-
11. Data: 2003-03-05 09:52:01
Temat: Odp: ochroniarz
Od: "Arti" <t...@w...pl>
> Dzieki za odpowiedz, ale nie moge nigdzie znalezc takiej ustawy. Szukałam
na
> różnych stronach i nic nie ma na ten temat.
W ubiegłe wakacje ochraniałem rokowisko w Węgorzewie, koledzy stojacy na
bramce mieli obowiazek przeszukiwać
"wszystkich", polegało to na tym:
-czy zgadza sie pan/pani an dobrowolne przeszukanie?
Jeśłi nie zgodził/-a się to dowidzenia.
Wiadomo nie przeszukiwało sie matek z dziecmi i rodzin, głównie chodziło o
nie ciekawe typki bo kilak lat wcześniej
policjanta zadźgali.
-
12. Data: 2003-03-05 10:28:30
Temat: Re: ochroniarz
Od: "KK" <p...@g...pl>
"Wojciech Szweicer" <p...@w...onet.pl> wrote in message
news:3E65AFFA.6030004@wszwejk.onet.pl...
> On 3/4/2003 9:38 PM, Kaja wrote :
> > Kiedyś chodziłam z dzieckiem do Ambasady Amerykańskiej...Miałam
zaproszenie
> > na filmy...Zanim się weszło,to trzeba było czekać w długiej
> > kolejce...Wszystkie panie musiały otwierać swoje torebki,wszystko z nich
> > wywalać...przy wszystkich...Ja nie miałam nic kompromitującego w
torebce,na
> > dodatek zawsze mam porządek,więc nie miałam się czego powstydzić.
> >
Ba jak kiedys "po drodze" wdepnalem do teatru po bilety to pani ochroniarz
chciala mi ananasa rozlupac na pol. Torbe "w rekawiczkach" przejrzala
dokladnie. To bylo w tym tygodniu jak lupnęli teatr w ruskich. Torby z
laptopami nalezalo otworzyc.
A zdejmowaliscie juz buty na lotnisku, bo ja kilka razy.
-
13. Data: 2003-03-05 11:13:30
Temat: Re: ochroniarz
Od: Kaja <k...@B...poczta.onet.pl>
Wed, 05 Mar 2003 09:06:18 +0100, Wojciech Szweicer
<3...@w...onet.pl> napisał/a:
> Ale zdaje sie na lotnisku mozna poprosic, zeby nie bylo przy wszystkich.
Jeśli do kontroli osobistej to tak :-)
Jak przy wszystkich każą Ci otworzyć bagaż,to nic Ci nie pomoże proszenie.
--
Pozdrawiam;
Kaja
-
14. Data: 2003-03-05 12:22:03
Temat: Re: ochroniarz
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 5 Mar 2003, KK wrote:
>+ "Wojciech Szweicer" <p...@w...onet.pl> [...]
>+ > On 3/4/2003 9:38 PM, Kaja wrote :
>+ > > Kiedyś chodziłam z dzieckiem do Ambasady Amerykańskiej...[...]
>+ > > kolejce...Wszystkie panie musiały otwierać swoje torebki,
>+ Ba jak kiedys "po drodze" wdepnalem do teatru po bilety to pani ochroniarz
>+ chciala mi ananasa rozlupac na pol.
Ananasa ??
To takie jajkowate ?
Z wystającymi "dingsami" ?
Jakieś 150..200g waży ?
I powierzchnia taka w graniastosłupy ?
To dawniej się nazywało "granat obronny F-1, rzucać tylko z ukrycia" !
:)
pzdr, Gotfryd (kojarzący)