Witam i prosze o pomoc w naswietleniu problemu:
Syn ma roczne pozamalzenskie dziecko. Uznał je, dobrowolnie płaci
alimenty (100zł miesiecznie), odwiedza dwa, trzy razy w tygodniu. Kupił
wozek, wyprawkę, mnówstwo zabawek itp. Kocha coreczkę i chce z nią
kontaktu. Problem lezy w tym, ze nie chce byc z matka dziecka, ktora
usiluje zmusic go do odejscia od rodziny grozac, ze rozglosi fakt
istnienia dziecka u niego w pracy, w internecie, ze zniszczy mu opinie i
doprowadzi do tego ze zona wyrzuci go z domu, że ,,zdechnie w samotnosci
znienawidzony prez wszystkich". Wszystkie te odgrazania zawiera w smsach
wysylanych obficie niemal kazdego tygodnia.O inwektywach zawartych w
tresci tych smsow nie pisze, sa zbyt niecenzuralne. Oststnio
zapowiedziala, ze nie pozwoli mu widywac sie z dzieckiem dopoki nie
wyproadzi sie z domu i nie wynajmie sobie mieszkania. Ponadto wiaz
odgraza sie, ze wystapi do sadu o odebranie praw ojcowskich pod
pretekstem, ze syn nie bierze udzialu w wychowaniu dziecka.
Syn bardzo przezywa te sytuacje, staly stres zaczyna sie niekorzystnie
odbijac na jego zdrowiu. Czy w sytuacji jaka opisałam matka dziecka ma
szanse na to by synowi odebrac prawa rodzicielskie? Zaznaczam, ze syn
dzwoni z pytaniem o dziecko kazdego dnia, stara sie byc pomocny nie
tylko w sprawach dotyczacych dziecka ale takze tej pani (m.in zawozi ja
na wizyty lekarskie, czy w sprawach jej rodziny )
Bardzo prosze o pomoc

do góry

Dopiero po wyslaniu zauwazylam blad - wysokosc placonych alimentow to
1000 zł miesiecznie(jeden tysiac)

do góry

zenek pisze:
> A synek ile ma lat ?
>
>
> Czas chyba zeby opuscil cieply domek mamusi i zaczal zyc jak facet nie
> jak ciota przy spodnicy mamusi.
.....................
Przykro, ze wysnuwa Pan takie wnioski. Skad pomysl, ze mieszka ze mna?
Wszak napialam wyraznie, ze ma rodzine.

do góry

zenek pisze:
> Maria pisze:
>> zenek pisze:
>>> A synek ile ma lat ?
>>>
>>>
>>> Czas chyba zeby opuscil cieply domek mamusi i zaczal zyc jak facet
>>> nie jak ciota przy spodnicy mamusi.
>> .....................
>> Przykro, ze wysnuwa Pan takie wnioski. Skad pomysl, ze mieszka ze
>> mna? Wszak napialam wyraznie, ze ma rodzine.
>
>
> Nie uwazal jak robi to niech robi jak uwaza. Z chujem nie ma zartow.
>
>
> :):):)
Szkoda, ze stac Pana jedynie na calkowicie niepotrzebne komentarze.
Odpowiedzi na moje pytanie, jak rozumiem, nie potrafi Pan udzielic?

do góry

Dnia Sat, 26 Jun 2010 15:21:48 +0200, zenek napisał(a) w wiadomości
<news:i04utc$fq3$1@news.onet.pl>:

> Widze ze cala rodzinka madra jak synalek.

Przestań kobietę obrażać. Grzecznie pyta, więc jak nic nie wiesz w temacie,
to siedź cicho!

do góry

zenek wrote:
>
> Na przyszlosc niech synkowi kupi paczke prezerwatyw.

Twój stary pewnie też żałuje, że nie kupił.
--
Rafał

do góry

Użytkownik "zenek" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i05m5t$gnt$1@news.onet.pl...

> Moj stary wiedzial ze chuj to nie zabawka.

Ale tego, ze czasami mozna wystrugac nim glupka, to juz nie bardzo
wiedzial...
Ale faktem jest, ze trzeba wiedziec gdzie sie wklada - sa takie gatunki
kobiet, ze lepiej sobie zwalic konia niz ruchnac nawet w dwoch gumach.
Po prostu wlozyl gdzie nie trzeba i wyniknal problem. A kobieca mentalnosc
zadzialala - skoro na odleglosc mozna tysiaka bezproblematycznie wydoic, to
majac go pod kontrola na codzien mozna wydoic znacznie wiecej...

Pozdrawiam
SDD

do góry

zenek wrote:
> Rafał pisze:
>> zenek wrote:
>>>
>>> Na przyszlosc niech synkowi kupi paczke prezerwatyw.
>>
>> Twój stary pewnie też żałuje, że nie kupił.
>
>
> Moj stary wiedzial ze chuj to nie zabawka.

no to albo cię tu nie ma, albo to nie twój stary.

do góry