-
1. Data: 2009-08-22 17:46:20
Temat: obciachana gwarancja od dewelopera
Od: "yapann" <y...@o...pl>
Cześć
pytanie dotyczy negocjacji umowy zakupu mieszkania z deweloperem, gdzie ten
'proponuje' (i nie chce negocjować) jedynie 1 rok - zarówno rękojmi jak i
gwarancji - na 'wady fizyczne' lokalu. Z tego wynika, że z wadami
objawionymi po roku mieszkańcy nie mają po co zwracać się do drugiej strony
umowy (?).
O ile się orientuję, bez takiego zapisu gwarancja obowiązuje 3 lata (K.C)
Co jednak interesujące, w dokumentacji powykonawczej pisze jak byk, że
wykonawca daje deweloperowi 5 lat gwarancji do wykonanych instalacji wodnych
/ grzewczych
I pytanie jest, czy w tej sytuacji jest możliwy scenariusz, w którym
jakakolwiek naprawa wady ujawnionej po 1 a przed 5 rokiem użytkowania
została wykonana z tejże gwarancji? (Bo żeby deweloper wystąpił z takim
żądaniem do wykonawcy to by chyba musiało rozwalić się coś na tyle
konkretnie, że by psuło reputację dewelopera, i on sam w swoim interesie
zażadał naprawy od wykonawcy..)
Proszę o opinie i komentarze
-
2. Data: 2009-08-22 21:03:16
Temat: Re: obciachana gwarancja od dewelopera
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "yapann" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h6pamo$1j4$1@node2.news.atman.pl...
A czy owo ograniczenie było wcześniej przedmiotem jakiejś umowy, czy nagle
sobie je developer teraz wymyślił? Bo jeśli wcześniej tego nie było, to
developer nie ma prawa zmieniać warunków ogólnych bez zgody drugiej strony
umowy. Należy go wezwać do zawarcia umowy na warunkach uzgodnionych
pouczając, że w razie odmowy zajdą skutki takie same, jakby w ogóle nie
chciał tej umowy podpisać.
Co do gwarancji wykonawcy dla developera, to moim zdaniem nie da się nic
powiedzieć, nie widząc treści tego dokumentu. Zasadniczo wykonawca
gwarantuje prawidłowe działanie urządzeń i nie ma to związku z tym, ile
razy w między czasie zmieni się właściciel nieruchomości. A zatem po
nabyciu będziesz mógł jako właściciel nieruchomości dochodzić uprawnień u
wykonawcy bezpośrednio na podstawie gwarancji. Chyba, ze tam są jakieś
ekstra uzgodnienia, bo mogą być.
-
3. Data: 2009-08-22 21:55:31
Temat: Re: obciachana gwarancja od dewelopera
Od: "yapann" <y...@o...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h6pmr3$n0j$4@inews.gazeta.pl...
> A czy owo ograniczenie było wcześniej przedmiotem jakiejś umowy, czy nagle
> sobie je developer teraz wymyślił? Bo jeśli wcześniej tego nie było, to
> developer nie ma prawa zmieniać warunków ogólnych bez zgody drugiej strony
> umowy.
nie ma żadanej strony umowy - tzn ta druga strona to potencjalny kupujący, a
umowę wymyślił sobie deweloper - a co nie wolno mu?
> Należy go wezwać do zawarcia umowy na warunkach uzgodnionych pouczając, że
> w razie odmowy zajdą skutki takie same, jakby w ogóle nie chciał tej umowy
> podpisać.
druga strona mówi "tutaj nie przewidujemy innych warunków, takie albo
kupujący akceptujew umowie albo umowa nie dochodzi do skutku" - wtedy też to
co piszesz ma zastsowanie?
> Co do gwarancji wykonawcy dla developera, to moim zdaniem nie da się nic
> powiedzieć, nie widząc treści tego dokumentu.
nie rozumiem wątpliwości - wykonawca (frma budowalan) podpisała zlecającemu
(deweloper) papier, że wykonała takie a takie prace (wraz z dokumentacją
prac) i udziela gwarancji na lat 5.
> wykonawca gwarantuje prawidłowe działanie urządzeń i nie ma to związku z
> tym, ile razy w między czasie zmieni się właściciel nieruchomości.
> A zatem po nabyciu będziesz mógł jako właściciel nieruchomości dochodzić
> uprawnień u wykonawcy bezpośrednio na podstawie gwarancji.
Sadziłam, że gwarancja jest udzielona nie mi, ale 'kupcowi' przede mną ...
Chyba, ze tam są jakieś
> ekstra uzgodnienia, bo mogą być.
nie ma - jest standarowa dokumentacja powykonawcza z zapisem, że wykonano
zgodnie ze sztuką i standardami i że ta gwarancja jest taka (lat 5). Czy
sama gwarancja na coś jest udzielana komuś? Czy jest przechodnia ....
-
4. Data: 2009-08-23 01:57:49
Temat: Re: obciachana gwarancja od dewelopera
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2009-08-22, yapann <y...@o...pl> wrote:
> pytanie dotyczy negocjacji umowy zakupu mieszkania z deweloperem, gdzie ten
> 'proponuje' (i nie chce negocjować) jedynie 1 rok - zarówno rękojmi jak i
> gwarancji - na 'wady fizyczne' lokalu. Z tego wynika, że z wadami
> objawionymi po roku mieszkańcy nie mają po co zwracać się do drugiej strony
> umowy (?).
> O ile się orientuję, bez takiego zapisu gwarancja obowiązuje 3 lata (K.C)
Tak (rękojmia, nie gwarancja). A teraz jest jeszcze:
Art. 558. § 1. Strony mogą odpowiedzialność z tytułu rękojmi rozszerzyć,
ograniczyć lub wyłączyć. Jednakże w umowach z udziałem konsumentów
ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest
dopuszczalne tylko w wypadkach określonych w przepisach szczególnych.
Nie jestem świadom takich przepisów, jeśli więc kupujecie to mieszkanie
do użytku prywatnego to zapis ograniczający lub wyłączający rękojmie
jest po prostu nieskuteczny i możecie go spokojnie zaakceptować.
--
Marcin
-
5. Data: 2009-08-23 08:58:43
Temat: Re: obciachana gwarancja od dewelopera
Od: "yapann" <y...@o...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
news:t9k6m6-7re.ln1@ziutka.router...
> do użytku prywatnego to zapis ograniczający lub wyłączający rękojmie
> jest po prostu nieskuteczny i możecie go spokojnie zaakceptować.
dzięki za tę informację.
Acz w praktyce spodziewam się, że w przypadku ujawnienia się wady zwrócenie
się z w ramach rejkojmi będzie skutokowac odbiciem piłki 'bo w umowie' i z
'pękniętą rurą' do sądu będzie trzeba (?) :]
-
6. Data: 2009-08-23 13:37:18
Temat: Re: obciachana gwarancja od dewelopera
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "yapann" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h6peqa$o40$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:h6pmr3$n0j$4@inews.gazeta.pl...
>> A czy owo ograniczenie było wcześniej przedmiotem jakiejś umowy, czy
>> nagle sobie je developer teraz wymyślił? Bo jeśli wcześniej tego nie
>> było, to developer nie ma prawa zmieniać warunków ogólnych bez zgody
>> drugiej strony umowy.
> nie ma żadanej strony umowy - tzn ta druga strona to potencjalny
> kupujący, a umowę wymyślił sobie deweloper - a co nie wolno mu?
Wolno. Pytam, bo czasem jest tak, że jest umowa pismena, a potem już blisko
końca realizacji spisuje się umowę przedwstępną notarialną. I tu już ta
umowa przedstępna nie może zawierać obostrzeń w umowie pisemnej nie
ujętych.
>
>> Należy go wezwać do zawarcia umowy na warunkach uzgodnionych pouczając,
>> że w razie odmowy zajdą skutki takie same, jakby w ogóle nie chciał tej
>> umowy podpisać.
> druga strona mówi "tutaj nie przewidujemy innych warunków, takie albo
> kupujący akceptujew umowie albo umowa nie dochodzi do skutku" - wtedy też
> to co piszesz ma zastsowanie?
>
Tak. Po prostu szukam innego developera, albowiem warunki tego z góry
rokuja problemy.
>
>> Co do gwarancji wykonawcy dla developera, to moim zdaniem nie da się nic
>> powiedzieć, nie widząc treści tego dokumentu.
> nie rozumiem wątpliwości - wykonawca (frma budowalan) podpisała
> zlecającemu (deweloper) papier, że wykonała takie a takie prace (wraz z
> dokumentacją prac) i udziela gwarancji na lat 5.
>> wykonawca gwarantuje prawidłowe działanie urządzeń i nie ma to związku z
>> tym, ile razy w między czasie zmieni się właściciel nieruchomości.
>> A zatem po nabyciu będziesz mógł jako właściciel nieruchomości dochodzić
>> uprawnień u wykonawcy bezpośrednio na podstawie gwarancji.
> Sadziłam, że gwarancja jest udzielona nie mi, ale 'kupcowi' przede mną
> ...
Ale ja nie wiem, czy takie obostrzenie jest w umowie. Bo jesli jest, to tak
jest faktycznie. W wypadku developera z góry śmierdzi to oszustwem, bo
przecież z góry wiadomo, ze developeer tego mieszkania przez 5 lat
użytkował nie będzie.
>
> Chyba, ze tam są jakieś
>> ekstra uzgodnienia, bo mogą być.
> nie ma - jest standarowa dokumentacja powykonawcza z zapisem, że wykonano
> zgodnie ze sztuką i standardami i że ta gwarancja jest taka (lat 5). Czy
> sama gwarancja na coś jest udzielana komuś? Czy jest przechodnia ....
Jesli nie ma odmiennego zstrzeżenia, to gwarancja dotyczy nieruchomości, a
nie developera.
-
7. Data: 2009-08-23 19:51:18
Temat: Re: obciachana gwarancja od dewelopera
Od: "yapann" <y...@o...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h6rguj$89g$2@inews.gazeta.pl...
> Jesli nie ma odmiennego zstrzeżenia, to gwarancja dotyczy nieruchomości, a
> nie developera.
ale chyba nie każdy może się na nią powołać?
-
8. Data: 2009-08-24 18:29:20
Temat: Re: obciachana gwarancja od dewelopera
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "yapann" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h6s6d1$dh9$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:h6rguj$89g$2@inews.gazeta.pl...
>> Jesli nie ma odmiennego zstrzeżenia, to gwarancja dotyczy nieruchomości,
>> a nie developera.
> ale chyba nie każdy może się na nią powołać?
Możesz swą myśl roszerzyć, bo nie za bardzo wiem, co masz na myśli?
-
9. Data: 2009-08-25 07:12:07
Temat: Re: obciachana gwarancja od dewelopera
Od: "yapann" <y...@o...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h6uma1$1q4$2@inews.gazeta.pl...
>>> Jesli nie ma odmiennego zstrzeżenia, to gwarancja dotyczy nieruchomości,
>>> a nie developera.
>> ale chyba nie każdy może się na nią powołać?
> Możesz swą myśl roszerzyć, bo nie za bardzo wiem, co masz na myśli?
to, że gwarancja owszem dotyczy nieruchomości, ale zobowiązanie wystawione
jest kokretnemu podmiotowi, i chyba tylko tenże podmiot (?) może
ewentualnych roszczeń z jego tytułu dochodzić od udzielającego gwarancji (?)
-
10. Data: 2009-08-25 19:55:21
Temat: Re: obciachana gwarancja od dewelopera
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "yapann" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h6vo4g$i6d$1@node1.news.atman.pl...
> to, że gwarancja owszem dotyczy nieruchomości, ale zobowiązanie
> wystawione jest konkretnemu podmiotowi, i chyba tylko tenże podmiot (?)
> może ewentualnych roszczeń z jego tytułu dochodzić od udzielającego
> gwarancji (?)
To zależy od treści gwarancji, ale generalnie tak ne jest. Wykonawca
gwarantuje przecież właściwe działania i nie ma tu znaczenia, ktojest jego
właścicielem. oczywiście mogą być odmienne ekstra zapisy.