-
51. Data: 2003-10-05 19:08:12
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Jeśli będę miał pewność, że to przestępca, to w zasadzie niemal wszystko
co zrobię, jeśli tylko go nie zabiję ani ciężko nie okaleczę da się
podciągnąć pod któryś kontratyp. Stan wyższej konieczności, a jak gość
będzie się stawiał to obrona konieczna.
-
52. Data: 2003-10-05 19:50:03
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: poreba <d...@p...com>
"Roman G." <r...@N...gazeta.pl> niebacznie popelnil
news:blp9mh$j21$1@inews.gazeta.pl:
>> Moglbym przeciez miec w tej torbie zakupione materialy, ktore
>> okreslaly by, lub sugerowaly jednoznacznie moje przekonania
>> polityczne, wyznawana religie, orientacje seksualna, upodobania
>> seksualne(...)
> ...Skończyłoby się na miłych uśmiechach i przeprosinach.
Widocznie zazwyczaj nie kończy się na przeprosinach i podziękowaniach
za ułatwienie pracy skoro temat hipermarket-ochrona powraca równie
często jak legalność OEM.
--
pozdro
poreba
-
53. Data: 2003-10-06 06:52:01
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "Roland Żerek" <r...@p...fm>
> [...] Jeśli zapiszczy, to
> nie ma co się bawić w rewizję tylko wżywać Policję.
Zgodze sie z jednym zastrzezeniem: jesli po wezwaniu policji wszystko okaze
sie OK, to sklep powinien ponosic odpowiedzialnosc za straty moralne i byc
moze materialne... Przeciez bez uzasadnionej potrzeby trace duzo cennego
czasu, mam stres, itd. Niech uzywaja lepszych metod kontroli, a nie
samopiszczace bramki.
Tak jak pojawia sie argument, ze nie musze tam kupowac, to ja powiem, ze
oni nie musza tam sprzedawac... Jesli swoim postepowaniem (wadliwe bramki)
wyrzadzaja komus krzywde (stres naprawde do niej nalezy), to jakas
odpowiedzialnosc powinna byc.
Pozdr
Roland
-
54. Data: 2003-10-06 06:52:36
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "Roland Żerek" <r...@p...fm>
> [...] przechodziłem przez bramkę - jak nic nie piszczało, to żegnaliśmy
się
> z uśmiechem i szedłem sobie dalej ;)
Bardzo fajny pomysl :-)
Roland