-
21. Data: 2014-02-22 21:54:18
Temat: Re: odcinkowy pomiar prędkości - podstawa prawna
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 22.02.2014 21:47, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sat, 22 Feb 2014, Robert Tomasik wrote:
>
>> A co bedzie, jak w mmiędzy czasie kierujący sie przesiądą?
>
> Przejdź na postępowanie administracyjne i odpowiedz sobie "a kogo
> to obchodzi" :)
Ale nawet postępowanie administracyjne musi mieć określony "cel"... Kto
niby dostanie punkty?
Inna sprawa, że w większości przypadków w środku i tak będzie tylko
jedna osoba.
Swoją szosą na pomiar odcinkowy jest prosty sposób - wjeżdżasz na ten
odcinek pomiarowy i robisz sobie zaraz na jego początku postój
regeneracyjny (zalecany przecież przez wszystkie autorytety).
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
22. Data: 2014-02-22 21:54:58
Temat: Re: odcinkowy pomiar prędkości - podstawa prawna
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 22.02.2014 21:54, Andrzej Lawa pisze:
> Swoją szosą na pomiar odcinkowy jest prosty sposób - wjeżdżasz na ten
> odcinek pomiarowy i robisz sobie zaraz na jego początku postój
> regeneracyjny (zalecany przecież przez wszystkie autorytety).
PS: oczywiście jeśli jest przewidziane jakieś miejsce postojowe...
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
23. Data: 2014-02-22 22:54:47
Temat: Re: odcinkowy pomiar prędkości - podstawa prawna
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
news:leb2pq$g7a$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 22.02.2014 21:47, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Sat, 22 Feb 2014, Robert Tomasik wrote:
>>
>>> A co bedzie, jak w mmiędzy czasie kierujący sie przesiądą?
>>
>> Przejdź na postępowanie administracyjne i odpowiedz sobie "a kogo
>> to obchodzi" :)
>
> Ale nawet postępowanie administracyjne musi mieć określony "cel"... Kto
> niby dostanie punkty?
>
> Inna sprawa, że w większości przypadków w środku i tak będzie tylko jedna
> osoba.
>
> Swoją szosą na pomiar odcinkowy jest prosty sposób - wjeżdżasz na ten
> odcinek pomiarowy i robisz sobie zaraz na jego początku postój
> regeneracyjny (zalecany przecież przez wszystkie autorytety).
To nie prościej po prostu wolniej jechać?
Moim zdaniem problem jest w zupełnie innym miejscu. Jeżdżę trochę po
Europie i tam daje się normalnie bezpiecznie jeździć. Moim zdaniem w Polsce
problemem jest to,że jak już gdzieś zrobią obwodnicę, to zaraz staje się
lokalną ulicą. Skutek taki,m że pasowałoby setki kilometrów 50 km/h
jeździć.
-
24. Data: 2014-02-23 15:06:59
Temat: Re: odcinkowy pomiar prędkości - podstawa prawna
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
BartekK wrote:
> Stawiają takie ustrojstwa, wszędzie o tym głośno, więc pewnie wszyscy
> "medialną prawdę znają". Bramownica, kamera, druga bramownica za X km,
> kamera, rozpoznawanie nr rejestracyjnego i obliczanie czasu
> przejechania tych X km, co daje średnią prędkość pomiędzy.
wbrew pozorom w normalnych warunkach drogowych pomiar odcinkowy bęzie mniej
groźny dla nromalnych keirowców niż łapanie w punkcie...
pomiar docinkowych wyłąpei tych co popierdalają równo bez wzgledu na
warunki...
-
25. Data: 2014-02-23 17:17:59
Temat: Re: odcinkowy pomiar prędkości - podstawa prawna
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu sobota, 22 lutego 2014 12:44:41 UTC+1 użytkownik Krzysztof Jodłowski napisał:
> Chwilowe przekroczenie rzędu 20-30 km/h na odcinku 200-300 m nie wpłynie
> mierzalnie na średnią prędkość na odcinku pomiarowym rzędu 20 km.
> Matematyka. Średnia prędkość to iloraz całkowitej drogi czasu i
> całkowitego czasu.
Dopuszczalna prędkość to 90km/h. Odcinek 20m km jadę z predkością 90km/h i cwilowo
przekroczę o 20-300 km/h.
Jak to wtedy z tą matematyka?
-
26. Data: 2014-02-23 17:20:36
Temat: Re: odcinkowy pomiar prędkości - podstawa prawna
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu sobota, 22 lutego 2014 15:18:30 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:
> To jest tzw. stan wyższej konieczności.
Czyli jeśli bramownica zanotuje że na odcinku 20km przekroczyłem dopuszczlną prędkość
o 10km/h moge się powoływac na np" musioałem gwałtownoie przyspieszć w stanie
wyższej konieczności"
-
27. Data: 2014-02-23 18:02:05
Temat: Re: odcinkowy pomiar prędkości - podstawa prawna
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:be96b4fd-eff9-43e4-b6aa-017b5db48756@googlegrou
ps.com...
>> To jest tzw. stan wyższej konieczności.
> Czyli jeśli bramownica zanotuje że na odcinku 20km przekroczyłem
> dopuszczlną prędkość o 10km/h moge się powoływac na np" musioałem
> gwałtownoie przyspieszć w stanie wyższej konieczności"
Zobaczymy, co na to sąd.
-
28. Data: 2014-02-23 18:15:46
Temat: Re: odcinkowy pomiar prędkości - podstawa prawna
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-02-22 09:57, BartekK wrote:
> Niech bramownice będą zrobione np tak, że zdjęcie z pierwszej jest
> ORCowane, i po rozpoznaniu tablic - jest odmierzany czas T, który jest
> zatrzymywany po OCRowaniu tablicy na drugiej bramownicy.
Jeśli jest tak zrobione to należalo by złoić dupska programistom. Nie
uwierze żeby zatrudniali aż takich debili. Żeby stracić te 15ms ...
> a nie "chyba gdzieś o ileś, ale nie wiadomo gdzie i o ile".
System zapewne policzy średnią predkość przejazu. W zasadzie działa to
jak miły policjant - da ci mandat najmniejszy z możliwych.
Gdzie: wiadomo.
O ile: znamy dolne oszacowanie (lepiej dla kierowcy).
Wszystko wiadomo.
-
29. Data: 2014-02-23 18:33:35
Temat: Re: odcinkowy pomiar pr?dko?ci - podstawa prawna
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 22 Feb 2014 00:57:08 +0100, BartekK <s...@d...org> wrote:
>Stawiają takie ustrojstwa, wszędzie o tym głośno, więc pewnie wszyscy
>"medialną prawdę znają". Bramownica, kamera, druga bramownica za X km,
>kamera, rozpoznawanie nr rejestracyjnego i obliczanie czasu przejechania
>tych X km, co daje średnią prędkość pomiędzy.
>
>Pytania mi się nasuwają natury prawnej oraz organizacyjnej:
>1) jaki związek ma średnia prędkość na odcinku X km z ograniczeniami
>prędkości na tym odcinku, oraz z wykroczeniem nieprzestrzegania tych
>ograniczeń. W sensie, że gdy wg obliczeń wychodzi, że średnia prędkość
>przejechania wskazuje, ze _pojazd_ musiał mieć chwilowe prędkości wyższe
>niż dozwolone, to mandat - ale na jakiej podstawie?
>
>- ograniczenie prędkości dotyczy odcinka (od znaku ograniczenia, do
>odwołania lub skrzyżowania lub końca obszaru zabudowanego itd), ale
>dotyczy prędkości maksymalnej, a nie średniej. Wywodzenie jakiejś
>maksymalnej ze średniej - to już taki trochę dowód poszlakowy, a nie wprost.
>
>- co oznacza przekroczenie średniej prędkości na odcinku? Z tego nie
>wynika, jakie ograniczenie, gdzie, i o ile zostało złamane. Nie wiadomo
>czy pacjent jechał 300km/h przez chwilę na ograniczeniu do 30km/h, czy
>90/70 ciągiem, a każde z tych wykroczeń ma inny taryfikator.
>
>- Czy da się w ogóle karać "obywatel gdzieś najwyraźniej złamał
>przepisy, nie wiemy gdzie i dokładnie jakie konkretnie, ale go ukaramy"?
>
>2) co w przypadku, gdy pojazd ten sam na obu bramownicach,a na każdej z
>fotek - inny kierowca. Któryś zapewne złamał przepisy (skoro średnia
>wyszła wysoka, a jeszcze zdążyli się przesiąść, ale który, i co z tego
>wynika?
>
>3) już raczej retoryczne - co z błędami OCR tablic, sytuacjami gdzie
>pojazd wjeżdża, a wcale nie wyjedzie (bo zatrzymał się na posesji
>pomiędzy), itp - czy będą fotki do wglądu, czy dalej paranoja p.t. "płać
>w ciemno albo kop się z koniem, że nie jesteś wielbłądem"
Typowe polskie podejscie: jest nowy przepis, wiec natychmiast sie
zastanawiamy jak go obejsc.
Mzoe po prostu nei pzrekraczac perdkosci maksymalnej? Nikt sie nei
przyczepi
A.L.
-
30. Data: 2014-02-23 19:06:03
Temat: Re: odcinkowy pomiar pr?dko?ci - podstawa prawna
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 23 Feb 2014 11:33:35 -0600, A.L. napisał(a):
> On Sat, 22 Feb 2014 00:57:08 +0100, BartekK <s...@d...org> wrote:
>>Stawiają takie ustrojstwa, wszędzie o tym głośno, więc pewnie wszyscy
>>"medialną prawdę znają". Bramownica, kamera, druga bramownica za X km, [...]
> Typowe polskie podejscie: jest nowy przepis, wiec natychmiast sie
> zastanawiamy jak go obejsc.
Zaraz zaraz - kolega na razie chcialby sie dowiedziec gdzie
przekroczyl, o ile przekroczyl, kiedy przekroczyl i czy na pewno on
przekroczyl, a nie "w poprzednim roku stwierdzilismy 8 przekroczen
predkosci przez Pana, kwote 2800 zl prosimy przelac na konto w
terminie 14 dni, pod rygorem egzekucji komorniczej"
Po drugie - to raczej Amerykanie sa znani z tego ze z kazda duperela
leca do sadu, a tam adwokaci odwracaja sprawe i nie wiadomo kto wygra,
ale wiadomo ze to adwokaci zarobia :-)
> Mzoe po prostu nei pzrekraczac perdkosci maksymalnej? Nikt sie nei
> przyczepi
A w USA sie nie przekracza ?
J.