odrzucono moja oferte w "Zaproszeniu do skladania ofert w trybie zapytania o
cene"

powod: niedostarczenie aktualnych zaswiadczen o niezaleganiu z zusu (tylko
oswiadczenie o niezaleganiu) - poprzednim razem mielismy podobna sytuacje i
"prawo" interpretowana na nasza korzysc. Zadeklarowalismy, ze dostarczymy
brakujacy dokument w najblizszym czasie. Przed podpisaniem umowy. Niestety
zmienila sie wladza ....


I teraz wymagali wszystkiego skrupolatnie. Nie mam wiec szans sie bronic ?


Czy moge jednak doczepic sie do wymogu jak: Certyfikat CE (tak okreslono ten
dokument).

Wg mojej wiedzy kazdy producent sprzetu komputerowgo jest w stanie wystawic
jedynie "deklaracje zgodnosci z CE", a wiec
wymagano dokumntu ktorego zadna firma zlozyc nie mogla,a jesli wystawila to
dopuscila sie naduzycia".


Prosze o pomoc.

do góry

On 10/29/2004 3:35 PM, Darek wrote:
> odrzucono moja oferte w "Zaproszeniu do skladania ofert w trybie zapytania o
> cene"
>
> powod: niedostarczenie aktualnych zaswiadczen o niezaleganiu z zusu (tylko
> oswiadczenie o niezaleganiu) - poprzednim razem mielismy podobna sytuacje i
> "prawo" interpretowana na nasza korzysc. Zadeklarowalismy, ze dostarczymy
> brakujacy dokument w najblizszym czasie. Przed podpisaniem umowy. Niestety
> zmienila sie wladza ....

W przyapdku sformalizowanych przetargów zabiegający o ofertę czepia się
wszystkiego z dwóch powodów - albo dba o szczegóły, by nikt nie dobrał
mu się do tzw. dupy, albo tak manipuluje formalizmami, by wygrał ten,
który ma wygrać.
Obecnie mozna zalegać z zusem, ale papier musi być, że jest się cacy.
Zdarzył się ostatnio spór, ze w dokumentacji było za mało kartek, bo
miało być ileś, a jeden z oferentów załączył mniej, bo jedna była pusta,
więc uznał, że nie trzeba - a podobno trzeba.

Prawda jest taka, ze jeżeli ktoś ma rozum, a Twoja oferta jest dobra i
tania, to mogłaby być na wydartej kartce papieru i też by przeszła - ale
kupujący ma rodzine i pracę, więc nie musi sie kierowac logiką, tylko
"przepisami".

> I teraz wymagali wszystkiego skrupolatnie. Nie mam wiec szans sie bronic ?
>
> Czy moge jednak doczepic sie do wymogu jak: Certyfikat CE (tak okreslono ten
> dokument).
>
> Wg mojej wiedzy kazdy producent sprzetu komputerowgo jest w stanie wystawic
> jedynie "deklaracje zgodnosci z CE", a wiec
> wymagano dokumntu ktorego zadna firma zlozyc nie mogla,a jesli wystawila to
> dopuscila sie naduzycia".

Deklaracja jest deklaracją, więć po prostu deklarujesz, czyli "z całą
odpowiedzialnościa i najlepszą wiedzą stwierdzasz, że wyrób jest zgodny
z normami .... (tu normy). Podpis, wklejone w ozdobną ramkę etc.

Natomiast jest też coś takiego, jak certyfikat np. EC - type Examination
Certificate albo Certificate of Confirmity - jednakże np. w mojej
dziedzinie dotyczy to aparatury w wykonaniu przeciwwybychowym i taki
certyfikat ma numer, umieszczany na urzadzeniu obok znaku CE. jest to
jednak branża specjalistyczna, gdzie rygory sa wyjątkowo ostre,
certyfikacja odbywa się w oparciu o badania i testy - co w przypadku
komputera sładanego z części certyfikowanych nie ma znaczenia.

Przykładowy opis oznaczania:
http://www-03.ibm.com/procurement/proweb.nsf/objectd
ocswebview/fileglobal+labeling+guide+2/$file/gl_guid
e_2.pdf

Jest tam napisane, że znak CE stosuje się, gdy produkt jest "CE -
certified" - to czy podlega badaniom, wynika z dyrektywy - sporo
szukania i czytania - ale jak dojdziez do wniosku, że nie podlega
fizycznemu badaniu, to bedziesz mógł napisac sobie gotowca załaczanego
do dokumentacji przetargowej, że żądanie jest bezprawne (o ile jest, nie
sprawdzałem).

Ja mam takiego gotowca dotyczącego legalizacji wodomierzy dla duzych
srednic - powyżej DN 250 - 300 nie jest mozliwe zalegalizowanie w
Polsce, więc jak kto twierdzi, że tak, mija sie z prawdą.

przydatne linki:
http://www.infor.pl/dane/?right=obrot_gospodarczy_10
&tresc=tydzien_ue
http://www.oznaczenie-ce.pl/przewodniki/03napiecie.h
tm

Być może, że wystarczy odpowidni opis procedury montażu, zacytowanie
własciwych norm i OK - ale spór interpretacyjny pozostanie.

To tak, jak z oponami ziomowymi: dla jednego sa to materiały
eksploatacyjne, dla innego zwiększenie wartości srodka trwałego.


Zapewniam, że część Twoich konkurentów dostarczy każdy papier, nawet
taki, że ma atest na loty międzygalaktyczne i podpisze sie pod tym
pan/pani z bardzo ważnego instytutu.

Możesz się odwoływać, byle w terminie - jednakże decydent będzie
obstawał przy swoim, za cene utraty reputacji i stołka.

Pzdr: Catbert

do góry

pytanie moje jest takie ...

czy certyfikat CE a deklaracje zgodnosci z CE to to samo, jesli nie to
znaczy ze kontroferent musial wystawic Certyfikat na ktory ma pokrycie w
odpowiednich badaniach, jesli wiec

- nie ma badan to zlozyl falszywy dokument zeby wygrac

- jesli zlozyl "deklaracje zgodnosci" to oferte nalezy odrzucic (jak i moja
i kazda inna) bo oni wymagali certyfikatu

- na 100% nie przebadal komputera bo jest w on nietypowej konfiguracji, nie
mial na to dosc czasu, badanie jest zbyt kosztowne




Uwazam wiec ze moge sie domagac uniewaznienia postepowania ... (?)

Czy jesli uniewaznia to i tak nie musza mnie zaprosic do kolejnego zapytania
?

do góry

Darek wrote:

> odrzucono moja oferte w "Zaproszeniu do skladania ofert w trybie zapytania o
> cene"
>
> powod: niedostarczenie aktualnych zaswiadczen o niezaleganiu z zusu (tylko
> oswiadczenie o niezaleganiu) - poprzednim razem mielismy podobna sytuacje i
> "prawo" interpretowana na nasza korzysc. Zadeklarowalismy, ze dostarczymy
> brakujacy dokument w najblizszym czasie. Przed podpisaniem umowy. Niestety
> zmienila sie wladza ....
>
Twój błąd. Było dostarczyć.
>
> I teraz wymagali wszystkiego skrupolatnie. Nie mam wiec szans sie bronic ?
>
Nie.
>
> Czy moge jednak doczepic sie do wymogu jak: Certyfikat CE (tak okreslono ten
> dokument).
>
> Wg mojej wiedzy kazdy producent sprzetu komputerowgo jest w stanie wystawic
> jedynie "deklaracje zgodnosci z CE", a wiec
> wymagano dokumntu ktorego zadna firma zlozyc nie mogla,a jesli wystawila to
> dopuscila sie naduzycia".
>
Masz rację. Możesz się doczepić.
>
> Prosze o pomoc.
>
Doczepisz się o certyfikat, zapytanie o cenę zostanie powtórzone, tym
razem już bez wymogu certyfikatu CE. To Ci da czas na zdobycie w końcu
zaświadczenia z ZUSu. O ile następnym razem dostaniesz zapytanie.

A swoją drogą:
Formalności jak do pełnego przetargu, mimo że jest to zapytanie o cenę.
Ktoś sobie lubi życie utrudniać.
Nie dostarczyłeś zaświadczenia z ZUSu. Dlaczego ? Czyżbyś rzeczywiście
zalegał ? W takim razie słusznie zostałeś wyeliminowany.
A tak w ogóle ... Twoja oferta była tańsza od wygranej ? Bo jak nie, to
ktoś strasznie dokładny jest w wypełnianiu papierków.


--
Krzysztof 'Asmodeusz' Wachnik
GG: 2418919
JID: asmodeusz(na)jabber.org

do góry

> Doczepisz się o certyfikat, zapytanie o cenę zostanie powtórzone, tym
> razem już bez wymogu certyfikatu CE. To Ci da czas na zdobycie w końcu
> zaświadczenia z ZUSu. O ile następnym razem dostaniesz zapytanie.

nie wiem czy dostane, ale czy mam racje z tym doczepianiem sie o certyfikat
?


>
> A swoją drogą:
> Formalności jak do pełnego przetargu, mimo że jest to zapytanie o cenę.
> Ktoś sobie lubi życie utrudniać

jednostka panstwowa wiec chyba musieli

> Nie dostarczyłeś zaświadczenia z ZUSu. Dlaczego ? Czyżbyś rzeczywiście
> zalegał ? W takim razie słusznie zostałeś wyeliminowany.

poprzednim razem tez dostarczylem pozniej i nie bylo problemu (ktos zmienil
stolek?), nie dostarczylem, bo nie zdarzylem zalatwic.
nikt sie nie spieszy jesli ktos nie robi ci problemu prawda ?

> A tak w ogóle ... Twoja oferta była tańsza od wygranej ? Bo jak nie, to
> ktoś strasznie dokładny jest w wypełnianiu papierków.

byla tansza, nie wiele ale byla ...

do góry

Pachnie mi to twoją niezaradnością. W byłej ekipie wiedziałeś z kim i oczym
rozmawiać a do obecnej poszedłeś tylko z kwitkami? Coś mi się widzi, że
popłyniesz prowadząc tak interses! Tam gdzie wcześniej pracowałem koperta
najczęściej wyprzedzała zapytanie lub przetarg no i wiadomo było kto wygra
...
Pozdrówko Trybun_hg

Użytkownik "Darek" <b...@T...fm> napisał w wiadomości
news:cltgv8$k6k$1@atlantis.news.tpi.pl...

do góry

> Pachnie mi to twoją niezaradnością. W byłej ekipie wiedziałeś z kim i
> oczym
> rozmawiać a do obecnej poszedłeś tylko z kwitkami? Coś mi się widzi, że
> popłyniesz prowadząc tak interses! Tam gdzie wcześniej pracowałem koperta
> najczęściej wyprzedzała zapytanie lub przetarg no i wiadomo było kto wygra


nic nie "posmaowalem" poprzednim razem, a i tym razem liczylem naiwnie ze
wszystko bedzie w uczciwie, nie problem jest wygrac nieuczciwie, problem
jest przegrac i ukrecic temu leb

do góry

Darek wrote:

>>Pachnie mi to twoją niezaradnością. W byłej ekipie wiedziałeś z kim i
>>oczym
>>rozmawiać a do obecnej poszedłeś tylko z kwitkami? Coś mi się widzi, że
>>popłyniesz prowadząc tak interses! Tam gdzie wcześniej pracowałem koperta
>>najczęściej wyprzedzała zapytanie lub przetarg no i wiadomo było kto wygra
>
> nic nie "posmaowalem" poprzednim razem, a i tym razem liczylem naiwnie ze
> wszystko bedzie w uczciwie, nie problem jest wygrac nieuczciwie, problem
> jest przegrac i ukrecic temu leb
>
No przecież tym razem też było uczciwie. Nie miałeś zaświadczenia -
zostałeś odrzucony. Sam mówisz że nowa ekipa. Stara komisja się boi żeby
nowa ekipa ich o kombinacje nie posądzała, to przez najbliższe miesiące
będzie sprawdzać co do przecinka czy aby zgodnie z przepisami.
A ukręcać łeb - warto ? Ileż ten sprzęt był warty ? Działalność ma
przynosić zysk, a nie satysfakcje ze zmniejszania zysku innym.
Co nie zmienia faktu że "certyfikat CE" możesz oprotestować. Nawet
powinieneś. Lepiej żeby powtarzali przetarg niż przyjeli oferte
niezgodną z SIWZ. A tak swoją drogą, czy mi się wydaje, czy jakbyś
wygrał to by ci ten "certyfikat" nie przeszkadzał ?

--
Krzysztof 'Asmodeusz' Wachnik
GG: 2418919
JID: asmodeusz(na)jabber.org

do góry

> No przecież tym razem też było uczciwie. Nie miałeś zaświadczenia -
> zostałeś odrzucony. Sam mówisz że nowa ekipa. Stara komisja się boi żeby
> nowa ekipa ich o kombinacje nie posądzała, to przez najbliższe miesiące
> będzie sprawdzać co do przecinka czy aby zgodnie z przepisami.

Zadeklarowałem ze oswiadczenie dostarcze przed oficjalnym ogloszeniem wyniku
i podpisaniem umowy, czyli do 7 dni.

> A ukręcać łeb - warto ? Ileż ten sprzęt był warty ? Działalność ma
> przynosić zysk, a nie satysfakcje ze zmniejszania zysku innym.

Satysfakcja ? Moze, ale raczej poczucie sprawiedliwosci.Mi nikt za prace i
stracony czas nie zaplaci.

> Co nie zmienia faktu że "certyfikat CE" możesz oprotestować. Nawet
> powinieneś. Lepiej żeby powtarzali przetarg niż przyjeli oferte niezgodną
> z SIWZ. A tak swoją drogą, czy mi się wydaje, czy jakbyś wygrał to by ci
> ten "certyfikat" nie przeszkadzał ?

Zlozylem tylko deklaracje zgodnosci, a kontroferent Certyfikat (wiem bo
czepiano sie sie ze ja tylko "deklaracje").
Czyli ja jestem w porzadku z prawem, a kontrofferent w porzadku z
wymaganiami oferty, ale ...

Złożenie fałszywego oświadczenia w celu uzyskania zamówienia publicznego
stanowi czyn zabroniony art. 297 kk.

do góry

>
> Zlozylem tylko deklaracje zgodnosci, a kontroferent Certyfikat (wiem bo
> czepiano sie sie ze ja tylko "deklaracje").
> Czyli ja jestem w porzadku z prawem, a kontrofferent w porzadku z
> wymaganiami oferty, ale ...
>
> Złożenie fałszywego oświadczenia w celu uzyskania zamówienia publicznego
> stanowi czyn zabroniony art. 297 kk.
>
>
> to o czym piszesz to jest tak jak byś chciał aby było ale to teoria
niestety przetargi szczególnie takie gdzie idzie trochę kasy zarobić
są już dawno ustawione nie bądź naiwny nikt nie odpuści grubych milionów
dla jakiegoś obcego i nikomu nie znanego faceta.
sam przetarg jest fikcją. a tobie sie wydaje że cos wskórasz.
karty były juz dawno rozdane a ty sie pakowałeś między wódke a zakąskę.
nie wiem w jakim mieście pracujesz ale jak będziesz jątrzył to możesz sie
spodziewać
kilku niespodziewanych i zupełnie "przypadkowych" kontroli 3 -4 takie pod
rząd
i firma pada zostaniesz na bruku a jeszcze może komornik cie bedzie ścigał
za nałożone kary.będziesz goły i bosy.
to nie są mrzonki kilka takich spraw tylko grubszego kalibru przewijało się
przez prasę
twoja przejdzie bez echa jak i wiele innych.
kiedyś to przerabiałem 9:00 US, 11:00 UC, 13:00 OŚ, a o 15:00 firma już nie
istniała.
żebyśmy sie zrozumieli ja jestem po twojej stronie mnie tez trzęsię obecna
sytuacja
ale świata nie naprawię i z wiatrakami nie bedę walczyć.

każdy mechanik ci powie nie posmarujesz nie pojedziesz.:)))))
no ale teraz już o tym wiesz.
wiem że to kurestwo w najgorszym gatunku ale cóż.......
zawsze możesz założyć klasztor i być poza tym wszystkim.

ciężkie jest życie przedsiębiorcy w tym kraju.
tylko osobnicy skrajnie nieuczciwi maja dobre możliwości rozwoju.
ale to już nie na temat.
MM

do góry