-
31. Data: 2003-10-04 14:28:58
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "Naveed" <n...@w...pl>
Użytkownik "Roman G." <r...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:blmglb$1ak$1@inews.gazeta.pl...
>
> A znasz zasadę, że należy unikać zbędnych zadrażnień w życiu społecznym?
Cos w stylu, nawet jesli by przeszukali moja torbe bezprawnie to byloby to
znikomo spolecznie szkodliwe? Dla mnie to nie bylo zbedne zadraznienie.
Uwazam, ze prawo do ochrony prywatnosci to jedno z moich podstawowych praw.
Moglbym przeciez miec w tej torbie zakupione materialy, ktore okreslaly by,
lub sugerowaly jednoznacznie moje przekonania polityczne, wyznawana religie,
orientacje seksualna, upodobania seksualne, a nie zycze sobie by ktokolwiek
nieuprawniony wtrynial swoje lapska tam gdzie nie powinien. Co innego
policja. Owszem, moze bezposrednio nie bylem narazony na dyskryminacje z
jakiejkolwiek strony, ale potencjalnie istniala taka mozliwosc. Moze
przyklad troche zbyt wydumany, ale potwierdzajacy przynajmniej w moim
skromnym mniemaniu, ze nie jest to takie zbedne zadraznienie.
Pozdrawiam
Naveed
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2003-10-04 17:19:09
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: poreba <d...@p...com>
"Leszek" <l...@p...fm> popełnił 04 paź 2003 na pl.soc.prawo
utwór news:bllsdd$4bp$1@topaz.icpnet.pl:
>>> Dla mnie MÓJ święty spokój jest bezcenny.
>> Jak na język nadepną nic nie powiesz?
> Żeby zadać tak bezsensowne pytanie ktoś musiał ci na głowę nadepnąć.
Niekoniecznie, ja je Ci zadałem a nie deptałem Ci głowy.
Starczyło obejrzeć "Sami swoi"
--
pozdro
poreba
-
33. Data: 2003-10-04 19:41:21
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "pietia" <p...@o...pl>
> prostu szybciej jest dać im sobie poszukać. A dziwić się temu nie ma
> co, bo markety tracą przez złodziei coś koło 1% obrotu, a to potworna
> kasa i dla tego muszą jakoś to minimalizować.
Paru moich znajomych pracowało w hipermarketach. Im bardziej odpowiedzialną
pracę mieli, tym bardziej się bali - widzieli jak menadżerzy okradali np.
gabloty z komórkami, ktore sami wcześniej zamówili za horendalne kwoty
(prosto po premierze w Polsce, kiedy ceny są wywindowane). Są hipermarkety
które przeznaczają do kasacji towary z uszkodzoną plombą elektroniczną.
Oznacza to że discman lub wieża za 2000 zł po oderwaniu plomby magnetycznej
jest uznawana jako niekompletna i wpisywana jest w straty jako kradzież.
Wszystko to trafia do chronionego magazynku - po zamknięciu hipermarketu w
obowiązku menadżera leży zniszczenie tego towaru. A dalej proszę sie
domyślić... Powiem tylko że paru kolegów uciekało z pracy bojąc się że albo
ktoś ich wrobi, albo coś im się stanie, jeśli będą się bronić przed
zarzutami.
-
34. Data: 2003-10-04 19:56:42
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "pietia" <p...@o...pl>
Podepnę się pod wątek. Kilkuktrotnie zdarzyło mi się w MediaMarkt że przy
wyjściu ochroniarz prosił mnie o otwarcie bagażu (mały plecak lub torba na
ramię). Bramka nie piszczala, nic się nadzwyczajnego nie działo. Sprzeczałem
się argumentując że nie ma prawa zaglądać do mojego bagażu, ochroniarze zaś
zawsze powoływali się na kartonik przy wejściu, mówiący że wszelkie pakunki
należy pozostawić w skrytkach. (Pominę to że skrytek jest 10, a kolejne są 2
piętra niżej na przeciwnym krańcu sklepu)
Kiedy otwierałem torbę problem się kończył - chociaż często miałem wewnątrz
oryginalne płyty audio czy inny sprzęt który mogę kupić w MM. Niby więc
żadna przykrośc, ale dla mnie to poniżające, że ochroniarz traktuje mnie jak
złodzeja, podczas gdy ja zostawiłem w MM już parę tysięcy (nawet jakbym
nigdy nic nie kupił czułbym się dotknięty).
Sytuacją krytyczną było, gdy będąc poza granicą sklepu i załatwiając zwrot
zaliczki, zostałem poproszony przez jednego z menadżerów o podejscie do kasy
by mogli zwrócić mi pieniądze. Osoba ta poprowadziła mnie bezpośrednio do
kasy i stale przy mnie była. Nie zrobiłem ani kroku na salę sprzedaży. Przy
wyjściu ochroniarz zażądał otwarcia torby! Byłem tak zaaferowany że tylko
zdawkowo zaprotestowałem i otwarłem torbę (pełno płyt audio) - puścił mnie.
Potem byłem wściekły na siebie za takie sprowadzanie do parteru przez
jakiegoś złośliwego buca.
Czy w sytuacji jak powyższe, gdy bramka nie piszczy, mają prawo mnie
zatrzymywać do przyjazdu policji?
-
35. Data: 2003-10-04 20:09:46
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "Naveed" <n...@w...pl>
Użytkownik "pietia" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bln8mp$b9f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Podepnę się pod wątek. [ciac]
Ochroniarz nie ma prawa zagladac gdziekolwiek komukolwiek nawet jesli bramka
zapiszczy. Do dokonania przeszukania upowazniony jest funkcjonariusz
policji. Ochrona moze co najwyzej w przypadku uzasadnionego podejrzenia
kradziezy uniemozliwic (bez uzycia sily fizycznej) osobie podejrzanej
opuszczenie sklepu i wezwanie policji. Jak wyczytasz jednak w tym watku, sa
tacy ktorzy dla swietego spokoju pokazuja wszystko co maja jak tylko
ochroniarz poprosi. Wybor nalezy do Ciebie swiety spokoj v. Twoje prawo :-)
dla mnie odpowiedz jest prosta :-)
Pozdrawiam,
Naveed
>
-
36. Data: 2003-10-04 20:15:38
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "poilkj" <p...@g...pl>
"Naveed" <n...@w...pl> wrote in message
news:bln9gm$f1q$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "pietia" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bln8mp$b9f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Podepnę się pod wątek. [ciac]
>
> kradziezy uniemozliwic (bez uzycia sily fizycznej)
ochrona ma prawo użyć przymusu bezpośredniego.
-
37. Data: 2003-10-04 20:23:52
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "pietia" <p...@o...pl>
> ochrona ma prawo użyć przymusu bezpośredniego.
O to właśnie chodzi. Więc chcę wiedzieć, czy jeśli następnym razem zażadają
ode mnie otwarcia bagażu, to czy mogę to zignorować a oni nie mogą mnie
zatrzymać do przyjazdu policji (bo nie mają podstaw by przypuszczać że
doszło do kradzieży - bramka milczała) ?
-
38. Data: 2003-10-04 20:47:42
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "Naveed" <n...@w...pl>
Użytkownik "poilkj" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bln9pb$c47$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> ochrona ma prawo użyć przymusu bezpośredniego.
Ano rzeczywiscie, moj blad. Oczywiscie o ile jest to pracownik ochrony
posiadajacy licencje wydana przez komendanta wojewodzkiego policji.
Pozdrawiam,
Naveed
>
>
>
-
39. Data: 2003-10-04 20:53:44
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "Naveed" <n...@w...pl>
Użytkownik "pietia" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:blna9p$h26$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> O to właśnie chodzi. Więc chcę wiedzieć, czy jeśli następnym razem
zażadają
> ode mnie otwarcia bagażu, to czy mogę to zignorować a oni nie mogą mnie
> zatrzymać do przyjazdu policji (bo nie mają podstaw by przypuszczać że
> doszło do kradzieży - bramka milczała) ?
Żądac moga, ale Ty nie masz obowiazku im pokazywac. Zignorowac tak zupelnie
nie mozna, bo ochroniarz ma prawo zatrzymac osobe do przyjazdu policji jesli
istnieje uzasadnione podejrzenie kradziezy. Inaczej jest z nieletnimi, bo
wtedy trzeba powiadomic dodatkowo rodzicow.
Pozdr,
Naveed
>
-
40. Data: 2003-10-05 09:57:53
Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Z tym poglądem się zgodzę. Ale z mojego doświadczenia wynika, że wystarczy
lekki opór ze strony klienta i dają sobie spokój, albowiem większość
ochroniarzy wie doskonale, że nie ma racji.