-
1. Data: 2005-10-28 09:12:01
Temat: odpowiedzialnosc za skarge
Od: gacek <g...@w...pl>
Zalozmy, ze chce zlozyc skarge na policjanta.
konkretna sytuacja - jakies 130 km/h po miescie (50), bez sygnalu.
predkosc znam stad, ze jak mnie wyprzedzili, to tez troszke
przyspieszylem (do 100-110), a oni dalej odjezdzali. (dla
usprawiedliwienia - przyspieszylem, zeby zobaczyc ile pojada.
odpuscilem, bo juz bez przesady, po cos ograniczenia sa)
I co?
a) zlewam, swoje zdanie o polucji polskiej mam. to je potwierdza.
b) pisze skarge.
zalozmy, ze mam kupe czasu i poczucie obowiazku.
moj czarny scenariusz wyglada tak - oczywiscie kierowcy nic sie nie
dzieje (zreszta, co by moglo), ale ja dostaje wezwanie przed sad grodzki
i w zwiazku z 'przyznaniem sie do winy' dostaje grzywne i pkt karne.
tak by bylo?
gacek
ps. gdyby mnie po tym poscie ktos przypadkiem zastrzelil - gdansk, numer
N055 ;)
-
2. Data: 2005-10-28 09:26:58
Temat: Re: odpowiedzialnosc za skarge
Od: "Auguro" <a...@w...peel>
Uzytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:djsq67$3al$1@news.task.gda.pl...
> Zalozmy, ze chce zlozyc skarge na policjanta.
>
> konkretna sytuacja - jakies 130 km/h po miescie (50), bez sygnalu.
>
> predkosc znam stad, ze jak mnie wyprzedzili, to tez troszke
> przyspieszylem (do 100-110), a oni dalej odjezdzali. (dla
> usprawiedliwienia - przyspieszylem, zeby zobaczyc ile pojada.
> odpuscilem, bo juz bez przesady, po cos ograniczenia sa)
Moze kogos sledzili i nie chcieli sie ujawniac
A.
-
3. Data: 2005-10-28 09:35:45
Temat: Re: odpowiedzialnosc za skarge
Od: gacek <g...@w...pl>
Auguro wrote:
> Moze kogos sledzili i nie chcieli sie ujawniac
no to tak moglby mi odpowiedziec rzecznik czy ktostam.
akurat smiem watpic w ta teorie, bo ulica byla pusta.
zreszta co to za sledzenie w oznakowanym radiowozie.
gacek