-
11. Data: 2011-11-27 11:04:13
Temat: Re: odrzucona reklamacja obuwia
Od: Tomaszek <t...@o...pl>
W dniu 2011-11-26 12:52, Budzik pisze:
> - w handlowe dni przedswiateczne stan przed sklepem i kazdemu wchodzącemu
> opowiadaj swoją historię - mysle, ze załatwienie tej reklamacji potrwa
> jakies poł godziny.
Spotkałem już takie sytuacje i takich ludzi. Zawsze zatrzymam się i
posłucham co ma człowiek do powiedzenia. Najważniejsze jest to, żeby
pokazać sprzedawcy, że zrezygnowało się z oferty z powodu tego człowieka
co stoi przed sklepem, bo jego "bełkot" ma więcej wspólnego z prawdą niż
wasze słodkie pierdzenie.
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(
-
12. Data: 2011-11-27 23:52:04
Temat: Re: odrzucona reklamacja obuwia
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@x...abc napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> - w handlowe dni przedswiateczne stan przed sklepem i kazdemu
>> wchodzącemu opowiadaj swoją historię - mysle, ze załatwienie tej
>> reklamacji potrwa jakies poł godziny.
>
> Ty tak poważnie? Dla paru złotych zrobiłbyś z siebie pajaca?
>
ja czy sklep robi z siebie pajaca?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jest Leżajsk, jest dobrze.
Był Leżajsk, jest mi niedobrze.
-
13. Data: 2011-11-28 01:36:36
Temat: Re: odrzucona reklamacja obuwia
Od: to <t...@x...abc>
begin Budzik
>>> - w handlowe dni przedswiateczne stan przed sklepem i kazdemu
>>> wchodzącemu opowiadaj swoją historię - mysle, ze załatwienie tej
>>> reklamacji potrwa jakies poł godziny.
>>
>> Ty tak poważnie? Dla paru złotych zrobiłbyś z siebie pajaca?
>>
> ja czy sklep robi z siebie pajaca?
Jak będziesz stał przed sklepem, zaczepiał obcych ludzi i pokazywał im
swoje zużyte buty to zdecydowanie Ty.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
14. Data: 2011-11-28 01:55:12
Temat: Re: odrzucona reklamacja obuwia
Od: to <t...@x...abc>
begin m4rkiz
> po to bozia dala niektorym rozum zeby niekoniecznie wloczyc sie po
> sadach, skoro kilkunastominutowa akcja do przygotowania w godzine moze
> oszczedzic pytajacemu pare stow
Wystarczy dać Ci parę stów, żebyś bez mrugnięcia okiem zrobił z siebie
pajaca przed kilkudziesięcioma osobami? :) Bo jak inaczej można uznać
wciskanie obcym ludziom historii swoich starych butów? ;) Wyobraź sobie,
ze idziesz do sklepu kupić buty, a tu jakiś obcy gość zaczepia Cię i
pokazuje Ci swojego starego, zużytego, poprzecieranego buta i płacze, że
sprzedawca nie zwrócił mu za rozklejoną podeszwę. Uznałbyś go za
normalnego?
> to ja osobiscie nie widze w tym robienia
> z siebie pajaca...
Większość osób przed którymi byś w ten sposób pajacował by widziała.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
15. Data: 2011-11-28 03:52:07
Temat: Re: odrzucona reklamacja obuwia
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik to t...@x...abc ...
>> po to bozia dala niektorym rozum zeby niekoniecznie wloczyc sie po
>> sadach, skoro kilkunastominutowa akcja do przygotowania w godzine moze
>> oszczedzic pytajacemu pare stow
>
> Wystarczy dać Ci parę stów, żebyś bez mrugnięcia okiem zrobił z siebie
> pajaca przed kilkudziesięcioma osobami? :) Bo jak inaczej można uznać
> wciskanie obcym ludziom historii swoich starych butów? ;) Wyobraź sobie,
> ze idziesz do sklepu kupić buty, a tu jakiś obcy gość zaczepia Cię i
> pokazuje Ci swojego starego, zużytego, poprzecieranego buta i płacze, że
> sprzedawca nie zwrócił mu za rozklejoną podeszwę. Uznałbyś go za
> normalnego?
>
tak, uznałbym go za normalnego o ile jego historia miała by sens.
Mało tego - prawdopodobnie powiadomiłbym e o rezygnacji z zakupu.
I tu nie chodzi o kikkaset złotych tylko o uczciwość - moj reakcja byłaby
identyczna równiez w przypadku mniejszych kwot.
>> to ja osobiscie nie widze w tym robienia
>> z siebie pajaca...
>
> Większość osób przed którymi byś w ten sposób pajacował by widziała.
>
moim zdaniem pajacujesz, nazywając chęc walki o swoje prawa "pajacowaniem"
-
16. Data: 2011-11-28 03:52:12
Temat: Re: odrzucona reklamacja obuwia
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@x...abc napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>>>> - w handlowe dni przedswiateczne stan przed sklepem i kazdemu
>>>> wchodzącemu opowiadaj swoją historię - mysle, ze załatwienie tej
>>>> reklamacji potrwa jakies poł godziny.
>>>
>>> Ty tak poważnie? Dla paru złotych zrobiłbyś z siebie pajaca?
>>>
>> ja czy sklep robi z siebie pajaca?
>
> Jak będziesz stał przed sklepem, zaczepiał obcych ludzi i pokazywał im
> swoje zużyte buty to zdecydowanie Ty.
>
każdy ma prawo do swojego zdania.
Ja uwazam, że nieuczciwość sprzedawcy powinna wrócić o niego ze zdwojoną
siłą.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym.
-
17. Data: 2011-11-28 04:45:54
Temat: Re: odrzucona reklamacja obuwia
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Budzik napisa?(a):
> Ja uwazam, że nieuczciwość sprzedawcy powinna wrócić o niego ze zdwojoną
> siłą.
Sklep kupił u producenta buty, potem je sprzedał, potem przyjął od
klienta reklamację i poprosił producenta o opinię na jej temat, po
otrzymaniu której reklamację odrzucił. Na czym konkretnie, w takiej
sytuacji opierasz swoje twierdzenie, że sklepikarz jest nieuczciwy?
j.
--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"
-
18. Data: 2011-11-28 11:43:33
Temat: Re: odrzucona reklamacja obuwia
Od: to <t...@x...abc>
begin Budzik
> tak, uznałbym go za normalnego o ile jego historia miała by sens. Mało
> tego - prawdopodobnie powiadomiłbym e o rezygnacji z zakupu. I tu nie
> chodzi o kikkaset złotych tylko o uczciwość - moj reakcja byłaby
> identyczna równiez w przypadku mniejszych kwot.
A ja bym popukał się w czoło, a jakby był natarczywy to dał w ryja. ;)
Człowiek normalny w takiej sytuacji zakłada sprawę w sądzie lub ew.
opisuje sprawę w necie. Człowiek nienormalny odstawia szopkę przed
sklepem.
Swoją drogą wg. opisu to te buty były już mocno zużyte (skoro przetarły
się w innym miejscu), więc wcale nie jestem taki pewien zasadności
roszczeń.
> moim zdaniem pajacujesz, nazywając chęc walki o swoje prawa
> "pajacowaniem"
O swoje prawa trzeba walczyć -- ale na poziomie i skutecznie.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
19. Data: 2011-11-28 11:45:28
Temat: Re: odrzucona reklamacja obuwia
Od: to <t...@x...abc>
begin Budzik
> każdy ma prawo do swojego zdania.
> Ja uwazam, że nieuczciwość sprzedawcy powinna wrócić o niego ze zdwojoną
> siłą.
Zakładając nawet, że klient ma rację (a na podstawie opisu na grupie nie
jestem tego wcale taki pewien) to sposób prezentacji tej "racji" wpływa
na to, jak ludzie tego klienta i jego "racje" będą postrzegali. Osoba
zachowująca się jak pieniacz czy wariat jest zwykle postrzegana
negatywnie i mało kto będzie w ogóle wnikał w to, co ma do przekazania i
po czyjej stronie ta "racja" leży.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
20. Data: 2011-11-29 12:01:05
Temat: Re: odrzucona reklamacja obuwia
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości
> tak, uznałbym go za normalnego o ile jego historia miała by sens.
Poważnie? Jak bym się raczej rozejrzała, gdzie jest ukryta kamera ;-)
O ile generalnie Twój pomysł z informowaniem potencjalnych klientów o
nierzetelności sklepu ma sens (ale np. w jakimś artykule do gazety, na
blogu, pocztą pantoflową itp.), o tyle sposób jego realizacji poprzez
manifestację przed sklepem jest totalnie poroniony. Nie wiem nawet, czy
właściciel sklepu nie miałby prawa zgłosić tego na policję jak zakłócania
pracy.
> Mało tego - prawdopodobnie powiadomiłbym e o rezygnacji z zakupu.
No tutaj to już totalny ROTFL :)
N.