eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodpowiedzialnosc lokatora
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 204

  • 111. Data: 2014-12-23 12:36:13
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: <4...@9...123614.invalid> (Tom N)

    Liwiusz w
    <news:m7bf1e$87b$2@node2.news.atman.pl>:

    > tak czy siak czy się grzeje, czy nie, i tak trzeba proporcjonalnie
    > do metrażu (do użycia nieruchomości) płacić za ciepło.

    Od m2 też nie jest sprawiedliwie, bo ja mam 20 stopni, a sąsiad z dołu 24.

    Ale spółdzielnia wymyśliła bardzo chytry sposób na opomiarowanie zużycia
    ciepła:
    mierzą ilość wody (przepływ) i różnicę temperatur na wejściu i wyjściu z
    układu i wyliczają pobraną energię.
    Trzeba uważać wyłącznie na tzw. złodzieje ciepła, czyli kaloryfery rurkowe w
    łazience, gdzie przepływ jest duży, różnica temperatur duża, a oddanego
    ciepła prawie wcale...

    W ten sposób w zeszłym roku zapłaciłem za grzanie 120PLN (od października
    2013 do kwietnia 2014). Z metrów kwadratowych wychodziło 350PLN/miesiąc,
    czyli 20 razy więcej.


    > Ale wydaje mi się, że już moda na podzielniki minęła na szczęście gdzieś
    > wraz z upływem ostatniej dekady.

    I owszem.

    --
    'Tom N'


  • 112. Data: 2014-12-23 12:44:14
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-12-23 12:36, (Tom N) pisze:
    > Liwiusz w
    > <news:m7bf1e$87b$2@node2.news.atman.pl>:
    >
    >> tak czy siak czy się grzeje, czy nie, i tak trzeba proporcjonalnie
    >> do metrażu (do użycia nieruchomości) płacić za ciepło.
    >
    > Od m2 też nie jest sprawiedliwie, bo ja mam 20 stopni, a sąsiad z dołu 24.
    >
    > Ale spółdzielnia wymyśliła bardzo chytry sposób na opomiarowanie zużycia
    > ciepła:
    > mierzą ilość wody (przepływ) i różnicę temperatur na wejściu i wyjściu z
    > układu i wyliczają pobraną energię.
    > Trzeba uważać wyłącznie na tzw. złodzieje ciepła, czyli kaloryfery rurkowe w
    > łazience, gdzie przepływ jest duży, różnica temperatur duża, a oddanego
    > ciepła prawie wcale...
    >
    > W ten sposób w zeszłym roku zapłaciłem za grzanie 120PLN (od października
    > 2013 do kwietnia 2014). Z metrów kwadratowych wychodziło 350PLN/miesiąc,
    > czyli 20 razy więcej.

    z metrów tak wychodziło, żeby zachęcić wszystkich do założenia
    podzielników. 350 to chyba za 2 mieszkania musiałbym zapłacić, fakt
    niewielkie mieszkanie (m4), a liczone z metra... A jak napisałem, spadły
    opłaty po zainstalowaniu nowych zaworów, bo starych nie można było
    zakręcić (były zazwyczaj zapieczone, albo jakakolwiek manipulacja
    powodowało, że zaczynały cieknąć). Okazało się, że ludzi nie trzeba było
    zachęcać do oszczędności podzielnikami, jak nie potrzebują to nie grzeją
    nadmiernie.



    --
    Kaczus
    http://kaczus.ppa.pl


  • 113. Data: 2014-12-23 12:53:01
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 23 grudnia 2014 12:36:16 UTC+1 użytkownik Tom N napisał:
    > Trzeba uważać wyłącznie na tzw. złodzieje ciepła, czyli kaloryfery rurkowe w
    > łazience, gdzie przepływ jest duży, różnica temperatur duża, a oddanego
    > ciepła prawie wcale...
    Skoro róznica temperatur duża to i dużo ciepła oddał.


  • 114. Data: 2014-12-23 12:59:49
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >>>> Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.
    >>>
    >>> No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że
    >>> jego grzeją sąsiedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).
    >>>
    >> ZTCW podzielniki działają dwojako - mierza włączenie grzejnika ale
    >> mierza tez temperature w mieszkaniu.
    >> I w rozliczeniu uwzględnia się jedno i drugie.
    >> Możesz grzejników nie włączyc przez cąlą zime, ale jak sąsiedzi cię
    >> grzeją to i tak bedziesz płacił za to ze masz ciepło w mieszkaniu.
    >
    > No i po co to wszystko, tak czy siak czy się grzeje, czy nie, i tak
    > trzeba proporcjonalnie do metrażu (do użycia nieruchomości) płacić za
    > ciepło. Ludzie chyba myśleli, że podzielniki ciepła będą działać jak
    > wodomierze - tam jest bezpośrednie przełożenie pomiędzy zmniejszeniem
    > zużycia a faktyczną oszczędnością - niemal co do kropli. No i nie ma
    > takich aberracji, że ktoś ciągnie wodę z rury sąsiada.
    >
    > Ale wydaje mi się, że już moda na podzielniki minęła na szczęście
    > gdzieś wraz z upływem ostatniej dekady.

    Przyznam ze nie wiem - nigdy tego tematu nie przerabiałem dokładniej.

    Fakt jest faktem, ze mam ciepło z cieplika osiedlowego i to rozumiałem
    zawsze jako powód duzych strat ciepła.
    Albowiem za grzanie 50 metrowego meiszkania płace około 140 x 12 = 1700zł
    rocznie. Z tego co wiem - ludzie tyle płaca za ogrzanie całego domu gdzie
    tych metrów jest duzo wiecej.

    Pytanie jakie są alternatywy?
    Założenie licznika na blok i podział mieszkań według metrazu?
    Rezygnacja z cieplika i założenie pieca dla danego bloku? Ale jakiego -
    przecież to tez ktoś musi obsługiwać. Gaz? Chyba drogi.
    Jakich oszczednosci mozna sie spodziewac?


    Ogólnie pewnie podzielniki wzieły sie z tego, zeby ludzie czuli ze ciepło
    warto oszczedzac a nie kaloryfery na maks i otwarte okna...


  • 115. Data: 2014-12-23 16:13:06
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "Moonsky" <g...@w...pl>


    "the_foe" <t...@w...pl> wrote in message news:m7adjq$sbo$1@mx1.internetia.pl...
    >W dniu 2014-12-17 o 14:44, Moonsky pisze:
    >>
    >> "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote in message
    news:Pine.WNT.4.64.1412171214080.188@quad...
    >>
    >>> (pytam o PRAWNE środki przymuszenia lokatora, lub jak kto woli,
    >>> zwalenia na niego winy za niepilnowanie, a nie "co ma zrobić homo
    >>> sapiens"!)
    >>
    >> Trzeba to napisać w umowie i tyle.
    >> Myślałem, że macie tu jakieś "gotowce", ale jak widać, tutaj każdy by pchał sprawę
    najlepiej do samego Strasbourga.
    >> Po prostu napiszę, co wchodzi w skład "dbania o porządek".
    >> Nikogo nie zmuszam do mieszkania, jak nie chce wietrzyć, to niech wypierdala, byle
    mi się nie wykłócał, że wilgoś przyszła z kosmosu, a grzyb z lasu.
    >>
    >> M.
    >>
    >
    > Po prostu napisz w umowie, ze ma wietrzyć np. w poniedzialek, środę,
    > piątek, niedziele przez 2h. Moze się ktoś znajdzie kto lubi marznąć.

    To niech włączy ogrzewanie. Jest. Metody wiejskiego chlewika, w którym żywina sama
    sobie nachucha, nie sprawdzają się w mieście.
    :)

    M.


  • 116. Data: 2014-12-23 16:21:27
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "Moonsky" <g...@w...pl>


    "the_foe" <t...@w...pl> wrote in message news:m7adc1$rhi$1@mx1.internetia.pl...
    >W dniu 2014-12-21 o 23:55, Moonsky pisze:
    >>
    >> "the_foe" <t...@w...pl> wrote in message
    news:m775mm$v2e$1@mx1.internetia.pl...
    >> >
    >>> Ja przez zimę nie otwieram okien w ogole, a na kaloryferach ciuchy suszą
    >>> się niemal 24/7 i zadnego grzyba ani wilgoci nie mam. Wiec bajki
    >>> Moonskyego mnie bardziej niz smieszą. W Bankoku wg jego teorii to juz
    >>> jeden wielki grzyb.
    >>
    >> Widocznie mieszkasz w gównianym szałasie i wilgoć ma którędy wyjść.
    >> Inaczej się nie da, to chemia i fizyka.
    >>
    >
    > nie, po prostu zbudowane z głową: 3 metrowe stropy, korytarz łączący
    > wszystkie pomieszczenia, gdzie drzwi mają porządną szparę, z kuchnią
    > gdzie jest potężny szyb wentylacyjny. W zimie konwekcja wszytko wyciąga
    > a w lecie okna otwarte. Czyli tak jak powinno być
    >

    Misiu, nie odkrywaj mi Ameryki. Tu jest wysokość 2,80, korytarz jak wyżej, wentylacja
    i w kuchni i w łazience.
    Ale jak się w kuchni nie grzeje, a pokoje zamyka, to jak ta "konwekcja" ma to
    wyciągnąć? I jeszcze kurwa pranie sobie koło grzejników suszą, a na ścianach i oknach
    krople wody. Jak w stajence!
    M.


  • 117. Data: 2014-12-23 18:43:43
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"

    >> Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.
    >
    > No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że jego
    > grzeją sąsiedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).
    >

    Niech zakręci, nie grzeje i się zdziwi, że 0 jednak na rachunku nie
    dostanie.
    ---
    Chyba Ty

    A jeszcze bardziej się zdziwi, że tam 0 nie będzie...
    ---
    Skończ pieprzyć. Mam zero jak nie grzeję i każdy może sobie sprawdzić co mu
    podzielnik zlicza jak zakręci np na 2 dni, drugiego odpisze a trzeciego
    sprawdzi ile mu zliczył. Za rok tyle samo mu wyjdzie bo to zero jest. Nie
    potrzeba twoich pseudomądrości.

    Przez
    chwilę mogli mieć niższe rachunki z 2 powodów
    1) nie wszyscy w bloku mieli podzielniki, wtedy rozliczano tak, by
    więcej płacili ci bez podzielników
    2) z montażem podzielników wymieniono zawory w kaloryferach na nowe
    (więc działające). Np w bloku w którym mieszkam mieszkańcy byli na tyle
    inteligentni by nie zgodzić się na podzielniki wogóle, ale zgoda była na
    wymianę zaworów. No i po roku zużycie dla całego bloku spadło, więc i
    rachunki dla wszystkich zmalały...
    ---
    Trzykrotnie ? Tyle mniej więcej płacą ci, co mają całkiem zakręcone jak im
    podzielnik pokazuje zero.

    Natomiast w blokach, które się zgodziły na instalację podzielników, po
    czasie, gdy część tylko rozliczała się z podzielników, a część z
    ryczałtu i teraz wszyscy rozliczają się z podzielników, płaci się
    więcej, mimo, że tam jest zimniej - odwiedzałem takie osoby -
    oszczędzają prawie wszyscy - mieszkania niedogrzane i opłaty wyższe. I
    nic dziwnego - bo koszt obsługi podzielników dochodzi. Więc podzielniki
    to idiotyczny pomysł dla lokatorów, to dobry pomysł dla firm
    sprzedających. Tym bardziej, że liczą nie wiadomo co, a i tak ciepło
    zamówione musi być opłacone.
    ---
    A teraz podaj jakie te koszty obsługi i ogrzewania są to je po prostu
    porównamy. Każdy może to sobie zresztą zrobić sam bo swoje opłaty zna a
    opłaty za obsługę spółdzielnie ujawniają.


  • 118. Data: 2014-12-23 19:02:31
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Liwiusz"

    >>> Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.
    >>
    >> No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że jego
    >> grzeją sąsiedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).
    >>
    >
    >
    > Niech zakręci, nie grzeje i się zdziwi, że 0 jednak na rachunku nie
    > dostanie.

    Jasne, że nie będzie, bo rachunek z podzielnika jest oparty na nim na
    przykład w 20%. A 80% rachunku to koszt stały niezależny od tego ile się
    zużywa (co jest logiczne, o czym niżej).
    ---
    Tyle, że w odwrotnej proporcji: 20% stałe, 80% podzielniki.

    > A jeszcze bardziej się zdziwi, że tam 0 nie będzie... Przez

    A to już insza inszość, zgodnie z niekończącym się flejmem "co tak
    naprawdę mierzy podzielnik".
    ---
    To jest bardzo dobra kwestia prawnicza a nie żaden flejm. Tak, że to jest
    jedyny sensowny temat tyle, że g. zrobisz bo za cienki jesteś.


    > Natomiast w blokach, które się zgodziły na instalację podzielników, po
    > czasie, gdy część tylko rozliczała się z podzielników, a część z
    > ryczałtu i teraz wszyscy rozliczają się z podzielników, płaci się
    > więcej, mimo, że tam jest zimniej - odwiedzałem takie osoby -
    > oszczędzają prawie wszyscy - mieszkania niedogrzane i opłaty wyższe. I
    > nic dziwnego - bo koszt obsługi podzielników dochodzi. Więc podzielniki
    > to idiotyczny pomysł dla lokatorów, to dobry pomysł dla firm
    > sprzedających. Tym bardziej, że liczą nie wiadomo co, a i tak ciepło
    > zamówione musi być opłacone.

    Dla szarego mieszkańca zastanawianie się "czy podzielnik liczy uczciwie"
    jest tak absurdalną perspektywą, że już lepiej płacić za całość - swoją
    część ogrzewania całego budynku. I nie dochodzi do takich anomalii, że
    ktoś specjalnie nie grzeje w imię jakichś wyimaginowanych oszczędności
    (a potem powstają wątki o grzybach na ścianie:)
    ---
    Normalne oszczędności, nie grzeje się na próżno i tyle.


    Ogrzewanie to nie jest dobro, które należy rozpatrywać w kategorii że
    Kowalski spod 9 użył więcej, a Malinowski spod 12 - mniej.
    ---
    A jak ? Że wszyscy mają płacić jednakowo ? Że tak zapytam po ... ? Jeden
    ogrzewa więcej bo taki priorytet ma i dlatego może płacić więcej a drugi
    ogrzewa mniej bo biedny jest i dzięki podzielnikom może płacić mniej.

    Jeśli
    rzeczywiście jest tak, że ktoś ciepło "marnuje",
    ---
    A kto mówi, że ktokolwiek ciepło marnuje ? Jakaś kolejna bzdurna teza.

    to znaczy że kotłownia
    daje *za dużo* ciepła - ma być go tyle w kaloryferze, aby nie dawać
    pretekstu do siedzenia przy otwartym oknie (są przecież pogodynki
    uzależniające ilość ciepła od temperatury za oknem).
    ---
    W każdym bloku jest wymiennik z regulacją pogodową. Ciepłownia utrzymuje
    temperaturę w ogólnym obiegu ciepłowniczym, do którego te wymienniki są
    podłączone, zgodnie z urzędową tabelą pogodową mierząc parametry na wyjściu
    i powrocie.

    A dawanie przez
    podzielniki pretekstu do rzekomych oszczędności (ktoś nie grzeje w
    ogóle, bo nie mieszka, albo mieszka pod kołdrami) daje negatywne skutki
    i dla sąsiadów, i dla budynku jako takiego.
    ---
    W komórce nie mieszkam to jej nie ogrzewam. I co, chcesz mi powiedzieć, że
    powinienem ? Może byś za mnie grzał a nie jakieś ideologiczne pierdoły
    opowiadał.


  • 119. Data: 2014-12-23 19:19:14
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Budzik"

    > W dniu 2014-12-23 o 02:46, re pisze:
    >> Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.
    >
    > No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że jego
    > grzeją sąsiedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).
    >
    ZTCW podzielniki działają dwojako - mierza włączenie grzejnika ale mierza
    tez temperature w mieszkaniu.
    ---
    Na zdrowy rozum, dwa czujnik służą do określenia różnicy temperatur która
    jest prostą miarą emitowania ciepła. Każdy ciepłomierz tak działa, że mierzy
    różnicę temperatur tylko pełny mierzy różnicę temperatury na wejściu i na
    wyjściu a dodatkowo uwzględnia przepływ.

    I w rozliczeniu uwzględnia się jedno i drugie.
    ---
    Gdzie tak jest ?

    Możesz grzejników nie włączyc przez cąlą zime, ale jak sąsiedzi cię grzeją
    to i tak bedziesz płacił za to ze masz ciepło w mieszkaniu.
    ---
    U mnie jakoś podzielnik nie zlicza ciepła od sąsiadów. Każdy może sobie
    sprawdzić czy u niego zlicza zakręcając i odpisując wskazanie. Zero magii.


  • 120. Data: 2014-12-23 19:23:46
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Tom N"


    Ale spółdzielnia wymyśliła bardzo chytry sposób na opomiarowanie zużycia
    ciepła:
    mierzą ilość wody (przepływ) i różnicę temperatur na wejściu i wyjściu z
    układu i wyliczają pobraną energię.
    ---
    Wymyśliła ? Tak działa normalny ciepłomierz. Tylko ciepłomierz z osprzętem
    kosztuje znacznie więcej niż podzielnik, więc się go stosuje jeden na blok.
    I jeszcze wymaga by ten osprzęt pewnie osadzić czego nie da się zapewnić w
    mieszkaniu kontrolowanym przez lokatora głównie.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1