On Fri, 10 Feb 2012, Wojciech Bancer wrote:

> On 2012-02-10, Ekspert <n...@n...joł> wrote:
>
> [...]
>
>>> że aby pracownik raportował czas pracy (choćby na potrzeby
>>> kadr i prawidłowego wyliczenia czasu pracy) potrzebuje mieć
>>> do tego specjalny wpis w umowie?
>>
>> Raportowanie czasu pracy pracowników należy do obowiązków pracodawcy (czytaj
>> KP),
>
> Pracodawca ma się np. podpisać na liście obecności za pracownika?

Żeby zostać na poletku ścisłego trzymania się słów ;)
To nie jest "raportowanie" :)
To jest wyłącznie podpis na liście.
Do "raportowania" musiałby jeszcze ze dwa słowa od siebie napisać,
albo przynajmniej całą listę gdzieś zanieść ;)

> A może pracownik musi mieć wyspecyfikowane "podpisywanie się na liście
> obecności / odbijanie karty" w umowie? :>

Tak i nie.
Nie musi indywidualnie w umowie, bo prawo nałożenia takiego obowiązku
wynika z wyżej wymienionego obowiązku nałożonego na pracodawcę: skoro
pracodawca musi *jakoś* ewidencjonować, ma prawo robić to dobrze,
znaczy w sposób wiarygodny, a to już pozwalą żądać "współpracy"
pracownika.
Musi w regulaminie, aby można było wyciągać sankcje służbowe
za niedopełnienie owego "współdziałania".

Z googla - tu jakis opis o regulaminie:
http://wiadomosci.nf.pl/News/14689/Czy-lista-obecnos
ci-w-pracy-jest-obowiazkowa/lista-obecnosci-obowiazk
i-pracownicze-prawo-pracy/

...a tu wyrok w sprawie stwierdzenie że "ja nie muszę podpisywać":
http://www.podatki.biz/artykuly/10_4383.htm

pzdr, Gotfryd

do góry

On 2012-02-10, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

[...]

>> Pracodawca ma się np. podpisać na liście obecności za pracownika?
>
> Żeby zostać na poletku ścisłego trzymania się słów ;)
> To nie jest "raportowanie" :)
> To jest wyłącznie podpis na liście.
> Do "raportowania" musiałby jeszcze ze dwa słowa od siebie napisać,
> albo przynajmniej całą listę gdzieś zanieść ;)

U nas jest to pełne raportowanie (czyli coś w rodzaju owych "obrazów dnia"),
bo taka lista jest potem wykorzystywana do liczenia godzin autorskich.
W regulaminie oczywiście jest, ale zgodzisz się chyba, że regulamin
to jednak nie jest to samo co "musi być w umowie". :)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Użytkownik "identifikator: 20040501" <N...@g...pl> napisał w
wiadomości news:jgtht6$ecn$1@node2.news.atman.pl...
> czyli nie ma możliwości odmowy? na każde żądanie kierownika trzeba pisać
> obraz dnia?

w końcu w pracy jestes, a nie na swoim, nie?

moon

do góry

Użytkownik "Ekspert" <n...@n...joł> napisał w wiadomości
news:4f3284e2$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
>
> panie teoretyku, pracodawca pytać się może tak samo jak o pogodę, ale nikt
> nie musi mu na nie odpowiadać, natomiast pracodawca nie ma prawa żądać
> wykonywania przez pracownika pracy za którą mu nie płaci i na którą się
> nie umówili, tak trudno to panu pojąć?

co za głupota:)
a jak w opisie pracy nie ma nic, że musi używać w pracy długopisu, to
pracownik może przez 20 lat nie napisać ani słowa?
trochę SENSU, prawo to nie zbiór głupich formułek, za wszystkim jest jakaś
wykładnia.

azotox

do góry

On Fri, 10 Feb 2012, Wojciech Bancer wrote:

> U nas jest to pełne raportowanie (czyli coś w rodzaju owych "obrazów dnia"),
> bo taka lista jest potem wykorzystywana do liczenia godzin autorskich.
> W regulaminie oczywiście jest, ale zgodzisz się chyba, że regulamin
> to jednak nie jest to samo co "musi być w umowie". :)

Tylko tak długo, jak długo w umowie nie ma że "obowiązuje regulamin
znany w dniu podpisania umowy" :D

pzdr, Gotfryd

do góry