:15
    Temat: Re: odszkodowanie? od kogo?
    Od: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net>


    Użytkownik "milutka" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:b964g0$m4n$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Zwracam sie do Was z prosbą o pomoc w następującej sprawie.
    > Otóż posiadam 0,5 hektara ziemi na której w latach 70tych (powiedzmy, bo
    nie
    > pamietam dokładnie) postawiono słup wysokiego napięcia; oczywiście nikt
    > nikogo o zgode nie pytał. Obecnie wszyscy w około zmieniają status tych
    > działek z rolniczych na budowlane i po prostu sprzedają, a że są to tereny
    > bardzo atrakcyjne, dostają duże pieniądze. Ja ze względu na ten słup nie
    > mogę ani się sama wybudować (bo przepisy budowlane nie zezwalają, zresztą
    > kto by chciał mieszkać w pobliżu słupa?), ani korzystnie sprzedać. Zatem
    > moje pytanie jest takie: czy ze względu na utracone korzyści mam prawo
    > domagać sie odszkodowania? a jeżeli tak to od kogo?
    > Dziękuje za podpowiedzi.

    nie a jeżeli nawet to i tak już sie przedawniło,
    roszczenie, jeżeli wogóle to mogło by byc na podstawie zmiany przeznaczenia
    o ile było albo na podstawie utraty wartości gruntu rolnego w związku z
    budowa słupa,
    to te roszczenia które juz i tak sie przedawniły - na ogół na to jest 5 lat,

    traktuj przypadek sąsiadów nie jako własną szkodę ale jako ich szczęście,
    dużo ludzi a kawałek ziemi ale nie może go ani przekształcić na budowlaną
    ani
    korzystnie sprzedać i nie uważam, żeby byli oni poszkodowani.
    generalnie po prostu nie dostaliście wszyscy prezentu od losu,
    a to jak wiadomo nie jest stratą, a jedynym winowajcą jest Stwórca.
    pzdr,
    JarekM
    .




  • 3. Data: 2003-05-05 19:04:35
    Temat: Re: odszkodowanie? od kogo?
    Od: "Grupy" <m...@p...pl>


    Użytkownik "milutka" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:b964g0$m4n$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Zwracam sie do Was z prosbą o pomoc w następującej sprawie.
    > Otóż posiadam 0,5 hektara ziemi na której w latach 70tych (powiedzmy, bo
    nie
    > pamietam dokładnie) postawiono słup wysokiego napięcia; oczywiście nikt
    > nikogo o zgode nie pytał. Obecnie wszyscy w około zmieniają status tych
    > działek z rolniczych na budowlane i po prostu sprzedają, a że są to tereny
    > bardzo atrakcyjne, dostają duże pieniądze. Ja ze względu na ten słup nie
    > mogę ani się sama wybudować (bo przepisy budowlane nie zezwalają, zresztą
    > kto by chciał mieszkać w pobliżu słupa?), ani korzystnie sprzedać. Zatem
    > moje pytanie jest takie: czy ze względu na utracone korzyści mam prawo
    > domagać sie odszkodowania? a jeżeli tak to od kogo?
    > Dziękuje za podpowiedzi.
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Ewa
    >
    >
    Ponieważ znam takie sprawy, to najczęściej okazuje sie w trakcie procesu,że
    było kiedyś wywłaszczenie w majestacie prawa i było odszkodowanie. Wiem, że
    to były grosze ale były. Napewno była decyzja pozwalająca na budowę linii.
    Sprawdź najpierw to i bedziesz wiedziała na czym stoisz.

    Pozdrawiam
    Michał



  • 4. Data: 2003-05-05 19:29:06
    Temat: Re: odszkodowanie? od kogo?
    Od: "milutka" <m...@o...pl>

    Sprawdze, bardzo dziękuje za odpowiedz. Moze to jakiś trop :)

    --
    Pozdrawiam
    Ewa



  • 5. Data: 2003-05-05 19:36:35
    Temat: Re: odszkodowanie? od kogo?
    Od: "milutka" <m...@o...pl>

    > nie a jeżeli nawet to i tak już sie przedawniło,
    > roszczenie

    Czy przedawnienie dotyczące słupa jest inne od przedawnienia dotyczącego
    rurociągu gazowego (pytam bo koleżanka wygrała sprawe z położonym na jej
    gruncie w latach własnie 70tych rurociągiem gazowym).

    > traktuj przypadek sąsiadów nie jako własną szkodę ale jako ich szczęście,

    no i nikomu niczego nie zazdroszcze, super ze im sie udało, ale dlaczego ja
    mam nie należeć do tych szczęsliwców?

    >jedynym winowajcą jest Stwórca.

    Stwórca nie postawił na moim terenie słupa wysokiego napięcia !

    --
    Pozdrawiam
    Ewa



  • 6. Data: 2003-05-06 10:08:12
    Temat: Re: odszkodowanie? od kogo?
    Od: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net>

    Użytkownik "milutka" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:b96ef6$11l$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > nie a jeżeli nawet to i tak już sie przedawniło,
    > > roszczenie
    >
    > Czy przedawnienie dotyczące słupa jest inne od przedawnienia dotyczącego
    > rurociągu gazowego (pytam bo koleżanka wygrała sprawe z położonym na jej
    > gruncie w latach własnie 70tych rurociągiem gazowym).
    >

    zbyt ogólnikowe stwierdzenie, przecież nic nie wiemy o tych sprawach oprócz
    tego
    że dotyczą słupa i rurociągu, do tego trzeba by przeczytać akta sprawy,
    niestety całe i uzasadnienie wyroku

    > > traktuj przypadek sąsiadów nie jako własną szkodę ale jako ich
    szczęście,
    >
    > no i nikomu niczego nie zazdroszcze, super ze im sie udało, ale dlaczego
    ja
    > mam nie należeć do tych szczęsliwców?
    >
    > >jedynym winowajcą jest Stwórca.
    >
    > Stwórca nie postawił na moim terenie słupa wysokiego napięcia !
    >

    ale nic się nie dzieje co się dzieje bez Jego wiedzy, jak w Ewangelii,

    > --
    > Pozdrawiam
    > Ewa

    myślę, że nalezy zasięgnąć porady prawnej np. biegłego sądowego,
    bo jakoś jestem pewien, że w sprawie koleżanki i jej rurociągu taki biegły
    sie wypowiadał,
    przynajmniej w zakresie wysokości poniesionej szkody,
    pzdr,
    JarekM


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1