Przemek Kalinowski pisze:
(..)
>
> jesli płacimy za PROGNOZY to już zaczynam wystawiać :)

A ja bym tu poruszył temat "mocy sprawczej" faktury PROGNOZOWANEJ.

Chodzi o to czy faktura prognozowana może być powodem odcięcia gazu (lub
pradu) lub nawet powodem do naliczenia odsetek karnych. Nie ma tu
przecież zużycia faktycznego tylko zużycie jakie sie Komus tam wydaje ze
bedzie.

Faktura VAT jest wystawiana - jak mniemam - _za_ TOWAR lub usługe. Ale
ten towar (prąd, gaz) lub usługa (dostarczenie tych mediów) nie jest
FAKTYCZNIE dostarczonym towarem/usługa tylko PROGNOZA. Czyli jakimś
"wróżeniem" co do przyszłości a nie stanem faktycznym.

Normalnie powinno być tak że inkasent przychodzi co miesiąc spisuje stan
licznika i zostawia fakturę _za_ faktyczne zużycie. Wiadomo że zakłady
gazownicze lub energetyczne tak nie robia gdyz wola wydać pieniadze na
kolejny samochód dla prezesa lub marmurowe biurko a nie na _RZETELNE_
rozliczanie się z nami - ich klientami. Dlatego wprowadzaja takie
uregulowania regulaminowe. Ot polska rzeczywistość....

Pytanie prawne powinno być - Na ile wiążąca jest faktura prognozowana i
czy czasem interesy Konsumentów (jak opisany wyzej przez Przemka) nie
zostały tu naruszone - po interpretację do UOKiKu

Pozdrawiam,
M.

do góry

Dnia Thu, 09 Aug 2007 08:31:10 +0200, Oshin napisał(a):
[...]
> a nie na _RZETELNE_
> rozliczanie się z nami - ich klientami.

Dlaczego nierzetelne - przy następnej wizycie inkasenta wszystko się
wyrówna do wskazań licznikowych.

> Dlatego wprowadzaja takie
> uregulowania regulaminowe. Ot polska rzeczywistość....
>
> Pytanie prawne powinno być - Na ile wiążąca jest faktura prognozowana

Na tyle jest wiążąca na ile umowa/regulamin stanowi o tym.

p. m.

do góry

mvoicem wrote:


>
> Dlaczego nierzetelne - przy następnej wizycie inkasenta wszystko się
> wyrówna do wskazań licznikowych.
>
Dlatego nierzetelne bo chociażby przy spóźnieniu z płatnością za
fakturę prognozowaną naliczane są odsetki i wysyłany jest monit. I tu
jest paradoks - w ostatecznym rozliczeniu mając nadpłatę trzeba płacić
odsetki za kilka dni spóźnienia w niezapłaceniu faktury prognozowanej.


--
Pozdrawiam AdamS

do góry

On Aug 9, 12:18 pm, AdamS <a...@w...interia.pl> wrote:
> mvoicem wrote:
>
> > Dlaczego nierzetelne - przy następnej wizycie inkasenta wszystko się
> > wyrówna do wskazań licznikowych.
>
> Dlatego nierzetelne bo chociażby przy spóźnieniu z płatnością za
> fakturę prognozowaną naliczane są odsetki i wysyłany jest monit. I tu
> jest paradoks - w ostatecznym rozliczeniu mając nadpłatę trzeba płacić
> odsetki za kilka dni spóźnienia w niezapłaceniu faktury prognozowanej.
>
> --
> Pozdrawiam AdamS

Nazwijmy Fakture Prognozowaną Abonamentem (w tym przypadku) Gazowym z
darmowymi 2 metrami szesciennymi gazu. Nie placimy abonamentu i
naliczaja nam odsetki. Lepiej?

do góry

AdamS pisze:
(...)
>>
> Dlatego nierzetelne bo chociażby przy spóźnieniu z płatnością za
> fakturę prognozowaną naliczane są odsetki i wysyłany jest monit. I tu
> jest paradoks - w ostatecznym rozliczeniu mając nadpłatę trzeba płacić
> odsetki za kilka dni spóźnienia w niezapłaceniu faktury prognozowanej.
>
>
A od nadpłaty odsetek DLA Ciebie to juz nie nalicza :)

M.

do góry

"Przemek Kalinowski" w news:f9ci7p$6nf$1@inews.gazeta.pl...
/.../

> z końcem stycznia dostałem fakturę prognozowaną na 190 zł za okres
> luty - maj, i drugą: tez sto kilkadziesiąt złotych: czerwiec-lipiec
/.../
> podziekowałem i płaciłem według stanu na liczniku... wliczajac taryfe,
> ilość metrów pomnozoną przez stawkę za metr + VAT itd. +
> kilka złotych, żeby na pewno pokryć to co wynika z licznika
/.../
> pozdrawiam i dzięki za pomoc, refleksje
> jesli płacimy za PROGNOZY to już zaczynam wystawiać :)


A jeszcze ciekawsze jest, że od tych "niezapłaconych na czas prognoz",
naliczają odsetki, co jest już moim zdaniem nadużyciem, szczególnie gdy
prognozy są przeszacowane.
Znam temat i znam możliwości części systemu informatycznego dostępnego
w Biurze Obsługi Klienta. Nie chce się wierzyć, ale oni nie mają w ogóle
dostępu do wpłat rzeczywistych, jakie dokonuje odbiorca, a faktury
rozliczeniowe, zamykające okres rozliczeniowy, liczą nadal na podstawie
prognoz! Co najwyżej próbują prognozy korygować.

Niemniej sprawa powinna zerować się do faktycznego salda należności
po okresie rozliczeniowym np. roku. I tu właśnie pojawił się problem -
faktura korygująca wraz z załącznikami - tzw. specyfikacją rozliczenia,
zawiera poprawne dane odnośnie zużycia licznikowego, ale po przeciwnej
stronie bilansu ma ... nie faktycznie wpłacone pieniądze, ale korygowane
po uważaniu prognozy!
No i jest rozjazd.

Aktualnie Biuro rozłożyło bezradnie ręce, więc sprawa zawyżania faktur
poszła do dyrekcji z Zgorzelcu.
Ciekawe ilu ludzi płaci ufając, że gazownicy wszystko dobrze policzyli?
Radzę sprawdzać i płacić za rzeczywiste, a nie prognozowane zużycie,
informując ich o tym. Muszą to przyjąć.
Nikt moim zdaniem nie ma prawa żądać opłat kredytowych w sytuacji
gdy na bieżąco są podawane (i przyjmowane!) rzeczywiste stany licznika.

Niestety, gazownicy po rozwodzie z energetykami, do dzisiaj nie mogą sobie
z tym poradzić, więc przędą, jak potrafią....



All

do góry

Użytkownik "Oshin" <o...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:f9ecd4$icg$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Wiadomo że zakłady gazownicze lub energetyczne tak nie robia gdyz wola wydać
> pieniadze na kolejny samochód dla prezesa lub marmurowe biurko a nie na
> _RZETELNE_ rozliczanie się z nami - ich klientami.

Wiadomo, że większośc zysków trafia do właściciela, czyli skarbu państwa.

Pozdrawia mPrzemek

do góry

Użytkownik "... All Toski" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:f9f8t6$44h$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Niestety, gazownicy po rozwodzie z energetykami, do dzisiaj nie mogą sobie
> z tym poradzić, więc przędą, jak potrafią....
>

A w mojej miejscowości za gaz płaci się według ws\kazań liczników, odczyty są co
mniej więcje 2 miesiące. Energia elektryczna jest rozliczana według
prognozowanego zużycia, ale też nie ma problemu jeżeli ktoś chce płacic według
wskazań licznika.

Pozdrawia mPrzemek

do góry

Użytkownik "Przemek Lipski" <d...@e...WYTNIJ.pl> napisał w
wiadomości news:f9d6gg$n2p$1@news.vectranet.pl...

> Ale w sytuacji, gdy został "odcięty" gaz, to firma powinna wedlug
> wskazania licznika rozliczyc się z klientem. Przestali świadczyc mu usługi
> żadają dopłaty, a przecież może byc tak, że to oni jemu są winni
> pieniądze. W tym momencie powinno się dokładne rozliczenie zrobic.

Tak, ale to realizuje sie w ramach reklamacji, a nie samowolki.

do góry

Użytkownik "Heming" <h...@w...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:f9ie9e$an7$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Przemek Lipski" <d...@e...WYTNIJ.pl> napisał w
> wiadomości news:f9d6gg$n2p$1@news.vectranet.pl...
>
>> Ale w sytuacji, gdy został "odcięty" gaz, to firma powinna wedlug wskazania
>> licznika rozliczyc się z klientem. Przestali świadczyc mu usługi żadają
>> dopłaty, a przecież może byc tak, że to oni jemu są winni pieniądze. W tym
>> momencie powinno się dokładne rozliczenie zrobic.
>
> Tak, ale to realizuje sie w ramach reklamacji, a nie samowolki.

Niezupełnie. W momencie jak przestali świadczyc usługi i domagają się zapłaty,
to sami powinni sprawdzic lixcznik i według niego rozliczyc faktyczne
należności.

Pozdrawiam Przemek

do góry