-
1. Data: 2005-02-15 11:38:58
Temat: obcy ludzie a zachowek?
Od: "Joasia" <asiuniap@_no_spam_wp.pl>
Jest nastepujaca sytuacja: umiera nagle, na ulicy, samotny mezczyzna
(rozwodnik), ktory ma liczna rodzine, ale kontaktuje sie z nim sporadycznie
jedynie jeden brat, ma takze corke, ktora w ogole nie utrzymuje kontaktu z
ojcem. Mezczyzna tym, nota bene schorowanym, opiekuje sie od 10 lat obce
malzenstwo, ktore zajmuje sie nim non-stop, pomaga w zalatwianiu spraw
urzedowych, opiekuje sie nim w szpitalu, prowadzi sprawy finansowe,
podatkowe (bezplatnie) jego malej firmy, wozi po lekarzach, slowem ci ludzie
sa traktowani przez niego jak najblizsza rodzina. Opiekunowie maja klucze
(corka nie ma) do jego mieszkania, jedynie oni sa upowaznieni na wszelkie
konta, na polise ubezpieczeniowa, itp. Po jego smierci corke interesuje
jedynie spadek, nawet nie organizuje pogrzebu (brat chowa brata za pieniadze
ZUS). Zgodnie z prawem majatek przechodzi na corke, nie ma testamentu, tj
nie zostal oficjalnie znaleziony, bo po smierci rodzina okupuje mieszkanie i
byli opiekunowie nie zostaja tam wpuszczeni. Aha, za zycia mezczyzna
wielokrotnie mowi opiekunom, bratu, znajomym, ze nie chce znac corki, mowi
opiekunom, ze majatek chce zapisac im. I teraz pytanie: czy opiekunowie maja
prawo do zachowku, albo czy moga zwrocic sie do corki o swego rodzaju
zadoscuczynienie za opieke nad jej ojcem, (szczegolnie kobieta kosztem
wlasnej rodziny byla prawie ze na kazde jego zawolanie, wozila go wszedzie
wlasnym samochodem, zalatwiala rozne sprawy kosztem wlasnego czasu i
rodziny), opieke, ktora powinna ojcu zapewnic corka. Czy jest jakas szansa?
A.
-
2. Data: 2005-02-15 15:39:33
Temat: Re: obcy ludzie a zachowek?
Od: bo <a...@a...edu.pl>
Joasia wrote:
> Jest nastepujaca sytuacja: umiera nagle, na ulicy, samotny mezczyzna
> (rozwodnik), ktory ma liczna rodzine, ale kontaktuje sie z nim
> sporadycznie jedynie jeden brat, ma takze corke, ktora w ogole nie
> utrzymuje kontaktu z ojcem. Mezczyzna tym, nota bene schorowanym, opiekuje
> sie od 10 lat obce malzenstwo, ktore zajmuje sie nim non-stop, pomaga w
> zalatwianiu spraw urzedowych, opiekuje sie nim w szpitalu, prowadzi sprawy
> finansowe, podatkowe (bezplatnie) jego malej firmy, wozi po lekarzach,
> slowem ci ludzie sa traktowani przez niego jak najblizsza rodzina.
> Opiekunowie maja klucze (corka nie ma) do jego mieszkania, jedynie oni sa
> upowaznieni na wszelkie konta, na polise ubezpieczeniowa, itp. Po jego
> smierci corke interesuje jedynie spadek, nawet nie organizuje pogrzebu
> (brat chowa brata za pieniadze ZUS). Zgodnie z prawem majatek przechodzi
> na corke, nie ma testamentu, tj nie zostal oficjalnie znaleziony, bo po
> smierci rodzina okupuje mieszkanie i byli opiekunowie nie zostaja tam
> wpuszczeni. Aha, za zycia mezczyzna wielokrotnie mowi opiekunom, bratu,
> znajomym, ze nie chce znac corki, mowi opiekunom, ze majatek chce zapisac
> im. I teraz pytanie: czy opiekunowie maja prawo do zachowku, albo czy moga
> zwrocic sie do corki o swego rodzaju zadoscuczynienie za opieke nad jej
> ojcem, (szczegolnie kobieta kosztem wlasnej rodziny byla prawie ze na
> kazde jego zawolanie, wozila go wszedzie wlasnym samochodem, zalatwiala
> rozne sprawy kosztem wlasnego czasu i rodziny), opieke, ktora powinna ojcu
> zapewnic corka. Czy jest jakas szansa? A.
Za pozno...
Jak chial powinien byl zapisac...
Boguslaw
-
3. Data: 2005-02-15 15:59:24
Temat: Re: obcy ludzie a zachowek?
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
bo wrote:
> Joasia wrote:
>
>
>>Jest nastepujaca sytuacja: umiera nagle, na ulicy, samotny mezczyzna
>>(rozwodnik), ktory ma liczna rodzine, ale kontaktuje sie z nim
>>sporadycznie jedynie jeden brat, ma takze corke, ktora w ogole nie
>>utrzymuje kontaktu z ojcem. Mezczyzna tym, nota bene schorowanym, opiekuje
>>sie od 10 lat obce malzenstwo, ktore zajmuje sie nim non-stop, pomaga w
>>zalatwianiu spraw urzedowych, opiekuje sie nim w szpitalu, prowadzi sprawy
>>finansowe, podatkowe (bezplatnie) jego malej firmy, wozi po lekarzach,
>>slowem ci ludzie sa traktowani przez niego jak najblizsza rodzina.
>>Opiekunowie maja klucze (corka nie ma) do jego mieszkania, jedynie oni sa
>>upowaznieni na wszelkie konta, na polise ubezpieczeniowa, itp. Po jego
>>smierci corke interesuje jedynie spadek, nawet nie organizuje pogrzebu
>>(brat chowa brata za pieniadze ZUS). Zgodnie z prawem majatek przechodzi
>>na corke, nie ma testamentu, tj nie zostal oficjalnie znaleziony, bo po
>>smierci rodzina okupuje mieszkanie i byli opiekunowie nie zostaja tam
>>wpuszczeni. Aha, za zycia mezczyzna wielokrotnie mowi opiekunom, bratu,
>>znajomym, ze nie chce znac corki, mowi opiekunom, ze majatek chce zapisac
>>im. I teraz pytanie: czy opiekunowie maja prawo do zachowku, albo czy moga
>>zwrocic sie do corki o swego rodzaju zadoscuczynienie za opieke nad jej
>>ojcem, (szczegolnie kobieta kosztem wlasnej rodziny byla prawie ze na
>>kazde jego zawolanie, wozila go wszedzie wlasnym samochodem, zalatwiala
>>rozne sprawy kosztem wlasnego czasu i rodziny), opieke, ktora powinna ojcu
>>zapewnic corka. Czy jest jakas szansa? A.
>
>
> Za pozno...
> Jak chial powinien byl zapisac...
Niekoniecznie. Można domagać się zadośćuczynienia, ale nic ponadto nie
potrafię powiedzieć.
-
4. Data: 2005-02-15 16:09:21
Temat: Re: obcy ludzie a zachowek?
Od: bo <a...@a...edu.pl>
witek wrote:
[...]
>>>wszedzie wlasnym samochodem, zalatwiala rozne sprawy kosztem wlasnego
>>>czasu i rodziny), opieke, ktora powinna ojcu zapewnic corka. Czy jest
>>>jakas szansa? A.
>>
>>
>> Za pozno...
>> Jak chial powinien byl zapisac...
>
> Niekoniecznie. Można domagać się zadośćuczynienia, ale nic ponadto nie
> potrafię powiedzieć.
Za co ?
Boguslaw
-
5. Data: 2005-02-15 16:17:48
Temat: Re: obcy ludzie a zachowek?
Od: "Joasia" <asiuniap@_no_spam_wp.pl>
Użytkownik "bo" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:cut6r3$2u$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Za co ?
Opieke nad inwalida rencista? dziecko chyba ma obowiazek?
A.
-
6. Data: 2005-02-15 16:48:20
Temat: Re: obcy ludzie a zachowek?
Od: bo <a...@a...edu.pl>
Joasia wrote:
> Użytkownik "bo" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:cut6r3$2u$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>> Za co ?
>
> Opieke nad inwalida rencista? dziecko chyba ma obowiazek?
> A.
Za co odszkodowanie...
Odszkodowanie jest za SZKODE.
Jaka szkode wyrzadzila ta niewatpliwie
niewdzieczna corka ludziom,
ktorzy sie opiekowalistarszym panem ?
Boguslaw
-
7. Data: 2005-02-15 17:08:00
Temat: Re: obcy ludzie a zachowek?
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
bo wrote:
> Joasia wrote:
>
>
>>Użytkownik "bo" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
>>news:cut6r3$2u$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>>
>>>Za co ?
>>
>>Opieke nad inwalida rencista? dziecko chyba ma obowiazek?
>>A.
>
>
> Za co odszkodowanie...
>
Nie odszkodowanie, tylko zadośćuczynienie za opiekę.
Opieka nad rodzicami należy do obowiązków dzieci.
-
8. Data: 2005-02-15 17:42:45
Temat: Re: obcy ludzie a zachowek?
Od: Johnson <j...@n...pl>
witek napisał(a):
>>
> Nie odszkodowanie, tylko zadośćuczynienie za opiekę.
> Opieka nad rodzicami należy do obowiązków dzieci.
Zmyślasz. Zadośćuczynienie przysługuje tylko w wypadkach wskazanych w
ustawie - art. 24 kc i art. 445 kc.
Można co najwyżej rozważyć roszczenie z art. 140 krio, oraz ewentualnie
art. 753 kc wobec spadkobierców osoby, której sprawy się prowadziło.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
9. Data: 2005-02-16 08:34:27
Temat: Re: obcy ludzie a zachowek?
Od: bo <a...@a...edu.pl>
witek wrote:
> bo wrote:
>> Joasia wrote:
>>
>>
>>>Użytkownik "bo" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
>>>news:cut6r3$2u$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>>>
>>>>Za co ?
>>>
>>>Opieke nad inwalida rencista? dziecko chyba ma obowiazek?
>>>A.
>>
>>
>> Za co odszkodowanie...
>>
> Nie odszkodowanie, tylko zadośćuczynienie za opiekę.
> Opieka nad rodzicami należy do obowiązków dzieci.
Nie krec..
Starszy Pan ukladal swoje sprawy jak chcial.
MIAL PRAWO poprosic o opieke obcych ludzi..
Z powodu razacej neiwdziecznosci MOGL nie tylko
pozbawic corke spadku, ale nawet zachowku.
ALE TEGO NIE ZROBIL.
Boguslaw