eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo!!! odpowiedzialnosc finansowa !!! HELP ME
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2006-03-29 16:37:19
    Temat: !!! odpowiedzialnosc finansowa !!! HELP ME
    Od: jan3k<j...@v...pl>

    mam zatarg z pracodawca o czym pisalem wczesniej. poszlo o forme umowy na ktora
    sie nie zgodzilem. teraz kiedy nie ma argumentow wpadl na pomysl remanentu!
    obawiam sie ze moze brakowac tego i owego (oczywiscie nie z mojej winy).
    mielismy ostatnio przeprowadzke przed i po ktorej remanentu nie bylo. nie bylem
    rowniez osobiscie przy przenoszeniu towaru.. do tego nie zawsze to co przychodzi
    w paczce z hurtowni zgadza sie z faktura. a poza tym mam na punkcie w godzinach
    pracy pelen monitoring wiec nawet gdybym chcial cos zwinac to nie mam jak. w
    umowie nie mam wpisanej zadnej odpowiedzialnosci finansowej za towar. pracodawca
    twierdzi ze wszystko potraci mi z wyplaty i to w cenach sprzedazy!! Mam sie
    bac?? Czy istnieja jakies ogolne przepisy regulujace takowe potracenia za braki
    w stanach. jezeli tak to w cenach sprzedarzy czy zakupu? do jakiej kwoty??

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 2. Data: 2006-03-29 16:51:02
    Temat: Re: !!! odpowiedzialnosc finansowa !!! HELP ME
    Od: "Grzegorz W." <g...@p...onet.pl>

    > mam zatarg z pracodawca o czym pisalem wczesniej. poszlo o forme umowy na
    > ktora
    > sie nie zgodzilem. teraz kiedy nie ma argumentow wpadl na pomysl
    > remanentu!

    Ma do tego prawo

    > obawiam sie ze moze brakowac tego i owego (oczywiscie nie z mojej winy).
    > mielismy ostatnio przeprowadzke przed i po ktorej remanentu nie bylo. nie
    > bylem
    > rowniez osobiscie przy przenoszeniu towaru.. do tego nie zawsze to co
    > przychodzi
    > w paczce z hurtowni zgadza sie z faktura. a poza tym mam na punkcie w
    > godzinach
    > pracy pelen monitoring wiec nawet gdybym chcial cos zwinac to nie mam jak.
    > w
    > umowie nie mam wpisanej zadnej odpowiedzialnosci finansowej za towar.
    > pracodawca
    > twierdzi ze wszystko potraci mi z wyplaty i to w cenach sprzedazy!! Mam
    > sie
    > bac?? Czy istnieja jakies ogolne przepisy regulujace takowe potracenia za
    > braki
    > w stanach. jezeli tak to w cenach sprzedarzy czy zakupu? do jakiej kwoty??

    Wszystko zależy od treści umowy o pracę, jakie obowiazki zostały Tobie
    przydzielone, za co odpowiadasz.
    Zaś co do magazynu, to już obarczenie kogoś odpowidzialnością finansową nie
    jest takie proste. Aby móc obarczyć kogoś za stany magazynowe to bodajże
    musiałbyś mieć zawartą dodatkową umowę (piszę to z pamięci). Zaś co do
    zasady odpowiedzialność finansowa (ogólne zasady z Kodeksu Pracy) to górna
    granica odpowiedzialnosci stanowi równowartość trzymiesięcznego
    wynagrodzenia. Zaś potrącenia z KP mogą się odbyć po cenach zakupu (bo
    według nich jest tworzony spis z natury).



  • 3. Data: 2006-03-29 17:05:23
    Temat: Re: !!! odpowiedzialnosc finansowa !!! HELP ME
    Od: jan3k<j...@v...pl>

    to niefajnie. chociaz nadmienie ze punkt i magazyn to powiedzmy jedno i to samo
    pomieszczenie. nadmiar po szafkach pochowany. w obowiazkach nie ma nic o
    towarze, jedynie polityka firmy, aktywnosc, dbanie o porzadek etc. za pare dni
    juz nie bede jego pracownikiem.. czy wtedy moze dochodzic swoich roszczen? czy
    remanent ma byc w mojej obecnosci przeprowadzany? bo jak tak musze byc to biore L4:)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 4. Data: 2006-03-29 17:33:41
    Temat: Re: !!! odpowiedzialnosc finansowa !!! HELP ME
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    > to niefajnie. chociaz nadmienie ze punkt i magazyn to powiedzmy jedno i to
    > samo
    > pomieszczenie. nadmiar po szafkach pochowany. w obowiazkach nie ma nic o
    > towarze, jedynie polityka firmy, aktywnosc, dbanie o porzadek etc. za pare
    > dni
    > juz nie bede jego pracownikiem.. czy wtedy moze dochodzic swoich roszczen?
    > czy
    > remanent ma byc w mojej obecnosci przeprowadzany? bo jak tak musze byc to
    > biore L4:)

    Podstawowe pytanie, to takie czy przyjales na pismie odpowiedzialnosc
    materialną za powierzone mienie oraz czy byl sporzadzony remenent otwarcia
    stanów magazynowych wg ktorego okreslono wartosc powierzonego Ci mienia.
    Jesli nie, to remanent zamkniecia Twojej przygody z tym pracodawcą, to tylko
    i jedynie problem pracodawcy.

    Z mojego doswiadczenia. Przy zmianie kierownika magazynu zawsze robiona byla
    inwentaryzacja wg ktorej kierownik przyjmował odpowedzialnosc za towar i wg
    tego liczono pozniej ew.roznice inwentaryzacyjne, ktorymi go obciazano albo
    i nie.

    Jesli chodzi o Twoją obecnosc, to nie ma takiej potrzeby. Starczy komisja
    zlozona z kliku osob.

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh

    www.stowarzyszenie-pomoc.az.pl/jeden_procent.html

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 5. Data: 2006-03-29 17:40:10
    Temat: Re: !!! odpowiedzialnosc finansowa !!! HELP ME
    Od: jan3k<j...@v...pl>

    dziekuje za konkret :)

    jak bylem zatrudniany, to cala sprawa towaru ograniczyla sie do: "tu jest to, a
    tam lezy to...". zadnej odpowiedzialnosci nie podpisalem nie ma tez dokumentu
    ktory by stwierdzal co bylo w momencie objecia stanowiska, a co nie. na umowie
    mam sprzedawca wiec pewnie magazyn mnie nie dotyczy i tak.
    jezeli ktos wie co jeszcze powinienem przewidziec jezeli chodzi o niecne
    dzialania pracodawcy to prosze piszcie.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 6. Data: 2006-03-29 17:53:51
    Temat: Re: !!! odpowiedzialnosc finansowa !!! HELP ME
    Od: "Grzegorz W." <g...@p...onet.pl>


    > jak bylem zatrudniany, to cala sprawa towaru ograniczyla sie do: "tu jest
    > to, a
    > tam lezy to...". zadnej odpowiedzialnosci nie podpisalem nie ma tez
    > dokumentu
    > ktory by stwierdzal co bylo w momencie objecia stanowiska, a co nie. na
    > umowie
    > mam sprzedawca wiec pewnie magazyn mnie nie dotyczy i tak.

    I to jest kluczowa informacja. W tej kwestii jesteś w miarę bezpieczny. "W
    miarę" bo może miał kamery, świadków, ect.... Ale to tylko gdybanie.

    > jezeli ktos wie co jeszcze powinienem przewidziec jezeli chodzi o niecne
    > dzialania pracodawcy to prosze piszcie.
    Taka lista byłaby długa i szeroka. Ilu ludzi to tyle pomysłów. Generalnie
    zanim udzielisz jakiejkolwiek odpowiedzim to przemyśl ją kilka razy... a
    czasami nawet nie odpowiadaj na pytania. Aha i najważniejsze, jeśli będzie
    Cię straszył Sądem Pracy to się nie przejmuj..... bo tam pracodawca musi
    wszytsko udowodnić (i to naprawdę udowodnić).



  • 7. Data: 2006-03-30 12:18:41
    Temat: Re: !!! odpowiedzialnosc finansowa !!! HELP ME
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Witam

    jan3k napisał(a) :
    > jak bylem zatrudniany, to cala sprawa towaru ograniczyla sie do: "tu jest to, a
    > tam lezy to...". zadnej odpowiedzialnosci nie podpisalem nie ma tez dokumentu
    > ktory by stwierdzal co bylo w momencie objecia stanowiska, a co nie. na umowie
    > mam sprzedawca wiec pewnie magazyn mnie nie dotyczy i tak.
    > jezeli ktos wie co jeszcze powinienem przewidziec jezeli chodzi o niecne
    > dzialania pracodawcy to prosze piszcie.

    W mojej b. firmie mieliśmy magazyn części zamiennych i nowych.
    Kiedyś tam obarczono mnie kolejnym obowiązkiem spisania
    wszystkiego i trzymania pod kontrolą. Przebąkiwano coś o tym, że
    miałbym podpisać z kolegą odpowiedzialność materialną za magazyn.
    Wtedy dowiadywałem się z niezależnych źródeł i wyszło, że dostęp
    do magazynu powinnny mieć tylko osoby, które podpisały
    oświadczenie. Pomieszczenie powinno być zabezpieczone zamkami i
    zaplombowane pod nieobecność magazyniera.

    Spis powinien być zrobiony już po zamknięciu pomieszczeń, a nie
    przed założeniem kłódki, którą szef obieca kupić za parę dni.
    Każde naruszenie plomby powinno skutkować remanentem.

    Tyle teorii. Praktyka była u mnie taka, że na razie magazyn był
    ogólnodostępny, ja często wyjeżdżałem na kilka dni. Pozostawał
    drugi kolega. I prezes. Oczywiście prezes nie podpisywałby
    żadnego świstka o odpowiedzialności materialnej.
    W tym momencie sprawę postawiłem prawie na ostrzu noża. Bo choć
    oficjalnie nikt mi jeszcze nie złożył propozycji podpisania
    kwitu, to mówiłem wszem i wobec, że nie podpiszę w obecnej
    sytuacji. Lepiej było nie mieć pracy, niż płacić za jakiś bzdet
    kilkumiesięczne wynagrodzenie.

    Jeszcze jedno. Nawet gdyby w jakiś sposób zmusili mnie do
    podpisania, to ponieważ pomieszczenia były ogólnodostępne, to i
    tak kwit nie miałby mocy wiążącej.

    Nie daj się wrobić w jakieś oświadczenia o odpowiedzialności.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xBA6D33B6
    Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
    Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1