eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 21. Data: 2005-12-29 15:32:16
    Temat: Re: odpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
    Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>


    Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w
    wiadomości news:slrndr7up3.pml.j.krzyzanowski@bilet.intercity.p
    l...

    > No wlasnie. Gdyby kazde skopiowanie softu bez zgody autora oznaczalo
    > korzysc majatkowa, to po cholere takie zastrzezenie w ustawie???

    Nie każde. A soft darmowy? Zreszta myśle, ze w dyspozycji 278 umieszczono
    "korzyść", aby jej zakres nie pokrywał się z 115 par 3 ustawy o pr.
    autorkim.



  • 22. Data: 2005-12-29 15:40:41
    Temat: Re: odpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
    Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>


    Użytkownik "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:dp0vi7$1ao$1@inews.gazeta.pl...

    > Nie każde. A soft darmowy? Zreszta myśle, ze w dyspozycji 278 umieszczono
    > "korzyść", aby jej zakres nie pokrywał się z 115 par 3 ustawy o pr.

    Zapomniałem, że w 115 par 3 pr. autorskiego tez jest "korzyść". :)



  • 23. Data: 2005-12-29 15:41:39
    Temat: Re: odpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Heming <heming@wytnij_to.gazeta.pl> napisali:
    >
    > Nie każde. A soft darmowy? Zreszta myśle, ze w dyspozycji 278 umieszczono
    > "korzyść", aby jej zakres nie pokrywał się z 115 par 3 ustawy o pr.
    > autorkim.

    Czy zeby mowic o korzysci, to nie musi byc ona mierzalna?
    Jaka korzysc majatkowa osiagnalem, sciagajac sobie z netu divx z
    "gladiatorem"?
    Na kasecie kosztuje 30zl, na DVD 70, a z gazeta 12..

    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 24. Data: 2005-12-29 15:48:51
    Temat: Re: odpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
    Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>


    Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w
    wiadomości news:slrndr80c4.pml.j.krzyzanowski@bilet.intercity.p
    l...

    > Czy zeby mowic o korzysci, to nie musi byc ona mierzalna?
    > Jaka korzysc majatkowa osiagnalem, sciagajac sobie z netu divx z
    > "gladiatorem"?
    > Na kasecie kosztuje 30zl, na DVD 70, a z gazeta 12..

    To już akurat kwestia ekonomiczna, a nie prawna.



  • 25. Data: 2005-12-29 17:19:14
    Temat: Re: odpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
    Od: "Rafal M" <m...@p...gazeta3.4pl>


    Użytkownik "Przemek R..."
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:dp0ogp$sgq$1@inews.gazeta.pl...
    > ps.
    > nabywajac program osiagasz korzysc majatkowa

    A np jak ktos programu _nie nabywa_ tylko sciaga z netu?


    --
    Pozdrawiam
    Rafal

    Odpowiadajac na moj email
    usun cyfry z adresu




  • 26. Data: 2005-12-29 17:25:36
    Temat: Re: odpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
    Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>



    >
    >
    >> a inni ,ze kupno na wlasny uzytek tez kradziez bo w momencie kupna pirata
    >> osiagnales korzysc
    >
    > Dokładnie taka jest praktyka.

    praktyka jest rozna... taka jak napisalem wyzej.
    "starsi" uwazaja ,ze kupno pirata to tylko pasrka, "mlodsi", ze tez kradziez


    pozdrawiam
    Łukasz



  • 27. Data: 2005-12-29 17:26:59
    Temat: Re: odpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
    Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>

    w przepisie jest uzyskuje

    pozdr



  • 28. Data: 2005-12-29 17:29:59
    Temat: Re: odpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
    Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>

    > Wow, wg tej definicji, to nagrywając 100 pirackich płyt i trzymając je
    > pod łóżkiem staję się milionerem :).

    bzdure gadasz
    nagrywajac plyty odpowiadasz co najwyzej cywilnie a nie karnie... dopiero
    jak kupiles lub kupiles , robisz kopie i sprzedajesz to podpadasz pod kk


    pozdrawiam
    Łukasz



  • 29. Data: 2005-12-29 18:49:53
    Temat: Re: odpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@m...pl>

    In article <dp166a$6d3$1@atlantis.news.tpi.pl>, l...@p...o2.pl
    says...
    > praktyka jest rozna... taka jak napisalem wyzej.
    > "starsi" uwazaja ,ze kupno pirata to tylko pasrka, "mlodsi", ze tez kradziez

    To wlasnie dowodzi jak silnie lobbuja koncerny plytowe i softwarowe.
    Kupno kradzionego samochodu to pasarka, kupno kradzionego filmu to
    kradziez. Niedlugo pewnie rozboj.

    --
    KRZYZAK


  • 30. Data: 2005-12-29 19:30:08
    Temat: Re: odpowiedzialnosc z tyt. posiadania nielegalnego oprogramowania komp.
    Od: "Ajgor" <n...@d...m>


    Użytkownik "T" napisał w wiadomości
    news:2b65.0000014b.43b3f809@newsgate.onet.pl...
    >
    >> To teraz jeszcze wytlumacz w jakiej sytuacji nie osiaga sie korzysci
    >> majatkowej i bedzie pelny obraz.
    >
    > Gdy kupujesz program. Oczywiscie przy zbilansowaniu - in plus - program,
    > ale in
    > minus - pieniadze.

    Jest strona medalu, o ktorej nikt glosno nie mowi, a ktorą dobrze znaja
    dystrybutorzy programow (Zeby bylo jasne - wiem to od pewnego dystrybutora
    pewnego oprogramowania), tylko im mowic nie wolno. Otoz nielegalne
    kopiowanie programow nie powoduje utraty korzysci przez dystrybutora (bo w
    99% przypadkow jak ktos nie skopiuje programu, to i tak go nie kupi), a
    wrecz daje dystrybutorowi zysk. Jaki? A w postaci reklamy produktu. Ty
    skopiujesz, od Ciebie ktos skopiuje, i tak po sznureczku, az wiedza o
    programie trafi do jakiejs firmy, ktora takiego programu potrzebuje. I ta
    firma juz kupi oryginal. A gdyby nie piractwo, to byc moze w ogole firma by
    o nim nie wiedziala i kupila by produkt konkurencyjny. Inny przypadek: Mlody
    czlowiek uzywa w domu oprogramowania pirackiego. Na przyklad 3DSMax. Po
    kilku latach trafia do jakiejs tam firmy reklamowej. Szef pyta: na jakim
    programie pracujesz? Chlopak odpowiada, ze na Maxie. No i firma mu kupuje
    oryginal Maxa. A gdyby chlopak od dziecka chcial byc uczciwy i uzywal
    legalnego - darmowego Blendera. Pozniej trafil do firmy... I co? Zamiast
    kupic Maxa, szef by mu sciagnal Blendera. Tak dziala reklama przez piractwo.
    Dobrze wiedza o tym dystrybutorzy. Dobrze wieza o tym autorzy artykulow w
    prasie komputerowej. (Nie wiem, czy zauwazyliscie, ze kiedys - bedzie kilka
    lat temu - w prasie komputerowej - autorzy artykulow polecali darmowe
    zamienniki za komercyjne programy. A pozniej nagle przestali. Jak myslicie.
    Dlaczego? Bo robili tym zlą robote dystrybutorom. Niszczyli im
    reklame..)Itd...
    Malo tego. Piractwo komputerowe dziala jak wielki zastrzyk dla producentow
    sprzetu komputerowego. Powiedzmy sobie szczerze. Gdyby nie dostep do
    darmowego oprogramowania - sprzedaz sprzetu komputerowego nie osiagala by
    jednego procenta tego, co osiaga. W ogole nie powstala by wiekszosc polskich
    firm komputerowych, bo nie miala by klienteli. Nie wychodzila by prasa
    komputerowa bo nie bylo by wystarczajacej liczby czytelnoikow itd itd itd...


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1