-
21. Data: 2006-08-02 10:30:05
Temat: Re: odmajem mieszkania - z umową lub bez?
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Henry (k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał(a):
> Dnia Wed, 2 Aug 2006 09:44:41 +0000 (UTC), Hania napisał(a):
>
> > zawsze zamiast gdybania mozna sprobować.
>
> Próbuj. Ja nie podpiszę bo mi to nie przeszkadza - ludzie muszą
> gdzieś mieszkać.
Masz mentalność Kalego: łajza nie płacąca właścicielowi ma u niego mieszkać,
a właściciel musi walczyć o własne mieszkanie.
Gratuluję podejścia do człowieka...podejścia zakłamanego, jakie reprezentują
ustanawiający ustawy w
pier*nym kraju, w którym przyszlo mi mieszkać. I to ma nie być komuna?
Nie po to pracuję, by sponsorować jakiejś mendzie mieszkanie.
zdegustowana
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
22. Data: 2006-08-02 10:31:31
Temat: Re: odmajem mieszkania - z umową lub bez?
Od: "hiro" <h...@g...SKASUJ-TO.pl>
Henry (k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał(a):
> Dnia Wed, 2 Aug 2006 09:44:41 +0000 (UTC), Hania napisał(a):
>
> > zawsze zamiast gdybania mozna sprobować.
>
> Próbuj. Ja nie podpiszę bo mi to nie przeszkadza - ludzie muszą
> gdzieś mieszkać.
>
> Pozdrawiam,
> Henry
Serio ci nie przeszkadza? Uważasz, że nie ma niczego złego w tym że ktos
mieszka za darmo w cudzym mieszkaniu, że własciciel płaci za niego czynsz i
media a on śmieje mu się w nos i mówi że się wyniesie jak dostanie
mieszkanie zastępcze?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2006-08-02 10:36:05
Temat: Re: odmajem mieszkania - z umową lub bez?
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Henry (k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał(a):
> Dnia Wed, 2 Aug 2006 09:44:41 +0000 (UTC), Hania napisał(a):
>
> > zawsze zamiast gdybania mozna sprobować.
>
> Próbuj. Ja nie podpiszę bo mi to nie przeszkadza - ludzie muszą
> gdzieś mieszkać.
powiedz jeszcze: jesteś osobą pracującą? masz mieszkanie? na kogo głosowałeś?
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
24. Data: 2006-08-02 10:37:15
Temat: Re: odmajem mieszkania - z umową lub bez?
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Henry (k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał(a):
Masz mentalność Kalego: łajza nie płacąca właścicielowi ma u niego mieszkać,
a właściciel musi walczyć o własne mieszkanie.
Gratuluję podejścia do człowieka...zakłamanego, jak i ustanawiający ustawy w
pier*nym kraju, w którym przyszlo mi mieszkać.
to do henry(k)a bylo oczywiście. Szlag mnie trafia, gdy mam do czynienia z
takimi ludźmi.
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
25. Data: 2006-08-02 10:43:14
Temat: Re: odmajem mieszkania - z umową lub bez?
Od: "hiro" <h...@g...SKASUJ-TO.pl>
Hania <v...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> kam <#k...@w...pl#> napisał(a):
>
> >> Przeczytaj przepisy kodeksu cywilnego o posiadaniu i jego ochronie:
> > art.336 - 352 ze szczególnym uwzględnieniem art.342 i 344.
>
> ale ja jego czemadanom zrobic nic nie chce - za to chyba nie jest
posiadaczem
> mojego mieszkania ? (sorki za dyletanctwo, w domu dopiero poczytam)
No własnie w świetle prawa lokator jest posiadaczem (posiadacz to nie to
samo co właściciel) Niestety tak własnie jest i nic na to nie poradzisz.
Skoro pozwoliłas mu na zamieszkanie (chodzi o stan faktyczny, nie musi byc
zadnej umowy) to on stał się jego posiadaczem i prawo go chroni. Ciebie
prawo ma gdzieś;)
>
>
> > Od rozstrzygania sporów i stosowania przymusu jest (poza nielicznymi
> > wyjątkami) państwo i jego organy, w tym przypadku sądy i komornik.
>
> o jakich niewlicznych myslisz?
>
> > Przy okazji - oprócz kodeksu cywilnego istotna jest ustawa o ochronie
> > niektórych praw lokatorów, radzę uważnie przeczytać.
>
> poczytam, dzieki
>
> > Oczywiście w praktyce wygląda to różnie, ale zawsze możesz trafić na
> > kogoś świadomego i chcącego wykorzystać przysługujące mu prawa.
>
> czyli wszyscy piszacy tu Panstwo przyznaja, ze wiecej praw ma wynajmujacy,
a
> nie odnajmujacy?
Dokładnie tak.
>
> Życzę piszącym o prawach najemcy bez świstka powrotu do mrocznej polskiej
> rzeczywistości.
> Sobie: by brak świstka najmujący nie wykorzystali w ten sposób, że np
> wymalują mi napisy" love Ziuta" na tapetach i nie pokiereszowali mebli
>
> Wszystkim zaś - obcowania z normalnymi ludźmi, dla których "słowo jest
> droższe od pieniędzy"
>
No sorry, ale zachowujesz sie jak dziecko które nie chce umyć zębów. To nie
wina forumowiczów, ze prawo jest do d...y. Ludzie tylko ci piszą jak jest a
ty im ublizasz. Wolałabyś żeby kłamali i pisali ci to co chcesz usłyszeć?
..tak, Haniu, możesz zmienić zamki i wystawić walizki lokatora za drzwi, to
zgodne z prawem i nikt ci nic za to nie zrobi. To byś chciała usłyszeć?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
26. Data: 2006-08-02 10:53:12
Temat: Re: odmajem mieszkania - z umową lub bez?
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>
Hania <v...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> mozesz napisać konkretniej?
A co chcesz konkretniej? Nie możesz wywalić bez nakazu eksmisji, płaci czy
nie płaci, spisałaś umowę na piśmie czy nie spisałaś. Uganda.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2006-08-02 10:54:11
Temat: Re: odmajem mieszkania - z umową lub bez?
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
hiro <h...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> > Życzę piszącym o prawach najemcy bez świstka powrotu do mrocznej polskiej
> > rzeczywistości.
> > Sobie: by brak świstka najmujący nie wykorzystali w ten sposób, że np
> > wymalują mi napisy" love Ziuta" na tapetach i nie pokiereszowali mebli
> >
> > Wszystkim zaś - obcowania z normalnymi ludźmi, dla których "słowo jest
> > droższe od pieniędzy"
> >
>
>
> No sorry, ale zachowujesz sie jak dziecko które nie chce umyć zębów. To nie
> wina forumowiczów, ze prawo jest do d...y. Ludzie tylko ci piszą jak jest a
> ty im ublizasz.
Chwila, odpisalam henry(k)owi, że mi się jego podejście do kulawego prawa
(tu: jego aprobata tego prawa) nie podoba. Jako niepełnosprawnych uznałam
posiadujących na Wiejskej, bo tak debilne prawo może tylko niepełnosprawny
ustanowić.
A UGD życzę normalnych kontakótw w obie strony - co tu jest ubliżaniem?
>? Wolałabyś żeby kłamali i pisali ci to co chcesz usłyszeć?
a gdzie to przeczytałeś?
zdrowki
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
28. Data: 2006-08-02 10:58:55
Temat: Re: odmajem mieszkania - z umową lub bez?
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Jolanta Pers <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> Hania <v...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
>
> > mozesz napisać konkretniej?
>
> A co chcesz konkretniej? Nie możesz wywalić bez nakazu eksmisji, płaci czy
> nie płaci, spisałaś umowę na piśmie czy nie spisałaś. Uganda.
Załóżmy więc, że moja daleka ciotka ma daleka kuzynkę, o której pomieszkanie
u mnie prosiła mnie miesiąc temu, bo owa daleka kuzynka dalekiej ciotki miała
kupić za tydzień mieszkanie. Pomieszkanie miało być na tydzień. Kasy nie
wzięłam, bo to przecież rodzina jest ;-)) a ja usłuzna ;-)
No to do ^*$&^^*%&*( mam tę kuzynkę kuzynki do usranej śmierci gościć?
A gdzie złamanie umowy pt wyprowadzenie się po tygodniu?
Teoretyzuję, jak w tej Ugandzie egzystować. To źle?
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
29. Data: 2006-08-02 11:02:56
Temat: Re: odmajem mieszkania - z umową lub bez?
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Hania <v...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> > A co chcesz konkretniej? Nie możesz wywalić bez nakazu eksmisji, płaci
czy
> > nie płaci, spisałaś umowę na piśmie czy nie spisałaś. Uganda.
Odnosnie umowy i zawarcia w niej punktu, że umowa przestaje obowiązywać (np z
miesięcznym terminem wypowiedzenia), gdy właściciel (nie posiadający innego
mieszkania) musi do niego wrócić, bo mu przestało na Hilton wystarczać -
gdzieś to węszyłam - ktoś wie?
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
30. Data: 2006-08-02 11:12:03
Temat: Re: odmajem mieszkania - z umową lub bez?
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Hania <v...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
założę jeszcze jedną hipotetyczną sytuację (która NB zdażała się u mnie w
rodzinie):
ciotka na wsi musiała nagle wyjechać, a my do niej przyjechać na wakacje.
Zostawiła klucz w wiadomym nam miejscu.
Siedzieliśmy sobie sami na panderozie tydzień, wujek-sąsiad doił krówki (z
naszą pomocą ;-))
i było sielsko anielsko, ciocia wróciła po tygodniu, rzuciliśmy się sobie w
ramiona i super
wersja my-mendy i łajzy (bo za takich uważam ludzi świadomie nie płacących
czynszu i nie oddających mieszkania właścicielowi- niech cię obraża, kto
chce) mamy klucz, ciotki po tygodniu nie wpuszczamy, ba! wołamy policję, bo
nas nachodzi. Za miesiąc, poddając się romantyzmowi wsi zachodzę w ciążę z
synem sołtysa. Nie daję się wygonić tym bardziej, ze przecież "błogosławione
napoczęte" w drodze.
No i co? Ciotka ma iść pod most bo mi się romantyzmu zachciało?
Poza tym - jak to pierniczone prawo utrudnia wynajęcie mieszkania właśnie
uczciwym kobietom w ciązy, które na wynajem stać?
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/