-
11. Data: 2005-05-27 21:15:47
Temat: Re: odmowa przyjecia telefonu komorkowego sluzbowego
Od: "KN" <b...@a...com>
Użytkownik "Robert Tomasik napisał w wiadomości
> Nagra się, odsłuchasz i podejmiesz decyzje, czy oddzwonić. Na przykład
hurtem pod
> koniec dnia.
>
dzieki za zainteresowanie tematem, ale tu tez problem - w samym pierwszym
liscie napisalem, ze "pracownik ma telefon PRYWATNY" !
ergo:
1. w czasie wolnym od pracy (na urlopie tez) dostaje telefony ze sprawami
SLUZBOWYMI
2. jak odbiera, to nie dostaje za gotowosc do swiadczenia obowiazkow w
nadgodzinach zadnego wynagrodzenia
3. jak nie odbiera, to dostaje po kieszeni (nizsza premia uznaniowa, albo i
zadna)
4. a jak odslucha poczte i jednak oddzwoni, to na wlasny koszt (czyli zeby
odzyskac, to musi przedstawic pracodawcy biling, ze te rozmowy byly z
PRYWATNEGO aparatu w sprawach SLUZBOWYCH)
5. i tak nie dostanie za to dodatkowego wynagrodzenia, o ktorym mowa w p.2
6. a gdy pracodawca wciska mu aparat komorkowy sluzbowy, chce tego uniknac i
pozostac w zgodzie z KP, nie dac sie zlapac na wypowiedzenie zmieniajace
warunki zatrudnienia i nie dac sie zwolnic z winy wlasnej (np: jakies
niewykonywanie obowiazkow sluzbowych).
bledne kolo ?
czy jest jakas nadzieja - moze ktos z gr. czyta regularnie Rzepe/G.Prawna i
zna kruczki z KP ?
KN
-
12. Data: 2005-05-27 21:21:29
Temat: Re: odmowa przyjecia telefonu komorkowego sluzbowego
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "KN" <b...@a...com> napisał w wiadomości
news:d77v8o$n6t$1@news2.ipartners.pl...
>
> ale czy ktos zna sytuację, w ktorej pracownik (pozostając w zgodzie z
KP)
> NIE PRZYJAL telefonu sluzbowego i pracodawca NIE MOGL tego wymusic ?
Tak, praca w Polsce nie jest już przymusowa.
Pierwszej mojej odpowiedzi nie pojąłeś. Widocznie cztery słowa to za mało,
więc napiszę więcej.
Kurczowo uczepiłeś się kodeksu pracy i nie widzisz innych, ważniejszych
aspektów sprawy. Jeżeli ty masz w nosie interes firmy w której pracujesz i
palcem w bucie nie ruszysz jeśli ci za to ekstra nie zapłacą, to nie zdziw
się jak firma znajdzie na twoje miejsce kogoś bardziej zainteresowanego
pracą. I nagle wszystkie twoje "problemy" się rozwiążą.
Pracodawca nie może na tobie wymusić przyjęcia służbowego telefonu a ty
nie możesz na firmie wymusić żeby ciebie zatrudniała.
Alek
-
13. Data: 2005-05-27 21:34:18
Temat: Re: odmowa przyjecia telefonu komorkowego sluzbowego
Od: "KN" <b...@a...com>
Użytkownik "Alek napisał w wiadomości
>
> Kurczowo uczepiłeś się kodeksu pracy i nie widzisz innych, ważniejszych
> aspektów sprawy. Jeżeli ty masz w nosie interes firmy w której pracujesz i
> palcem w bucie nie ruszysz jeśli ci za to ekstra nie zapłacą, to nie zdziw
> się jak firma znajdzie na twoje miejsce kogoś bardziej zainteresowanego
> pracą. I nagle wszystkie twoje "problemy" się rozwiążą.
>
mam do tego prawo i dlatego podpieram sie kodeksem pracy, aby oczekiwac od
pracodawcy respektowania MOJEGO czasu wolnego od pracy, zwlaszcza w
sytuacji, gdy zarzadzeniem wewnetrznym dyrektora nie ma mozliwosci
otrzymania dodatk. wynagr. za godziny pozasluzbowe. a mimo to pracodawca
oczekuje swiadczenia obowiazkow...
czy byles w podobnej sytuacji osobiscie ? tak jak pracownicy niektorych
marketow ?
prosze tylko o mozliwie KONKRETNE podpowiedzi, cos co naprowadzi, np: na
numer sprawy na wokandzie Sądu Pracy o lamanie praw pracownikow,
interpretację takiego przypadku, cos z autopsji.
> Pracodawca nie może na tobie wymusić przyjęcia służbowego telefonu a ty
> nie możesz na firmie wymusić żeby ciebie zatrudniała.
>
zgadzam sie, to prawda. moge zmienic pracodawce, ale nie chce dopuscic do
sytuacji, w ktorej pracodawca mnie zwolni, bo wg niego ja nie wywiazuję sie
z obowiazkow sluzbowych. wtedy w Sądzie Pracy bede musial udowodnic, ze nie
jestem wielbladem, ale pracy moze juz miec nie bede... ;)
KN
-
14. Data: 2005-05-27 21:45:48
Temat: Re: odmowa przyjecia telefonu komorkowego sluzbowego
Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>
KN wrote:
> pierwsza sensowna propozycja TECHNICZNA, takie OBEJSCIE, ale warte uwagi ;)
Druga: odbierz te rozmowy, powiedz ze problem naprawdisz i oddzwonisz,
po czym zacznij dzwonic do kierownika w srodku nocy i pytac sie o jakies
duperel ktore potrzebujesz zeby to poprawic. No, bo przeciez dzwonili do
Ciebie i sprawa pilna, wiec nie moze czekaz do rana :)
--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [xywa][małpa][xywa].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)
-
15. Data: 2005-05-27 23:53:10
Temat: Re: odmowa przyjecia telefonu komorkowego sluzbowego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "KN" <b...@a...com> napisał w wiadomości
news:d782uj$oup$1@news2.ipartners.pl...
> dzieki za zainteresowanie tematem, ale tu tez problem - w samym
pierwszym
> liscie napisalem, ze "pracownik ma telefon PRYWATNY" !
> ergo:
> 1. w czasie wolnym od pracy (na urlopie tez) dostaje telefony ze
sprawami
> SLUZBOWYMI
Nie łódź się. Nie Ty jeden masz taki problem. Ja trzy lata temu latem
stojąc na samym czubku Helu w środku urlopu dyktowałem przez telefon
oględziny komputera, który był przez 3 wybitnych specjalistów oglądany
nieopodal Tatr (będzie co najmniej pół tysiaca kilometrów w prostej
linii). I jeszcze później niektórzy mieli pretensje do mnie, że
pirackiego oprogramowania nie zauwazyłem. :-) Takie jest życie.
> 2. jak odbiera, to nie dostaje za gotowosc do swiadczenia obowiazkow w
> nadgodzinach zadnego wynagrodzenia
Ale w ogóle dostajesz wynagrodzenie. Jest cały zastęp ludzi, którzy
nawet tego luksusu nie mają. Doceń to!
> 3. jak nie odbiera, to dostaje po kieszeni (nizsza premia uznaniowa,
albo i
> zadna)
Takie jest życie.
> 4. a jak odslucha poczte i jednak oddzwoni, to na wlasny koszt (czyli
zeby
> odzyskac, to musi przedstawic pracodawcy biling, ze te rozmowy byly z
> PRYWATNEGO aparatu w sprawach SLUZBOWYCH)
Nie musi. Umów się, że się im "wyświetlisz", a oni oddzwaniają z
słuzbowego. Działa to doskonale.
> 5. i tak nie dostanie za to dodatkowego wynagrodzenia, o ktorym mowa w
p.2
> 6. a gdy pracodawca wciska mu aparat komorkowy sluzbowy, chce tego
uniknac i
> pozostac w zgodzie z KP, nie dac sie zlapac na wypowiedzenie
zmieniajace
> warunki zatrudnienia i nie dac sie zwolnic z winy wlasnej (np: jakies
> niewykonywanie obowiazkow sluzbowych).
Służbowy też można przestawić tak, by był poza zasięgiem. Nie twoja
wina, że u Ciebie sieć marnie działa. Masz grube mury. Masz w namiocie
zamieszkać, by dostać premię?
Poza tym uważam, że jeśli to nie jest dzwonienie co 5 minut, to robimy z
igły widły. A jak co 5 minut, to tamtym taniej powinno wyjść za
nadgodziny płacić.
-
16. Data: 2005-05-27 23:55:04
Temat: Re: odmowa przyjecia telefonu komorkowego sluzbowego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Kocureq" <a...@...stopce.pl> napisał w wiadomości
news:d784pn$b2g$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Druga: odbierz te rozmowy, powiedz ze problem naprawdisz i oddzwonisz,
> po czym zacznij dzwonic do kierownika w srodku nocy i pytac sie o
jakies
> duperel ktore potrzebujesz zeby to poprawic. No, bo przeciez dzwonili
do
> Ciebie i sprawa pilna, wiec nie moze czekaz do rana :)
Dobre! Bardzo dobre! Nie pomyślałem nigdy o tym, ale zastosuję przy
najbliższej okazji.
-
17. Data: 2005-05-28 07:49:42
Temat: Re: odmowa przyjecia telefonu komorkowego sluzbowego
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Robert Tomasik [Sat, 28 May 2005 01:53:10 +0200]:
> Takie jest życie.
> Ale w ogóle dostajesz wynagrodzenie. Jest cały zastęp
> ludzi, którzy nawet tego luksusu nie mają. Doceń to!
> Takie jest życie.
A Ty troche nie przesadzasz, czy po prostu zyjesz praca i inne
rodzaje aktywnosci Cie nie interesuja? ;)
Jest tez caly zastep ludzi, ktorzy nie maja nawet wynajetego
przez siebie mieszkania -- mam w zwiazku z tym nie chciec miec
ladnego domku z ogrodkiem?
Jest rowniez caly zastep ludzi, ktorzy zasuwaja na minimalnej
krajowej -- mam przestac szukac metod na posiadanie wiekszej
ilosci pieniedzy na koncie?
Z ogladania sie na "innych, ktorzy nie maja" nic dobrego dla
nas nigdy nie wynika jesli wlasnie od tego uzalezniamy swoje
prywatne wymagania wobec wlasnego poziomu zycia.
Swoje sluzbowe telefony, kiedy juz zdarzy mi sie pracowac dla
kogos, punkt 17 + weekendy wylaczam i tyle. Wyjatek: nie, jesli
z kims na konkretna rzecz sie umowilam i to wymaga telefonu.
I malo mnie interesuje czy inni maja gorzej, ja zamierzam jak
mam swoj _wolny_ czas robic w nim to, na co mam ochote. A dosc
czesto robie rzeczy, w ktorych gadanie przez telefon mocno mi
przeszkadza -- przyklad prosty: rower -- mam gadac jadac, czy
co chwile stawac? Co to za wycieczka jak co chwile stoje?
I to nie jest zadne "niedbanie o interesy firmy". Dobrze
zorganizowana firma ma _zawsze_ pod reka specjaliste od takich
rzeczy, ktore moga wymagac naglej interwencji. I temu komus sie
za ta gotowosc 24h/dobe _placi_. Cos za cos. U siebie tak mam
i jakos nie musze po innych ludziach wieczorami wydzwaniac.
Nie tlumaczcie (to juz ogolnie do wszystkich) tego jakimis
wyimaginowanymi obowiazkami, bo na temat obowiazkow to sie
przy okazji zawierania umowy rozmawia, i jesli wchodzi w nie
taka dyspozycyjnosc, to sie to zawiera w omowie z okreslonym
wynagrodzeniem za ten poswiecany czas.
Kira
-
18. Data: 2005-05-28 07:51:24
Temat: Re: odmowa przyjecia telefonu komorkowego sluzbowego
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Robert Tomasik [Sat, 28 May 2005 01:53:10 +0200]:
> Takie jest życie.
> Ale w ogóle dostajesz wynagrodzenie. Jest cały zastęp
> ludzi, którzy nawet tego luksusu nie mają. Doceń to!
> Takie jest życie.
A Ty troche nie przesadzasz, czy po prostu zyjesz praca i inne
rodzaje aktywnosci Cie nie interesuja? ;)
Jest tez caly zastep ludzi, ktorzy nie maja nawet wynajetego
przez siebie mieszkania -- mam w zwiazku z tym nie chciec miec
ladnego domku z ogrodkiem?
Jest rowniez caly zastep ludzi, ktorzy zasuwaja na minimalnej
krajowej -- mam przestac szukac metod na posiadanie wiekszej
ilosci pieniedzy na koncie?
Z ogladania sie na "innych, ktorzy nie maja" nic dobrego dla
nas nigdy nie wynika jesli wlasnie od tego uzalezniamy swoje
prywatne wymagania wobec wlasnego poziomu zycia.
Swoje sluzbowe telefony, kiedy juz zdarzy mi sie pracowac dla
kogos, punkt 17 + weekendy wylaczam i tyle. Wyjatek: nie, jesli
z kims na konkretna rzecz sie umowilam i to wymaga telefonu.
I malo mnie interesuje czy inni maja gorzej, ja zamierzam jak
mam swoj _wolny_ czas robic w nim to, na co mam ochote. A dosc
czesto robie rzeczy, w ktorych gadanie przez telefon mocno mi
przeszkadza -- przyklad prosty: rower -- mam gadac jadac, czy
co chwile stawac? Co to za wycieczka jak co chwile stoje?
I to nie jest zadne "niedbanie o interesy firmy". Dobrze
zorganizowana firma ma _zawsze_ pod reka specjaliste od takich
rzeczy, ktore moga wymagac naglej interwencji. I temu komus sie
za ta gotowosc 24h/dobe _placi_. Cos za cos. U siebie tak mam
i jakos nie musze po innych ludziach wieczorami wydzwaniac.
Nie tlumaczcie (to juz ogolnie do wszystkich) tego jakimis
wyimaginowanymi obowiazkami, bo na temat obowiazkow to sie
przy okazji zawierania umowy rozmawia, i jesli wchodzi w nie
taka dyspozycyjnosc, to sie to zawiera w umowie z okreslonym
wynagrodzeniem za ten poswiecany czas.
Kira
-
19. Data: 2005-05-28 07:55:34
Temat: Re: odmowa przyjecia telefonu komorkowego sluzbowego
Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>
Dnia 27 maj o godzinie 21:13, na pl.soc.prawo, Robert Tomasik napisał(a):
> Drugi z punktu widzenia pracownika. Ustaw przekierowanie numeru
> kierownika na skrzynkę i po kłopocie.
Do czasu otrzymania pierwszej faktury :P
Przecież przekierowanie "konkretnego" numeru nie jest mozliwe, a ponadto
jest *płatne* - czyli nasz pytający koszt przekierowania poniesie osobiście
:D
Dobrym wyjściem byłoby, IMO, przyjęcie telefonu służbowego. W tym to
właśnie aparacie ustawiłbym przekierowanie np. na stacjonarny numer
firmowy, bądź na numer tego kierownika i wyłączał ten służbowy aparat po
zakończeniu pracy - wszystko w tym przypadku jest zgodne z prawem.
--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf
-
20. Data: 2005-05-28 08:04:43
Temat: Re: odmowa przyjecia telefonu komorkowego sluzbowego
Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>
Dnia 28 maj o godzinie 09:51, na pl.soc.prawo, Kira napisał(a):
> Nie tlumaczcie (to juz ogolnie do wszystkich) tego jakimis
> wyimaginowanymi obowiazkami, bo na temat obowiazkow to sie
> przy okazji zawierania umowy rozmawia, i jesli wchodzi w nie
> taka dyspozycyjnosc, to sie to zawiera w umowie z okreslonym
> wynagrodzeniem za ten poswiecany czas.
Podpisuje się pod tym /obiema ręcami/ ;)
Zdecydowanie popieram Twoje poglądy i uważam je za logiczne i tak powinien
postępować każdy *pracownik*.
--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf