Dnia Thu, 06 Nov 2008 17:37:42 +0100, gacek napisał(a):


> Jeśli dostarczył pod inny adres?

To kolega z pracy pracuje pod innym adresem?


--
===Tomy===

Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Dnia Thu, 6 Nov 2008 17:39:27 +0100, 666 napisał(a):

>> Czy kurier ma obowiązek poświadczać tożsamość adresata?

13 lat korzystania z firm spedycyjnych i jeszcze nikt, nigdy nie prosił o
ukazanie dowodu osobistego. Nie, przepraszam w jednym tylko przypadku -
kurier z USP odbierający przesyłkę listowną priorytetową do USA (ważne i
cenne dokumenty) wylegitymował mnie celem weryfikacji w bazie klientow.

--
===Tomy===

Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Dnia Thu, 06 Nov 2008 14:11:59 -0600, witek napisał(a):

> tylko, ze portier zapewne podpisuje sie wlasnym nazwiskiem.
> pamietac, nigdy przenigdy nie podpisywac sie cudzym nazwiskiem
> mozna w imieniu kogos, ale zawsze wlasnym.

tak, własnym.
potem to nazwisko widać na stronie firmy kurierskiej jeśli śledzi się nr
przesyłki

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt z kw1618 przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
http://foto.3mam.net/warsaw/ - galeria Węzeł komunikacyjny Młociny

do góry

Może nigdy nie otrzymywałes paczki, o podanej wartości do ubezpieczenia jakby co?
IMHO wielu kurierów ma po prostu w arkuszu oddawczym rubrykę na numer dokumentu
tozsamości i tyle.
JaC


-----

> 13 lat korzystania z firm spedycyjnych i jeszcze nikt, nigdy nie prosił o ukazanie
dowodu osobistego.

do góry

Dnia Sun, 9 Nov 2008 09:40:33 +0100, 666 napisał(a):

> Może nigdy nie otrzymywałes paczki, o podanej wartości do ubezpieczenia jakby co?
> IMHO wielu kurierów ma po prostu w arkuszu oddawczym rubrykę na numer dokumentu
tozsamości i tyle.
> JaC

Tygodniowo odbieram kilka paczek o wartości od 200 nawet do 1500 zł.
Nie spotkałem jeszcze takiego kuriera, który kazał mi się wylegitymować.
Podjeżdża pod dobry adres, ktoś odbiera przesyłkę uprzednio za nia płacąc
więc w czym problem?

--
===Tomy===

Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Roman <r...@w...pl> napisał(a):
> Okazuje sie,ze przesylke odebral sasiad obok z biura, nie raczyl mnie
> powiadomic i na dodatek podpisal sie moim imieniem i nazwiskiem.

Przez jakiś czas nie dostawałem wyciągów z konta.
Poszedłem do banku wyjaśnić sprawę i okazało sie, że wysyłano wyciągi pod
inny adres (trzy pietra wyżej).
Bardzo mnie to wkurzyło, bo tam były informacje o moich dochodach
i przelewach. Babka spod tego adresu, pod który błędnie wysyłali wyciągi
twierdzi, że moich listów nie dostawała.
Ktoś się mijał z prawdą, bank, lub sąsiadka. Teraz sam odbieram wyciągi.

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2008-11-20 17:20 WM napisał/a:
> Roman <r...@w...pl> napisał(a):
>> Okazuje sie,ze przesylke odebral sasiad obok z biura, nie raczyl mnie
>> powiadomic i na dodatek podpisal sie moim imieniem i nazwiskiem.
>
> Przez jakiś czas nie dostawałem wyciągów z konta.
> Poszedłem do banku wyjaśnić sprawę i okazało sie, że wysyłano wyciągi pod
> inny adres (trzy pietra wyżej).
> Bardzo mnie to wkurzyło, bo tam były informacje o moich dochodach
> i przelewach. Babka spod tego adresu, pod który błędnie wysyłali wyciągi
> twierdzi, że moich listów nie dostawała.
> Ktoś się mijał z prawdą, bank, lub sąsiadka. Teraz sam odbieram wyciągi.

W moim przypadku było tak, ze listonosz z poczty przy ul. Burgaskiej
zanosił (czy wrzucał do skrzynki zawsze tej samej sąsiadce z mojego
piętra). Potem ona w domu przeglądała sobie te wyciągi (widać było na
kopertach ślady otwierania) i odnosiła mi osobiście. Trwało to parę m-cy
i potem już stracilam cierpliwość i zaczęłam odbierać w banku.

--
animka

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 20 listopad 2008 20:57
(autor Animka
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gg4a5i$mc1$1@node1.news.atman.pl>):

> kopertach ślady otwierania) i odnosiła mi osobiście. Trwało to parę m-cy
> i potem już stracilam cierpliwość i zaczęłam odbierać w banku.

Taaa... z tymi wyciągami to też prawo jest skopane... Za mnie wiedzą lepiej,
że muszę je mieć....

--
Tristan

do góry

W dniu 2008-11-20 23:19 Tristan napisał/a:

> Taaa... z tymi wyciągami to też prawo jest skopane... Za mnie wiedzą lepiej,
> że muszę je mieć....

Teraz jest już online, więc banki wyciągów nie dają, można sobie wydrukować.

--
animka

do góry

On Fri, 21 Nov 2008, Animka wrote:

> W dniu 2008-11-20 23:19 Tristan napisał/a:
>
>> Taaa... z tymi wyciągami to też prawo jest skopane... Za mnie wiedzą
>> lepiej,
>> że muszę je mieć....
>
> Teraz jest już online, więc banki wyciągów nie dają, można sobie wydrukować.

Ale to niekonieczie tak działa - trzeba chcieć online (albo wyraźnie
powiedzieć że się nie chce) żeby nie przysyłali.
I w tym problem - czasem przez pomyłkę stosują "standard" (i przysyłają).

pzdr, Gotfryd

do góry