Użytkownik "Pajączek" <c...@b...cy> napisał w wiadomości
news:d1h2a5$m94$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No i wtedy, 2005-03-18 16:16, *Samotnik* w te oto słowa się odzywa:
>
> > To znajdź podstawę prawną, bo mi się wydaje wiele rzeczy... ;)
>>
>> Mają wystawić i wydać Tobie. To nie znaczy, że ma przyjechać limuzyna i
>> zanieść Ci tę fakturę w złotej kopercie. Jesli faktura jest do odebrania
>> w siedzibie firmy, a oni nie utrudniają do niej dostępu, to moim zdaniem
>> nic złego nie robią.
>
> IMHO świadczy to tylko i wyłączie o firmie. A może jeszcze pieniążki za
> usługę każą sobie płacić tylko i wyłącznie w kasie firmy?

skoro firma firmie to raczej na konto.

P.

do góry

<c...@b...cy> napisal(a):
>> Mają wystawić i wydać Tobie. To nie znaczy, że ma przyjechać limuzyna i
>> zanieść Ci tę fakturę w złotej kopercie. Jesli faktura jest do odebrania
>> w siedzibie firmy, a oni nie utrudniają do niej dostępu, to moim zdaniem
>> nic złego nie robią.
>
> IMHO świadczy to tylko i wyłączie o firmie.

Na pewno. Tyle że skoro ludzie chcą mieć Internet za grosze, to niech
potem się nie dziwią, że firma szuka oszczędności.

Swoją drogą ludzie za często podchodzą do spraw w sposób
agresywno-roszczeniowy. Spora szansa, że gdyby po prostu pójść do tej
firmy i umówić się, żeby wystawiali faktury i odkładali do segregatora
żeby klient sobie to kiedyś hurtem odebrał, to nie byłoby problemu. A
jeśli firma drukuje wszystkim faktury (nie każda musi tak robić), to
możńa po prostu pod koniec roku poprosić o duplikaty, które mają
obowiązek wystawić. Niestety wiele osób woli się zupełnie niepotrzebnie
zacietrzewić. A provider na pewno nie chce celowo robić na złość
klientom, po prostu szuka oszczędności, bo zyski w tym biznesie są
naprawdę mizerne. Poza gigantami typu UPC czy Aster to są na ogół
firemki, które naprawdę nie obracają milionami, a właściciele mają z
tego zupełnie przeciętne zyski, zarabiają mniej niż wielu ich klientów.
A wysyłanie co miesiąc faktur jeśli ma się stu klientów to koszt 1500 zł
rocznie. Teraz to nabrało pewnego znaczenia w związku z odliczeniem
dostępu do Internetu od podatku dochodowego, ale wcześniej to i tak
wszyscy takie faktury pakowali do śmieci albo w najlepszym przypadku do
jakiejś szuflady na wieczne zapomnienie.

> A może jeszcze pieniążki
> za usługę każą sobie płacić tylko i wyłącznie w kasie firmy?

Nie ma przepisu, który zabroniłby nie podawać klientom numer rachunku
bankowego. ;-) Ale jeśli klient go pozna i wpłaci, to nie ma podstaw do
odmówienia uznania takiej zapłaty.
--
Samotnik

do góry

No i wtedy, 2005-03-19 13:26, *Samotnik* w te oto słowa się odzywa:

> <c...@b...cy> napisal(a):
>>> Mają wystawić i wydać Tobie. To nie znaczy, że ma przyjechać limuzyna i
>>> zanieść Ci tę fakturę w złotej kopercie. Jesli faktura jest do odebrania
>>> w siedzibie firmy, a oni nie utrudniają do niej dostępu, to moim zdaniem
>>> nic złego nie robią.
>>
>> IMHO świadczy to tylko i wyłączie o firmie.
>
> Na pewno. Tyle że skoro ludzie chcą mieć Internet za grosze, to niech
> potem się nie dziwią, że firma szuka oszczędności.
>
> Swoją drogą ludzie za często podchodzą do spraw w sposób
> agresywno-roszczeniowy.

Na pewno masz rację, ale moze bierze się to z faktu, że taki dostawca
internetu nie jest jedyną firmą, która nie chce przesyłać faktur
pocztą. Niech dojdzie jeszcze (przykładowo) telefon, drugi telefon,
gaz, prąd, czynsz, opłata za wynajem jakichś urządzeń, druga opłata,
trzecia opłata.
Dobrym sposobem jest wysyłanie mailem faktur przez providera, albo
żądanie wystawienia faktury na te 2,5 przez klienta (skąd te 2,5?
znaczek kosztuje chyba 1,5 o ile sie nie myle).

--
Pozdrawiam
poczta: mwl na poczta kropka fm
http://di.com.pl/n/?lp=9107&r=1
Płace powyżej średniej krajowej dla wszystkich!

do góry

<c...@b...cy> napisal(a):
>> Na pewno. Tyle że skoro ludzie chcą mieć Internet za grosze, to niech
>> potem się nie dziwią, że firma szuka oszczędności.
>>
>> Swoją drogą ludzie za często podchodzą do spraw w sposób
>> agresywno-roszczeniowy.
>
> Na pewno masz rację, ale moze bierze się to z faktu, że taki dostawca
> internetu nie jest jedyną firmą, która nie chce przesyłać faktur
> pocztą. Niech dojdzie jeszcze (przykładowo) telefon, drugi telefon,
> gaz, prąd, czynsz, opłata za wynajem jakichś urządzeń, druga opłata,
> trzecia opłata.

Z usługami, za które opłaty są zmienne, jest nieco łatwiej - i tak
trzeba dostarczyć jakieś rozliczenie. Tutaj najłatwiej pocztą, więc
wysłanie faktury przy okazji nie stanowi problemu.

A co z innymi? No cóż, jeśli kiedyś postanowią ciąć koszty w ten sposób,
to powstrzyma ich jedynie ewentualna konkurencja na rynku. :)

> Dobrym sposobem jest wysyłanie mailem faktur przez providera, albo
> żądanie wystawienia faktury na te 2,5 przez klienta (skąd te 2,5?
> znaczek kosztuje chyba 1,5 o ile sie nie myle).

Ale ktoś to musi zapakować i jechać z tym na pocztę. Praca człowieka i
paliwo też nie są za darmo.
--
Samotnik

do góry

Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> popełnił 18 mar 2005 na
pl.soc.prawo utwór news:d1fb9o$bt5$2@nemesis.news.tpi.pl:

>> Nie ma faktury - nie ma przelewu.
> Nieprawda.
Nieprawda, że nieprawda,
Ja w umowie _jaką_ _ja_ _zawarłem_ tak. mam.
..."płatność następuje po "...
Skąd wiesz jaką umowę zawarł pytacz, prorok?

--
pozdro
poreba

do góry

<d...@p...com> napisal(a):
>>> Nie ma faktury - nie ma przelewu.
>> Nieprawda.
> Nieprawda, że nieprawda,
> Ja w umowie _jaką_ _ja_ _zawarłem_ tak. mam.
> ..."płatność następuje po "...
> Skąd wiesz jaką umowę zawarł pytacz, prorok?

Nie było mowy o umowie, tylko o zasadzie ogólnej. Umówić się możesz
nawet na płatność dopiero po tym, kiedy zostaniesz trafiony piorunem
albo kiedy Ci kaktus wyrośnie na ręce.
--
Samotnik

do góry

Samotnik napisał(a):
> Nie było mowy o umowie, tylko o zasadzie ogólnej. Umówić się możesz
> nawet na płatność dopiero po tym, kiedy zostaniesz trafiony piorunem
> albo kiedy Ci kaktus wyrośnie na ręce.

to ostatnie nie bardzo

KG

do góry

<X#k...@w...pl#X> napisal(a):
> Samotnik napisał(a):
>> Nie było mowy o umowie, tylko o zasadzie ogólnej. Umówić się możesz
>> nawet na płatność dopiero po tym, kiedy zostaniesz trafiony piorunem
>> albo kiedy Ci kaktus wyrośnie na ręce.
>
> to ostatnie nie bardzo

Dlaczego, że niby niewykonalne? ;-)
--
Samotnik

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w
wiadomości news:d1hgjv$c09$2@nemesis.news.tpi.pl

> Ale ktoś to musi zapakować i jechać z tym na pocztę. Praca człowieka i
> paliwo też nie są za darmo.



można wysłać fakturę mailem, koszt prawie zerowy


--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
zatrudnię hakera do grządek

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w
wiadomości news:d1i30o$7v9$1@nemesis.news.tpi.pl
> <X#k...@w...pl#X> napisal(a):
>> Samotnik napisał(a):
>>> Nie było mowy o umowie, tylko o zasadzie ogólnej. Umówić się możesz
>>> nawet na płatność dopiero po tym, kiedy zostaniesz trafiony piorunem
>>> albo kiedy Ci kaktus wyrośnie na ręce.
>>
>> to ostatnie nie bardzo
>
> Dlaczego, że niby niewykonalne? ;-)

dlatego, że urząd skarbowy nie będzie czekał, ale każe płacić podatek od
razu


--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
zatrudnię hakera do grządek

do góry