witam.

podczas kontroli drogowej policjant stwierdza, iz na blankiecie oc pzu
sa jest wypisany termin ubezpieczenia od 12.3.2007 do 11.3.2007.
Informuje o braku obowiazkowego ubezpieczenia i decyduje o odholowaniu
pojazdu oraz informuje o karze wynikajacej z braku stosownego dokumentu
(tzn. prawidlowego wpisu)...

opisana wyzej sytuacja dotyczy ubezpieczenia zawartego z firma pzu sa, a
ow blankiet oc zostal wypisany wlasnorecznie przez pośrednika agencji
pzu sa.

czy policjant mial prawo zatrzymac pojazd?
czy policjant przed podjeciem swojej decyzji powininien sprawdzic
rzeczywisty stan ubezpieczenia?
czy sa jakies rejestry oc dostepne policji?
kto odpowiada za koszty wynikajace z blednego wpisu?
jakie pokrzywdzony powninien podjać kroki prawne?
czy wlasciciel pojazdu ma formalny obowiazek sprawdzenia poprawnosci
dokumentow pzu sa (oczywiscie na blankiecie oc posiadacz pojazdu jako
strona niczego nie podpisuje)?

pozdrawiam - lookacz

do góry

> czy policjant mial prawo zatrzymac pojazd?
Jak najbardziej. Nie miales prawa wyjezdzac nim na droge nie
posiadajac OC

> czy policjant przed podjeciem swojej decyzji powininien sprawdzic
> rzeczywisty stan ubezpieczenia?
a niby z jakiej racji i w jaki sposob? to lezy w twoim interesie

> czy sa jakies rejestry oc dostepne policji?
nie ma, nawet gdyby byly nie ma on takiego obowiazku. chyba ze ladnie
poprosisz i jest to normalny czlowiek.

> kto odpowiada za koszty wynikajace z blednego wpisu?
otrzymujac umowe ubezpieczeniowa podpisales sie pod nia, jesli tam
jest blad... czytaj uwaznie umowy ;/

> jakie pokrzywdzony powninien podjać kroki prawne?
pojsc do PZU i powiedziec ze wyniknal blad, na blankiecie OC, w skutek
czego zdazyla sie ow sytuacja. rzadasz wydania nowego blankietu,
poprawnie zapisanego i odwolujesz sie do jednostki policji. Za hol? ja
bym sie zwrocil pisemnie do PZU.

> czy wlasciciel pojazdu ma formalny obowiazek sprawdzenia poprawnosci
> dokumentow pzu sa (oczywiscie na blankiecie oc posiadacz pojazdu jako
> strona niczego nie podpisuje)?

do góry

MiK^ napisał:


wyjasnie na wstepie, ze opisana sytuacja nie dotyczy mojej osoby, ani
nikogo z mich bliskich.
>
> > czy policjant mial prawo zatrzymac pojazd?
> Jak najbardziej. Nie miales prawa wyjezdzac nim na droge nie
> posiadajac OC

nawet kiedy kwota ubezpieczenia wynosi ponad 500zł na "-1 dzień"?:)
data wystawienia jest wlasciwa! data koncowa to jest zapisany dzien
wczesniej. okres ubezpieczenia jest na rok. i okresy pozostalych
ubezpieczen ac i nw sa poprawnie wpisane na okres do 2008...

> > czy policjant przed podjeciem swojej decyzji powininien sprawdzic
> > rzeczywisty stan ubezpieczenia?
> a niby z jakiej racji i w jaki sposob? to lezy w twoim interesie


przeciez na pierwszy rzut oka widac ze to "czeski blad". wiec chyba tylo
idiota moglby sadzic, ze oplata nie jest uiszczona. fakt, policja
niebardzo rozni sie od milicji:)))

> > czy sa jakies rejestry oc dostepne policji?
> nie ma, nawet gdyby byly nie ma on takiego obowiazku. chyba ze ladnie
> poprosisz i jest to normalny czlowiek.

i gdzie wtedy sprawdzi jak go poprosze o godzinie 1pm?

> > kto odpowiada za koszty wynikajace z blednego wpisu?
> otrzymujac umowe ubezpieczeniowa podpisales sie pod nia, jesli tam
> jest blad... czytaj uwaznie umowy ;/

zobacz swoje ubezpieczenie oc... podpisales sie pod nim?

> > jakie pokrzywdzony powninien podjać kroki prawne?
> pojsc do PZU i powiedziec ze wyniknal blad, na blankiecie OC, w skutek
> czego zdazyla sie ow sytuacja. rzadasz wydania nowego blankietu,
> poprawnie zapisanego i odwolujesz sie do jednostki policji. Za hol? ja
> bym sie zwrocil pisemnie do PZU.

rozumiem, ze za taksowki rowniez?:)
>
> > czy wlasciciel pojazdu ma formalny obowiazek sprawdzenia poprawnosci
> > dokumentow pzu sa (oczywiscie na blankiecie oc posiadacz pojazdu jako
> > strona niczego nie podpisuje)?

tu zaznaczylem, ze na kwitku nie ma podpisu ubezpieczonego. oczywiscie
formalnie do zawarcia umowy miedzy ubezpieczajacym, a ubezpieczonym
doszlo, lecz wskutek pomylki ubezpieczajacego doszlo do blednego zapisu
(jest tam jedynie podpis agenta).
>

do góry

czytacz.997 wrote:
> czy wlasciciel pojazdu ma formalny obowiazek sprawdzenia poprawnosci
> dokumentow pzu sa

Nie. Natomiast _kierujący_ ma obowiązek posiadać dokument potwierdzający
ubezpieczenie OC na dzień danej podróży. Bez zajrzenia w dokument trudno
to zapewnić.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

Paweł Sakowski napisał:

> > czy wlasciciel pojazdu ma formalny obowiazek sprawdzenia poprawnosci
> > dokumentow pzu sa
>
> Nie. Natomiast _kierujący_ ma obowiązek posiadać dokument potwierdzający
> ubezpieczenie OC na dzień danej podróży. Bez zajrzenia w dokument trudno
> to zapewnić.
>

dokument jest z data ubezpieczenia od 12.3.2007 do 11.3.2007 wystawiony
dnia 10.3.2007. oczywistym jest, ze ubezpieczenie pojazdu oc obejmuje 12
miesiecy, a kierowca moze zwrocil uwage na date poczatkowa.... wiec
ubezpieczenie wg mnie istnieje i blad zapisu daty koncowej jest
ewidentny.

jesli na serio podejsc do takiego bledu, to moze zaskarzyc agenta pzu sa
np o falszerstwo dokumentu np w celu wyludzenia (domniemanie zmowy z
firma holujaca samochody)?:)))

do góry

Dnia Sun, 25 Mar 2007 17:01:09 +0200, lookacz napisał(a):

> jesli na serio podejsc do takiego bledu, to moze zaskarzyc agenta pzu sa
> np o falszerstwo dokumentu np w celu wyludzenia (domniemanie zmowy z
> firma holujaca samochody)?:)))

A dlaczego agenta a nie ubezpieczonego?
Przeciez obaj podpisywali i obaj widzieli co podpisują.

do góry

jureq napisał:

> a serio podejsc do takiego bledu, to moze zaskarzyc agenta pzu sa
> > np o falszerstwo dokumentu np w celu wyludzenia (domniemanie zmowy z
> > firma holujaca samochody)?:)))
>
> A dlaczego agenta a nie ubezpieczonego?
> Przeciez obaj podpisywali i obaj widzieli co podpisują.

no wlasnie, ze nie obaj, bo tylko agent. zobacz na swoim druczku:)

do góry