-
21. Data: 2009-05-05 21:02:43
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd pisze:
> Orzecznictwo raczej wątpliwości nie miało.
Jak nie, jak tak. Ale mniejsza o to.
>
> Co do umyślności i powszechności wiedzy: weź pod uwagę, że zamiar
> ewentualny będzie łatwo zarzucić każdemu, zaś nie da się zasłonić
> stwierdzeniem "ale inni i tak to wiedzą".
Ale co to ma za znaczenie? Jak będzie łatwo udowodnić, będzie więcej
skazań. A według mnie ujawnienie tajemnic państwowych należy karać.
>
> Na logikę teraz będzie trzeba ścigać każdego za naruszenie tajemnicy
> zawodowej: mi szklarz powiedział, jak się dobrze szkli okna, a ja
> powiedziałem koledze. A on miał na to jakieś zobowiązania.
Na takim poziomie, to szkoda nawet gadać. Mieszanie tajemnicy
państwowej, zawodowej, służbowej i byle jakiej nie świadczy o tobie dobrze.
>
> I najgorsze: teraz na każde nadużycie władzy będzie można nałożyć
> kaganiec tajemnicy państwowej. Żegnaj tropienie nadużycia władzy, polscy
> Bernstein i Woodward wychodzą z pudła 2 miesiące po zaprzysiężeniu
> Reagana, dziennikarze piszący o Abu Ghraib siedzą do drugiej kadencji
> Obamy.
>
Nie. Przestępstwo, przestępstwem. Ale są jeszcze kontratypy.
Zresztą definicja tajemnicy państwowej ma charakter materialonoprawny, a
nie formalny. Nałożenie klauzuli na coś co nie spełnia wymogów definicji
doprowadzi do tego że sąd uniew2inni "sprawcę".
W sumie nie należy tez odrywać tego orzeczenia od stanu faktycznego
sprawy. Według mnie SN przesądził tylko o tym, że nie może być skuteczna
taka obrona "Jestem świętą krową, dla niepoznaki zwaną dziennikarzem i
wszytko mi wolno".
Niech panowie wykażą że bronili w tym konkretnym wypadku jakiegoś
interesu publicznego i myślę że nie będą skazani.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
22. Data: 2009-05-05 21:05:06
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Smok Eustachy <S...@E...pl>
Dnia Tue, 05 May 2009 12:18:42 +0000, Olgierd napisał(a):
> No i proszę, zdaniem SN za ujawnienie tajemnicy państwowej mogą
> odpowiadać także dziennikarze:
>
> http://tinyurl.com/dziennikarze-tajemnica-panstwo
Za ujawnianie tojestesmy nie powinni, ale za aktywne pozyskiwanie
tajności tak.
-
23. Data: 2009-05-05 21:11:53
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Smok Eustachy <S...@E...pl>
Dnia Tue, 05 May 2009 17:38:58 +0200, Henry(k) napisał(a):
/../
> W ustawie o ochronie informacji niejawnych nic takiego nie widziałem. A
> KK też nic nie ma o oficjalnym powierzaniu. Chyba pokierowałeś się w tym
> stwierdzeniu logiką a nie prawem ;-)
>
Ale szpiega wolno skazać?
-
24. Data: 2009-05-05 23:41:28
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Johnson pisze:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>>
>> Przecież tajemnicę może ujawnić tylko ten, komu tę tajemnicę oficjalnie
>> powierzono!
>>
>
> To że tak napiszesz, nie oznacza że to prawda.
>
Jeśli tajemnica zostaje "zgubiona" przez osobę mającą ją chronić - z
definicji przestaje być tajemnicą. Logiczne.
-
25. Data: 2009-05-05 23:41:54
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Smok Eustachy pisze:
> Dnia Tue, 05 May 2009 17:38:58 +0200, Henry(k) napisał(a):
> /../
>> W ustawie o ochronie informacji niejawnych nic takiego nie widziałem. A
>> KK też nic nie ma o oficjalnym powierzaniu. Chyba pokierowałeś się w tym
>> stwierdzeniu logiką a nie prawem ;-)
>>
> Ale szpiega wolno skazać?
Na działalność szpiegowską to jest osobny paragraf.
-
26. Data: 2009-05-05 23:45:10
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Johnson pisze:
>> Co do umyślności i powszechności wiedzy: weź pod uwagę, że zamiar
>> ewentualny będzie łatwo zarzucić każdemu, zaś nie da się zasłonić
>> stwierdzeniem "ale inni i tak to wiedzą".
>
> Ale co to ma za znaczenie? Jak będzie łatwo udowodnić, będzie więcej
> skazań. A według mnie ujawnienie tajemnic państwowych należy karać.
Pewnie. Ale tego, kto ujawnił. A nie tego, kto opublikował już ujawnioną
informacje co do której stopień tajności był zasadniczo nieznany.
>> Na logikę teraz będzie trzeba ścigać każdego za naruszenie tajemnicy
>> zawodowej: mi szklarz powiedział, jak się dobrze szkli okna, a ja
>> powiedziałem koledze. A on miał na to jakieś zobowiązania.
>
> Na takim poziomie, to szkoda nawet gadać. Mieszanie tajemnicy
> państwowej, zawodowej, służbowej i byle jakiej nie świadczy o tobie dobrze.
On tylko pokazuje konsekwencje takiej interpretacji - w końcu co za
różnica, jaki rodzaj tajemnicy? To orzeczenie obejmuje je wszystkie
hurtem - w SN ktoś zdecydowanie nie pomyślał.
[ciach]
> W sumie nie należy tez odrywać tego orzeczenia od stanu faktycznego
> sprawy. Według mnie SN przesądził tylko o tym, że nie może być skuteczna
> taka obrona "Jestem świętą krową, dla niepoznaki zwaną dziennikarzem i
> wszytko mi wolno".
Nie wszystko. Jeśli informacja została uzyskana w wyniku korupcji -
paragraf jest.
-
27. Data: 2009-05-05 23:46:12
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Smok Eustachy pisze:
> Dnia Tue, 05 May 2009 12:18:42 +0000, Olgierd napisał(a):
>
>> No i proszę, zdaniem SN za ujawnienie tajemnicy państwowej mogą
>> odpowiadać także dziennikarze:
>>
>> http://tinyurl.com/dziennikarze-tajemnica-panstwo
>
> Za ujawnianie tojestesmy nie powinni, ale za aktywne pozyskiwanie
> tajności tak.
Zdefiniuj "aktywne".
-
28. Data: 2009-05-06 02:54:27
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Henry(k) pisze:
> Dnia Tue, 05 May 2009 16:24:30 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Przecież tajemnicę może ujawnić tylko ten, komu tę tajemnicę oficjalnie
>> powierzono!
>
> W ustawie o ochronie informacji niejawnych nic takiego nie widziałem.
To chyba logiczne, że coś ujawnione osobie, która nie należy do kręgu
osób oficjalnie do informacji tajnej dopuszczonych, automatycznie
przestaje być tajemnicą.
> A KK też nic nie ma o oficjalnym powierzaniu. Chyba pokierowałeś się
> w tym stwierdzeniu logiką a nie prawem ;-)
IMHO prawo powinno być logiczne...
Tak a'propos logiki: ze strategicznego punktu widzenia chyba lepiej,
żeby jakieś (byłe) tajne informacje zostały opublikowane w prasie, niż
gdyby zostały w tajemnicy przejęte przez wrogi wywiad, czyż nie?
Jak przejmie je wywiad, to (1) nie wiadomo, że tajemnica przestała być
tajemnicą (patrz: historia Enigmy - to akurat nie było ujawnienie, ale
jakby Niemcy wiedzieli, że kod został złamany....), a poza tym (2) nie
wykryło by się, że jakiś palant jest niegodny zaufania i mógłby puszczać
w świat jeszcze ważniejsze informacje.
-
29. Data: 2009-05-06 03:44:48
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Johnson <j...@n...pl>
Andrzej Lawa pisze:
[ciach ...]
To naprawdę poniżej poziomu. Albo nie czytasz tego co piszę, albo nie
rozumiesz.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
30. Data: 2009-05-06 06:48:09
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 05 May 2009 23:02:43 +0200, Johnson napisał(a):
> Nie. Przestępstwo, przestępstwem. Ale są jeszcze kontratypy. Zresztą
> definicja tajemnicy państwowej ma charakter materialonoprawny, a nie
> formalny.
Niech sobie ma jaki chce. Coś, czego się dowiedziałem od kogoś --
zobowiązanego do zachowania tego w tajemnicy (albo od osoby trzeciej) --
w moim przekonaniu nie jest już tajemnicą państwową (nie dla mnie).
Chyba że dziennikarz został dopuszczony do tego w jakimś trybie
ustawowym, z pouczeniem o obowiązku, etc. To co innego.
> Niech panowie wykażą że bronili w tym konkretnym wypadku jakiegoś
> interesu publicznego i myślę że nie będą skazani.
I to jest dowód na to, że w sądach istnieje tendencja do
przeformalizowania rzeczy najprostszych.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl