-
1. Data: 2006-01-13 17:05:25
Temat: odkręcić fałszywe zeznanie?
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Pan X w czasie przesłuchania powiedział, że jeden z wielu pokazywanych mu
dokumentów został podpisany przez niego.
Po badaniu grafologicznym okazało się, że to jednak nie jego podpis, lecz został
podrobiony przez kogoś.
Pan X jest teraz oskarżony o składanie fałszywych zeznań (tak to się chyba
nazywa?).
Co radzicie zrobić panu X w sądzie, aby uniknął skazania?
--
vertret
-
2. Data: 2006-01-13 17:15:18
Temat: Re: odkręcić fałszywe zeznanie?
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl> napisał w wiadomości
news:dq8mqh$3o5$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
> news:dq8mji$36a$1@news.onet.pl...
>
> > Co radzicie zrobić panu X w sądzie, aby uniknął skazania?
>
> A tamto postepowanie, w sprawie ktorego zeznawal sie jeszcze toczy?
> Zapadl juz jakis (chocby nieprawomocny) wyrok?
Brak informacji na ten temat.
--
vertret
-
3. Data: 2006-01-13 17:19:08
Temat: Re: odkręcić fałszywe zeznanie?
Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>
Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
news:dq8mji$36a$1@news.onet.pl...
> Co radzicie zrobić panu X w sądzie, aby uniknął skazania?
A tamto postepowanie, w sprawie ktorego zeznawal sie jeszcze toczy?
Zapadl juz jakis (chocby nieprawomocny) wyrok?
Pozdrawiam
SDD
--
Przepisu, jak życie wziąć w cugle, nie znajdziesz nawet i w Google. (SDD)
-
4. Data: 2006-01-13 17:23:12
Temat: Re: odkręcić fałszywe zeznanie?
Od: Pav <n...@z...pl>
vertret napisał(a):
> Pan X w czasie przesłuchania powiedział, że jeden z wielu pokazywanych mu
> dokumentów został podpisany przez niego.
> Po badaniu grafologicznym okazało się, że to jednak nie jego podpis, lecz został
> podrobiony przez kogoś.
> Pan X jest teraz oskarżony o składanie fałszywych zeznań (tak to się chyba
> nazywa?).
> Co radzicie zrobić panu X w sądzie, aby uniknął skazania?
>
Pan X powinien stwierdzić przed sądem całą prawdę i tylko prawdę
(chyba nie chce składać fałszywych zeznań prawda?)Mi wychodzi na to
że poprzednio też zeznał prawdę iż podpisał ten dokument, a że wyszło
po grafologu że ktoś inny podrobił podpis świadczy najwyraźniej ze
ktoś podmienił dokumenty bo Pan x pamięta jak podpisywał taki sam
dokument:)
-
5. Data: 2006-01-13 17:42:31
Temat: Re: odkręcić fałszywe zeznanie?
Od: "iza" <i...@e...pl>
> Pan X w czasie przesłuchania powiedział, że jeden z wielu pokazywanych mu
> dokumentów został podpisany przez niego.
> Po badaniu grafologicznym okazało się, że to jednak nie jego podpis, lecz
> został
> podrobiony przez kogoś.
> Pan X jest teraz oskarżony o składanie fałszywych zeznań (tak to się chyba
> nazywa?).
> Co radzicie zrobić panu X w sądzie, aby uniknął skazania?
>
Przestępstwo składania fałszywych zeznań musi być popełnione w zamiarze
bezpośrednim tzn. sprawca czynu musi CHCIEĆ złożyć fałszywe zeznanie bądź
zataić prawdę. Jeżeli składając owe zeznania był święcie przekonany że to on
podpisał dokument (nie poznał że w rzeczywistości to nie jego podpis - ktoś
umiejętnie go podrobił) to NIE POPEŁNIŁ PRZESTĘPSTWA, ponieważ NIE CHCIAŁ
zeznać nieprawdy. Gdybym była obrońcą Pan X radziłabym mu powoływałać się
właśnie na tą okoliczność ;)
Iza
-
6. Data: 2006-01-13 17:43:39
Temat: Re: odkręcić fałszywe zeznanie?
Od: "iza" <i...@e...pl>
>> Co radzicie zrobić panu X w sądzie, aby uniknął skazania?
>
> A tamto postepowanie, w sprawie ktorego zeznawal sie jeszcze toczy?
> Zapadl juz jakis (chocby nieprawomocny) wyrok?
>
Przecież to nie ma znaczenia...
Iza
-
7. Data: 2006-01-13 17:48:04
Temat: Re: odkręcić fałszywe zeznanie?
Od: "iza" <i...@e...pl>
> Pan X powinien stwierdzić przed sądem całą prawdę i tylko prawdę (chyba
> nie chce składać fałszywych zeznań prawda?)Mi wychodzi na to że poprzednio
> też zeznał prawdę iż podpisał ten dokument, a że wyszło po grafologu że
> ktoś inny podrobił podpis świadczy najwyraźniej ze ktoś podmienił
> dokumenty bo Pan x pamięta jak podpisywał taki sam dokument:)
Heheh jako oskarżony może kłamać ile wlezie - takie jego prawo, ponieważ
kolego jako oskarżony składa WYJAŚNIENIA przed sądem a nie ZEZNANIA, a to
zasadnicza różnica nieprawdaż?
A z tą podmianą dokumentu to mnie rozbawiłeś :) że niby kto miałby to robić?
Wróżka? Niedobry biegły? Pani w sekretariacie sądu? Ubaw po pachy ni ma co.
Iza
-
8. Data: 2006-01-13 17:52:49
Temat: Re: odkręcić fałszywe zeznanie?
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "iza" <i...@e...pl> napisał w wiadomości
news:dq8ons$1m56$1@freebsd.inds.pl...
> Przestępstwo składania fałszywych zeznań musi być popełnione w zamiarze
> bezpośrednim tzn. sprawca czynu musi CHCIEĆ złożyć fałszywe zeznanie bądź
> zataić prawdę.
Dla mnie to ta sprawa jest o tyle dziwna, że w wypadku, gdyby w czasie
przesłuchania zaprzeczał złożeniu podpisu a grafolog wykazał, że to jednak jego,
to sąd miałby jakiś "niepodważalny" dowód przestępstwa. W tej sytuacji natomiast
może powinien po prostu "odwołać" swoje wcześniejsze zeznanie tłumacząc się ze
zmiany zdania czymkolwiek: naciskiem przesłuchującego, niewyspaniem, brakiem
okularów :)
--
vertret
-
9. Data: 2006-01-13 18:33:56
Temat: Re: odkręcić fałszywe zeznanie?
Od: "Cezar" <c...@i...pl>
> Pan X w czasie przesłuchania powiedział, że jeden z wielu pokazywanych mu
> dokumentów został podpisany przez niego.
> Po badaniu grafologicznym okazało się, że to jednak nie jego podpis, lecz
został
> podrobiony przez kogoś.
> Pan X jest teraz oskarżony o składanie fałszywych zeznań (tak to się chyba
> nazywa?).
> Co radzicie zrobić panu X w sądzie, aby uniknął skazania?
To ze facet powiedzial obiektywna nieprawde jeszcze nie przesadza ze
poniesie kare. Bo do tego trzeba winy, a wiec facet w przypadku art 233 kk
musi miec zamiar falszywych zeznan. Jesli zatem sie pomylil i nieswiadomie
rozpoznal swoj podpis, ktory nim nie byl, to jest czysty i nie odpowie.
Cezar
-
10. Data: 2006-01-13 18:45:05
Temat: Re: odkręcić fałszywe zeznanie?
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "Cezar" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dq8r2b$is5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> facet w przypadku art 233 kk musi miec zamiar falszywych zeznan.
Jak sąd może taki zamiar w tym wypadku udowodnić? Musi udowodnić?
Nawet gdyby w czasie jakiegoś przesłuchania już po analizie grafologicznej
powiedział, że przyszedł na przesłuchanie z zamiarem przyznania się do podpisu
to podobno może przed sądem odwołać wszystkie wcześniejsze zeznania i
powiedzieć, że na przykład przesłuchujący go szantażował?
--
vertret