czy za obraze via sms mozna kogos pozwac do sadu
czy tekst : 'fuck u! is the only answer for bitch like you' sie kwalifikuje?

czy koles moze sie wykrecic, ze pomykla, lub cos w tym rodzaju.
dodam ze zyje w wiecznym konflikcie z ta osoba, aczkolwiek nidgy go nie
obrazilam, wiec wlasne konto mam czyste !
--
Hesia

do góry

In article <cc3363$341$1@shodan.interia.pl>, Hesia wrote:
> czy za obraze via sms mozna kogos pozwac do sadu

Za wszystko można, co nie znaczy że coś w ten sposób uzyskasz.

> czy tekst : 'fuck u! is the only answer for bitch like you' sie kwalifikuje?

Zapewne tak, ale pozostaje kwestia dowodowa, że to on.
Dużo większe szanse miałabyś gdybyś nagrała takie jego zdanie skierowane
do ciebie. Zwróć mu jak go zobaczyć uwagę że powinno być "a bitch" może
wtedy poelaboruje na temat esemesa :)

> czy koles moze sie wykrecic, ze pomykla, lub cos w tym rodzaju.

Może np. powiedzieć że to nie on wysłał.

> dodam ze zyje w wiecznym konflikcie z ta osoba, aczkolwiek nidgy go nie
> obrazilam, wiec wlasne konto mam czyste !

On też tak uważa?

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
wiadomości news:
>
> Może np. powiedzieć że to nie on wysłał.

tak to juz przerobilam, zwalil sprawe na kolege wspolego anglika, ale ten
zaprzeczyl... i wiem ze prawdziwie zaprzeczyl bo w trakcie otrzymania smsa
juz nie byli razem !

>On też tak uważa?
a powinno mnei to odchodzic co on uwaza?
licza sie fakty!
nic mu nie wyslalam, nie prowokuje, w ogole z nim nie rozmwiam...
zapewne rodzi sie pytanie skad konflikt ;-) przyczyna prosta . ponad pol
roku temu startowalismy w konkursie na ta sama posade. mi sie udalo jemu
nie! ot kolege mam teraz ;-)

chce przyciac jego docinki, smsy, i przede wszytskim nieprawdziwe opowiesci
o mnie, wsrod wspolnych znajomych
co bys mi w takiej sytuacji polecil?
kiedy szczera rozmowa juz nie pomoga, lagodzaca kartka na swieta zostala
zwrocona z adnotacja 'pomylka'.
jestem zmeczona, o jego burmuszenie sie na swiat na mnie nie wzrusza mnie,
ale juz klamliwe komentarze dot mojej osoby tudziez nocne smsy o tresci
powyzszej mnie wkarwiaja i zdecydowanie chce to przyciac !

--
Hesia

do góry

In article <cc36qa$78p$1@shodan.interia.pl>, Hesia wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
>> Może np. powiedzieć że to nie on wysłał.
> tak to juz przerobilam, zwalil sprawe na kolege wspolego anglika, ale ten
> zaprzeczyl... i wiem ze prawdziwie zaprzeczyl bo w trakcie otrzymania smsa
> juz nie byli razem !

Nadal pozostaje kwestia dowodów. Powie że się pomylił i jak tamten tego
nie wysłał, to on już nie wie kto.

>>On też tak uważa?
> a powinno mnei to odchodzic co on uwaza?
> licza sie fakty!

Dla postronnego obserwatora, jak ja to są Twoje fakty, a nie prawda
obiektywna, stąd i zapytałem. Nie odbierz proszę tego jako zachęcanie do
dalszej dyskusji na ten temat. Zwykłe pytanie.

> chce przyciac jego docinki, smsy, i przede wszytskim nieprawdziwe opowiesci
> o mnie, wsrod wspolnych znajomych
> co bys mi w takiej sytuacji polecil?

Ja w ogóle nie jestem prawnikiem (to tak dla porządku) ale pomijając już
kwalifikacje prawną czynów, to musisz mieć dowody. Jeśli opowiada o Tobie
brzydkie rzeczy, to muszą być tego świadkowie co to poświadczą, jeśli
przesyła takie miłe teksty to musisz klarownie wykazać że to od niego.
Będziesz w stanie wykazać?

--
Marcin

do góry

> >> Może np. powiedzieć że to nie on wysłał.

Wystarczy ze jego telefon jest zarejestrowany na niego i mozesz pozwac go o
znieslawienie, badz jesli cie zastrasza to o zastraszenie. Gowno prawnika
obchodzi kto wysyla z tego telefonu glupie smsy. Raczej kto jest jego
wlascicielem

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
wiadomości news:

> Będziesz w stanie wykazać?
czy nr jego komorki to malo?
czy nie ma czegos takiego jak odpowiedzialnosc za wlasna komorke?

--
Hesia

do góry

In article <cc3atp$j6v$1@nemesis.news.tpi.pl>, Marcin wrote:
>> >> Może np. powiedzieć że to nie on wysłał.
> Wystarczy ze jego telefon jest zarejestrowany na niego i mozesz pozwac go o
> znieslawienie, badz jesli cie zastrasza to o zastraszenie. Gowno prawnika
> obchodzi kto wysyla z tego telefonu glupie smsy. Raczej kto jest jego
> wlascicielem

Przy pojedyńczym smsie? Podeprzesz się jakimś art. lub orzecznictwem?

--
Marcin

do góry

> Przy pojedyńczym smsie? Podeprzesz się jakimś art. lub orzecznictwem?

Przy pojedynczym moze nie. Ale jesli mowi ze dostaje wiec ma ich kilka :)

Pozdrawiam
Marcin

do góry

In article <cc3beu$cjr$1@shodan.interia.pl>, Hesia wrote:
> Użytkownik "Marcin" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:cc3atp$j6v$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Wystarczy ze jego telefon jest zarejestrowany na niego i mozesz pozwac go
>> znieslawienie, badz jesli cie zastrasza to o zastraszenie. Gowno prawnika
>> obchodzi kto wysyla z tego telefonu glupie smsy. Raczej kto jest jego
>> wlascicielem
> wlasnie oto mi chodzilo !
> jestem przekonana swoejej slusznosci i ... z chamstwem i
> drobnomieszczanstwem trzeba walczyc !

Jakby to było takie proste to wystarczyłoby coś odpowiedniego wysłać z
Twojej komórki aby Cię skazać. Za komórkę to jako właściciel odpowiadasz
na gruncie prawa cywilnego. W prawie karnym winę zwykle trzeba udowodnić
no chyba że się mylę.

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Marcin" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cc3atp$j6v$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Wystarczy ze jego telefon jest zarejestrowany na niego i mozesz pozwac go
o
> znieslawienie, badz jesli cie zastrasza to o zastraszenie. Gowno prawnika
> obchodzi kto wysyla z tego telefonu glupie smsy. Raczej kto jest jego
> wlascicielem

wlasnie oto mi chodzilo !
jestem przekonana swoejej slusznosci i ... z chamstwem i
drobnomieszczanstwem trzeba walczyc !

--
Hesia

do góry