przypadek taki: prawie rok temy zawarlem komplet ubezpieczen z wartą tj:oc
ac nw ,oraz motoasistance na calą europe /wariant ubezp.C/na caly rok,
teraz bylem w niemczech wystapila w samochodzie awaria i zadzwonilem do
centrum alarmowego warty gdzie najpierw osoba zajela sie potwierdzeniem,
czy posiadam takowe ubezpieczenie i orzekla mi przez tel iz nie udzielą mi
pomocy z powodu przekroczenia wieku 10 lat przez moj samochod , a w momencie
zawierania umowy wiek auta wynosil 9lat i 10 miesiecy.I tu nasuwa sie
pytanie po co warta zawarła ze mna umowe i dotego nie informujac mnie ze
tylko do 10 lat i czy moge roscic i jakie pretensje z takiego podejscia do
klijenta wyjezdzajac bylem pewny ze wrazie awaria uzyskam pomoc .Za
wszystkie porady serdecznie dziekuje z gory z pozdrowieniami darek

do góry

Użytkownik "Darek" <m...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:bbv7al$qto$1@foka.acn.pl...
>
>.I tu nasuwa sie pytanie po co warta zawarła ze mna umowe i dotego nie
informujac mnie ze
> tylko do 10 lat i czy moge roscic i jakie pretensje z takiego podejscia
do
> klijenta wyjezdzajac bylem pewny ze wrazie awaria uzyskam pomoc .

Jak to po co??? Dla składki.
Byłeś dla nich idealnym klientem który płaci a umowy nie czyta.A pieniążków
w kasie ciągle mało;))


Pozdr
Leszek

do góry

uważam skoro warta podpisala umowe ze mną w momencie gdy auto nie mialo
10 lat, to winna dotrzymywac jej do wygaszenia czyli okrągly rok-czyzbym
sie mylił? a nawet jak tak to powinna wystawic umowe do momentu
osiągniecia maksymalnego wieku

do góry

Jestem zdania, że agent spisujący z Tobą umowę popełnił przestępstwo na
Twoją szkodę. Otóż wykorzystując Twoją niewiedzę w tym zakresie wyłudził od
Ciebie składkę za podpisanie umowy, która z przyczyn formalnych nie mogła
zostać nigdy zrealizowana. Popełnił tym samym oszustwo. Należałoby złożyć
zawiadomienie o przestępstwie, a w ramach roszczeń odszkodowawczych żądać
zapłaty przez agenta poniesionych przez Ciebie kosztów udzielenia pomocy, w
zakresie, w jakim pomoc tę uzyskałbyś z Asistans gdyby nie wprowadził Cię w
błąd.
--
Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić. Przedstawiony wyżej
punkt widzenia jest moją prywatną opinią i upraszam o nie trakto-
wanie jego jako bezwzględnie obowiązującego stanu prawnego.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

wiec dzis zadzwonilem do odpowiedniej komorki w warcie i otrzymalem
odpowiedz ,iz powinno centrum alarmowe skierowac do mnie odpowiednią pomoc
drogową i narazie poproszono mnie abym napisal zawiadomienie o
zaistnialym fakcie a warta ma mi zrefundowac poniesione
straty.Odpowiedziano mi iz moja umowa zawarta byla zgodnie z warunkami w
niej wykazanymi, a poprostu jednostka w tym wypadku centrum alarmowe nie
zinterpretowała odpowiednio przepisów, podobno jest odzielną firmą ktora
ma tylko podpisaną umowe z wartą- zobaczymy jak to wszystko sie potoczy, a
ja dziekuje za zainteresowanie i pozdrawiam ps: jak chcecie mozecie mi
doradzic co powinnienem najlepiej napisac w takim zawiadomieniu /kazda
mysl moze sie przydac:)/

do góry

Skoro okazuje się, że ubezpieczenie Ci się należało, tylko ktoś to błędnie
zinterpretował, to nie ma najmniejszego sensu czepiać się agenta. Skoro tak,
to na razie drążył bym temat ugodowego uregulowania sprawy z Towarzystwem
Ubezpieczeniowym. Jak się nie uda, to zostaje droga sądowa. W każdym razie w
tej sytuacji stronami są Ty i Towarzystwo. Ciebie zupełnie nie interesuje,
że oni maja jakąś firmę, której wykonanie usługi podzlecają. To ich sprawa.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry