eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoobniżone premie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 11. Data: 2008-08-11 22:04:21
    Temat: Re: obniżone premie
    Od: Maurycy Menke <g...@p...pl>

    Użytkownik Icek napisał:
    > to szanuj obecna prace, badz fair w stosunku do pracodawcy.

    Pracę szanuję, wykazałem nawet sporo inicjatywy, aby polepszyć byt
    pracodawcy. Sęk w tym, że chyba rozzuchwaliłem szefostwo. Teraz nie dają
    mi żyć i traktują jak niewolnika.

    > no to co? o co chodzi? Chcialbys wypoczety z pracy wychodzic ? To musisz sie
    > w jakims urzedzie zatrudnic. Jak bedziesz wracal to wypoczety i po
    > przeczytanej gazecie.

    Mogę wychodzić zmęczony, ale nie powinno chyba być to permanentne
    wyczerpanie. A tak niestety jest, gdy nawet nie ma szans na urlop.


  • 12. Data: 2008-08-11 22:09:33
    Temat: Re: obniżone premie
    Od: Maurycy Menke <g...@p...pl>

    Użytkownik P^L^B napisał:
    > Czytam to i nie rozumiem. Idź do tej szefowej i powiedz że nie wyjdziesz
    > jak nie dostaniesz na piśmie decyzji o obcięciu premi. Potem poszukaj
    > sobie lepszej pracy, pierdolnij drzwiami na odchodnym i luz...

    I co, zadziała? Nawet, jak mi da na odczepne jakiś dowolny tekst, to
    będzie to wygrana bitwa, ale nie wojna. Myślisz, że nie zacznie się
    mścić w jakiś subtelny sposób? W serialu "Alternatywy 4" był facet,
    który mieszkał w sekretariacie spółdzielni, bo nie chcieli mu dać
    mieszkania. W komedii się da. Tylko, że tu mam tragedię. Obowiązuje mnie
    np. przepis o godzinach przebywania w pracy. Pisma zażądam, jak będę
    odchodził. Wtedy nie będzie mi już zależeć.


  • 13. Data: 2008-08-11 22:14:02
    Temat: Re: obniżone premie
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    Maurycy Menke pisze:

    > np. przepis o godzinach przebywania w pracy. Pisma zażądam, jak będę
    > odchodził. Wtedy nie będzie mi już zależeć.

    Gdzie ty pracujesz ???? W Auschwitz-Birkenau, że srasz po porach
    gdy trza poprosić o jakąś decyzję na piśmie ??? Staaaaaaryyy ...
    to nie jest praca ... to jest terror - rzuć to w piz*u, i szukaj
    nowej roboty.
    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
    Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
    http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
    6008


  • 14. Data: 2008-08-12 16:25:50
    Temat: Re: obniżone premie
    Od: "zenek" <z...@z...zz>


    Użytkownik "Maurycy Menke" < > napisał w wiadomości
    news:g7ol2v$otq$1@inews.gazeta.pl...
    > Tuż przed wyjściem z firmy, na pożegnanie od szefowej usłyszałem, że mam
    > zabrać komórkę (prywatną) i odbierać, jak będą mieli jakieś sprawy. Na
    > moje pytanie o koszty rozmowy z zagranicy usłyszałem, że na pewno nie będą
    > wielkie, a poza tym koszty obcięcia premii będą jeszcze większe.
    > Pozostaje mi tylko domyślać się przyczyn. W przypadku premii czerwcowej
    > zapewne było to osobliwe mobilizowanie załogi do większego wysiłku (w
    > związku ze zbliżającą się kontrolą). W przypadku premii lipcowej,
    > prawdopodobnie było to ukaranie za brak kontaktu.
    > Niemniej, nie lubię pozostawać w sferze domysłów. Jak wyegzekwować od
    > przełożonego podanie przyczyn owych not? Czy wolno mi się odwołać, np.
    > prosząc o podanie źle wykonanych zadań i ich skutków?

    Ja na miejscu pracodawcy starałbym się pozbyć takiego pracownika jak Ty.
    Idą Ci na rękę i dają urlop w okresie, kiedy jesteś firmie bardzo potrzebny,
    a Ty masz ich w dupie i nawet telefonu Ci się nie chce odebrać. I jeszcze
    się dziwisz, że Ci premię obcięli. Troszkę lojalności wobec pracodawcy, a
    nie tylko socjalistyczne myślenie. W oczach pracodawcy jesteś kimś, na kim
    nie można polegać. Jeśli za mało Ci płacą, to zmień pracę (zresztą pewnie i
    tak Cię zwolnią, jak będziesz z nimi walczył zamiast współpracować), a jeśli
    wystarczająco, to bądź lojalny wobec szefów. Inaczej to nieuczciwe z Twojej
    strony.

    Pozdrawiam
    zenek


  • 15. Data: 2008-08-12 16:43:00
    Temat: Re: obniżone premie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g7se0r$jku$1@nemesis.news.neostrada.pl zenek
    <z...@z...zz> pisze:

    > Ja na miejscu pracodawcy starałbym się pozbyć takiego pracownika jak Ty.
    > Idą Ci na rękę i dają urlop w okresie, kiedy jesteś firmie bardzo
    > potrzebny, a Ty masz ich w dupie i nawet telefonu Ci się nie chce
    > odebrać. I jeszcze się dziwisz, że Ci premię obcięli. Troszkę
    > lojalności wobec pracodawcy, a nie tylko socjalistyczne myślenie. W
    > oczach pracodawcy jesteś kimś, na kim nie można polegać. Jeśli za mało
    > Ci płacą, to zmień pracę (zresztą pewnie i tak Cię zwolnią, jak
    > będziesz z nimi walczył zamiast współpracować), a jeśli wystarczająco,
    > to bądź lojalny wobec szefów. Inaczej to nieuczciwe z Twojej strony.
    O czym ty Zenek piszesz, co to za bzdety?
    To że wątkoczyńca to nieudolna cip...., znaczy ciapa, którą gówniany
    pracodawca chce orać i szykanuje, to jedno.
    Ale mimo to nie jest on poddanym ani niewolnikiem.
    Ma swój własny telefon, płaci za niego i robi z nim co chce, czy na urlopie
    czy kiedykolwiek. Co ma do tego jakaś lojalność?
    Co to za durne pieprzenie o socjalistycznym (sic!) myśleniu?
    Idą na rękę dając urlop? Akurat. Niech nie dają. Mogą dostać ZUS-ZLA i będą
    musieli wziąć.
    Niech przede wszystkim pracodawca będzie lojalny wobec pracownika, bo to
    pracownik tyra dla niego i na niego.

    --
    Jotte


  • 16. Data: 2008-08-12 16:47:11
    Temat: Re: obniżone premie
    Od: Patryk Włos <a...@o...pl>

    >> Tuż przed wyjściem z firmy, na pożegnanie od szefowej usłyszałem, że
    >> mam zabrać komórkę (prywatną) i odbierać, jak będą mieli jakieś
    >> sprawy. Na moje pytanie o koszty rozmowy z zagranicy usłyszałem, że na
    >> pewno nie będą wielkie, a poza tym koszty obcięcia premii będą jeszcze
    >> większe.
    >> Pozostaje mi tylko domyślać się przyczyn. W przypadku premii
    >> czerwcowej zapewne było to osobliwe mobilizowanie załogi do większego
    >> wysiłku (w związku ze zbliżającą się kontrolą). W przypadku premii
    >> lipcowej, prawdopodobnie było to ukaranie za brak kontaktu.
    >> Niemniej, nie lubię pozostawać w sferze domysłów. Jak wyegzekwować od
    >> przełożonego podanie przyczyn owych not? Czy wolno mi się odwołać, np.
    >> prosząc o podanie źle wykonanych zadań i ich skutków?
    >
    > Ja na miejscu pracodawcy starałbym się pozbyć takiego pracownika jak
    > Ty. Idą Ci na rękę i dają urlop w okresie, kiedy jesteś firmie bardzo
    > potrzebny, a Ty masz ich w dupie i nawet telefonu Ci się nie chce
    > odebrać. I jeszcze się dziwisz, że Ci premię obcięli. Troszkę
    > lojalności wobec pracodawcy, a nie tylko socjalistyczne myślenie. W
    > oczach pracodawcy jesteś kimś, na kim nie można polegać. Jeśli za mało
    > Ci płacą, to zmień pracę (zresztą pewnie i tak Cię zwolnią, jak będziesz
    > z nimi walczył zamiast współpracować), a jeśli wystarczająco, to bądź
    > lojalny wobec szefów. Inaczej to nieuczciwe z Twojej strony.

    Dokładnie. Jeden normalny komentarz.


    --
    Wielka kompromitacja w Pekinie:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 17. Data: 2008-08-12 17:20:30
    Temat: Re: obniżone premie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g7seqf$hjc$1@opal.icpnet.pl Patryk Włos
    <a...@o...pl> pisze:

    >>> Tuż przed wyjściem z firmy, na pożegnanie od szefowej usłyszałem, że mam
    >>> zabrać komórkę (prywatną) i odbierać, jak będą mieli jakieś sprawy. Na
    >>> moje pytanie o koszty rozmowy z zagranicy usłyszałem, że na pewno nie
    >>> będą wielkie, a poza tym koszty obcięcia premii będą jeszcze większe.
    >>> Pozostaje mi tylko domyślać się przyczyn. W przypadku premii czerwcowej
    >>> zapewne było to osobliwe mobilizowanie załogi do większego wysiłku (w
    >>> związku ze zbliżającą się kontrolą). W przypadku premii lipcowej,
    >>> prawdopodobnie było to ukaranie za brak kontaktu.
    >>> Niemniej, nie lubię pozostawać w sferze domysłów. Jak wyegzekwować od
    >>> przełożonego podanie przyczyn owych not? Czy wolno mi się odwołać, np.
    >>> prosząc o podanie źle wykonanych zadań i ich skutków?
    >> Ja na miejscu pracodawcy starałbym się pozbyć takiego pracownika jak Ty.
    >> Idą Ci na rękę i dają urlop w okresie, kiedy jesteś firmie bardzo
    >> potrzebny, a Ty masz ich w dupie i nawet telefonu Ci się nie chce
    >> odebrać. I jeszcze się dziwisz, że Ci premię obcięli. Troszkę
    >> lojalności wobec pracodawcy, a nie tylko socjalistyczne myślenie. W
    >> oczach pracodawcy jesteś kimś, na kim nie można polegać. Jeśli za mało
    >> Ci płacą, to zmień pracę (zresztą pewnie i tak Cię zwolnią, jak będziesz
    >> z nimi walczył zamiast współpracować), a jeśli wystarczająco, to bądź
    >> lojalny wobec szefów. Inaczej to nieuczciwe z Twojej strony.
    > Dokładnie. Jeden normalny komentarz.

    A przez chwilę myślałem, Bylejaki*, że się leczysz i są pierwsze efekty...

    *) - dla tych wszystkich, którzy newsy czytaja od niedawna: Bylejaki
    wypisując swoje absurdy na różnych grupach (np. pl.praca.dyskusje) sygnował
    się do niedawna jako Any User (Bylejaki to moje swobodne i nieco tendencyjne
    choć trafne tłumaczenie jego nicka).
    Początkowo starał się być anonimowy. Ale zaniedbał podstawowych
    środków ostrożności, toteż został rozszyfrowany najpierw jako pracownik
    znanej firmy, w końcu jako konkretna osoba. Z biegiem czasu ukrywanie się
    nie miało więc już sensu, ale można było jeszcze jakoś się próbować ratować
    zmieniając nicka - może coś z dawnych wypowiedzi umknie uwagi, utonie w
    niepamięci itp.
    Ma za to sens przetrzepanie archiwum i wyszukanie jego wypowiedzi z okresu
    ostatnich kilku lat, a także poczytanie jego skromniutkiego lecz znamiennego
    bloga (link ma w sigu), koniecznie uwzględniając komentarze czytelników
    (nielicznych, ale jednak).
    Choćby ten ostatni wpis... paranoja...

    --
    Jotte


  • 18. Data: 2008-08-12 21:06:31
    Temat: Re: obniżone premie
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > Ma swój własny telefon, płaci za niego i robi z nim co chce, czy na
    urlopie
    > czy kiedykolwiek. Co ma do tego jakaś lojalność?
    > Co to za durne pieprzenie o socjalistycznym (sic!) myśleniu?
    > Idą na rękę dając urlop? Akurat. Niech nie dają. Mogą dostać ZUS-ZLA i
    będą
    > musieli wziąć.
    > Niech przede wszystkim pracodawca będzie lojalny wobec pracownika, bo to
    > pracownik tyra dla niego i na niego.


    to nie pracownik robi laske pracodawcy, ze pracuje!! Ma opcje, nie chce
    pracowac to nie pracuje.

    Niestety pracodawca moze tak Cie ustawic, ze urlopu w najbardziej dogodnym
    dla siebie okresie nie wezmiesz i zadna sila pracodawcy nie zmusi do dania
    urlopu wlasnie wtedy gdy Ci sie chce.

    Wystarczy nie walczysz. Watkotworca pisze,ze pracodawca dobrze placi. Wiec
    jak placi to wymaga. Jak wymagania sa za duze to niech sie zwolni i po
    problemie. Ale to juz za daleko. Najlepiej drapac sie po tylku i gowno robic
    ale kase zarabiac.

    Czy sie stoi czy sie lezy 1 tysiac sie nalezy. To nie ten system. Z pracy
    mozesz wyjsc zmeczonym po 8 godzinach pracy i to nie wina pracodawcy.


    Icek

    --
    www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier



  • 19. Data: 2008-08-12 21:25:11
    Temat: Re: obniżone premie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g7sq45$qu8$1@node1.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
    pisze:

    > to nie pracownik robi laske pracodawcy, ze pracuje!! Ma opcje, nie chce
    > pracowac to nie pracuje.
    A może jednak czasem robi?
    Wysune kontrtezę - to nie pracodawca robi pracownikowi łaskę, że go
    zatrudnia. Może nie zatrudniać, pracownik użyje innego pracodawcy, a tamten
    niech się martwi.

    > Niestety pracodawca moze tak Cie ustawic, ze urlopu w najbardziej dogodnym
    > dla siebie okresie nie wezmiesz i zadna sila pracodawcy nie zmusi do dania
    > urlopu wlasnie wtedy gdy Ci sie chce.
    Ależ zmusi, zmusi. Nazywa się to art. 167^2 KP. To tylko niby cztery dni,
    ale niech to będzie poniedziałek, wtorek, środa i czwartek. A przedtem i
    potem po tygodniu ZUS-ZLA. Wystarczy na fajne wakacje?
    A właściwie to i po co ten artykuł - dobrze przygotowane zwolnienia
    wystarczą, i niech się pracodawwczyna zapluwa ze złości.

    > Wystarczy nie walczysz. Watkotworca pisze,ze pracodawca dobrze placi. Wiec
    > jak placi to wymaga. Jak wymagania sa za duze to niech sie zwolni i po
    > problemie. Ale to juz za daleko. Najlepiej drapac sie po tylku i gowno
    > robic ale kase zarabiac.
    > Czy sie stoi czy sie lezy 1 tysiac sie nalezy. To nie ten system. Z pracy
    > mozesz wyjsc zmeczonym po 8 godzinach pracy i to nie wina pracodawcy.
    Chyba nie całkiem rozumiem tę część twojej wypowiedzi (może to kwestia, że
    późno piszesz i jesteś zmęczony po wyjściu z pracy). Dlatego nie będę
    polemizował.

    --
    Jotte


  • 20. Data: 2008-08-13 06:51:15
    Temat: Re: obniżone premie
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > > to nie pracownik robi laske pracodawcy, ze pracuje!! Ma opcje, nie chce
    > > pracowac to nie pracuje.
    > A może jednak czasem robi?
    > Wysune kontrtezę - to nie pracodawca robi pracownikowi łaskę, że go
    > zatrudnia. Może nie zatrudniać, pracownik użyje innego pracodawcy, a
    tamten
    > niech się martwi.

    ale po co pracodawca ma walczyc z pracownikiem? Jezeli pracownik nie zauwaza
    tego, ze pracodawca kupuje u niego prace? Po co pracodawca ma sie meczyc ?
    Ja takiego niel ojalnego pracownika, ktory nie dba o interesprzedsiebiorstwa
    wyslalbym w kosmos duzo wczesniej. Taka sytuacja jest chora i bez sensu! Po
    co ktorakolwiek ze stron ma sie do czegos zmuszac ? Doghadac sie nie
    potrafia ?

    > > Niestety pracodawca moze tak Cie ustawic, ze urlopu w najbardziej
    dogodnym
    > > dla siebie okresie nie wezmiesz i zadna sila pracodawcy nie zmusi do
    dania
    > > urlopu wlasnie wtedy gdy Ci sie chce.
    > Ależ zmusi, zmusi. Nazywa się to art. 167^2 KP. To tylko niby cztery dni,

    wiesz, mozesz juz wyczerpac limit i co wtedy ?

    > ale niech to będzie poniedziałek, wtorek, środa i czwartek. A przedtem i
    > potem po tygodniu ZUS-ZLA. Wystarczy na fajne wakacje?
    > A właściwie to i po co ten artykuł - dobrze przygotowane zwolnienia
    > wystarczą, i niech się pracodawwczyna zapluwa ze złości.

    nie no oczywiscie, niech idzie na zwolnienie i okrada i pracodawce i
    wszystkich podatnikow. Najlepiej niech siedzi na tym zwolnieniu 180 dni a
    pozniej wynajdzie inny kod choroby i dalej kontynuuje swoje dziwne
    zachowanie.

    Takie jednostki powinny byc eliminowane ze spoleczenstwa. Wiesz po co jest
    zwolnienie lekarskie??? Nie po to aby jechac na wakacje !!
    A moze wiesz kto za zwolnienie placi ??

    > Chyba nie całkiem rozumiem tę część twojej wypowiedzi (może to kwestia, że
    > późno piszesz i jesteś zmęczony po wyjściu z pracy). Dlatego nie będę
    > polemizował.
    pisze o tym, ze jak idziesz do pracy to masz pracowac. Mozesz wyjsc z pracy
    zmeczony ale w mojej ocenie jezeli pracodawca do Ciebie dzwoni po pracy lub
    w czasie urlopu to tylko oznacza, ze sie zle ustawiles z praca lub swoimi
    zadaniami. Jest jeszcze taka ewentualnosc, ze pracodawca poszedl Ci na reke
    i w trudnym dla niego okresie dal Ci urloplecz liczyl, ze czasami odbierzesz
    telefon.

    A swoja droga watkotworca mogl poprosic o zwrot za telefon lub o telefon
    slozbowy.

    Icek



strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1