-
1. Data: 2006-04-20 15:58:39
Temat: odleglosc drzewa od granicy
Od: "ricki" <r...@g...pl>
Mam takiego upierdliwego sasiada, ktory zawsze ma o wszystko pretensje.
Posadzil w odleglosci ok. 50cm od granicy mojej posesji kilka drzew
(brzozy). Teraz gdy drzewa urosly ich galezie przechodza na moja posesje, a
przy probach ich obciecia za kazdym razem ma jakis problem. Czy istnieja
przepisy precyzyjnie wskazujace w jakiej odleglosci od granicy mozna
posadzic drzewa (konkretnie brzozy)?
pozdrawiam
ricki
-
2. Data: 2006-04-20 18:03:05
Temat: Re: odleglosc drzewa od granicy
Od: "gasper" <g...@p...comp>
Użytkownik "ricki" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e28b69$1a4$1@inews.gazeta.pl...
> Mam takiego upierdliwego sasiada, ktory zawsze ma o wszystko pretensje.
> Posadzil w odleglosci ok. 50cm od granicy mojej posesji kilka drzew
> (brzozy). Teraz gdy drzewa urosly ich galezie przechodza na moja posesje, a
> przy probach ich obciecia za kazdym razem ma jakis problem. Czy istnieja
> przepisy precyzyjnie wskazujace w jakiej odleglosci od granicy mozna
> posadzic drzewa (konkretnie brzozy)?
Mam takiego upierdliwego sasiada, ktory zawsze ma o wszystko pretensje.
Posadzilem na mojej posesji kilka drzew a on chce mi je obcinać
Nie mogłem sie powstrzymać :-)
Pozdrawiam
-
3. Data: 2006-04-20 18:23:08
Temat: Re: odleglosc drzewa od granicy
Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>
ricki <r...@g...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
> Mam takiego upierdliwego sasiada, ktory zawsze ma o wszystko
> pretensje. Posadzil w odleglosci ok. 50cm od granicy mojej posesji
> kilka drzew (brzozy). Teraz gdy drzewa urosly ich galezie przechodza
> na moja posesje, a przy probach ich obciecia za kazdym razem ma jakis
> problem. Czy istnieja przepisy precyzyjnie wskazujace w jakiej
> odleglosci od granicy mozna posadzic drzewa (konkretnie brzozy)?
Nie, nie ma
Ale za to jest art. 150 kc
--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide
-
4. Data: 2006-04-20 19:16:41
Temat: Re: odleglosc drzewa od granicy
Od: "ricki" <r...@g...pl>
Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e28jho$86r$1@inews.gazeta.pl...
> ricki <r...@g...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
> > Mam takiego upierdliwego sasiada, ktory zawsze ma o wszystko
> > pretensje. Posadzil w odleglosci ok. 50cm od granicy mojej posesji
> > kilka drzew (brzozy). Teraz gdy drzewa urosly ich galezie przechodza
> > na moja posesje, a przy probach ich obciecia za kazdym razem ma jakis
> > problem. Czy istnieja przepisy precyzyjnie wskazujace w jakiej
> > odleglosci od granicy mozna posadzic drzewa (konkretnie brzozy)?
> Nie, nie ma
> Ale za to jest art. 150 kc
>
>
SUPER, dziekuje uprzejmie, a koledze gasperowi nie zycze takiego sasiada bo
wowczas bedzie musial odszczekiwac co napisal, bo wspomni moje slowa
Serdecznie pozdrawiam
-
5. Data: 2006-04-21 05:32:40
Temat: Re: odleglosc drzewa od granicy
Od: "Cyberix" <c...@i...pl>
> Mam takiego upierdliwego sasiada, ktory zawsze ma o wszystko pretensje.
> Posadzil w odleglosci ok. 50cm od granicy mojej posesji kilka drzew
> (brzozy). Teraz gdy drzewa urosly ich galezie przechodza na moja posesje,
> a
> przy probach ich obciecia za kazdym razem ma jakis problem. Czy istnieja
> przepisy precyzyjnie wskazujace w jakiej odleglosci od granicy mozna
> posadzic drzewa (konkretnie brzozy)?
> pozdrawiam
Przepisów nie ma co do odległości, ale jeśli chodzi o gałęzie to:
1. piszesz pismo do sąsiada, że żadasz obciecia przechodzących gałęzi i ma
na to 2 tygodnie
2. jak nie obetnie to po upływie 2 tyg możesz sam poobcinać
odpowiednie przepisy znajdziesz w necie, sam kiedyś to potrzebowałem